Gość gość Napisano Czerwiec 4, 2018 12 – 8 lutego 2001 J.ezus > Ś.więta Msza E.ucharystyczna >< Ja, J.ezus wszechmogący, mówię c****isz. Mimo iż jesteś tylko zwykłą p.arafianką, proszę cię, byś pisała dla dobra K.ościoła J.ezusa, umarłego i z.martwychwstałego. >< Moje dzieci, przychodźcie na Mszę. Wszystko we Mnie kona z tęsknoty, by napełnić was miłością. Czekam tam na was, by wam d.ać niezbędne siły do wykonywania waszych codziennych prac. Tak, moje dzieci, jestem w k.ościele, by wam dać pożywienie miłości. >< Przyjdźcie Mnie odwiedzić. Jestem obecny w t.abernakulum. Tylko Ja mogę napełnić was ł.askami, które są konieczne w waszym życiu. Jestem Życiem, które jest obecne w każdej Mszy odprawionej przez moich ś.więtych k.apłanów. >< Moje k.ościoły są miejscem, gdzie gromadzą się moje dzieci miłości. Zrozumcie, że wszystko musi się wypełniać w miłości do Mnie. Zobaczycie, że tylko moja moc miłości zdoła was na nowo ożywić w miłości, moje dzieci. >< JA KAATOLIK: „Interkomunia” i inne dziwactwa. Kto w Koościele szanuje jeszcze Najjświętszy Saakrament? https://www.youtube.com/watch?v=TzTO1EUV-3I Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 5, 2018 dziwię się tobie rozmowo , gdyż wg tego co napisałaś z nim ( księdzem) nie jest tak źle , aby wymagał szczególnej modlitwy . Matka Najświętsza błaga za tymi zagrożonymi księżmi , którzy już jawnie odrzucili wiarę i krzyż i weszli na drogę potępienia . Jacy to są to już wiadomo z doniesień z mediów . O nich Maryja błaga nas o modlitwy i posty bo im najbardziej grozi jezioro ognia i wieczna męka . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rozmowa niekontrolowana 1 Napisano Czerwiec 5, 2018 Nie gniewaj się gościu z 14.11, ale to ja nie pojmuję Ciebie. Naprawdę uważasz, że należy czekać na upadek kapłana, żeby zacząć się za niego modlić a nie wspomóc go w tedy, gdy walczy z atakującym go złem?! Właśnie dzięki takiej postawie " przecież nie jest jeszcze z nim tak źle, żeby pomagać mu modlitwą", tak źle dzieje się w Kościele. Kapłana należy otaczać szczególną modlitwą od pierwszego dnia święceń! On jest i będzie do końca życia na celowniku złego ducha. Jego szatan atakuje o wiele bardziej niż osobę świecką. Dobrze wiemy dlaczego. Bo kapłan umożliwia Eucharystię, a jego upadek pociągnie za sobą upadek tysięcy dusz. Ja proszę o pomoc dla kapłana na etapie jego walki, żeby właśnie nie upadł, czy naprawdę przesadzam? Myślę, że kiedyś odpowiemy przed Bogiem za tych księży, którzy upadli, bo my nie wsparliśmy ich modlitwą. Znam kapłana upadłego, który podeptał swoje śluby, spalił za sobą mosty celowo, żeby nie mieć powrotu do ołtarza. Teraz się opamiętał, ale jest za późno. Powiem Wam, że nigdy nie widziałam tak nieszczęśliwego człowieka. Być w kościele i nie móc przyjąć Komunii Świętej, to dla człowieka, który kiedyś wręcz płonął miłością do Boga i zapalał innych, musi być torturą. Żadnemu kapłanowi nie życzę takiego losu, dlatego módlmy się błagam za nich. Teraz proszę za księdza Michała, ale potrzeby są ogromne. Wczoraj w kaplicy inny ksiądz adorował Najświętszy Sakrament z twarzą ukrytą w dłoniach... Myślicie, że bez powodu? Modliłam się za niego, ale za wszystkich nie dam rady. Co do Twojej sugestii Modelko, to na pewno nie. Kapłan ten nie ma żadnego problemu z posłuszeństwem przełożonym, mimo że bardzo wiele z ich powodu wycierpiał. Wierz mi, dopóki on będzie szafował sakramentami, to będą one ważne i święte i dla nas bezcenne. Błogosławionego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 5, 2018 nie jest za późno kapłanowi - odstępcy , by powrócić do kościoła , czytałem w pewnym objawieniu w którym mówiła o tym Maryja . Nie pamiętam już linku , ale tam Matka Najświętsza nalegała by tacy jak najszybciej wrócili do zakonu . Nie do tego samego zgromadzenia , nie koniecznie do tego samego wyznania , nawet gdy musiałby przyjąć niższą funkcję (brata ). Jednak ci hierarchowie kościelni , którzy takim zabraniają powrotu , też nie są od Jezusa . Odnoszę wrażenie , że oni odnaleźli by się najpewniej w zakonach maryjnych : Marianie , Mariawici .. itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 6, 2018 właśnie sobie przypomniałem , gdzie o tym czytałem , w Częstochowie wiele lat temu kupiłem proboszczowi w prezencie i zawiozłem mu książkę pt:" Matka Boża do swoich umiłowanych synów kapłanów "- Stefano Goobi . Tam właśnie przeczytałem ten fragment i zapamiętałem . Który to werset trudno powiedzieć trzeba by przejrzeć kilkaset stron . Matka Najświętsza mówiła tam taką radę : ... jeżeli kapłan ulega sugestii i dręczy go na pewno , że nie nadaje się lub nie ma powołania kapłańskiego .. powinien jak najszybciej przyjść przed Najświętszy Sakrament i w modlitwie prosić o ten dar , nawet gdy mu się tylko tak wydaje ... A ten ksiądz , który odszedł powinien wrócić jeśli czuję , że popełnił błąd odchodząc . w necie jest cała książka w formie pdf Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 6, 2018 objawienie J.ezusa z 14 pazdziernik 1996r. Jezus: - Masz ewangelizować księdza proboszcza dotąd, aż otworzy kościół (Dla grup modlitewnych - dop. red.). Ja tego pragnę bym był czczony i uwielbiany w pokorze w Najświętszym Sakramencie. Takie grupy modlitewne dziecko, pokutne, mogą wyprosić wiele więcej, niż cała armia walcząca z wrogiem. Dopilnuj tego. Ja dziecko tego właśnie od ciebie oczekuję. Zorganizuj taką grupę, jak zamyśliłaś sobie. Chętnych będzie sporo. Nie rezygnuj. A w piątki? Jest najlepszym dniem, bo to dzień mojej Męki. Nie odmówię nikomu poprzez Mękę moją, o co będzie Mnie prosił. Misje to już sprawa poważniejsza i ty w ten problem wchodzić sama dziecko nie możesz. To już Ja będę działał, a ty módl się za kapłanów. Anna: - A nowenna do Miłosierdzia Bożego? Czy ty Panie tego sobie życzysz? Jezus: - Tak, to wielkie dzieło. Dziecko, ty wiesz, że to Ja Jezus poprzez Ducha Świętego udzielam ci światła. Stąd ta twoja pewność. To moje pragnienie odbiłem w tobie, by przez ciebie wznowić w tym kościele Nowenny do mego Miłosierdzia. Czekam tu ze swymi łaskami, ale garstka was zaledwie je czerpie .... . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 6, 2018 Orędzie Matki Bożej z Medjugorje z 2 czerwca 2018 roku Posted by Dzieckonmp w dniu 3 czerwca 2018 " Drogie dzieci, wzywam was, abyście z prostotą serca przyjęli moje słowa, które wam przekazuję jako matka, byście szli drogą pełnego światła, czystości, wyjątkowej miłości Mojego Syna, człowieka i Boga. Radość i światłość nie do opisania słowami przeniknie waszą duszę. Obejmie was pokój i miłość Mojego Syna. Właśnie tego pragnę dla moich dzieci. Dlatego wy, apostołowie mojej miłości, wy, którzy potraficie kochać i przebaczać, wy, którzy nie osądzacie, wy, których ja zachęcam, bądźcie przykładem dla wszystkich tych, którzy nie idą drogą światła i miłości albo z niej zeszli. Swoim życiem pokażcie im prawdę. Okazujcie im miłość, ponieważ miłość pokonuje wszystkie trudności, a wszystkie moje dzieci są spragnione miłości. Wasze zjednoczenie w miłości jest darem dla Mojego Syna i dla mnie. Jednak, moje dzieci, pamiętajcie, że kochać oznacza także życzyć dobrze bliźniemu i pragnąć nawrócenia jego duszy. Gdy patrzę na was zgromadzonych wokół mnie, moje serce jest smutne, ponieważ widzę tak mało braterskiej miłości, miłosiernej miłości. Moje dzieci, Eucharystia, Mój Syn Żywy pośród was, Jego Słowa, pomogą wam zrozumieć, bo Jego Słowo jest życiem. Jego Słowo sprawia, że dusza oddycha, Jego Słowo sprawia, że odkrywamy miłość. Drogie dzieci, ponownie was proszę jako matka, która pragnie dobra dla swoich dzieci, kochajcie swoich pasterzy i módlcie się za nich. Dziękuję wam." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 8, 2018 Małgosia: Prawdziwego pokoju serca, 4 lata po moim nawróceniu doznałam dopiero, kiedy całkowicie zaakceptowałam kult maryjny. Wiele łask, słodyczy, światła przyszło do mnie dopiero wówczas, a nawet dar proroctwa. Serdecznie pokochałam Maryję w dniu beatyfikacji Jana Pawła II, dzięki Traktatowi o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Dziewicy wg św. Ludwika de Montfort, który święty Papież wielokrotnie czytał i na którym oparło się jego życie. Wcześniej pomyślałam sobie, ja mam kochać nawet nieprzyjaciół? To o ileż bardziej na miłość zasługuje Ona - Matka Chrystusa. W sprawach pojmowania tych wszystkich relacji Bóg-dziecko, Matka -dziecko pomaga mi moje macierzyństwo. Bardzo pomaga. Inaczej też kocham teraz swoją rodzinę. Same dobre owoce, a przede wszystkim niezwykła wolność. Potrafię kochać bez zastrzeżeń. To jest tajemnica. Jeżeli ktoś "rozlicza" Maryję, albo tych, którzy Ją kochają, również będzie surowo rozliczony. Proszę cię bracie " Uświęcony"nie szukaj podstępu tam gdzie go nie ma, bo to pochodzi od szatana. Albo jesteś z Kościołem - ciałem Chrystusa, gdzie sakramenty, lud Boży ( 1,5 mld ) , święci, to niepojęte. Kocham i nigdy nie byłabym zdolna sama od siebie do takiej miłości jaką posiadam. Wiem bo kilkanaście lat parodiowałam życie, parodiowałam żonę, parodiowałam matkę, parodiowałam córkę, siostrę, pracownika, itd. itp. Kocham Cię Mateczko, błagam wyjednaj Twoim dzieciom PRAWDZIWĄ Miłość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 13, 2018 na forum o2 znów można pisać https://forum.o2.pl/forum.php?id_f=123 załóżcie tam swój temat , może tam się spotkamy . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozmowa niekontrolowana Napisano Czerwiec 14, 2018 Kochani, dziękują wam za modlitwę w intencji księdza. Stał się ten cud, o który on się modlił a my wraz z nim. W ten decydujący dla niego dzień, a było to akurat święto Najświętszego Serca Pana Jezusa, trwałam na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem od porannej Mszy Świętej. Nie wiem, jak znalazłam na to siły, bo przecież jeszcze post o chlebie i wodzie a po operacji bardzo wyczerpuje mnie najmniejszy wysiłek. Ale Pan Bóg dopomógł. Poprosiłam o wsparcie kogo tylko mogłam-ludzi wielkiej wiary i wielkiej modlitwy. Minutę przed Godziną Świętą otrzymałam wiadomość, że zostaliśmy wysłuchani. Szalona radość serca, ulga nie do opisania. Potęga modlitwy Kościoła jest niesamowita, ale najważniejsza jest Ona- Mama Kapłanów, Najświętsza Maryja Panna. To Ona wyjednała tę radość i to, że ten ksiądz jest dziś tak szczęśliwy i zatopiony w dziękczynieniu. Nie przestaję dziękować za tę łaskę i trwam w zachwycie nad potęgą Bożego Miłosierdzia. To wielka lekcja dla mnie, wezwanie do zaufania Temu, Który naprawdę wszystko może. Dziękuję. Ja ze swoją słabą wiarą niczego bym nie uzyskała. Zdając sobie z tego sprawę, ofiarowałam wszystko inne, co mogłam. Cierpienie we wszelkich jego przejawach i post. Wiarę mieli inni i to, co się stało , to efekt ich modlitwy. Niech Was Bóg błogosławi i wynagrodzi to modlitewne wsparcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 15, 2018 nie trudno zauważyć że każdy z nas tu piszących , pochodzi zupełnie z innej Baśni (...) i z zupełnie innymi drogami .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2018 rozmowa niekontrolowana 2018.06.14 Chwała Panu :) PS.: nie pisz proszę, że masz małą wiiarę... gdyby nie Twoja wiiara właśnie, Twoje modlitwy z niej wypływające i Twoje ofiarowane cierpienie w tej intencji, Twoje cudowne Adoracje Pana Jeezusa bezpośrednio Twarzą w twarz :) , gdyby nie tam Twoje modlitwy z Twojego serca do Serca Świętej Miłości przed Najjświętszym Saakramentem, gdyby nie Twoja prośba do wielu innych wiierzących o modliitwę w tej intencjii to by ów kaapłan nie mógł cieszyć się tą radością i my razem z nim :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2018 gość 2018.06.15 nie trudno zauważyć że każdy z nas tu piszących , pochodzi zupełnie z innej Baśni (...) i z zupełnie innymi drogami .. A i owszem :) Duch wieje kędy Chce :) A i wszyscy jestem tak różni jak i wolni w Chrrystusie Jeezusie Panu Naszym :) I to jest piękne :) Każdy idzie swoją własną indywidualną drogą :) Co nas nawzajem ubogaca, wzbudza do refleksji i uzupełnia :) Chwała Panu !!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2018 MIEJSCE NIEZNANE , (Italia ) , 1973 r. Maryja od 1973 roku ukazuje się nieznanej osobie („duszyczce”) we Włoszech i przekazuje jej ważne przesłania. Mając cztery lata „widząca” straciła matkę, następnie także ojca i dwóch braci na wojnie. Już jako dziewczynka słyszała – podobnie jak święta Gemma Galgani – Maryję mówiącą do niej: „Będę twoją matką”... Okres młodości „widzącej” naznaczyło wiele cierpień i chorób, żyła w nędzy, ale swoją drogę życiową przebyła jako świadoma i pełna oddania dusza ofiarna. Napotkała kapłana, który stał się jej duchowym przewodnikiem. Po dłuższej próbie uznał jej objawienia i przesłania za prawdziwe i skłonił ją do zapisywania mistycznych doświadczeń dzień po dniu. I tak, między innymi, w dniu 1 stycznia 1974 roku zapisała słowa Matki Bożej wypowiedziane do niej: „Sprawiłaś mi dziś wielką radość: dzięki temu, że odmawiałaś różaniec, nawróciło się wielu grzeszników ! – Czułam w mym sercu ich radość”... Z kolei w dniu 16 lutego 1975 roku, Maryja powiedziała do niej: „Jeśli każdego dnia odmawiasz różaniec za nawrócenie grzeszników, uczynisz o wiele więcej, niż gdybyś przepracowała cały dzień i zarobiła duże pieniądze”. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 Jeezus Chryystus: > Jam jest Jeezus Chryystus, Druga Osoba Trójcy Świiętej. Pozdrawiam was dzieci miłe Mojemu Święetemu Sercu, które są Mi wierne i chcą się jeszcze modliić i ofiarować. Umacniam was dzisiaj Moim Błogoosławieństwem, płynącym z Mojego Serca. Nie lękajcie się, nie dajcie się zwieść piekielnemu kłamcy, odwiecznemu zwodzicielowi. > (...) Kochane, słodkie dzieci światłości, miłe Mojemu Święetemu Sercu. Kocham was pomimo waszej nieczułości i krnąbrności. Zechciejcie zauważyć, jak bardzo wielu z was ulega ułudzie i przebiegłości złych duchów. Wołam i proszę o pokuutę, o moodlitwę, lecz niewiele otrzymuję. > Niebawem odczują ludzie na całej Ziemi odgłos Gniewu Boożego. Już rozpoczął się On przetaczać przez świat i dzieją się liczne, przykre dla was wydarzenia. Apokaalipsa Świiętego Jana oraz Apookalipsa Świiętego Daniela musi się wypełnić co do litery. Kto z was chce poznać kolejność tego, co będzie się działo, niech śledzi obie Apookalipsy. Odnośnie czasu Apookalipsy, dałem wiele wyjaśnień przez Marię Valtortę i inne wybrane osoby. Dlaczego to do was nie dociera? Czas się dokonuje, a wy ślepo podążacie za ułudą wielu złych duchów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 Dla Booga zły duch nie stanowi żadnego problemu, bo Moc Booża jest nienaruszalna. Czas dany złemu duchowi i jego działaniu powoli, ale stanowczo dobiega końca. Mój Koościół wkracza na drogę, którą Ja kroczyłem, na swoją drogę krzyyżową. > Serce obecnego Mojego Następcy, Paapieża Franciszka, robi się coraz bardziej czarne. Móodlcie się za niego i składajcie ofiary, by mógł być zbaawiony. Czyni on wiele rzeczy, które służą królestwu ciemności. Nie wszystkie jego zarządzenia są dobre. > Zmieniając Moje nauczanie, sam stawia się poza Koościołem, ponieważ na niego nałożona jest ekskoomunika, mocą słów, które sam wypowiedział składając Przysięgę Papiieską. Nie zgrzeeszy przeciw posłuszeństwu względem niego ten, kto się sprzeciwi temu, co on złego naucza. > Wielu kaapłanów, biiskupów i kaardynałów nie wiierzy już w realną obecność Moją w Najświiętszym Saakramencie, lecz mimo tego faktu, następuje koonsekracja pomimo ich niewiaary, bo wypowiadają Słowa Konseekracji, mając na myśli jej dokonanie. Jedynie tam nie zachodzi faktyczna Konseekracja, gdzie kaapłan nie wiierzy, jak również nie ma zamiaru, ani intencji Jej dokonania, mimo że Słowa Koonsekracji wypowiada. Chcę poprawy waszych serc i duusz, nawróoćcie się, bo zbyt wielu rani Mnie, zbyt wieloma święetokradztwami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 Ostrzegam was, każdy kto nie spoowiada się lub się źle spoowiada celowo i tendencyjnie z premedytacją zataja swoje grzeechy, jest w stanie grzeechu ciężkiego, a w takim stanie spożywa Moje Święete Euchaarystyczne Serce, ten spożywa swoją śmierć wieczną, czyli swoje wieczne potępienie. 97% kaapłanów i hierarchii na Zachodzie źle, nie prawidłowo wypełnia swoje funkcje, a przez to, przez swoje grzeechy, zmierza w kierunku wiecznego pootępienia. W Polsce takich kapłanów jest 43%. Nadchodzą wielkimi krokami chwile wielkiego oczyszczenia kaapłanów i hierarchii. Niebawem chrzeeścijaństwo, a zwłaszcza kaatolicyzm stanie się na świecie zakazane i będzie silnie zwalczane. > Nadszedł czas, kiedy w wielu miejscach prawdziwy Koościół będzie musiał wejść do podziemi, do katakumb. Niebawem poleje się na świecie krew, zwłaszcza w Europie, szczególnie krew Moich kaapłanów i biiskupów. Wielu kaapłanów i hierarchów ze strachu przechodzić będzie na islaam. Niebawem na arenę dziejów, już oficjalnie wkroczy, pojawi się syn zatracenia, Antyychryst. Winą wszelkich złych wydarzeń, które nastąpią, będzie grzeech i wielkie odstępstwo większości ludzi na Ziemi. Kto oddał się we władanie złego ducha i jego sługom, teraz będzie doznawał od nich odpłaty, za wierność ich ideałom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 Ostrzegam was, każdy kto nie spoowiada się lub się źle spoowiada celowo i tendencyjnie z premedytacją zataja swoje grzeechy, jest w stanie grzeechu ciężkiego, a w takim stanie spożywa Moje Święete Euchaarystyczne Serce, ten spożywa swoją śmierć wieczną, czyli swoje wieczne potępienie. 97% kaapłanów i hierarchii na Zachodzie źle, nie prawidłowo wypełnia swoje funkcje, a przez to, przez swoje grzeechy, zmierza w kierunku wiecznego pootępienia. W Polsce takich kapłanów jest 43%. Nadchodzą wielkimi krokami chwile wielkiego oczyszczenia kaapłanów i hierarchii. Niebawem chrzeeścijaństwo, a zwłaszcza kaatolicyzm stanie się na świecie zakazane i będzie silnie zwalczane. > Nadszedł czas, kiedy w wielu miejscach prawdziwy Koościół będzie musiał wejść do podziemi, do katakumb. Niebawem poleje się na świecie krew, zwłaszcza w Europie, szczególnie krew Moich kaapłanów i biiskupów. Wielu kaapłanów i hierarchów ze strachu przechodzić będzie na islaam. Niebawem na arenę dziejów, już oficjalnie wkroczy, pojawi się syn zatracenia, Antyychryst. Winą wszelkich złych wydarzeń, które nastąpią, będzie grzeech i wielkie odstępstwo większości ludzi na Ziemi. Kto oddał się we władanie złego ducha i jego sługom, teraz będzie doznawał od nich odpłaty, za wierność ich ideałom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 W niedługim czasie realizować się będą wszelkie prooroctwa dotyczące tego czasu Apookalipsy. Polskę czeka w niedługim czasie bardzo wiele zmian. Niebawem oczyszczę Polskę. Ilu was pozostanie? Wszystko zależy od tego, kto jeszcze zechce się nawróocić. > (...) Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Święetemu Sercu. Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście rozwijali się w czynieniu dobra i miłości. Chcąc walczyć ze swoim grzeechem, nie czyńcie tego samotnie, bo na pewno się wam nie uda bez Booga postąpić choćby o krok w dobrym. Móodlcie się i proście usilnie Tróojcę Święetą i Moją Święetą Mamę Maryję o pomoc w drodze do osobistej świeętości. Bez pomocy Łaski Boożej uczynienie czegokolwiek jest niemożliwym. Móodlcie się często przed wystawionym Moim Świiętym Euchaarystycznym Sercem. > Najpierw rozważcie, co stanowi wasz problem. Gdy zajdzie potrzeba, możecie posiłkować się osobistymi notatkami. Gdy spiszecie swoje grzeechy przewiny te główne i te mniejsze zastanówcie się, co jest ich najczęstszą przyczyną, co powoduje, że popełniacie ten grzeech, a przez to poznacie ich przyczynę. Kto sam sobie nie poradzi w tej kwestii, niech poprosi o pomoc osobę, której ufa, a która będzie potrafiła mu pomóc. Czasem to będzie osoba duchoowna, czasem osoba świecka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 Niewielu się przyznaje, lecz większość z was ma kłopot z czystością, a raczej z jej brakiem. Problem ten to nie tylko domena mężczyzn, lecz także i kobiet. Jak już mówiłem niejednokrotnie, każdy grzeech rodzi się w umyśle człowieka i tam powinien być zwalczony. Nikt nie powinien bez potrzeby oglądać nagości drugiej osoby, a nawet własnej. Oglądanie pornoografii jest ciężkim grzeechem, bo pobudza mocno osobę, która ją ogląda, a wyobraźnia podsuwa tej osobie, co by zrobiła z tą drugą osobą, a to jest umysłowe cudzoołóstwo. Skutkiem wpatrywania się w nagości drugiej płci jest stan wzburzenia emocji, a co za tym idzie, silny wzrost podniecenia. Chcąc te emocje rozładować mężczyźni i kobiety idą krok dalej. Jedni się sami zaspokajają onanizując się, inni szukają osób, z którymi mogą współżyć. Grzeech rodzi grzeech i tak rośnie kaskada nieprawości. Każdy grzeech nieczysty jest szczególnie obrzydliwy w Moich Święetych Oczach. > Jak nad sobą zapanować? Jest na to kilka sposobów. Najpierw należy wyeliminować czynnik pobudzania, a problem zniknie. Onaniści, gdy nie mogą sobie poradzić, dla umartwienia swojego, niech posmarują sobie palce, dłonie ostrą papryką. > Kto ma skłonności do przekraczania siódmego przykazania, niechaj sam siebie zmusi do nadmiernej czujności. Należy unikać nawet sytuacji, w której byłaby możliwość dokonania takiego czynu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 Grzeech mowy, obmowy, kłamstwa, fałszywego świadectwa. Kto chce się tu umartwić zalecam post całkowitego milczenia, aby ograniczył się tylko do udzielenia bliźniemu ścisłych odpowiedzi na zadane pytania. > Grzeech pychy. Kto ma z nim problem ten musi się sam upokarzać stosować samoponiżania, lecz tylko tyle, ile konieczne jest, bo może tutaj przechwycić wasze działanie demon depresji i opanować waszą osobę. > Każdy grzeech to czyn, któremu odpowiada, czyn przeciwny. Chcąc walczyć ze swoją słabością, należy wcielać czyn przeciwny grzeechowi. > Wiele osób chciałoby pościć, lecz nie potrafią się do tego zmobilizować. Ideałem jest post, nic do ust oprócz Koomunii Święetej. Do każdego postu należy organizm odpowiednio przygotować. Chcąc nic nie spożywać i nie pić, nie da się tego uczynić z marszu, bo organizm się zbuntuje. Z kolei, kto pościł ściśle, ten nie może od razu i jeść normalnie, bo w ten sposób grozi skręt jelit, a to grozi śmiercią. Pośród was są osoby, które potrafią pomóc osobom, które chcą pościć, a nie są w stanie. Ile ludzi tyle jest różnic, a każdą osobę potraktować należy indywidualnie. Ktoś, kto zna już temat powinien stworzyć poradnik dla tych, co próbują, a nie umieją się ciągle do tego zmobilizować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 Pragnę, aby choć w Polsce znalazła się grupa osób nakładająca na siebie liczne umartwienia. Co to takiego jest umartwienie? To trud, wysiłek lub praca, którą się wykonuje, często przykre dla osoby, która to czyni w duchu pookuty. Są osoby, które nie wiedzą co to takiego jest umartwienie, dlatego podałem prawidłową definicję. > Kocham was o Moje umiłowane dzieci światłości i z miłością przytulam was do wnętrza Mojego Święetego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świeętego. † Amen. > Ufajcie Nie lękajcie się Kocham was. > Jeezus. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2018 we wszystkich orędziach nie znalazłam właściwego wyjaśnienia co to : pokuta . Ale znam wyjaśnienie słowa co oznacza przyjąć krzyż , Matka Boża wyjaśniła : zmartwienie , ból tego czym się zmartwiliśmy , modlitwa o naprawę tego co nas zmartwiło , osobiste zaangażowanie w tę sprawę , przyjęcie prześladowania od tych którym ta sytuacja odpowiadała , zwycięstwo boże . Przyjęcie tego zwycięstwa przez innych pysznych (jako swoje ) a nas walczących - publiczne upokorzenie i oczernienie . Ileż razy doświadczyłam tegoż w swoim życiu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 20, 2018 Matka Boża ukazała się w Heede ponad 100 razy w latach 1937-1940. Objawienia dostąpiły cztery małe dziewczynki, w wieku od jedenastu do trzynastu lat. Były to: Anna Schulte, Greta i Maria Ganseforth, a także Susanne Bruns. Przez dwa tygodnie dzieci postrzegały Maryję tylko wizualnie, potem Matka Boska powiedziała do Anny Schulte: „Dużo się módlcie dzieci!”, oraz nakazała im przychodzić co wieczór. Maryja kazała nazywać się Królową Wszechświata i Królowa Dusz Czyśćcowych (Królową Biednych Dusz). Objawienia rozpoczęły się w dzień zaduszny, na cmentarzu, więc prawdopodobnie Matka Boża nadając sobie tytuł „Królowa Biednych Dusz” nawołuje do modlitwy za zmarłych. Dzieci spytały się jej „w jakiej modlitwie chciałaby być czczona?”, na co odpowiedziała że w Litanii Loretańskiej. 24 października 1939 roku nakazała dzieciom, oznajmić duchownym to, co im powiedziała. Pewnego dnia Maria Ganseforth zobaczyła, że Maryja bardzo płacze. Na pytanie dlaczego, odpowiedziała tylko: „Dzieci módlcie się , módlcie się .." Wizjonerki z Heede Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2018 Człowiek jednak się uczy całe życie . Zawsze myślałem że litania loretańska pochodzi z pobożnych tradycji katolickich wyznań , a tu jednak Najświętsza Maryja sama pragnie tego nabożeństwa . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 22, 2018 powstało fajne forum , napiszcie w google : http://nastroik.pl/forum/51-religia/ ciekawe czy znajdziecie mój temat ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 25, 2018 16 VII 1988 r. - Pan J.ezus " .. Powiedziałem wam niedawno, że dla jednego człowieka zawierzającego Mi gotów jestem uratować miasto, a wy dziwiliście się, że nie powiedziałem jak duże miasto. (...) Bo widzicie, dzieci , wasze zawierzenie jest dowodem wobec wszystkich sił ciemności, że jestem tu kochany (w tym mieście), i wtedy mogę wystąpić jako Pan waszych serc - a Ja mogę wszystko. (Z rozeznania: zawierzenie Bogu jest wyznaniem wiary, że tylko Bóg ma prawo rządzić - i wtedy Pan będzie naprawdę rządził.) - I proszę was, dzieci, nie myślcie o waszej nicości i o tym, że was mało, bo to dla Boga nie ma znaczenia. Przez jedno „fiat" skromnej, biednej dziewczyny przyszło na świat zbawienie. Więc weźcie Matkę moją za wzór, za Matkę pełną mocy i miłosierdzia. Bo My zawsze jesteśmy razem ... ". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anialon Napisano Czerwiec 25, 2018 Kochani Błagam, proszę Was o modlitwę za moją koleżankę Asię chorującą na raka układu chłonnego. Dowiedziałam się wczoraj, Asia jest po pierwszej chemii, silna, ale ciężko chora. Nie wyobrażam sobie modlitwy za nią bez Waszego wsparcia. Agnieszka, moja przyjaciółka która miała zmianę na płucach i wskazania na nowotwór wróciła do zdrowia i nie ma czasu dokończyć badań, więc jest super, jak będę w kraju to ją odwiedzę, Asię z resztą mam nadzieję też odwiedzić. Dziękuję Wam z góry za modlitwę i pomoc Z Panem Bogiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anialon 1 Napisano Czerwiec 25, 2018 potrzebuję link gdzie jeszcze moge złożyć prośbę o modlitwę za Asię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 25, 2018 anialon dziś Dla Ciebie: http://snegliwice.org/modlitwa/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach