Porodówka w Gamecie Rzgów

Mam wizytę w Medeorze i w Gamecie a do Rydgiera wybieram się bo jest najbliżej mojego miejsca zamieszkania. Niestety nie biorę pod uwagę Salve bo po prostu mnie na to nie stać choć rozumiem wszystkie kobiety które po traumie pierwszego porodu decydują się na opłatę 3200 zł. Niestety kurcze jak widać po wcześniejszych wpisach nigdzie nie ma 100% pewności że będzie ok. Dlatego poza opiniami chce tam pojechać i pogadać z ludźmi tam pracującymi jak to jest w praktyce np z ewentualnym odsyłaniem. Mam termin na 31 marca więc jeszcze chwila ale kiedy maluszek będzie chciał wyjść muszę być gotowa na "jakąś" decyzję.

damesssssssa1. Nie szukam w Gamecie alternatywy dla plamień bo to już było i się skończyło. Teraz przygotowuje się do porodu i jest wszystko OK. Według lekarza z Gamety jestem w 35 tyg. i nie mogę zgłosić się teraz nawet, gdyby rozpoczęła się akcja porodowa pomimo, że wg USG jestem teraz w 37 tygodniu ciąży i mam coraz częstsze skurcze przepowiadające. Opisałam moją historię wcześniej, więc nie będę się powtarzać.

Teraz, kiedy analizuję moją wizytę kwalifikacyjną w Gamecie stwierdzam, że zamiarem lekarza było skuteczne zniechęcenie mnie do porodu w tej placówce. Po co im "baba" po 40-ce, z konfliktem serologicznym i po przejściach porodowych. Swoją drogą to ostatnio od kilku znajomych mam, które urodziły dzieciaczki w różnych miastach i rożnych placówkach oraz świeżo upieczonych tatusiów usłyszałam, że dla nich z perspektywy czasu najważniejsze było by teraz zaplecze medyczne, czyli czy w krytycznej sytuacji szpital będzie miał wykwalifikowany personel i sprzęt medyczny aby pomóc mamie albo dziecku. I dla nich wszystkie inne aspekty wygody, kultury personelu, pięknego szpitala zdecydowanie odeszły na plan dalszy. I chyba przy wyborze szpitala będę kierowała się tą zasadą. Jak słyszymy w mediach to bez komplikacji można też urodzić na autostradzie czy w taxi to tym bardziej w Gamecie.

Mama3 czyli wybierzesz inna placówke ? Odpuszczasz gamete ?

Cześć dziewczyny, moja koleżanka rodziła w środę w gamecie, generalnie niby wszystko ok ale zawiodła się liczbą pielęgniarek które zajmują się ewentualnie dzidziusiem po urodzeniu - takiej pomocy w zasadzie nie było, ona nie miała problemu aby zająć się dzieckiem gdyż kilka godzin po porodzie była na nogach i w dodatku było to jej drugie dziecko ale dziewczyny po cc miały problem i to duży, niestety nie mogły zbytnio liczyć na pomoc gdyż ewidentnie było zbyt mało personelu więc sytuacja była ciężka tym bardziej że po operacjach brzusznych w zasadzie nie powinno się w ogóle dźwigać do miesiąca (tak zalecał chirurg) ale o tym w zasadzie na porodówkach się nie mówi bo niby kto zajął by się dzieckiem ...

Mam, dobrze mówisz. Dlatego ja rezygnuję z Gamety po licznych rozmowach z mężem. Wybieram szpital państwowy, gdzie będę się czuła bezpieczniej psychicznie ze względu na specjalistyczny sprzęt. A małe peerelowskie łazienki i pozarywane łóżka nie robią na mnie wrażenia.

Jeśli nie Gameta to który szpital państwowy bierzecie pod uwagę?

Obstawiam szpital Rydygiera, w którym pracuje mój lekarz prowadzący. To jemu ufam, to on słucha i z cierpliwością odpowiada na moje pytania i uspokaja kiedy pojawiają się obawy i problemy, to on okazuje mi swoją atencję od 8 miesięcy. Widocznie musiałam pojawić się na wizycie w Gamecie, żeby zrozumieć (kto i co) dla mnie oraz dzidziusia jest najlepsze. W sumie to chyba powinnam podziękować lekarzowi z Gamety. Każda z nas podejmując decyzje przed porodem wierzy, że wszystko będzie OK i oczywiście musimy tak zakładać, i nie ma innej opcji. Sądzę jednak, że różnica pomiędzy wiarą w pięknym szpitalu bez specjalistycznych oddziałów dla noworodka i mamy a poczuciem bezpieczeństwa w brzydkim szpitalu specjalistycznym jest b. duża:) W chwili kiedy podejmujemy decyzję wydaje się ona najlepsza, ale to życie weryfikuje czy była ona dobra czy zła. Ja decyzje podjęłam odpuszczam Gametę. Widzę, że nie jestem osamotniona damesssssssa1.

Trochę mnie nastraszyłyście teraz juz sama nie wiem co mam robić,poczekam chyba do tej wizyty kwalifikacyjnej i sama ocenie gdzie będę rodzić,u mnie druga opcja to na pewno CZMP tam z kolei pracuje moja pani ginekolog i mam jeden poród za sobą w tym szpitalu.

Ja tez odpuszczam poród w gamecie ze względu na brak zaplecza specjalistycznego w razie komplikacji. Stary sprawdzony Madurowicz się kłania.

Cześć dziewczyny. Nie rozumiem dlaczego mówicie, że w gamecie nie ma specjalistycznego sprzętu. Sama widziałam inkubatory, respiratory i całą resztę. A jak same pisałyście pracują tam najlepsi specjaliści z matki polki. W rydygierze przecież też można zgłaszać się tylko blisko terminu. Ja tam nie mam też nic przeciwko wygodnym łóżkom dlatego planuję poród w Gamecie. Termin mam na 12 marca.

Cześć dziewczyny. Jestem dziś po kwalifikacji do Gamety. Wizyta u dr. Podciechowskiego. Mam zamiar tam urodzić. Pomimo licznych coraz gorszych opinii. Jak juz wcześniej pisałam córkę 5 lat temu rodziłam w Save i tez szału nie było a 3200zl rozpłynelo się we mgle za niby podwyższony standard. Dziećmi tez się średnio zajmowali. Chce tylko żeby wszystko było dobrze urodzić i jak najszybciej do domu. Termin tez na 10 marca ale dr po badaniu stwierdził że małemu się spieszy na świat wiec jestem juz przygotowana i staram się nie panikować. Wiadomo, że wszystko zależy od tego na jaką zmianę się trafi czy mają dużo porodów czy nie itd.... Także czekam na dzień sądu po wszystkim opiszę Wam swoje doświadczenia . Mam nadzieję że będą w miarę pozytywne, bo najważniejsze przecież aby wszystko było dobrze... Trzymajcie kciuki... Lili30

A może napisałby ktoś kto rodził ostatnio w Gamecie bo uważam, że takie opinie będą dla nas teraz najcenniejsze... gdybania zostawmy może na boku...

Oczywiście, że w Gamecie są świetni specjaliści!! Ale ja jestem przewrażliwiona i jednak wybiorę III stopień referencyjności szpitala. Gameta jest cudownym miejscem z cudownymi ludźmi, dzięki nim mam teraz pod sercem moją małą wyczekaną istotkę.

Witam do gość Byłaś wczoraj u dr.Podciechowskiego, napisz proszę jak wyglądała wizyta i czy pan dr. Cię badał?

Hmm, wszyscy tak wspaniale piszą , a tym czasem szpital prywatny jak każdy inny. Do tego słyszałam już również niezbyt pochlebne opinie o jakości usług. Na poczatku zawsze będzie rewelacja, a potem czas zweryfikuje tak jak w przypadku pozostałych prywatnych klinik w Łodzi. Personel medyczny pracuje w kilku miejscach i zdarza się, że na dyżur w prywatnej klinice przychodzi po innym dyżurze, także wszystko kwestia szczęścia na kogo trafimy. Ja do Gamety jeżdżę od początku ciąży do położnika, bo tak przez przypadek wyszło, i ten człowiek sam w sobie jest wspaniałym specjalistą i dobrym człowiekiem, a do tego ma zdrowe podejście. Na pytanie gdzie rodzić odpowiedział "jeśli wszystko jest prawidłowo i ciąża przebiega fizjologicznie to wszędzie Pani urodzi". Myślę sobie, że trzeba zachować zdrowy rozsądek i może niekoniecznie sugerować się pięknymi łóżkami, meblami czy uśmiechem Pani, bo z doświadczenia wiem, że lepsza kompetentna położna niż ta ciągle uśmiechnięta. Ja mam termin za dwa tygodnie i bedę rodzić w małym, starym łódzkim szpitalu. Zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam i zyczę powodzenia wszystkim przyszłym mamom:)

Śledzę forum od jakiegoś czasu, sama mam termin za 3 tygodnie. i w końcu ktoś napisał coś logicznego, jakie to ma znaczenie czy super Gameta czy szpital państwowy. aby tylko dzidziuś był zdrowy i mama czuła się dobrze. Pozdrawiam.

Dziewczyny rodźcie gdzie chcecie i nie bójcie się opinii. Wszędzie znajdą się niezadowoleni. Powodzenia!!

Ile osób tyle opinii, każda cenna i ważna, bo dotyczy różnych problemów. Do mojej wizyty kwalifikacyjnej jeszcze trochę, tym bardziej czekam na wasze komentarze. Jednak mamy XXI w i uważam, że najwyższy czas, by się coś zmieniło w położnictwie na lepsze. Dla szpitali państwowych, w których niewiele się zmieniało przez lata, potrzebna jest zdrowa konkurencja (co z tego, że oddział jest np. po remoncie, skoro personel, podejście i zasady postępowania niekiedy rodem z dawnego PRL, bo tak musi być i koniec). Zakładając, że nic złego się nie dzieje i nie zadzieje, tfu tfu, chciałabym móc rodzić w cywilizowanych warunkach, a nie w pierwszym lepszym, bo tak robią wszyscy z przymusu, nie zastanawiając się czy można inaczej. Nie jestem wszystkimi i dlatego chce mieć możliwość wyboru. Trzeba by pewnie urodzić z 6 dzieci w 6 różnych szpitalach, by móc ocenić wszystkie placówki z tej samej perspektywy :) A czy w waszych szpitalach funkcjonuje plan porodu i omawianie go z kimkolwiek, czy to raczej fikcja?

Wizyta kwalifikacyjna trwa krótko dr. Podciechowski bada sprawdza detektorem tętna czy serduszko bije i z jaka częstotliwością, usg nie miałam. Oglądał kartę ciąży i oraz wyniki badań i wpisał w kartę że zostałam zakwalifikowana. Powiedział też że nie ma opcji by nie było miejsca po przybyciu. Kazał prowadzic ciąże jak dotąd i zgłosić się gdy zacznie się poród. Pozdrawiam. Sam lekarz ciepły i sympatyczny. Cudów się nie spodziewam ale jestem zadowolona. Mam nadz ze wszystko sprawnie. Pozdrawiam. Lili30

Lili30 bardzo dziękuję za Twoją opinie teraz ja czekam już niecierpliwie na swoja wizytę mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze musi byc

Mia15 całkowicie się z Tobą zgadzam, dlaczego niby mamy być skazane na rzeźnię z Matki Polki. Wiem co mówię bo dwukrotnie leżałam tam na patologii ciąży i uważam że była to patologia umysłu i teraz liczę na porządne warunki i bardziej indywidualne podejście. W sumie doświadczyłam tego wyjątkowego podejścia będąc wielokrotnie na USG u dr Kozarzewskiego a potem na wizycie kwalifikacyjnej u dr Podciechowskiego no i na górze gdzie oprowadzała nas przemiła osoba o złotym serduszku Pani Iza. Jak mam rodzić to tylko tam....i wcale nie chodzi tutaj o ładne łazienki i wygodne łóżka jak niektórzy myślą...

Dziewczyny które były na wizycie kwalifikacyjnej powiedzcie czy potrzebne jest jeszcze jakieś skierowanie od lekarza prowadzącego do porodu czy na wizycie kwalifikacyjnej dostaje się skierowanie do porodu w gamecie? Jak to wygląda?

Na wizycie tylko wpis w książeczkę ciazy i to zupełnie wystarczy chyba ze jest 41 tydz i nic sie nie dzieje a akcji porodowej brak wtedy ponoć skierowanie na indukcję

Czy do cc tez wystarczy wpis w książeczce ciąży na wizycie kwalifikacyjnej?

Czy ktoras mama wypisala sie z dzidzia po sn szybciej niz po 2 dobach?

Dziewczyny, a czy już któraś pytała na wizycie kwalifikacyjnej o cc bez wyraźnych wskazań albo ze wskazaniami typu ciężki pierwszy poród? Ciekawa jestem jak to miękkie położnictwo działa w praktyce...

Gdyby któraś mama zapytała na rozmowie czy po porodzie SN zabierają dzieciaczka na noc bo ja juz po kwalifikacyjnej wizycie a zapomniałam dopytać

Z wcześniejszych wypowiedzi wyczytałam,że jeśli nie czuje się na siłach aby być z dzieckiem to chyba zabierają tylko trzeba poprosić.

Hej Dziewczyny, ja mam termin w ten piątek, ale Synkowi który całą ciążę się spieszył, teraz się odwidziało i siedzi grzecznie w brzuszku :) na ktg jeżdżę do Gamety od 36 tyg. , każdy wynik konsultuje lekarz prowadzący. Dzisiaj Doktor Podciechowski kazał przyjechać w poniedziałek na kolejne badanie, chyba że coś się zacznie dziać to wiadomo że wcześniej. Generalnie mówił że można czekać do końca 41 tyg. ciąży. Nie wspominał nic, ze po tym terminie odsyłają na patologię ciąży. Ostatni jak byłam, to spotkałam dziewczynę 11 dni po terminie i dzisiaj widziałam ja z Doktorem na oddziale w piżamce więc też jej nie odesłali. Generalnie podczas moich wizyt na ktg na oddziale panował spokój, raz trafiłam na jedną cesarkę - 15 minut i po zabiegu było, nie zauważyłam też żeby położne na prośby Mam się krzywiły albo miały problem z udzieleniem pomocy, podaniem leku, czy kroplówki.