Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Byłam kochanką i nie czuję się winna.

Polecane posty

Gość gość
na jedno zdanie ty musisz odpowiedziec 1000, tlumaczy sie tylko winny no nie :-D Leokadia nikogo nie interesuje ani Twoja przeszlosc, przyszlosc ani terazniejszosc, nie wmawiaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm...Jakby Ci to powiedzieć panno "była kochanko" bez winy- moralność i klasa to widze pojęcia Tobie obce. Ale przemyśl temat, bo niektórych rzeczy po prostu "nie wypada"... Nie czujesz tego? Nic nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczko konkubinatu - Leokadia, Powiem tylko tyle. Jestem tylko człowiekiem, nie jestem damą i nie wierze że takowe istnieją. To dla mnie tylko puste słowa, slogany. Patrz na damy na forum. Wyzwiska ale one są cudowne, miłe, dobre, wartościowe, wyzywają w imie wyższego dobra i Bog im wybaczy nawet w wigilię. Nie znam człowieka, który nigdy nie zrobiłby czegoś wbrew swoim zasadom. Co do żonatego: Nie jestem dumna z tego że tak wyszło, nie jest to ani mój sukces życiowy ani coś czym bd się szczycić. Ale nie uważam też żeby to był mój największy błąd za który będę pokutować do końca życia, nie uważam też żeby miała się zlinczować za to, czuć winną do końca świata. Nie uwazam żeby zdrada była fajna, super. Ba nawet zeby była normalna. Ale ja nikogo nie zdradziłam. Ja postąpiłam wątpliwie może nawet źle ale ja byłam wolna, nie miałam na głowie rodziny, żony, nic nikomu nie obiecywałam. Nic nikomu nie byłam winna. Miałam prawo do błędu. Ktoś zaobrączkowany nie ma prawa do takich błędów. Jeśli sobie rości do nich prawo niech się od razu rozwiedzie. Brałam w tym syfie udział. Tak brałam a , to był syf. Czy żaluje? Tak, bo to byl d**ek a sypianie z dupkiem nie jest niczym miłym. Ale dupkiem było z 3 moich facetów ( wolnych) no i? standard. Załuje też zakupu różowego płaszczyka itd. Czy zrobiłabym to drugi raz? Nie wiem bo skąd mam wiedzieć jak zareaguje w innej sytaucji. Ludzie którzy wiedzą co zrobią w danym momencie i sytacji kłamią i taka jest prawda. Czy czuje się winna? NIE, nie i jeszcze raz nie. Czy będe pokutować do końca życia: NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafisz liczyć do 1000? Na matematyce też blondi nie uważałaś a przeczytanie wiecej niż 2 zdań cię przerasta? Trudno, twój problem. Skoro nie interesuje cię moja przyszłość, a wcześniej teraźniejszość i przeszłość to mi jej nie zmyślaj. Ja przestaniesz mi układac życiorys to ci uwierzę. LEOKADIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"hmm...Jakby Ci to powiedzieć panno "była kochanko" bez winy- moralność i klasa to widze pojęcia Tobie obce. Ale przemyśl temat, bo niektórych rzeczy po prostu "nie wypada"... Nie czujesz tego? Nic nie poradzę." A to odpowiedz na co? Bo ja odp ci na TWÓJ pierwszy post niżj pod tym co cytuję teraz u góry. Nie wiem czego to dotyczy wiec nie moge odp. Godzina postu na który się odp była by wskazana i bardzo pomocna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiala blondynka nizle ukluc cie trafnoscia twojego autoportretu, teraz na jej punkcie bedziesz miala obsesje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i widzisz Leokadio, już brzmisz bardziej "ludzko" :) W życiu chodzi o to, zeby z błędów wyciągać wnioski, zeby mieć swiadomosc, ze się źle zrobiło. Każdy ma prawo do błędów- ale jeśli Ty piszesz "nie wiem, czy znowu go nie popelnie" to jesteś po prostu głupia. Bo nawet mój pięcioletni syn wyciąga wnioski z własnych błędów, uczy się na nich. A Ty, zakładam, dużo starsza jesteś od niego. Tak więc, nie rzucaj się na tak na tamta żonę- bo widac kobita w desperacji była- tylko wyciągnij wnioski, naucz się czegoś na podstawie tamtego syfu, i jak kiedyś przyjdzie Ci ochota na żonatego to od razu strzel się w główkę:) a świat będzie piękniejszy. I jeszcze jedno- mój facet pracuje z ludźmi na wysokich stanowiskach- młodzi, przystojni, bogaci- wydaje im się, ze mogą wszystko. I jak kiedys jednemu w twarz powiedziałam, że jest k****arzem, bo zna mojego mężczyznę, pracuje z nim, a dobiera się do mnie, to zrobił się czerwony! Facet zajęty, jeszcze dzieciaty, MUSI byc nietykalny i basta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TRAFNOŚCIĄ? Niech sie najpierw blondyna zdecyduje czy mi układa ten portret czy nie. bo sama już nie wie a może nie zna znaczenia słowa portret. Niemniej jednak podszywanie się jest śmieszne i niech tak pozostanie. Jak ci lepiej w życiu bez rozwoju intelektualnego ok/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas udac sie na jakas terapie. Dobra rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety sa głupie- żona w domu dla zdradzacza to darmowa sprzątaczka, kucharka i trochę mamusia.Kochanka dla faceta to darmowa dziwka. Ile gości zaoszczędza ? Dużo, za parę ciepłych słow i sms-ów oraz niepokrytych obietnic ma seks za free,.Jedynym wygranym jest zawsze facet, nawet jak go żona kopnie w dupę to kochanka zostanie jego kucharką i zabawa zacznie się od nowa..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem blondi, niech to w koncu do Ciebie dotrze Ty mitomanko :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie się zamienić w cerbery pilnujące swoich mezow ale będziecie mieć tylko ich ciało i jego pensje. Faceta się nie pilnuje tylko przyciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonanie1
Je Leoske bardzo dobrze rozumiem. Mam meza, ktory mnie zdradzil i nie rozumiem jak za te zdrade mam obwiniac inne kobiety. Czy jak ktos ma zakaz jedzenia slodkiego, a wpitoli tabliczke czekolady, to winna jest czekolada? Smieszy mnie jak kobiety zrzucaja cala wine na inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LEOKADIA. Zwolenniczko konkubinatu. Ja mam inne zdanie. Nie mam w planach szukać żonatego wbrew tego co mi tutaj wamawiają panie. Jednak: Dla mnie głupim człowiekiem jest ten który wie że jakiegoś błedu NA PEWNO nie popełni. Raz, drugi... Jest tego w 100% pewien To jest niemożliwe do przewidzenia wiec ja w takie kłamstwa nie uwierze nikomu. Wolę szczerość. Oczywiście wierze że nie popełnię, wierzę że mi się uda a tak w ogole wierzę że nigdy nie stanę przed takim dylematem. Ale pewności ani nie mam ani nikomu jej nie dam bo to jest nierealne. Nie da się tego przewidzieć. Hmm starszy? Dużo? Niekoniecznie. Jego żona? Hmm ja nie znam jego żony, ja jej na oczy nie widziałam ja nawet nie wiem czy ona wie. Wiec siłą rzeczy nie mogę mieć do niej pretensji. Mogę jej tylko współczyć. Bo ja mam go już z głowy, ona nie. Ty uważasz ze facet zajęty jest niedotylany a ja z kolei uważam po pierwsze i najważniejsze że facet zajęty powinien być niedotykalny Różnica jest wielka. Od pierwszego wymaga się aby go kopnać w tyłek, drugi nie pcha tyłka tam gdzie go mogą kopnąć bo szanuje swoją rodzinę, żonę itd. Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie mąż zdradzajacy oraz mąż który lata od kobiety do kobiety i dostaje kopa w tyłek to takie samo zero. Nie zdradzi bo inna go nie chce...pocieszajace? Dla mnie wcale. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam kochanką. I też nie żałuje. Możecie mnie zlinczować. Ale bardzo, bardzo się cieszę że dokopałam tej aroganckiej żoneczce. Wszystko zaczęło sie dawno temu. Miałam chłopaka. Była data ślubu, pierścionek i dziecko. Niestety miesiąc przed ślubem poroniłam. Był płacz, załamanie nerwowe, ślub przesunięty ( tylko urząd bo kasy brak) Pozbierałam się, nawet zaczełam sie znów cieszyć tym ślubem który przesunęliśmy na 6 miesięcy i bach. Mój facet z tego niby bólu, zdradził mnie z moją koleżanką badzo bliską co mi ślub szykowała ( małe przyjęcie) Ona jeszcze przyszła i mi w twarz powiedziała zebym się odsunęła żebym dała im żyć, że im przeszkadzam. Najpierw mnie przeprosił a potem odszedł. Minęły lata 4. Wyrobiłam się. Znów go spotkałam Był z nią w zwiazku małżeńskim. Zrobiłam to. Z zemsty. Nie mieli dzieci wiec...niech mają nauczkę. To było banalnie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to? Swięta tuż tuż a katoliczki dawaj wyzwiska. Każda jest mądra, światowa, inteligentna, dystyngowana, wartościowa, kultralna, słodka, miła. A wasi mężczyźni nie ważne, której bardziej siedzą przed TV, piją piwko mają was głębokow w Himalajach i ziewają i brechtają na te wasze żenujące teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sie dzieje co chce byle nie byc byle dzivka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to? Swięta tuż tuż a katoliczki dawaj wyzwiska. Każda jest mądra, światowa, inteligentna, dystyngowana, wartościowa, kultralna, słodka, miła. A wasi mężczyźni nie ważne, której bardziej siedzą przed TV, piją piwko mają was głębokow w Himalajach i ziewają i brechtają na te wasze żenujące teorie. Potwierdza się teza że każda wysublimowana niby wyzwolona szmata uprawiajaca wolną miłosć i rozbijająca rodziny to antyklerykalna,lewicująca zdzira. Lewica to zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yhy potwierdz się tylko hipokryzja i zarzucanie sobie nawzajem tego samego. Jak zauważyłam najwięcej do tej pory wyzwisk padło od strony żon wielkich katoliczek. Jedna nawet o Wigili wspomniała rzucają przy tym całą litanie gwiazdek Urocze jesteście. Wszystkie. I dalej potrzymuje i powtarzam bo chyba tak sie zaślepiłaś że sensu mego postu nie zrozumiałaś. Wy się tutaj żrecie jak stuknięte o to króra jest ważniejsza dla faceta, żona czy kochanka, która ma więcej klasy i kultury choć większość a nawet każda jedzie łaciną równo a te wasze chłopy siedzą przed tv, piją piwo OBIE was mają w czterech literach i co najwyżej brechtaja z waszej głupoty. Bo nie dość że im głowy nie zawracacie to sobie będzie używał na was obydwu wolną miłość :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo trafnie ujęte . Faceci szczególnie po 40 są zdesperowani i znudzeni , bo to dzieci ciągle cos chcą , a zona ciągle ta sama i z tymi samymi problemami . Nie na darmo mówi się ze '' głowa siwieje - dupa szleje ''. Sama mam takiego dziada w domu , który uważa się za najpiękniejszego na świeci , wszystkimi pomiata w domu , zawsze musi mieć racje , a sam kłamie permanentnie , zdradza i cale życie kombinuje żeby oszukać i jaka pindę sobie przygr***ać .Ale na cale szczęście oczy się otwierają ( dla zon zawsze za późno - bo to co wiedza wszyscy na około do nich dociera z dużym opóźnieniem ) i kiedyś taki ''misio'' musi spaść na dno żeby trochę sobie rzeczy przemyśleć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×