Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KasiaSlowik

Porodówka w Gamecie Rzgów

Polecane posty

Gość gość
Lena 1987 współczuje ci mocno, rzeczywiście znacznie inne masz doświadczenia niż wszystkie zachwycone mamy. Jesli mogę zapytać kiedy rodziłaś? Ja byłam tam w środę i chciałam przy okazji porozmawiać z kimś z porodówki ale bylo tam rzeczywiście straszne zamieszanie i jednym słowem panie mnie olały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lena1987 wkłucie bez rękawiczek jest NIEDOPUSZCZALNE, ja rozumiem dużą ilość pracy ale są pewne standardy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zszokowana
Lena1987 wkłucie bez rękawiczek jest NIEDOPUSZCZALNE, ja rozumiem dużą ilość pracy ale są pewne standardy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena 1987
Do dziewczyn z wypowiedzi powyżej... co do wkłucia byłam tak zestresowana całą sytuacją związana ze znieczuleniem do zabiegu że dopiero to zauważyłam kiedy Pani pielęgniarka konczyła do Gość 17;24 sytuacja gdzie zostałam kompletnie olana to właśnie środa:( być może natłok pracy był tym spowodowany ale to nie powód żeby tak postąpić! jedyna pomocna osoba którą mogę "pochwalić " to pani Monika była na czwartkowym nocnym dyżurze. teraz jak to wszystko analizuję to się pukam w głowe co mnie tkneło. To moj pierwszy poród i powinnam go wspominać jako najpiękniejszą chwilę w swoim życiu, pomimo że mam cudowną kruszynkę zostałam rzucona na głęboką wodę, nikt mi nie pomógł przy karmieniu, prosiłam się o wszystko. Jak za bardzo na coś nalegałam to mówiona za 10 min do Pani przyjdę a to 10 min w ogóle nie nastąpiła. Najlepsza mina Pani która drzemała na kanapie a ja wyszłam i mina typu : co znowu co ona chciała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu właśnie jest napisana prawda którą pisałam na tym forum napisałam jeszcze o tych zachowaniach w styczniu, że Gameta to szpitalik dla dorobienia sobie w dobrych warunkach dla pielęgniarek i lekarzy - taka jest prawda, zero profesjonalizmu, olewanie i wypoczywanie po dyżurze w państwowym. Chamstwo i brak empatii u pań pielęgniarek to norma. Moje dziecko niestety tez dobę nie dostało butelki bo nie miałam mleka po cc, na domiar złego po 11 dniach od wyjścia z Gamety wylądowaliśmy w Madurowiczu z zapaleniem płucek i aż mnie krew zalała jak dowiedziałam się po cichu od lekarza z M, że dziecko tak musiało być wypisane z G i dobrze , że się pojawiliście. NFZ powinien tej gamecie cofnąć jakiekolwiek refundacje porodowe, zresztą jestem pewna, że z czasem sama Gameta od tego odejdzie a teraz bije kasę brakiem sprzętu, chamskim personelem pielęgniarek i naiwnością mam i śmiem twierdzić cała gamą " mam pisarek" które na rzecz Gamety wypisują po forach opinie zachwalające, uważam że te kobitki nigdy w gamecie nie rodziły a tam jedynie pracują. I cholernie się ciesze, że prawda pomału wychodzi na jaw. Ja omijam i będę omijać ten szpitalik szerokim łukiem , powiem to czego miałam nigdy tu nie napisać ale po cc osoba z Gamety widząc jak się męczę , jaki ból jest okropny , jak nie wiem gdzie jest moje dziecko bo wszystkie pielegniareczki są przy porodzie, co się z nim dzieje.....szok to był, trauma. ....ta osoba powiedziała mi że przyjęła się niedawno ale złoży wypowiedzenie bo .... tu nie powinny odbywać się porody, tutaj coś wcześniej czy później coś się zdarzy...... po prostu zamarłam, marzyłam aby jak najszybciej móc byc już w domu. To był szok, nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka mamy
dobrze że są prawdziwe wpisy, tez miałam wrażenie, że to zmasowana akcja z zachwycającymi wpisami, koleżanka rodziła i bardzo nie mile wspomina , szczególnie dzięki właśnie brakiem organizacji i personelu, miny pań pielęgniarek spowodowały u niej rozstrój nerwowy patrząc na ich miny , że muszą coś zrobić , przynieść, doradzić , dzieciaczek też nie wiadomo z kim został po cc, bo wszystkie były u następnego porodu i nagminne w nocy spanie na kanapie ...... no przyszło się z innego dyżuru albo właśnie idę /,- to tez usłyszała, że pani właśnie idzie do pracy i trzeba czekać na następna zmianę!!!!!!/. I następna rzecz, ciągle niesprawne KTG, zapasu brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Ja znam mamy osobiście zadowolone z pobytu i nie wiem czy piszą tutaj osoby tam pracujące,zapewne to czytają...tak samo jest z Salve-pracownicy czytają co się o nich pisze to zrozumiałe.Najważniejsze żeby pracownicy wyciągali wnioski z tego co piszą tutaj mamy niezadowolone i podnosili standardy a nie pogarszały. Ile osób tyle opinii. My będziemy mam nadzieję tam rodzić lada dzień i na pewno podzielimy się opinią-obojętnie jaka ona będzie a mam nadzieję będzie TYLKO dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniafonia
witajcie, ja też miałam rodzic w Gamecie, termin ustalony itp, itd. Pojechaliśmy, na kanapie posiedzieliśmy 3 godziny wcześniej informując, że dziś na poród i cisza, pies z kulawa nogą się nie zainteresował, odpowiedzi " zaraz, są porody, za 30min, itp", po prostu wyszłam / ani ja ani moje dziecko nie zasługuje na taki "profesjonalizm"/..... i pojechaliśmy do Madurowicza. Dzieciątko, zdrowe, pięknie rośnie, jest super. Znam kilka mam które rodziły w Gamecie i żadna nie ma dobrej opinii, nie występują na forum, po prostu chcą jak najszybciej wymazać to wszystko a może i to, ze były tak naiwne. Nikt też nie napisze złej opinii po tym jak sam wcześniej nastawiał wszystko po to aby pojawić się na sali porodowej w Gamecie. naprawdę już trzeba być nieżle wkurzonym aby napisać" nie piejąc z zachwytu" i dla tych mam szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadowolona 2312
Hey dziewczyny. Ja rodzilam w gamecie corke przed swietami w grudniu, i pomimo goracego okresu przedswiatecznego i tak bylam zadowolona. Mam wrazenie ze czesc dziewczyn, ktore tu zostawiaja niepochlebne opinie, nigdy nie rodzila w publicznym szpitalu. Synka rodzilam w 2010 roku w Madurowiczu, i nadal po tylu latach widze same minusy: warunki to glowny punkt, pozarywane lozka z ktorych ciezko Ci wstac po CC, nieprzyjemny personel ktory robi Ci laske ze w ogole jest, nikt nie reaguje na placz dziecka i mamusie ktore jeszcze nie do konca ogarniaja temat karmienia itp, dzwonienie w nocy to grzech, jedzenie gorsze niz w wiezieniu, nieprzyjemni lekarze przy badaniu, i ogolnie same niefajnosci. I gdyby nie to ze syn byl poprzecznie ulozony i wiedzialam ze bedzie mnie operowal moj lekarz prowadzacy dr. Skoczylas (super czlowiek i specjalista) to pewnie nie poszla bym do Madurowicza. Natomiast w Gamecie, warunki bez zarzutu, personel na tamten czas super!, z reszta podczas mojego pobytu wiele dziewczyn przynosilo paczki swiateczne z podziekowaniami dla pielegniarek wiec raczej byly zadowolone. Jesli chodzi o personel to zlego slowa nie powiem, lekarze bardzo sympatyczni i przyjemni, pielegniarki na kazde skinienie palca (moze tylko jedna taka starsza Pani oddzialowa miala podejscie zywcem z publicznego szpiatal). Ale reszta Pan przychodzila kilka razy w nocy, bez problemu ogarnialy dziecko, nawet przynosily sztucce i robily herbate kiedy to jeszcze nie moglam sie ruszyc. I co wazne, maz moze byc prawie caly dzien, a nie ze od 12-19 i to z wielka laska Podsumowujac, w obu przypadkach mialam CC, jedno w Madurowiczu a drugie w Gamecie. I gdybym miala znow rodzic to znow wybralabym Gamete. Oczywiscie moze i przy drugim dziecku bylam bardziej doswiadczona, i nie potrzebowalam tyle rad i pomocy od personelu, ale do Madurowicza nie chcialabym wrocic. Jedyny minus dla Gamety, to troche zamieszania przy przyjeciu i przy wyjsciu. Ale z tego co pamietam to w Madurowiczu tez musialam czekac 3h zanim mnie zarejestrowali, w Gamecie podobnie. I w sumie moglabym narzekac ze dr Podciechowski mowil ze ciecie bedzie w poniedzialek a bylo we wtorek, jednak w Madurowiczu musialam czekac 2 dni w niepewnosci, wiec i Tak Gameta wypada lepiej. Z reszta zawsze nagle porody maja wyzszy priorytet niz te planowane. Dla mnie najwazniejsze bylo to ze od razu moglam miec corke przy sobie, a nie tak jak z synem musialam czekac dobe az ktoras zwolni lozko pietro nizej... Wnioski pozostawiam kazdej mamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina_86
Forum śledzę od samego początku. Termin mam na maj i jestem przerażona tymi wszystkimi przeróżnymi komentarzami. Waham się miedzy Matką Polką (tutaj mam najbliżej) a gametą. Jeśli chodzi o Matkę Polkę kilka moim znajomych tam rodziło i odczucia nie są najgorsze, a jeśli chodzi o gametę bardzo chciałam tam rodzić, myślałam, że będzie tak rodzinnie, miło i przyjemnie. Teraz się martwię czy mogę czuć się tam bezpieczna... Ciąża u mnie przebiega prawidłowo, zamierzam rodzić SN. Jeśli są na forum osoby o podobnych rozterkach chętnie przeczytam warze opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabed
Współczuję tym które tak kiepsko wspominają swój poród w gamecie. Ja rodziłam tam w środę wczoraj wyszliśmy i był to jeden z najpiękniejszych dni naszego życia,mój mąż był zaskoczony podejściem całego personelu i przebiegiem całego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamah28
olabed cieszę sie że jesteście zadowoleni, ja niestety jestem rozczarowana. Podzielam opinie z Lena 1987. Być może fakt że rodziłaś w czasie mniejszego zamieszania, ja w godzinach południowych. Może fakt tego że był z Tobą mąż to zmienił. Mój mąż po cc był z nami do 20 wtedy jeszcze ktoś z kulawą nogą zajrzał. Później totalna olewka jestem rozczarowana. Jeśli ktoś mnie zapyta czy polecam? hmmm warunki z pewnością, i czas spędzony do momentu przewiezienia na sale ogólną. Późniejszy czas pozostawie bez komentarza. gdybym teraz miała wybrać pozostałabym przy Madurowiczu. Aha zostałam wypisana po 2 dniach po cc......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka82
???????? tez rodziłam przed świętami, przyjaciółka w czasie świąt i żadnych prezentów nie dawaliśmy ani nie zauważyliśmy aby ktoś wręczał, - a wręcz przeciwnie. Obserwowałam forum , ale jak widzę jak ktoś wypisuje brednie pozytywne na temat gamety to napisze , że takiego bu...... jak tam dawno nie widziałam a urodziłam już 2 dzieci i wstyd mi było , że naraziałm siebie i własne dziecko na taki chłam, zresztą tez byłam naiwna bo naczytałam się wpisów " teraz wiem , że na pewno żadna mama która jest rozsądna i rzeczywiście rodziła tam - nie pisała tego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w czwartek przez cc, dziś już jesteśmy w domku...jak dla mnie ok, dzieci zabrane na noc przez pielęgniarki do tego środki przeciwbólowe na każde moje zawołanie, jeśli prosiłam o butelkę z mleczkiem dostawałam jednorazówki w dwie minuty, trafiłam na miły personel, fajne młode dziewczyny i super anestezjologa który zapewnił totalny komfort przed i po operacji, pani w sali pooperacyjnej również miła , pomocna i z dobrym słowem dla każdego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temz
W rzaden sposób nie czuję się nie rozsądną matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierane dzieci przez pielęgniarki na noc? chyba że na kapięl, ze względu na małą ilość pokoi dla matek został zlikwidowany pokój gdzie zabierane były dzieci chyba w grudniu. Mnie po cesarce dziecko włożyli do wózeczka i postawili obok, Ja bezwładna ale co tam . Co do butelek z jedzeniem dla maluszków. Nie miałam pokarmu po cc i jak poprosiłam butelke to usłyszałam że mam dawać cycka i pobudzać piersi znaczy bawić się nimi..... mała nie dostała od razu butelki więc chodziłam prosiłam o pomoc aż w końcu dostałam. przez pobyt w gamecie podawałam sztuczne a w wypisie widnieje że podawałam pokarm naturalny. mały szczegół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Paula
ja tez naczytałam się na tym forum i innych wielu pozytywnych wpisów na temat gamety , ale rzeczywiście muszę przyznać, że wpisy są identyczne - pozytywne na innych forach "kopiuj - wklej", też się zastanawiałam nad porodem w Gamecie ale zrezygnowałam po tym jak pojechaliśmy do Gamety w 30 tyg ciąży a było to w styczniu i Pani na dole w recepcji poinformowała nas , "że to za bardzo nie wie czy są porody w Szpitalu już realizowane ale przedzwoni do lekarza i się dowie" - to nam wystarczyło. Rozsądek podpowiedział w tył zwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazynka82
nie miałam zamiaru nikogo urazić, mamy tam rodzące i mające dobre opinie na ten temat szanuję, ale wiem , że większość pozytywnych wpisów jest pisane przez nie rodzące, .....a to już wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też moim dzieciątkiem żadna z pań pielęgniarek się nie zainteresowała, brednie ktoś piszę, - nie ma żadnego zabierania na noc, po cc nie byłam s tanie się ruszyć a położyli mi dziecko na piersi bez pokarmu i mieli w d....., dzwoniłam o pomoc, nikt nie przyszedł, pod wieczór pani podłączyła mnie pod kroplówkę bo byłam wykończona , o mały włos nie straciłam przytomności i zadzwoniłam po rodziców prosząc o pomoc przy dziecku , mama wykłóciła sie w końcu aby dziecku dali butelkę. Nie maja personelu, a te panie przychodzą z innej pracy albo idą do drugiej, jest totalna olewka , rozgardiasz i brak profesjonalizmu. niech ktoś nie pisze bzdur, bo jest to kłamstwo. A jeśli macie zamiar tam jednak rodzic i będziecie same , niech podpiszą Ci , że po cc ta i ta pielęgniarka będzie przy twoim dziecku - wtedy się dowiesz dlaczego nie jest to możliwe a i uzyskasz odpowiedz czy tam rodzic bo powinno Ci to dużo dać do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 14.12- potwierdzam., sama po cc szczołgałam sie z wypasionego wyrka pod prysznic dopiero pani weszla i spytala jak sie czuje,jak pow ze mam karuzele to wyszla i przyniosla mi srodek przeciwbolowy. Zostalam sama w lazience ciekawe jakbym tam fikla ? A te. fakt z tym wkuciem bez rekawiczek rzuca mnie w sufit. Szkoda ze moj maz nie zrobil nam w tym czasie zdjecia mialabym dowod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G1981
Drogie Panie!! Ja rodziłam (CC po pierwszym CC) w ubiegły piątek. Dzień był szalony bo było w sumie 5 cesarek i poród a mimo to uważam, że personel staje na wysokości zadania. Na sali operacyjnej była pani Iza a później głównie pani Sylwia. Na cesarkę reczywiście tata nie wszedł bo podobno zmieniły sie przepisy ale może to i dobrze bo mniej zestresowany czekam na dzidziusia. Jak tylko wyjęli malutkiego połóżna przyszła z nim do mnie i dotykała mojej twarzy i dopiero po dłuższej chwili zabrała go na badanie i na pół godziny kangurowania na tacie. Spotkaliśmy się wszyscy na sali pooperacyjnej gdzie panie natychmiast położyły dzidziusia na piersi a on zaczał jeść (dokładnie ta sama procedura była u koleżanki z sali która rodziła 50 minut później). Później na golaska (dzidziuś w kocyku na mamie) pojechaliśmy na sale i zostaliśmy sami. Za godzinkę przyszła położna, ubrała dzidziusia, pooprawiła mnie w łóżku i kazała dzwonić w razie potrzeby. Na każdy dzwonek wchodziły usmiechnięte, przewijały dzidzie i podawały p/bólowe. Panie pomogły nam wstać (dosłownie-położna zaprowadziła do łazienki, przyniosła kosmetyki i zdjęła koszulę a kiedy ja sie kąpała przewinęła dzidziusia). Młody został ze mna na noc na moją wyraźną prośbę. Jako doświadczona mama i jako pielęgniarka nie moge powiedzieć złego słowa o gamecie. Personel jest pomocny i otwarty. Niemniej jednak szpital to nie hotel z czterema gwiazdkami. Miło, że personel ma gesty w style -przyniosę ciepłej herbaty -hello!! Generalnie, ja jestem bardzo zadowolona i dzięki Gamecie moje powitanie synka było spokojne i radosne. Polecam i będę polecać bo to naprawdę dobra placówka i wspaniały personel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Iza fakt mila kobieta. Gdzie ten pokoj niby jest gdzie dzieci sa zabierane? Pielegniary moga narzekac chyba na brak takiego pokoju,bo drzemy uskuteczniaja na niebieskich kanapach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja rodziłam ostatnio drugie dziecko - przez cc w Gamecie (pierwsze w ICZMP i do dziś zastanawiam się dlaczego nie pozwałam tego szpitala za to co tam razem z dzieckiem przeszłam). Jestem bardzo zadowolona z opieki personelu. Od anestezjologa, przez lekarzy po położne wszyscy bardzo mili, kompetentni i pomocni. Zupełnie nie rozumiem np. narzekań dziewczyn po cc, że nikt nie wziął im dzieci na noc - (sala 2.5, gdzie z resztą dzieci są kąpane) wystarczy poprosić (ja miałam dzieciaczka cały czas przy sobie - dzwoniłam po położną, która przychodziła i kładła mi go na piersi do karmienia). Nie zamierzam nikogo namawiam na poród w Gamecie (z resztą mają tam tak mało łóżek, że i bez mojego wstawiennictwa będzie zawsze komplet), ale w te historie o "olewaniu" pacjentek trudno mi uwierzyć. Polecam szpital, ja wybiorę go ponownie na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szanowne mamy które piszecie o jakże pięknym porodzie w Gamecie? , znacie prawie z nazwiska i imienia pielęgniarki ! rozkład sal i ich numery! piszecie o fantastycznej atmosferze, wspaniałych zawsze uśmiechniętych pielęgniarkach które są na każde zawołanie, zabierają dzieciaki na noc /bzdura/! NAPISZCIE PROSZĘ KIEDY RODZIŁYŚCIE I NA KTÓREJ SALI BYŁYŚCIE??? TYM SAMYM POMOŻECIE SPRAWDZIĆ CZY RZECZYWIŚCIE PISZECIE PRAWDĘ , naprawdę chciałabym rozwiać wątpliwości wpisów pracowników / lub nie , a dane Wasze w tym pomogą i temat będzie jasny. Sorki ale niektóre wpisy zachwalające Gametę są aż do bólu żałosne z zachwytu i są nie prawdziwe. - rodziłam tam i nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariolka32
rodziło nas 14 w pewnych 2 dniach mroźnego lutego, żadna mama nie ma pochlebnej opinii, żadna nie miała zabranego dziecka na noc, żadna nie wypowiada się pochlebnie na temat jakiejś pani izy, więc....... kto pisze takie zachwalające bzdury??????? i rzeczywiście może większość mam nie pisze na forum które rzeczywiście tam rodziły .....bo się wstydzą na własne życzenie takiego wyboru - taka prawda. A sala do spania jest na korytarzu 2 niebieskie siedziska, jedna na jednym - druga na drugim, bo rano praca w państwowym i tyle. .......taka prawda jest o tej całej G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G1981
a może zależy czy ktoś był zajęty nowo narodzonym dzieckiem czy tym co kto robi na niebieskiej kanapie. Dla mnie takie wypowiedzi to żenada - tym paniom polecam państwowe szpitale gdzie rzekomo te same położne ale wyspane po dyżurze w gamecie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość25
No po wypowiedzi koleżanki powyżej G1981 widzę że naprawdę wpisy robią pracujący w placówce. To byla właśnie żenada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8
To chyba wychodze typowa polska mentalność. Tym panią które tak bardzo narzekają proponuje przeżyć następny poród w państwowym szpitalu. Tak, na pewno panie na recepcji nie mają co robić tylko siedzą na kafeteri i piszą posty.. Ja Rodziłam ponad 2 tyg temu przez cc. Pokój 2.7, który dzieliłam z miłą, również zadowolona koleżanką. Pierwszej nocy po cc same poprosiliśmy o zabranie dzieci, nawet nie wiem do którego pokoju były zabrane bo nie sprawdzałam, nie wstawalam jeszcze wtedy. Koło 23 przyszła polożna i pomogła nam wstać i się wykapac. Nad ranem koleżanki dziecko płakalo bo było głodne i zostało jej przywiezione, moja córcia jako śpioch spala do około 6 rano i dopiero wtedy ją dostałam. Później już nie prosiłysmy o zabranie dzieci i spały z nami. Środki przeciwbólowe były na każde nasze zawołanie, najpierw kroplowki później ostatniego dnia tabletki. Lekarz zapytał po dwóch dniach czy chcemy wyjść, ale obie uznalysmy ze 2 dni to za szybko ( ja miałam poza tym chorego starszaka i bałam się ze zarazi noworodka) i powiedzislysmy ze chcemy zostać, nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie zastanawia, gdzie wszystkie obudzone mamy były przez 3 m-ce, nagle się pojawiły w ciągu 2 dni lawinowo. Czemu nie opiszecie swoich porodów, chyba żyjecie i wasze dzieci też są zdrowe? Macie traumę poporodową? Jesteśmy ciekawe waszych opinii, podzielcie się nimi. Mam wrażenie, że skupiacie się jedynie na położnych. Jak to w necie, tu każdy może pisać co tylko zechce, nikt nie jest weryfikowany z imienia i nazwiska. Osobiście póki co nie mam zastrzeżeń do Gamety, zarówno po wizytach na usg, kwalifikacji czy oprowadzaniu po porodówce. Planuję tam urodzić, pomimo czy ktoś napisze jeszcze ze 4 strony negatywów, nie ma to dla mnie większego znaczenia, bo nie opieram swoich wyborów o opinie z forum. Wiem jedno, po pobycie w ICZMP czułam się jak na taśmie produkcyjnej, lekarze byli wiecznie niedostępni, pielęgniarki kawkowały i jadły obiadki w pokojach, oglądając tv, w przerwie między tymi czynnościami przychodziły odbębnić swoje na odziale. Może to standard tego zawodu, nie wiem. Mam nadzieję, że moja noga tam nigdy więcej nie postanie. Za to zapraszam tam, niezadowolone mamy z Gamety, będziecie miały co porównywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że właśnie dobrze że są różne głosy. Również tych niezadowolonych. Właśnie może dzięki wam dziewczyny gdybyście dały na forum po nazwisku to może te śpiące królewny wzięłyby się do roboty która do nich należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×