Zakochał się we mnie biedny facet

bez kitu nie każdy może skończyć studia pewnie ciebie na nich utrzymywali rodzice więc o ciężkiej pracy zapewne chyba mało wiesz

Fajny koleś, przystojny i lubię go ale bez kasy. Wezmę sobie bogatego skur...

jak go nie kochasz to nie zawracaj mu glowy

Fajny koleś, przystojny i lubię go ale bez kasy. Wezmę sobie bogatego skur... Ilość facetów lecących na kasę to promil w porównaniu do kobiet.

"Czy leci on na kase ? Nie wiem, może. Ale jak sięgam pamięcią to on zawsze był miły...to nie jest tak, że dowiedział się, że mam kase i nagle jest miły." <><><> Nie neguje tego, że był miły ale fakty są takie, że jako kobietą zainteresował się Tobą teraz, jak jesteś stosunkowo nieźle ustawiona. Przecież na tym fb mógł dużo wcześniej się do Ciebie odezwać, a nawet wnioskuje, że w czasach szkolnych ci się podobał ale nie zwracał uwagi bo wtedy był jeszcze na utrzymaniu rodziców. Teraz doszły dorosłe problemy i "bogata narzeczona" by mu się przydała...

Nie zamartwiaj sie, mezalians jest tu wysoki, i olej go. Sama przecież w swojej głowie dobrze wiesz, że z tego nic nie będzie. Biedy z niego niewypędzisz.

jak go nie kochasz to nie zawracaj mu glowy

a mnie tylko twój zawód interesuje, gdzie sie zarabia 6 tyś? księgowość?

Blisko. Liczy kasę po każdym stosunku...

biedne dziewczyny leca na kase.

wykładam na uczelni + robota w korporacji.

daj mu święty spokój, przecież i tak od początku uważasz go za gorszego i niegodnego :o

wiesz ja tez nie mam nie wiadomo jak dobrego wykształcenia ale dlatego że miałam ciężko chorych rodziców nie mogli mi zapewnić dobrego startu, utrzymania na studiach, pewnie jest pracowity skoro nie siedzi na bezrobociu a to że mało zarabia często z kiepskim wykształceniem ciężko znaleźć pracę za sensowne pieniądze

"daj mu święty spokój, przecież i tak od początku uważasz go za gorszego i niegodnego" <><><> Bo on jest od niej gorszy (w ekonomicznym ujęciu). Trzaa znać swoje miejsce a kolo ma tupet, że startuje do niej wiedząc jaka jest między nimi różnica społeczno-ekonomiczna.

a ja wam radze sie zastanowić czy robiąc bilans życia będziecie myśleć o pieniądzach czy raczej o tym kto was kochał i kogo wy kochaliście i przede wszystkim za co? za jego pieniądze i wykształcenie? wszystkie rzeczy materialne obrócą sie w pył - coś co tak bardzo ceniliście okaże sie niewiele warte. bogatszy jest ten kto kocha prawdziwie a nie ten kto zamiast człowieka "kocha" jego status materialny

On jest biedny przez brak kasy, Ty biedna przez brak klasy.

"bogatszy jest ten kto kocha prawdziwie a nie ten kto zamiast człowieka "kocha" jego status materialny" <><><> To zarzuty wobec autorki ? :) A może warto sobie zadać pytanie na ile autentyczne są uczucia tego kolesia, że zainteresował się laską, którą od dawna zna w momencie gdy wie, że ona jest dobrze ustawiona :) ?

autorko masz tyle kasy a pomysl, dlaczego masz prawie 30 i nie masz faceta, obys z takimi wymaganiami nie została stara panna

to nie są "zarzuty" do nikogo konkretnego, przeraża mnie jak wiele osób się zgadza z tym, że on jest "gorszym" człowiekiem, wasze konto w banku was nie przytuli nawet jeśli jesteście z niego bardzo dumni. wzięliście sobie wyścig szczurów bardzo do serca tylko jakoś człowieczeństwo sie w tym zagubiło a co do tego faceta to nie wiecie jakie były jego intencje, znacie tylko "myśli" autorki

Przez cały okres studiów i rok od ich zakończenia miałam partnera. Samotna jestem zaledwie 2,5 roku więc bez przesady z tym straszeniem staropanieństwem.

lepsze staropanieństwo, niż facet nieudacznik, który będzie tylko pasożytował

Moim zdaniem to nie ma szans autorko. Już teraz masz wątpliwości tego typu więc jak ewentualnie dałabyś mu szansę to prędzej czy później robiłabyś mu pretensje tego typu, "że Ty więcej zarabiasz, że czujesz się w związku jak to byś ty była facetem" itd. Druga rzecz, że nie dziwie Ci się. Zdrowa relacja to taka, w której to jednak facet więcej zarabia, zresztą każdy szanujący się facet chce zarabiać więcej od swojej kobiety i źle by się czuł gdyby było na odwrót. (nie pisze tu o frustratach )

przez wypowiedz autorki, zrobiliście z niego łachudrę co leci na kasę, do połowy tematu zgodziłbym sie z autorka, dopóki nie przeczytalem ze 3 tysie to tez dla niej też za mało, w tym wypadku staje po stronie tego chlopaka, którego skresliliście bo jakaś bogata pisda żali sie ze sie zakochała w biednym, po co trujesz nam tu d**e skoro na starcie go skreślasz?, olej go i tyle, moją odpowiedz znasz, jesteś zarozumiałą bogatą laska ktora osiągneła to tylko i wyłącznie dzieki bogatym rodzicom, nie wiemy nadal dlaczego nie ma wykształcenia i dlaczego jest biedny a założe sie ze problem lezy u niego w domu

"gość dziś facet który nie zadbał nawet o własne wyształcenie nie jest ani odpowiedzialny, ani rozsądny...najwyżej silny od noszenia pudeł w magazynie". Nie wiem, co za kretynka to pisała. Znam kogoś, kto ma tylko wykształcenie podstawowe, a jest dużo mądrzejszy i lepiej sobie w życiu radzi niż niejedna dobrze wykształcona osoba. jest bardzo odpowiedzialny i bardzo rozsądny, świetnie wychował swoje już dorosłe teraz dzieci. Na ludzi mądrych, kulturalnych i dobrych. I pisże to jako osoba mająca duże wykształcenie. A co do Autorki - to nie dawaj temu chłopakowi żadnej szansy, absolutnie, bo do siebie nie pasujecie. On zasługuje na kobietę, która nie będzie materialistką, będzie patrzyła przede wszystkim na jego osobowość a nie na wygląd i która go będzie kochała. A nie taką, która będzie wyrachowana i będzie kalkulowała, czy jej się taki związek opłaca i na ile.

Autorko, daj biednemu spokój, mi jedna taka jak ty zabrala rok zycia bo chciala sprobowac jak będzie a nasza sytuacja byla podoba do twojej.

" On zasługuje na kobietę, która nie będzie materialistką, będzie patrzyła przede wszystkim na jego osobowość a nie na wygląd i która go będzie kochała. A nie taką, która będzie wyrachowana i będzie kalkulowała, czy jej się taki związek opłaca i na ile." xxxxxxxxxxxx Jeżeli autorka do wszystkiego doszła sama to ma prawo wymagać i stawiać wymagania. Jeżeli ktoś jest materialistą na własny rachunek nie ma w tym nic złego. Gorzej jak ktoś drugi chce się ustawić czyimś kosztem. Równie dobrze materializm i wyrachowanie można przepisać temu facetowi, bo sobie przekalkulował, że dobrze by sie ustawił gdyby się z nią związał.

Ale to są jej stwierdzenia i po tym powinna sobie dać spokój,on nie jest zabawką żeby ona mogła sobie próbować, czy jej wyjdzie czy nie a na starcie go skreśla. typowe wieśniackie zachowanie,

"shaf78 dziś Bo każdy biedny facet jest taki porządny smiech.gif Szkoda tylko, że statystycznie rozwody, patologie, pijaństwo, gwałty itd to domena plebsu". Ty swoim niskim poziomem rozumu nawet bijesz na głowę So Confused! To jaki człowiek jest nie zależy w ogóle od tego, czy pochodzi z biednego czy z bogatego domu. Czy z domu osób bez wykształcenia czy z domu osób dobrze wykształconych i na stanowisku. Pogląd który tutaj przedstawiasz znaczy tylko tyle, że całe życie żyjesz w jakimś kokonie, a o życiu realnym nie masz najmniejszego nawet pojęcia. Może odejdź czasem od komputera albo chociaż czasem czytaj w nim coś innego niż tylko Kafeterię?

Kobietom zawsze się zarzuca, że są k****ami i lecą tylko na kasę. Faceci nawet sobie sami tu doradzają na forum "nie wiąż się z nią bo ona leci na Twoją kasę a nie na Ciebie" :D. A jak sytuacja jest podobna i to kobieta ma ten dylemat to jej piszą " zwiąż się z nim, to taki dobry chłopak w porównaniu do skur*ysyńskich bogaczy" Co za hipokryzja :D

ale ona nie stwierdza ze on leci na jej kase, tylko nie chce być utrzymankiem rodziny, zarabia 6 kapci i dostanie burdel po rodzicach, a on magazynier plebs z osiedla, moze okazac sie dobrym ojcem i mężem a ona tylko pilnuje swojego dorobku i to ona jest materialistką w tym wypadku, znam osobiscie parę gdzie laska jest z bogatego domu a chlopak zwykły typ z osiedla ktory nie ma szkoły ale kochaja sie i to sie liczy ona nie patrzy na niego jak na brudasa, on zarabia 2 tysie ona 5 i ona wcale nie czuje sie lepsza, pomagaja sobie i zyją sobie ate twoje 6 tysięcy to żaden wysoki zarobek, pamietaj o tym