Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Susan07

Nowe zycie po... czyli jak zyc zdrowo z usmiechem na ustach.

Polecane posty

Gość natkapiertuszki
Sonia jak chcesz to ja pośle Ci mój przepis na biszkopt???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
5 jajek żółtko oddzielamy od białek. białka ubijamy z 3/4 szklanki cukru i 1 plasja łyżeczka sody oczyszczonej na sztywno .Następnie szklanke maki miksujemy z żółtkiem i 2 łyżeczku proszku do pieczenia do jednolitej masy a następnie białko dodajemy do masy z żółtkami i łączymy razem wszystkie składniki.Piekarnik na 180° na ok.20 minut do suchego patyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
5 jajek żółtko oddzielamy od białek. białka ubijamy z 3/4 szklanki cukru i 1 plasja łyżeczka sody oczyszczonej na sztywno .Następnie szklanke maki miksujemy z żółtkiem i 2 łyżeczku proszku do pieczenia do jednolitej masy a następnie białko dodajemy do masy z żółtkami i łączymy razem wszystkie składniki.Piekarnik na 180° na ok.20 minut do suchego patyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
5 jajek żółtko oddzielamy od białek. białka ubijamy z 3/4 szklanki cukru i 1 plasja łyżeczka sody oczyszczonej na sztywno .Następnie szklanke maki miksujemy z żółtkiem i 2 łyżeczku proszku do pieczenia do jednolitej masy a następnie białko dodajemy do masy z żółtkami i łączymy razem wszystkie składniki.Piekarnik na 180° na ok.20 minut do suchego patyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Swoje przemyślenia i historię opisałam w wątku chccę przestać pić... i na razie trzymam się. Wytyczam sobie kolejne cele do realizacje. Jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, podaje przepis na biszkopt : 6 jajek,niecała 1 szklanka mąki pszennej tortowej,1/4 mąki ziemniaczanej, ¾ szklanki cukru Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania, gdy piana jest już sztywna, stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając do wyczerpania cukru. Następnie dodawać kolejno żółtka, po każdym ubijając około 30 sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąki wymieszać, przesiać do masy jajecznej, delikatnie wmieszać do ciasta drewnianą łyżką. Dno tortownicy o średnicy 21-22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków tortownicy niczym nie wykładać i nie smarować. Do formy wlać ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 40 minut -do suchego patyczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biszkopt pozostawić w uchylonym piekarniku do ostygnięcia,wyjąć z foremki ,wystudzić całkiem i podzielić nitką na 3 części :) natka podaj swojego przepisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrobiłam bezy bo słabo się dziś czuje :( cały dzień chodzę w piżamie notabene w hello kitty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie przerzuciłam stronke :D natka dzięki za przepisa ,niby nie powinno być proszku w biszkopcie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Próbowałam się z tą stroną rozprawić ale jeszcze nie mam wprawy.Wiesz mi biszkopt nigdy nie wychodził i to jest przepis od takiej babeczki która mi powiedziała że ten na pewno wyjdzie no i spróbowała od tamtego czasu już innego nie robię:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Niezłomną ja 3 weekend trzeźwa i powiem Wam że mój mąż mnie dziś tak podniusl na duchu że aż nie chce się pić choć ten zas przy piwku siedzi trzymam się i oby tak dalej Jola szkoda że nie zrobiłaś bezy ciekawa byłam czy Ci wyszła no ale wiem jak to jest jak sie nic nie chce przy takiej pogodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Siedzę sobie przy soczku świeżo wyciśniętym i obieram sobie słonecznik i tak myślę że teraz o tej godzinie byla bym już nawalona śmierdząca alkoholem i belkotala bym coś tam Masakra jak ja tak mogłam przecież córka na 16 lat głupia nie jest i pewnie nie raz widziała matkę jak belkocze a raz przyszła od koleżanki i tak z znienacka się przytuliła poglasjalam ja i spojrzałam w jej oczy które mówiły mamo znowu czuję od Ciebie alkohol to był przełom który dał mi tyle siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Mogę iść sobie do sklepu nie myśląc że ktoś czuje ode mnie alkohol że kogoś spotkam znajomego i poczuje mnie to taki Luz i komfort :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Dzięki za przepis na biszkopt. Smarowałam boki i miałam za dużo mąki. NIEZŁOMNA fajnie, że jesteś . Wyznaczanie zadań to bardzo terapeutyczne jest/planowanie/. Ważne, aby były do zrealizowania i tylko w najbliższym czasie. Patrz : Program 24h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjolka
Cześć dziewczyny. . Ja niestety z tego g****a nie daje rady wyjść. . Kombinuje tak i owak ale zawsze wypije. . Jak juz nie, to chyba że byłam za bardzo przetruta. Wiem już , że mam problem. Wiem, że powinnam się poddać. Poddałam się i rezultat? Poddać się wyżej sile? Chyba jeszcze nie upadłam na dno, dlatego jeszcze kontynuuje. Te dni kiedy nie piłam i budziłam się uśmiechnięta, zabieram się za pracę, piękne. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Koniecznie wierzę w Ciebie że Ci się uda trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam was ,Deep powraca jak to Yola pisze powraca i znika,ale u mnie dzieje sie czasem wszystko za szybko i czasem wszystko ciężko ogarnąć. Trochę poszusowałem po Słowackich górach ale i też zaliczyłem Tokajskie Góry na Węgrzech,a przed godziną wróciłem i trzeba podstawowe rzeczy ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żyję na razie w euforii ale wiem że cholera jakiś zonk i znowu powtórka. Wydaje mi się że jestem silna ale...robiąc zakupy omijam półki z alkoholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Deep! Witaj! Tylko się cieszyć z takiej energii jak u Ciebie. Zawsze jak odmawiam modlitwę o pogodę ducha to myślę o Tobie i Yolci. I uwielbiam Was za to. Gośćjolka. Nie poddałaś się, więc i efektów nie ma. Nie każdy też potrafi sam przestać pić. To trudne jest a dla alkoholika prawie niemożliwe. Trzeba zajrzeć na fazy uzależnienia od alkoholu i zobaczyć czy to szkodliwe picie czy już uzależnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Znowu strona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonia, czy szkodliwe picie nie równa się alkoholizmowi? Znasz kogoś kto sam wybrnął z tego bagna? Pytam bo nigdy nie rozmawiałam o swoim problemie. Przecież nie byłam jak ci pod spożywczym czekający na jelenia. Tak mi się wydawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Dobrze robisz Niezłomna, że omijasz.Zasada jest taka, że jest się słabym wobec alkoholu silnym w omijaniu, byciu czujnym i zdobywaniu wiedzy. Im więcej będziesz wiedziała tym lepiej. Wykłady na youtube:dr. Woronowicza a z boku wyświetlą się inne. Świadectwa alkoholików też są. Nic nie przychodzi samo. Cuda tak ale rzadziej niż wygrana w Totka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjolka
Cześć dziewczyny. . Natka, dziękuję za słowa otuchy. . Trwaj dalej , wierzę że tobie się uda. Sonia, dlaczego mówisz ze nie poddalam się ?poddalam sie,na razie on wygrywa. .tj.alkohol.. Ale wiem juz, ze to mój wróg. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Szkodliwe picie a uzależnienie od alkoholu to nie to samo. Ja też nigdy nie byłam pod budką ani w izbie wytrzeźwień, ba nawet po ulicach nie chodziłam pijana czy coś. W domu piłam, nie dałam rady sama przestać. Jak myślałam, że się rozsypię na kawałkito trafiłam do szpitala psychiatrycznego a potem na odwyk. Miałam szczęście trafić na mądrego lekarza. Nie życzę nikomu doprowadzić się do takiego stanu. Ja okłamywałam się a poza tym to były inne czasy, byłam ciemna jak tabaka w rogu. A teraz macie internet, wszystkie wiadomości na kliknięcie. Tylko korzystać bo powiedzenie,, wszyscy przestają pić, tylko nie wszyscy przed śmiercią,, nadal jest aktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1
Gośćjolka! Piszesz, że alkohol wygrał a to znaczy walczyłaś. Czy widziałaś kiedyś mysz co rzuca się na kota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Goscjolka to działamy to jest twoje pierwsze 24 godziny !wiem że dasz radę musisz odciągnąć ta okropna myśl że musisz się napić wyobraź sobie że coś takiego jak alkohol nie istnieje że w twojej głowie cos się pomieszało przecież nie ma czegoś takiego jak alkohol to jest tylko takie słowo a on nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Zamiast tego kup sobie najlepszy 100℅ sok lub wycisnij sama i delektuj się nim tak w zamian tego wiesz czego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×