Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak słów po prostu

Bratowa już narzeka, ze przyjedziemy na święta

Polecane posty

Gość brak słów po prostu

Kobieta wstydu po prostu nie ma:O Jak co roku jadę z mężem i synkiem do moich rodziców na święta. Od razu napiszę, że nie wiozę ciast, śledzi itp, bo lecimy z za granicy i nie będę z siebie na lotnisku widowiska robić. czytałam tematy na kafe i pewnie zaraz napiszecie jacy to my niekulturalni i źli, a bratowa biedna. Tak, to na niej i mamie spoczną przygotowania, pieniędzy na święta też nie dam, bo rodzice by się na to nie zgodzili, a jej do ręki nie dam przecież:O Wieziemy jednak prezenty dla wszystkich, dla bratowej też:P Dowiedziałam sie wczoraj, ze bratowa powiedziała na rodzinnym spotkaniu przy wszystkich, ze x czyli ja znowu z rodziną się na krzywy ryj wpieprzam i jej obowiązków dokładam swoim pobytem. Aż mnie zatrzęsło, bo po pierwsze: brat z bratową mieszkają w domu moim i moich rodziców, na górze, której wybudowanie i wposażenie (wraz z pokojem dla ich dziecka i jej wytycznymi co do sypialni) sfinansowałam w cąłości ja. Wszystko począwszy od kubków na szczoteczki do zębów kupiłam ja, ona tam mieszka, traktuje jak swoje, a ja nigdy dosłownie nie wypomniałam jej niczego. Zawsze przywozimy fajne prezenty, nie jakieś barachło, w tym roku dostanie min. swoje ulubione perfumy, które nawet za granicą są najtańsze, a na które ona sobie pzowolić nie może. Nie wypominam jej, ze dla bratanicy wyprawkę sfinansowałam ja. Po prostu jest mi teraz k***esko przykro. Niby powiedziała to po wypiciu 3 lampek wina, ale fakt jest faktem. Nie pisałabym nigdy (mimo nie najgorętszych naszych stosunków) ani nie powiedziała, że to ja wyłozyłam na ich życie i dziecko tyle kasy, ale teraz coś we mnie pekło po prostu. Wychodzi na to, ze nawet do rodziców na święta nie powinnam przyjeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydu to ty nie masz czy ona nie ma prawa do decydowania o tym jak chce swieta spedzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
miało być: które nawet za grnaicą nie są najtańsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
a czy ja nie mam rpawa do rodziców pojechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz ale nie masz prawa wymagac od bratowej zeby z********ala urzadzajac tobie te swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mam Ci powiedziec, polaki-cebulaki i tyle. Tylko brac, brac, brac i wykorzystywac tych, ktorym sie powodzi. I zazdroszcza pewnie rownoczesnie jak diabli, ze Ty masz kase a oni nie. Tez tak mialam z bracmi mojego, zeby im tylko wszystkim prace pozalatwiac. Ale nie zrobilam tego i teraz nie gadaj ze mna i bardzo dobrze :-D Twoj blad ze tyle im dalas wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, jestes beznadziejna! wspolczuje tej kobiecie, ze muci spedzac z toba swieta. A swoja droga, jesli tak pwoiedziala tzn , ze Cie nie lubi i ma do tego prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem że Tylko Ty bawisz się w św.Mikołaja ;) ? Oczywiście że do rodziców możesz przyjechać kiedy chcesz , ale dobrze by było gdybyś im pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
ja od niej niczego nie wymagam:O może się w dzień wigili zamknąć w pokoju i nie schodzić w ogóle na dół. Co roku z moją mamą gotuje na święta, w pierszy dzień i tak mamy gości, więc ja też sprzątam, gotuję, robię to samo co ona. Jesli nie chce nie musi tego robić, ktoś ją zmusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz co drugi temat o tym samym! najezdzacie na siebie a pozniej wielka rodzine udajecie przy stole a tak to na forum d/u/p/e jedna drugiej obsmarowuje. Totalne dno i dziecinada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy coś by się stało gdybyś przyjechała dzień wcześniej i pomogła w zakupach, sprzątaniu i gotowaniu ? pomogła mamie a nie bratowej nie dziwie się że bratowej przykro jak co rok musi się urabiać jak wół a ty wielka pani przyjeżdżasz "w gości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
przepraszam, ale rodzicom to ja pomagam i chyba im też, bo gdybym nie sfinansowała tej góry to by z rodzicami na 3 pokojach siedzieli. W tym roku kupiłam rodzicom kuchnię, wymieniliśmy wszystko meble, lodówkę, kuchenkę itp. Pomagam rodzicom i pomagam też im przez to. Nie musi mnie lubić, ja też jej nie kocham, ale nie wypominam niczego i nie mówię, ze na krzywy ryj przyszła mieszkać do nas:O P.S nie, ja ani mąż od nich prezentów nie dostajemy, jedynie nasz synek coś dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do: brak słów po prostu dziś x zastanawiam się kto tutaj jest polakiem cebulczakiem, ty :P czy twoja bratowa :P albo gdzie tutaj i z kogo jest kpina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w końcu przygotowania spoczną na niej i mamie, czy Ty też przyłożysz do tego rękę? Zdecyduj się. Fajnie jechać na gotowe. Też bym tak chciała. Tylko, cholera - nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
pisałam, ze w pierwsy dzień świąt tak smao pomagam:O a przyjeżdżam w wigilię o 12 więc też będę coś gotować i na pewno pierogi lepić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam identyczna sutyacje... tyle ze ja bede juz tydzien przed swietami wiec bede robic to samo co ona. A i prezentow jej nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo każdy uwielbia święta pod warunkiem że spędza je u kogoś zamiast gościć całą rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamilcz wredoto wypominasz bratowej mieszkanie a jakoś zapomniałaś że brat też z tego korzysta i to jego dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czyli nie jedziesz tak do końca na gotowe :D Ja bym tam większych wyrzutów sumienia nie miała. No bo to jednak nie jest sytuacja, w której przyjeżdżasz i usadzasz dupsko przy samym stole i nic Cię nie obchodzi. A znam i takich, mało tego - przyjdzie mi z takimi przy tym stole siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
ja u rodziców czuję się jak u siebie, bo i u siebie nie jestem. A gościć będziemy w I dzień 8 osób plus my 6, dzieci nie liczę:P I będę normalnie wszystko robić jak w swoim domu także nie rozumiem o co chodzi. I dlatego też min jest mi właśnie przykro, bo nie przyjeżdżam nie siadam na tyłku i nie czekam na kawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieszę się że nie mam rodzeństwa bo gdybym miała takie wredne to fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czy siak jedziesz na krzywy ryj. To czy im coś dałaś czy nie to nie wiadomo, a tu możesz wszystko napisać. Mam w rodzinie taka sytuacje. Brat mojego ojca i jego żona mieszkaja z dziadkami i z tego tytułu co roku muszą robić święta dla rodzeństwa które przecież odwiedza rodziców. Mój ojciec z mama juz tam nie jeżdżą żeby ciotce roboty nie dokładać bo na święta zalają jej się już i tak dwie siostry jej męża z rodzinami (włączając w to ich dorosłe dzieci z ich własnymi rodzinami). Obie siostry Wychodzą z takiego samego Założenia jak Ty autorko. A bratowa z********a przed i w trakcie świat by napaść ta zgraje i nikt jej nie pomoże , nie ma nawet kiedy usiąść bo musi obsługiwać wielmożne państwo, a owo państwo w zyciu nie urzadzilo swiat u siebie bo dobrze wiedzą jaki to zap*****l i koszta. Także wsadz sobie w tylek te swoje prezenty autoreczko. Jakbyś miała trochę honoru to dolozylabys się do tych świąt i pomogła w ich przygotowaniu. Przyjechać, nazrec się i wrócic do siebie to każdy potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No skoro jestes taka hojna i nie wypominasz, to zamow na swieta katering i odciaz mamę w ten sposób, a w ogóle to kto lepi pierogi w wigilię po południu? Faktycznie jedziesz na gotowe, a Twoje prezenciki nie sprawia ze pracy jest mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Ty autorko nie wiesz ze jak zasugerujesz tu na forum ze masz kase to odrazu sie gromy na Ciebie posypia? Bo tu co drugi za najnizsza krajowa tyra albo wcale nie ma pracy wiec ci ktorym sie powiodlo sa be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
właśnie, ze nic jej nie wypomniałam nigdy i pewnie też tego nie zrobię. Owszem brat mieszka, ale to dom jego rodziców, on nigdy by czegoś takiego o mnie też nie powiedział. Gdyby ona nie powiedziała to i ja bym tak nie napisała. Tak, ja też się trochę narobię i żałuję, że nie mogę przyjechać wcześniej i bardziej pomóc (w zakupach chociażby), ale niestety nie ode mnie to już zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot, katolickie swieta :D Ta milosc blizniego az wylewa sie z waszych postow. Brrrr!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zamilcz wredoto wypominasz bratowej mieszkanie a jakoś zapomniałaś że brat też z tego korzysta i to jego dom x MASZ GOŚĆ RACJĘ x brak mi słów po prostu jest chyba polakiem cebulczakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
możecie sobie mysleć co chcecie, ale bez pwoodu przykro mi nie jest. Mieszkają na moim praktycznie, bo jestem współwłaścicielką domu (to był warunek do zrobienia remontu), nie mówię, nie wypominam, mogłam za te pieniądze mieszkanie kupić i zarabiać na wynajmie, ale nie. Chciałam to mam. Pieniędzy nie dam, bo nie wezmą rodzice ile razy mam pisać? a cateringu nie będziemy zamawiać, bo nikt by nawet nie chciał. Co do pierogów to my lepimy po południu i przed kolacją dopiero gotujemy i smażymy. Co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniactwo jak uj
nooo takim to dobrze, przyleci szlachcianka na święta i się cieszy. Dlaczego nie dasz bratowej pieniędzy ? nie bój się, na pewno nie przepije tylko dokupi więcej produktów spożywczych. Jednych zajebać a reszta neich się gości ... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×