Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna2608

Starania o dziecko in vitro 2015

Polecane posty

Gość gośćEwa
Nie ma magicznego leku który pomoże nam mieć upragnione dziecko in vitro pomaga w zapłodnieniu ale czy się zarodek zagniezdzi czy nie nikt prócz Boga nie ma na to wpływu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pik89
Ewa to idziemy razem :) Tylko wypijemy najpierw jakieś dobre winko :) Też masz za sobą ciężkie batalie, a co jeszcze przed nami... Ja się w te badania też nie zagłębiałam, bo bym spać po nocach nie mogła. Kopertę z wynikami, też otworzę dopiero u lekarki. Jak coś będzie nie tak, to mi od razu wytłumaczy co i jak. Człowiek stara się żyć normalnie pomimo choroby i braku dzieci, ale zawsze jakoś wiatr w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnatura
Do goscgosc: bardzo Ci dziekuje za odopowiedz. Ja mamza kilka dni wizyte, mam juz 1 dziecko, poczete bez udzialu medycyny, starmy sie o drugie i wchodzi w gre teraz tylko in vitro bo maz ma bardzo zle parametry nasieńia etc.mja mam dylematy moralne troche...ale troche;) czy dobrze rozumiem, ze u was bylo tak, ze tych dylematow mozna bylo nie miec bo mrozilas jedynie swoje jajeczka a nie zarodki? Czy z mrozonego jajeczka udaje sie uzyskac ciaze? Bo czytalam ze trudniej jest rozmrozic komorke i ja zaplodnic ze czesciej sie to nie udaje?mpowiedz cos prosze na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
No trochę już przeszłam ale kiedyś sobie powiedziałam ze spruboje wszystkiego żebym nie mogła sobie zazucic a może gdyby. .... staram się nie denerwować chodź im bliżej tym bardziej bym chciała żeby było już po i miała moje bliźniaki w brzuszku .Dużo pomaga kochany mąż który mówi będę Cię kochał zawsze tak samo czy uda nam się mieć dzieci czy nie bo ja zawsze obwiniałam siebie bo problem jest po mojej stronie ...... on zawsze powtarza ze to jest nasz problem i niczyja wina ..... Zycie. ...... Pink nie mogę alkoholu mam straszna zgage hihihi widzisz nawet napić się pod stodoła nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
Zawsze mnie to zastanawiało czemu nie morza jajeczek tylko już zarodki . Ja w Hiszpani państwowo nie mam wyboru co zamroze . Mam wpływ na to ile chce zamrozić i co zrobię z zarodkami jeśli mi zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosc
My mrozilismy komórki jajowe, właśnie dla tego , że na inną opcję nie pozwoliło by nam sumienie. Lekarze tego nie proponują, ja sama sobie znalazłam info w necie. Wydaje mi się, że to jest jakaś zmowa. Bo komórki, które mi zostały mogę zniszczyć, a z zarodkami to czlowiek jest z nimi ( klinika) związany . Też coś słyszałam, że słaba skuteczność itp, ale jak na razie żadna komórka w procesie zamrażania i rozmrażania nie została uszkodzona. Jak coś raz poszło nie tak to przez chorowanie męża i pogorszenie jakości i tak już słabego nasienia. Mam zdrowe bliźniaki z takich mrożonych komórek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosc
Dodam, że teraz też sie ładnie zapłodniła i dzieliła komóreczka :) a czy sie zagniezdzila to się niedługo okaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
Faktycznie dziwne to ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnatura
Goscgosc dzieki wielkie za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMarta
Dzisiaj miałam transfer i muszę powiedzieć że mimo narkozy super się czuję. Za 2 tyg. teścik :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciaewcia
Gosc Marta miałas narkoze do transferu? Ja ostatnio nie normalnie bez znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMarta
Tak mialam narkoze poniewaz szyjka macicy jest u mnie waska i lekarzowi przy pierwszym transferze bylo bardzo ciezko dojsc do macicy. Przy tym bardzo bylam spieta i mialam okropne bole. A bardzo ważne jest aby embrion umiescic w jak najlepszym miescu w macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolusia
Dziewzyny. u mnie 8dpt i dzis mam taki ciemny brudny sluz. czy to juz Koniec? czy moze byc ok. czy miala ktoras z was takie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolusia ja mialam takie objawy i niestety sie nie udalo :-( a duzo masz brazowego sluzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na papierze . wkladka czysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety mocne plamienie.czyli okres. zalamana. d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pik89
Dolusia bardzo mi przykro. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzkagwiazda12
U mnie brazowe plamienie w 10 dniu po transferze oznaczało ciążę wiec upewnij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość MM
Dawno sie nie udzielalam - nic sie nie dzialo,ale w koncu moge sie z Wami podzielic dobra wiadomoscia ktora wczoraj dostalam ,zadzownili do mnie z kliniki ze dostali kase i moge przystapic do 2 procedury ;) w poniedzialek ide do lekarza no i pewnie dowiem sie cos nie cos wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
Dolusia czasem ta nasza droga miewa wiele zakrętów. ... życzę Ci by to był ostatni i następny prowadził do celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolusia
Dzis mam czerwona krew 8 nie malo. ale lekarz powiedzial zeby leki do poniedzialku brac. ja juz sie nie ludze. poplakalisny oboje. 5 inseminacji 3 invitro. i nic. trzeba sie będzie wziasc w garść. ale nie wiem co jeszczw czy jakieś badania... może na immunologiczne sprawy. bo mam hashimoto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusia1985
Dolusia i jak tam czy rozkręcili sie na dobre? Mam nadzieje ze nie bo zawsze jest szansa ze sie udało. Gośćmm super wiadomość to teraz czekamy na wiecej informacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolusia ja też miałam krwawienie dzień przed testowaniem a jednak się udało :) Gość MM super wiadomość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolusia
Dziewczyny. wkladka czysta ale jak ide do wwc to duzo krwi wiec to juz bez szans. odstawilam leki dzis.niestety. wyplakalismy sie oboje. no na mam skarjnosci. od pelnej energii sily na walke dalej do zalamania i placzu. jak ten moj maz to wytrzyma. a za tydzien urodziny. moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alestka39
Aktualnie jest praktycznie ostatni dzwonek na to aby skorzystać z refundacji in vitro. Od 2017 roku prawdopodobnie nie będzie już programu. Ja leczyłam się w Invimedzie. Mają swoje placówki w większych miastach w Polsce ( chodziłam do warszawskiej). Na tej stronie możecie sobie obecnie poczytać o refundacji: http://www.invimed.pl/refundacja-in-vitro Warto jest się nad nią zastanowić. Póki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolusia
hcg 44. 11 dpt. krwawieniebtrzeci dzień 3n. czekam. czy ktos tak mial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dolusia ja mialam plamienia to nie wiem jak to jest z krwawieniem. Ja dzis miałam transfer mrozaczka 5 dniowej blastocysty. Teraz to nieszczesne oczwkiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×