Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak słów po prostu

Bratowa już narzeka, ze przyjedziemy na święta

Polecane posty

Gość gość
U mnie tak bylo bo mieszkalysmy z babcią ciotki wystrojone na swieta wypoczęte... a mama po nocach sprzatala piekla jeszcze babcia kazala im do domu pakowac . Pytanie do autorki-czemu Ty bratu urzadzalas wszystko i placilas za to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
ojejku po co i dlaczego ciągle pytacie. To moja rodzina, może też nie chciałam by się wszyscy cisnęli na 3 pokojach i jeszcze ja ze swoją raz do roku. Pomyślcie trochę:O Teraz jest ok i wszyscy zadowoleni. Gra została zrobiona nie dla bratowej przecież czy dla brata tylko, a dla nas wszystkich i z myślą o nas wszytskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
dokładnie, o 12 powinniśmy być już w domu więc na pewno będę kolację przygotowywać także się nie martwcie:P nie wpadnę do domu 5 minut przed kolacją i nie zasiąda niczym królowa za stołem jak to pewnie większość z was sobie wyobraża:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja bym założyła konto bankowe na które brat i jego zona miesięcznie musieliby wpłacać BAGATELA :) 400ZŁ traktując to jako odstępne. Zgromadzone być może przez lata środki finansowe przeznaczyłabym dla swoich dzieci i tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałabanga
Do mojej babci tak na krzywy ryj też przyjeżdżała dwa razy do roku synowa. Co święta ona z dziećmi i wujkiem "goście" a ja od małego z mamą i babcią w garach. Pamiętam jak jej córki się śmiały, że mam ręce pomarańczowe od obierania marchewek do sałatki (miałam 8 lat). Zjedli, podzielili się opłatkiem i szli 3 ulice dalej na drugą kolację do jej rodziców a potem wracali do babci nocować. Babcia zachorowała to nawet nie wpadali na wigilię powiedzieć Dzień dobry po tym jak zobaczyli, że nie będzie skakać przy nich (Alzheimer) tylko bez jakichkolwiek odwiedzin na wigilię do jej rodziców. I tak przez 6 lat choroby babci cichcem przyjeżdżali na święta. Teraz przyjeżdżają po jej rodziców i jadą do ciotki córki (która wepchnęła się w bogatą rodzinę ciążą, zaplanowaną wpadką) a zapomnieli, że wujka ojciec dalej żyje. Mają wyjeeeee ane na niego, ciągle przy nim lata moja mama i ja. Tak samo jak przy babci kiedy jeszcze żyła. Teraz czekają tylko aż dziadek umrze bo myślą, że za jego mieszkanie będzie niewiadomo jaka fortuna. Tak więc droga autorko doskonale rozumiem Twoją bratową bo na codzień ona zap***ala przy Twoich rodzicach i będzie to robić do ich śmierci, może też chciałaby raz ona być obsługiwana. Też bym chciała raz w życiu do kogoś jechać na gotowca bo od małego ja zap***alam, sprzątam, gotuję, myję gary i tak w kółko, rzygam wigilią !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że to porowo :D autorka cały dzień klepie na kafe a tam przecież czas jest do tyłu o 7h:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
nie chcę żadnego odstępnego, bo po pierwsze nie miałabym sumienia od brata brać pieniędzy w takiej sytuacji, a po drugie chcę też tam raz na jakiś czas przyjeżdżać. Gdzie jest 7h do tyłu?:D sorry, ale rozbawiłaś mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam dlaczego bo wiem jakie to koszty dobudowac pietro i urzadzic. I rozumiem ze ci przykro ale nie pisz prosze ze to takie bezinteresowne na miejsu twojej bratowej nie zgodzilabym sie ns takie cos to mega zoobowiązujace jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałabanga
Zapomniałam dodac, że moje rodzeństwo też jest za granicą. Przyjeżdżają na urlop i matka mnie woła do swojego mieszkania żebym jej pomogła sprzątać i gotować dla nich, żeby sobie jeszcze mogli pozabierać - jakby u nich nie było polskich sklepów to raz, a dwa jedna moja bratowa jest w moim wieku więc czas najwyższy zacząć uczyć się gotować. Oni zadowoleni sobie przyjadą na kilka dni, posiedzą, pojedzą i pojadą a przy rodzicach zap***alam jak przy dziadkach i już rodzice się trzęsą żebym nigdzie nie wyjechała zdala od nich, bo kto im uźwa poda przysłowiową szklankę wody!! Chwalą się jak to rodzeństwu się powodzi a mnie chcą skazać na śmieciowe umowy i 30letni kredyt na 2 pokoje. Wypominają jaka jestem niedojda a tamci mają jak w raju. Twoja bratowa też pewnie się nasłucha jak to Ty masz dobrze a ona biduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dupę ci poszło miernoto ze ktoś wie oczywiście kto to waldus kiepski ale nie ogląda i nie śledzi jego poczynań tak jak ty byłaś dobrze poinformowana... Wieś ogląda kiepskich i potem myśli ze może sie wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
nigdzie nie napisałam, że górę wyremontowałam tylko dla nich, oczywiście, że nikt takich pieniędzy nie pokłada w coś całkowicie bezinteresownie. Akurat moja bratowa ani brat nie nasłuchają się o tym jak to oni bidują, a my żyjemy jak państwo:O po pierwsze my też pracujemy, nikomu a granicą nic z nieba nie spada, uważam, że tu gdzie mieszkamy żyjemy na poziomie średnim ani nie mamy biedy ani żadni z nas bogacza, ale to w odniesieniu do stansardów panujących tu gdzie mieszkam piszę. nigdy natomiast nie chwaliłam się jak to mamy fajne a w Polsce źle, bo uważam, że to jest w ogóle głupie i nieporównywalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, klepie i klepie, a już by w tym czasie pierniczki upiekła. Wiecie co? Jaką bidę bym nie klepała, i jak bardzo miałabym się gnieździć w 3 pokojach z teściami, to nie zgodziłabym się na jakieś remonty i budowy wykonane przez/za pieniądze hojnej szwagierki. Wyobraźcie sobie za 10-15 lat. Mieszkają już sami, a tu nagle dzwoni księżna i informuje, że przyjeżdża. No szlag by mnie trafił. Współczuję bratu i bratowej, a Ty autorko tłumaczysz się jakbyś była winna, a całą sytuację (przypomnę: ktoś coś komuś o kimś powiedział) przeżywasz jak mrówka okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta bratowa leń smierdzący nie pracuje i to jej z****** obowiązek przygotować Wigilię tym bardziej, że autorka tyle dla nich zrobiła. Niewdzięczna szmata z tej bratowej. I jak ktoś słusznie zauważył.. musi być debilką, że obmawia córkę do jej rodziców. Współczuję Twojemu bratu żony, nie dość, ze leniwa to jeszcze tępa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa do mnie też przyjeżdża rodzeństwo męża z całymi rodzinami, bo oczywiście przyjeżdżają do mamusi. Mamusia nic nie robi, nic się nie dokłada, a ja stoję przy garach, bo rodzina się gości u mamusi. Rzygam już i w tym roku jadę do mojej mamy i już się głupie suki siostrzyczki męża obraziły, a braciszek wręcz mnie wyzwał, że im tradycję rozpier...lam tak, tradycję robienia ze mnie woła roboczego, bo przyjeżdżaja do mamusi się nażreć, a przy garach trzy dni stoję ja. Po świętach byłam zawsze wypruta jak koń po westernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko udław się tą chałupą!!! na krzywy ryj przyjeżdżasz i robisz robotę komuś kto raz też by sobie odpoczął!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po chuj robicie swieta jak się Wam nie chce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty piszesz, ze na miejscu bratowej bys sie na remont nie zgodzila:D przeciez nic do gadania bys nie miala to nie twoj dom wiec nie ty decydujesz o remontach glupi zebraku bez wstydu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko olej ja i tyle,jedziesz do rodziców!,brata! i dzieci! swoją droga musi być z niej niezła zołza, jak tak powiedziała ,ja to bym na twoim miejscu jej dopiero pokzała,miej swój honor i nienazucaj się pamiętaj że ignoracja gorzej boli a jak jej nie pasi to niech wraca do swojego rodzinnego domu,to jest takze twój rodzinny dom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to nie zgodziłabym się na jakieś remonty i budowy wykonane przez/za pieniądze ch*jnej szwagierki" chyba w nie swoim domu to za wiele do powiedzenia byś nia miała:O boże skąd taka mentalność i myślenie się bierze? przychodzisz na gotowe i jeszcze chcesz się łaskawie na coś zgadzać bądź nie? Zapewniam cię, ze w takim wypadku twoje zdanie w ogóle nie byłoby brane pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu tu tyle frustratek? Autorka nic zlego nie zrobila, nie zjezdza do domu co tydzien tylko Raz w roku! To naprawde tak duzo? Pomaga i finansowo i przy Swietach. A bratowa to niemota bez pracy, ambicji i wdziecznosci za cokolwiek, pewnie sfrustrowana swoim życiem i dlatego toksyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:00 też to samo miałam napisac autorce,widać ze z bratowej dobre ziółko że hoho Niedaj się dziewczyno! byłabys głupia,ignoruj i bądż usmiechnieta to szlak ją trafi a jak sie nie podoba to do swoich niech idzie mieszkać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego frustratki? Bo mają inne zdanie? Nie wiesz czemu bratowa nie pracuje, nie wiesz jaką jest osobą, a oceniasz ją z góry negatywnie, bo co? Bo autorka wyremontowała dom? A swoją drogą, z******ta rodzinka, już zaraz do siebie dzwonią, bo tamta cos chlapnęła i donoszą. Nie szkoda na telefon? Bzdetami się przejmujesz, tak bardzo, że aż cały ten temat wydaje się dziwny. Jak ktoś się z Tobą nie zgodzi to już w następnym poście oczerniasz bratową. Po co? Żeby się wybielić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mądrych dziewczyn,nigdy nie pozwólcie, aby mąż Was przekabacił na mieszkanie z jego rodziną i odwrotnie! Potem takie siostrunie wylewają żółć na forach, a nie daj Boże w domu i tak postawią Was na straconej pozycji. Ciasne, ale własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przyjeżdżasz do swojego rodzinnego domu, do rodziców. A ze tam mieszka jakas nawiedzona bratowa. .. Jak jej nie pasuje to niech jedzie na święta do swojej matki. Mieszka w Twoim domu rodzinnym, w wyremontowanej przez Ciebie gorze domu i ma problem zrobić więcej pierogow czy ugotowac więcej barszczu? No bez przesady. Nie stolujesz sie tam co tydzień tylko wracasz w rodzinne strony od święta a ta krowa ma jeszcze pretensje. Nie pasi to wypad do swojej mamusi mieszkać. Jeszcze by kasę chciala za przygotowanie świat i moze jeszcze najlepiej by bylo jakbyś prezentów nawiozla. Wiadomo ze przyjezdzasz do siebie i nie bedziesz jak królowa siedzieć tylko bedziesz swojej mamie pomagac. Wspolczuje takiej bratowej i wspolczuje Twoim rodzicom ze jakaś f/ran/ca wnosi zamęt przed swietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam całość!!! I niestety ale rację ma bratowa. po pierwsze przyznalas się Że po śmierci rodziców będziesz wraz jeździć fo domu rodzinnego, i dlatego wyremontowałas górę, zrobilas to na przyszłość dla siebie. i jeszcze za 10-20 lat będziesz im się na głowę zwalac nawet jak im dzieci przybędzie i ty że swoimi się zwalisz- tak będzie. Mam nadzieję że wtedy twoja bratowa zmądrzeje i nie będzie dla was świat przygotowywać! a po drugie, to nie pierdziel bo rodzice mają własne mięso i jaja bo to wymaga pracy!!! weź sama sobie świnie i rób wędliny synowa i twoja matka mają zap*****l, do tego sprzątanie i gotowanie a paniusia tylko pierozki ulepi phi a ty wypominasz ta górę tylko tyle że przyznalas się że to dla ciebie baa oni chwilowo tam mieszkają ojoj współczuję teojej bratowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów po prostu
napiszę po raz ostatni, bo widzę, ze temat już i tak został przemaglowany. Oni nie mieszkają tam tymczasowo tylko moga sobie na tej górze mieszkać ile chcą:) My z mężem i dzieckiem jak przyjeżdżamy to śpimy na dole i tak też zapewne będzie za te 10 czy 20 lat, bo nie wygonię brata przecież ani jego dzieci (bratanicę jak pisałam kocham jak własne dziecko). Góra została zrobiona z myślą o nas wszystkich i o rodzicach i o mnie i o rodzinie brata. A to, ze raz na rok przyjadę z mężem i dzieckiem zapewne nie na dłużej jak na 2 tygodnie to co się stanie? Taka tragedia, ze będę chciała dziecku pokazać mój dom i rodzinne strony? Brat na pewno nic przeciwko nie będzie miał, a obsługiwac jak pisałam mnie nie trzeba, bo mam dwie zdrowe ręce. P.S. to,że rodzice mają wiejskie wyroby nie oznacza, ze mają gospodarkę, bo nie mają:) Oboje pracują i nie mieliby na to czasu. I jeszcze odnośnie bratowej: napisałam, ze nie pracuje, ale nie napisałam, ze jest tam ciężko z pracą i ogólnie nie ma gdzie iść do rpacy także ja jej nie krytykuję z tego powodu wręcz współczuję, bo chęci do pracy by miała. Mieliśmy nawet plany, że za rok może jak rodzice się zgodzą to bratowa przyleci do nas chociaż na 3 miesiące i sobie popracuje i odłoży, bo brat ma póki co stałą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam tylko początek i dziwię ci się autorko że na samym początku twierdzisz że rodzicom kasy nie dasz bo wie wezmą a bratowej nie dasz BO NIE. Czy juz zapomnialaś co i ile w Polsce kosztuje? Czy oni dostają to za darmo? Przez całe święta żywi twoją 6-osobową rodzine i jeszcze masz pretensje że ona już przed świętami tą zawier**** jest zmęczona? A może w końcu ty zaproś wszystkich do siebie i zrób "polskie święta", to wtedy zobaczysz jaki to zapiernicz. A ty chwalisz się że parę pierogów polepisz. Wstydż się. Zachowujesz się jak hiena. Twoje prezenty mają pewnie głęboko w zadku. Ona woli spokoju i ciszy, a nie nadskakiwac paniusi, która uważa bratową za zło konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty czytać umiesz czy tylko litery składasz? Przeczytaj wpisy autorki jeszcze raz i porównaj ze swoimi wypocinami. Może zrozumiesz gdzie popełniłaś błąd, spróbuj. Podobno myślenie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto zywi jej rodzine? co ty pierniczysz? widac jakie sie tutaj "inteligentki" wypowiadaja, ktore nie potrafia nawet czytac. autorka napisala wyraznie ze zona brata i brat nie dokladaja sie w ogole do swiat. skad w ogole wzielas 6 osob i biedna bratowa ktora ich zywi? idz do szkoly wariatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam forum przed okresem swiatecznym:), tyle pretensji, zalu, a czasami wrecz nienawisci aby potem w imie ojca i syna i ducha swietego usiasc przy wigilijnym stole i wybaczyc sobie swoje grzechy. i wtedy czesto sie smieje, nie!, raczej tylko glupio podsmiewuje, ze lepiej miec rodzenstwo, brata lub siostre, zeby nie zostac samemu, mhm, lepiej byloby napisac: lepiej zeby miec sie z kim klocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×