Co ważniejsze w wyglądzie faceta?

gość dziś tu nie chodzi o biedę umysłową ale o obserwacje zachowań dziewczyn, bo prędzej czy później łasi się w zasadzie każda, a że obiektywnie patrząc jak rambo nie wyglądam (na szczęście:) ), więc wnioskuję, że chodzi o status społeczny i jednak kasę.

dziś wszystkie na ziemi się do Ciebie łaszą, że mówisz w ten sposob? :) P.S mała rada - jak interesujesz się pewnym typem dziewczyn, to tak jest. Mam kolege, który ma 33 lata i jest sam - bo wiecznie zakochuje się w laskach, które są sukowate i bawią się nim. Ignoruje spokojniejsze (ale nawet też ładne) dziewczyny, na rzecz takich właśnie. Taki mechanizm. Ja też tak mialam kiedyś

a poza tym łaszą się do ciebie po tym, jak zobaczą, że masz kasę? Spróbuj ukrywać swój status najdłużej, jak się da.

Dokładnie, wyjedź do Queens i tam szukaja swojej księżniczki jak zrobił Eddie Murphy

Jak to wygląda? Dowiadują się ile masz kasy i od razu się łaszą?

ale ja w dużej mierze jestem jednak klasycznym nerdo informatykiem:) więc jestem za leniwy żeby dodatkowo szukać nowych dziewczyn, starczają mi te co już mam w swoim otoczeniu, a one mnie jednak znają (po części to moje studentki - prowadzę dla rozrywki ciągle zajęcia na uczelni) a po części te od kontaktów biznesowych (prawniczki itp).

dla mnie ważne jest dobre przyrodzenie, twarz i inteligencja,zaradność Więcej nic sie nie liczy , duzo wysokich facetów ma małego fiuta i sa słabi w seksie. Są oczywiście wyjątki ale tylko potwierdzają regułę

Ja nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Kobiety ostatnio przyjęły taktykę podnoszenia wymagań wobec faceta do absurdalnego poziomu i to zarówno wobec jego wyglądu, jak i charakteru czy zarobków, a same przy tym przeważnie mają o wiele mniej do zaoferowania. Dlatego nauczyłem się być głuchym na absurdalne wymagania kobiet i sam podniosłem je do kosmicznych rozmiarów. Jak laska miała jakiś mankament w wyglądzie, inteligencji, czy zachowaniu to nawet z nią nie gadałem tylko wyśmiewałem i olewałem. Efekt? Znalazłem ideał i wam polecam to samo. Nie dajcie się wciągnąć w absurdalne wymagania kobiet. To one potrzebują nas do życia, a nie my ich. My potrzebujemy ich do seksu, a od tego są d****** One nas do życia, bo bez nas nie potrafią nawet naprawić kranu.

całość jest ważna

Zasada jest taka ,że kobiety lecą na wielkiego ptaka

Panie informatyk a jakim samochodem jeździsz?

Dziewczyny a wolicie tego przeciętnego informatyczynę, czy mnie, super przystojnego prawdziwgo faceta. mam 190 i atletyczną budowę, a w łóżku każda jęczy z zachwytu. Więc jak?

Jak zarabiasz mało to żadna cię nie zechce.

zarabiam 5000 na rękę i też jestem przed 30. To jak informatyczyna czy ja przystojniak?:)

no dziewczyny, wybierajcie:)

d****arza nie chce kim by nie byl z zawodu,ile by nie zarabial... dlaczego nie wziales jednej z tych jeczacych cwaniaczku?

ja jestem bardzo brzydki

sorry ale pewnie z tymi swoimi 5000 to Ty byś się temu "informatykowi" to możesz buty czyścić. Jak byś sobie nie wyglądał to przecież kompletnie inna liga. Jak bym była jego żoną to pewni byś u nas trawnik kosił i się mi w pas kłaniał chłoptasiu

no to jak będzie laski? wybierajcie:)

Ja bym wybrała tego informatyka chyba że jesteś bardzo, bardzo, bardzo przystojny albo masz jeszcze coś innego do zaoferowania