KP w miejsach publicznych to dramat

A dla mnie takie karmienie kilkulatka cycem na żądanie niczym sie nie rózni od kapryszenia.. co to za podlatywanie i popijanie co minutę? Jakby tak robiło z butelka i piciem to byście dawno juz krzyczały ze dziecko rozwydrzone i niewychowane, ale że pierś to ok? Chce jest czy pic to ma sie napić raz do porządku, obojętnie z czego. Poza tym dziewczyny mają rację, nie każdy ma ochote oglądac ponaciagane cyce, tak samo jak nogi z żylakami, fałdy tłuszczu czy siwe włosy na klacie. Mnie takie rzeczy raza, a z racji zawodu, oglądam golasów codziennie - to co dopiero np facetów;)

Zadalam proste pytanie-czy to taki problem przykryc piers pieluszka?odpowie mi ktoras z tych,co tak chetnie te cycki wywalaja na widok publiczny?

dokładnie ... ja tez nie rozumiem tych matek które robią to tak niedyskretnie , nie zachowuja tej intymności dla siebie i dziecka , przecież nie jest problemem delikatne przysłonienie piersi lub odwrócenie się , karmiłam piersia dwójke dzieci ale jakoś tak bardziej subtelnie.... zastanawia mnie jak takie kobiety zachowują się w domu.,.. później tyle nieudanych małżeństw, rozwodów....

Tak, to jest problem przykryć pierś pieluszką. Czy wy jecie pod jakimś materiałem. Dziecko też potrzebuje powietrza, a nie zakrywania. Ja nigdy nie potrzebowałam przykrywania pieluchą, bo mam odpowiednią garderobę, nigdy nie muszę podnosić całej bluzki w dół lub w górę i jak karmię nie widać w ogóle piersi.

A mnie się wydaje, że takim kobietom (które nie zasłaniają się podczas karmienia) po prostu brakuje kultury osobistej. Jedna puści gazy w miejscu publicznym, innej się głośno odbija, trzecia będzie się wydzierać przez komórkę, czwarta przeklinać, a piąta machać nagim cyckiem. Wszystkie zachowania są na zasadzie "bo mi wolno, a kto mi zabroni?". Zabronić może i nie zabroni nikt, ale same sobie dziewczyny wystawiają świadectwo - po prostu nie umieją kulturalnie współistnieć z innymi ludźmi i zmuszają ich do bycia świadkami zachowań, które im przeszkadzają. I proszę mi nie pisać o tym, że nie można porównywać puszczania gazów z uroczym machaniem gołym cyckiem - jak najbardziej można. Kobiety kulturalne po prostu potrafią się zakryć i nie epatować takimi widokami. I to naprawdę nie chodzi o to, że komuś coś przypadkowo "mignie"- niestety, istnieje grono ekshibicjonistek, które ma gdzieś odczucia innych ludzi i tak jak w sytuacji, którą opisała autorka, karmiąc piersią długotrwale i bez istotnej przyczyny obnaża się w miejscu do tego nieprzeznaczonym.

dokładnie tak

Zorjana ty tez w miejscu publicznym karmisz swoja 2 letnia córkę ?

Ale co wy macie z tym wywalaniem cyca ? Przeciez karmiac sie nie wywala zadnego cyca ! Stanik przeznczony do karmienia ma odpinana czesc odslaniajaca jedynie brodawke.. Co wam przeszkadza widok stanika i w nim piersi ? A juz najlepszy jest ten goly brzuch :D Zeby to jeden obnosił sie po ulicach, niekoniecznie karmiacy:D

O ile rozumiem karmienie niemowlaka w miejscu publicznym to za cholerę nie rozumiem po co karmić piersia 2 letnie dziecko ? Dla mnie to jest ostawianie cyrków . Takie duże dziecko moze wypić soczek z kartonika a nie mleko z piersi matki jak noworodek .

a karmcie sobie gdzie chcecie i ile chcecie co mnie to obchodzi i innych tez nie powinno !!! idac w galerii handlowej na wystawach tam sie napatrzę na wyretuszowane cyce duzo ładniejsze i przyjemne dla oka niz kobieta karmiącą dzieciaka , jak sie wam nie podoba to głowa w druga stronę i koniec gadania czy to takie trudne ???

Przez dlugi czas nie karmiłam publicznie, nie bylo do tego okazji. Zawsze staram sie dawać wode do picia, lub jakies przekąski, banana, jabłko, wodę. Ostatni raz karmiłam publicznie w galerii handlowej gdy mala miała jakies 18 miesięcy, mala byla w nosidełku ergonomicznym i nikt nawet nie wiedział co robię.

Aczkolwiek gdybyśmy byly w przychodni i długo czekaly i mala chciałaby piersi to bym jej pozwolila, gdyby nie chciała wody, czy czegos do jedzenia, i ewidentnie chodziloby jej o pierś.