Samotność jest straszna...

Na forum naturystyka com można sobie fajnych nagich facetów pooglądać . :)

R jak R u mnie to nie związek, ale rodzina. A Ty dlaczego zobojętniałeś? Jest konkretny powód, czy "się stało" i teraz nie wiadomo jak z tego wybrnąć?

Madziu to nie ja zobojętniałem lecz ona

Madziu nie wiem czemu może po prostu przestała mnie kochać zresztą to od początku był trudny związek

Przepraszam, źle zrozumiałam :(. A czujesz się winny tej sytuacji? Wiem, pisałeś, że próbujesz/próbowałeś walczyć, ale ja cały czas się zastanawiam, czy poczucie winy, w które próbują mnie wbić jest słuszne. Nie chcę pisać, "że wszyscy mówią, że to nie moja wina", bo nikt nie zna całej sytuacji i oceny mogą być różne i zależeć od dnia i osoby relacjonującej i słuchającej, ale zastanawiam się po czym można to poznać.

Nie poczucia winy nie mam nie mogłem zrobić nic więcej owszem mogło to się wszystko potoczyć inaczej ale nie miałem żadnego wpływu na decyzje innych

Nie przejmuj się ocenami innych oni zawsze wszystko lepiej wiedzą nawet od Ciebie

Wiem, wiem ... opowiadanie o osiołku ;) Ale w mojej głowie zawsze pojawia się pytanie: a może mają rację?. Ale to tylko ta moja "patologiczna" :) analityczna mózgownica. Teraz już muszę uciekać. Może poranek (albo wiele poranków) będzie mądrzejszy od wieczoru. Dzięki za rozmowę R jak R. Kolorowych snów

Dobranoc Madziu

Iczka jak się czujesz ? trzymasz się jakoś :-(

ciekawe czy zaglądacie tutaj tak jak ja i czekacie, aż ktoś napisze, czy znaleźliście sobie jakieś ciekawe zajęcie. Jeżeli to pierwsze to zaczynam, a jeśli to drugie, to w wolnej chwili podzielcie się pomysłami na miłe spędzenie czasu. Mój dzień mija nieciekawie. Praca i ... po pracy. Ale może komuś przydarzyło się coś miłego :) Jeśli nie to życzę miłego wieczoru. Iczka Tobie przede wszystkim trzymaj się

Magda :) Ja czasami zaglądam Dzisiaj już pije drugiego zmrożonego drinka Miłego wieczoru dla Ciebie i Wszystkich czytających

Witam, Poprawiasz sobie nastrój ? ;) ja mam kakałko :-)

Czy ja wiem po prostu mam ochotę rzadko pije jeżeli to prędzej piwo ale dzisiaj tak mnie naszło To mamy podobnie u mnie też tylko praca i po pracy :P :P

Samotność samotność eh http://niesmiali.net.pl

Magda ja zaglądam tu codziennie , tylko czasami nie mam co napisać . miłego dzionka ;)

Witam, R jak R przepraszam ten komentarz był nie na miejscu. W pracy od razu widać, że wszyscy wrócili do pracy, ale przynajmniej szefowa nie wisi nad głową i nie wymyśla :) A do tego weekend się zbliża :-). Mam nadzieję, że spróbuję chodzenia z kijkami. Miłego wieczoru :)

Dobry wieczór Madziu nic nie mogę znaleźć nie stosownego w Twoim wpisie A na pewno nie ma w nim nic za co Miałabyś przepraszać Różne rzeczy ludzie robią żeby poprawić nastrój Może być drink może być czekolada dla innych dobra komedia albo jakiś udany zakup Mnie ucieszył by chyba jakiś urlopowy wyjazd ale na razie się nie zanosi Miłego Wieczoru dla Wszystkich

Witam wszystkich. Zaglądałam tu często ale jakoś nie miałam ochoty nic pisać. Bardzo dziękuję za słowa wsparcia, wiele dla mnie znaczą. Jesteście kochani.

Cześć, miło Cię usłyszeć Iczka.

Część Magda 2. Ciebie również miło słyszeć. Co słychać? Jak mija piątkowy wieczór?

Odpoczywam po całym tygodniu, muszę nadrobić trochę lektury, a jutro planuję się dotlenić ;). A Ty jak się czujesz?

Życzę dobrej nocy Tobie i Wszystkim.

Też jestem zmęczona całym tygodniem... Dobrej nocy! Kolorowych snòw!

Bardzo smutno mi dzisiaj :( Czuje się bardzo samotna, nie wiem co ze sobą zrobić, źle mi i nie wiem co zrobić żeby to zmienić, czuje się bezradna :/

.

Wiesz Iczka to mamy dzisiaj podobne odczucia i podobne ich przyczyny :( Wiem że to marne pocieszenie dla Ciebie ale przynajmniej Wiedz że jest ktoś kto ma podobnie jak Ty Wierz mi z czasem będzie lepiej bo czas leczy rany

R jak R podobno każdy jest kowalem własnego losu... ale jakoś ja nie potrafię zapanować nad swoim... Wszystko jest nie po mojej myśli... Kiedyś było inaczej, kiedyś czułam, że mam jakiś wpływ na swoje życie a teraz czuje się jakbym patrzyła na nie z boku, a ono ucieka i jest jak zły sen, z ktòrego nie mogę się wybudzić... A jak jest u Ciebie?

Myślę że z czasem inaczej do tego podejdziesz zdystansujesz się ból stępieje i zaczniesz żyć swoim życiem Tylko potrzeba do tego potrzeba czasu i cierpliwości a pewnie z czasem pojawi się w Twoim życiu wartościowy facet który będzie Twoim partnerem U mnie jest trochę inaczej po prostu jestem sporo starszy i raczej nie przewiduje już możliwości obudzenia uczuć u mnie chyba już jest trochę za późno

Na miłość nigdy nie jest za pòźno, przynajmniej mam taką nadzieje. Natomiast ja mam jeszcze inny problem... Chciałabym mieć dziecko, a tu czas działa na niekorzyść już, czas i nie tylko czas, bo dziecko chciałam mieć z nim, z nikim innym, tylko nim...