Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy dbające o zdrowie dzieci, czy was też otoczenie odbiera negatywnie?

Polecane posty

Gość gość
Moje dzieci: 1. Jedza słodycze , domowe ciasta, czasem czipsy u kolegow czy zelki:D 2. Jedza przetwory mleczne mimo alergii we wczesnym dziecinstwie na mleko ( kefir i maslanke, maslo, twarog ) 3. Pija mleko, wode i soki , ktore zrobi tata, czasem napija sie coli:) 4.Uzywam cukru: brazowego czy bialego. 6.Bawia sie na dworze codziennie i uprawiaja sporty w szkolnych klubach, ale tez siedza przed kompem i xboxem :D Sa zdrowe, nie za grube i nie za chude. pełne energii. Corka ma 22 lata i juz naprawde mozna ocenic skutki jej zywienia we wczesnym dziecinstwie.Oprócz egzemy nic powazniejszego jej nie dolega. Wiec? Nie przesadzamy w zadna strone!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ty nie jesteś zdrowa na umyśle! nie dziwne ze otoczenie widzi krzywdę dziecka i stara się reagować! działasz jak w opętaniu, jak ten znachor który zagłodził 6 miesięczną dziewczynkę. BO jedzenie jest złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eko mamuśko- lepiej od razu się przyznaj, że panicznie się boisz otyłości, a nie ukrywasz to pod hasłem "dbanie o zdrowie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygląda na to
teraz zobaczmy twoje dziecko za kilka lat: jakiś odludek, który ani nic sam kupić sobie nie będzie mógł w szkole ani zjeść z kolegami obiad czy nawet cokolwiek na wycieczce, bo laktozy nie toleruje dzięki mamusi, zdrowy jest, ale glutenu nie jada, więc za kilka lat też nie będzie mógł zjeść:O Na pewno ci dziecko podziękuje za to, że nawet nie będzie mogło wyjść z kolegami na głupią pizze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty rób co chcesz ale szkoda tylko dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to jest ta świruska, co poiła syna mlekiem sojowym :O które jest niewskazane dla małych chłopców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka swiruska poila dziecko mlekiem sojowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście rodzice autorki są bardzo inteligentni ..a teściowie to tylko na poziomie łopatologii, to po kim mąż taki wspaniały..? Chyba po kominiarzu.... bo jak mówią " kruk sokoła nie wykole.." Autorko, ja też staram się nie dawać syfu dziecku ,ale nie aż tak ...bo się po prostu nie da...a też mam opinię u niektórych ( nie teściów, a koleżanek)..z lekka " nawiedzonej" mamusi..tylko ,że ja żyję po swojemu, ale innych nie " nawracam', niech robią jak uważają, większość z nich jest po kilku kierunkach studiów:), czytać umie, ma dostęp do mediów..:) Ale nie robię rabanu jak ktoś poczęstuje moje dziecko ( 3 lata) cukierkiem czy czekoladką..kiedyś mały dostał od takiej miłej starszej pani batonika , powiedział,ze słodycze są niezdrowe....ja kazałam mu podziękować pani i wytłumaczyłam,że za dużo ich jeść nie można , ale malutki kawałek można... nie uchronisz dziecka ani swojej rodziny przed " niezdrowym " jedzeniem....chodzicie w gości, wyjeżdżacie... a jak dziecko pójdzie do przedszkola...to dopiero zobaczysz.. dają jogurty, a monte ..to przebój..moje dziecko w domu tego nie dostaje, a w przedszkolu je jak szalony..dasz listę , co dziecko powinno jesć , a czego nie? ponadto ..obiady..i tak będzie je jadł z wegetą.( ja też w domu jej nie używam) nie popadajmy w skrajności...to taka nasza cecha narodowa...albo białe albo czarne...a nic po srodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie dbasz o z drowie dziecka ale wpędzasz go w inność, w kompleksy i w anoreksję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyffffona
napisze ci jak to wyglada z inne strony, moj kuzyn i kuzynka byli wlasnie taki wychowywani...niczego nie mogli, ciagle cos zabronione....przyszlismy wszyscy do babci, to oni ciasta drozdzowego raz na miesiac zjesc nie mogli....gdy byli w wieku szkolnym , to kupowali po kryjomu w sklepiku szkolnym cole, ciasta, czekolade, chipsy....wszytsko to co w domu bylo zabronione...te dzieci ciagle walczyly...o kawalek pizzy, frytki, ciasto itd... moja kuzynka do dzisiaj ma problemy z zoladkiem, kuzyn strasznie przytyl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kruk sokoła nie wykole???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko jest na piersi czyli małe....zobaczymy za parę lat..przedszkole, szkoła...imprezy dziecięce... wtedy napisz jaka jesteś eko- mama...pierzesz też w orzechach, ma się rozumieć, bo proszek , pasta to sama chemia..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest lekko nawiedzona ;-) I bardzo agresywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, przeczytałam tylko Twój pierwszy post i napiszę: mam dokładnie to samo! Dystansuję się do tego, najważniejsze, że mój mąż ma dokładnie takie same "wytyczne" w kwestii naszego dziecka. Pozdrawiam i miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie , że bolą mnie wasze opinie? Macie bardzo ciasne umysły skoro krytykujecie coś, czego w ogóle nie znacie. Nie boję się otyłości, bo od zawsze mam niedowagę. Moje dziecko nie pije i nie piło mleka sojowego, podobnie jak ja. Pijemy mleka roślinne , ale inne i robię ja sama. Mnóstwo ludzi żyje tak jak my, są jeszcze bardziej "eko", niestety mimo starań , fizycznie nie potrafię czasem załatwić "pewnych" warzyw, owoców , a tym bardziej ryb, czy mięsa. Przyjrzyjcie się naszemu społeczeństwu? W Polsce jest największy odsetek otyłych dzieci, większy nawet niż w UK. Uważacie , że co jest tego przyczyną ? Skończył się komunizm, zaczęło się faszerowanie wszystkiego chemią, przyszedł glutaminian sodu, przyszedł syrop glukozowo fruktozowy, a ludzie jedzą, bo mają w d***e swoje zdrowie i wolą być nieświadomi. Żyjcie sobie jak chcecie, tylko zanim, tak jak moi teściowie , wyzwiecie kogoś od wariatów , poczytajcie i spróbujcie zrozumieć jego racje. Ja mimo szczerych chęci nadal nie widzę żadnego sensu w dawaniu 1,5 rocznemu dziecku żelek lub Kubusia. Powiedziałam teściowej , że jak chce częstować wnuka słodyczami może mu kupić jakieś owoce to mnie wyśmiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anoreksja od zdrowego odżywiania :D ? Haha to się uśmiałam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jesteś głupia jak but. kto ci naopowiadał kłamstw, że w pl jest największy odsetek grubych dzieci? weź zerknij w aktualne statystyki. a mi wystarczy zerknąć na osiedlowe dzieci - wielkie osiedle, 1000 mieszkań, pełno dzieciaków- większość chuda, normalna- tylko 2 dziewczynki z lekką nadwagą. a w uk pełno małych tłuściochów, więc nie pieprz tu swojej propagandy, bo już naginasz fakty dla swojego eko-świrniętego wariactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do przetworów mlecznych, to uważam że zdecydowanie przesadzasz, dobry ser żółty, jogurt naturalny jest bardzo zdrowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko....ja też nie widzę sensu dawania 1,5 rocznemu dziecku żelek i kubusia, nie dawałam i nie daję dalej...a nie jestem eko mamą....staram się odżywiać zdrowo...u ciebie, albo białe albo czarne... teściowie bleee. bleee...a rodzice cacy, cacy.. Żyj po swojemu i daj innym żyć..jak chcą Ponadto masz małe dziecko, pożyjemy, zobaczymy..:) A co z chemią gospodarczą????Proszki, pasty....też natura..orzechy, ocet itp....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to eko to przykrywka....autorka tak naprawdę chciała najechać na teściów...w temacie napisała ..otoczenie...a w prawie każdym swoim poście pisze o teściach...to oni głównie atakują jej sposób życia i wychowywania dziecka..chciała sobie po prostu " pojechać" po teściach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak..robisz sama mleko roślinne.ale nie sojowe tylko inne....a jakie jak można wiedzieć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie pisałam o rodzicach, bo rodzice nie ingerują w to jak żyjemy i tego nie krytykują. Teściowie podobnie jak Wy mają dużo do powiedzenia, mimo, że nawet nie próbują zrozumieć. Tak , piorę w orzechach i jeśli używam jakichś produktów to są one ekologiczne. Gościu pisałam już, moje dziecko nie toleruje mleka krowiego, stąd całkowita eliminacja. I bardzo trudno kupić dobry żółty ser. Ale jemy za to z mleka koziego. Zmykam z dzieckiem na spacer 🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mleko ryżowe, migdałowe, jaglane. Robię też kokosowe, ale nie daję dziecku, bo dostaje po nim wysoki, za to mąż bardzo je lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ale ściemiasz....na bieżąco" dorabiasz " treści do tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupia autorko jesli chodzi o mleko to mozna jesc sery, jogurty tylko nie nalezy pic mleka prosto od krowy, z kartonu badz mleka ktore jest slodzone. Tak czytasz, czytasz, a wiedzy zadnej nie masz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego jesz produkty pochodzace z mleka krowiego? sama sobie rpzeczysz, podajesz tytuly ksiazek na ktorych niby opierasz swoja wiedze, a postepujesz calkiem sprzecznie z tym co tam napisane. Jestes glupia prowokatorka po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie ciekawi jak bardzo chory jest twój mąż? Pytam poważnie co mu dolega? Bo skoro wychowywali go twoi teściowie to przez co najmniej 18 lat żywił się tą niezdrową chemią i jaki to miało skutek? Wyrosła mu trzecia ręka, odpadła noga? Co mu właściwie dolega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem gosciem z 13:14 i chce sie poprawic dlaczego jesz produkty z mleka koziego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przeginasz. Myslalam,ze jak wejde to znajde kogos podobnego do mnie. Ale ty masz fobie. Rozumiem tylko nieuzywanie vegety i kostek. Z reszta niezle polecialas i ocierasz sie o ekomaniaczke. Eliminacja glutenu i laktozy ot tak? Widac jak jestes podatna na byle jakie artykulu w siecie. Od kiedy to jest szkodliwe dla zdrowych osob? Dieta musi byc ZBILANSOWANA. Wiesz co to znaczy? Ze obzeranie sie glutenem nie jest dobre i jego eliminacja rowniez. Po drugie: tv . Niby szkodzi i oglupia? To czemu masz komputer? Znam te eko sreko,tv nie ale bajka na komputerze juz jest cacy:D wyliminuj kompa i potem pogadaj. Slodycze-z umiarem nikomu nie zaszkodza,nawet poltoraroczniakowi. Soki-hmm skoro tak lubisz czytac to poczytaj i o sokach i daj dziecku owoc:D wiecej bedzie z tego pozytku. Oszczedzisz sobie zachodu:mycia sprzetu po uzyciu. Na dworzu 2 h ok,jak macie chec i sile. Moje dziecko te duzo przebywa na dworzu ale jak nie mamy checi to nie wyjdziemy albo pojdziemy na pol godziny i tez jest dobrze. A co do tytutu tematu: tak czasami tak mnie odbiera otoczenie jak napisalas: np.dwie kolezanki spojrzaly sie na mnie jak na kosmitke bo sie dowiedzialy ze gotuje dziecku kasze. Jak to,po co? Przeciez wystarczy wymieszac z woda i gotowe. No i ta jedna dopiero przeszla zapalenie pluc(jej corka) a druga od 3 miesiecy wloczy sie z dzieckiem po poradniach laryngologicznych,lekarzach rodzinnych i alergologach na zmiane kilka razy w tyg. I kazdy rozklada rece,nie wie co dziecku. A moj syn jedzacy wszystko rozsadnie:duzo owocow i warzyw,nabial,jaja,roznorodne kasze,rozne pieczywa w tym o zgrozo gluten i nawet zje ciastko od babci,starszemu kuzynowi podkradnie zelka z zabojczych syropem g-f a nawet kiedys chwycil za fante i ukradl kilka lykow, zyje zdrowo,bez katarow,goraczek,jakichkolwiek infekcji. Ma tylko alergie na pokrzywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×