Starania o dziecko in vitro 2015

Oja pitole to rzeczywiście masz tego cały arsenał,kurcze tutaj zupełnie inaczej do tego podchodzą,cała procedura wygląda inaczej,lekarze mało tłumaczą w związku z tym człowiek jest ciemny chyba że sam poczyta lub popyta innych forumowiczek :) mam tylko nadzieję że nie oznacza to że szanse na zajście w ciążę są mniejsze niż w polsce,kiedy planujesz testować ?w terminie czy zaszalejesz i troszki wcześniej?

gośćnatka widzisz my także chcieliśmy 2 ale niestety lekarka nam powiedziała że rodzi się za dużo bliźniąt i podają 2 dopiero za trzecim razem :(

Inaczej wcale nie musi oznaczać gorzej ;) Każdy ma dopasowane leczenie do siebie ;) Ja mam tego tyle bo mam niewydolną drugą fazę cyklu z powodu zaawansowanej endometriozy. A u Was jaka jest przyczyna? Teraz jak to pisałam zakuło mnie coś w dole brzucha, pewnie to nic, a człowiek zaraz dopisuje niestworzone historie.. ehh.

Natka mi też powiedzieli, że dopiero za 3 podejściem podają dwa. A gdzie się leczysz? Trzymam kciuki również za Ciebie!

A co do testowania to chyba w wyznaczonym terminie czyli poniedziałek 30.11. Specjalnie pytałam lekarza czy nie mogę już wiedzieć czegoś w piątek 27.11 ale po zastanowieniu stwierdził, że wynik jeszcze może być negatywny... Wiem, że dziewczyny testują wcześniej, ale póki co ufam lekarzowi, aczkolwiek nie wiem czy tym razem się nie złamię ;)

U nas właściwie przyczyny nie ma a przynajmniej nie wiadomo o co chodzi niby wszystko z nami ok ale jak się okazuje to niekoniecznie,to jest chyba najgorsze że człowiek jest nieświadomy co tak naprawdę jest przyczyną.Myślę że to co Cię tam kłuję to może być przecież implantacja dziś piątek a lekarz powiedział że to może być piątek więc byłabym na Twoim miejscu dobrej myśli :)

Ksenia wiedziałam, że tak napiszesz ;p Ja jednak nie jestem taką optymistką ;p Oczywiście nie wykluczam takiej możliwości, ale mnie całe życie coś pika ;) Brak przyczyny musi być frustrujący dla Was. Nic, trzeba walczyć! A ukłucie trwało tylko chwilkę i już go nie ma..

Jak Ci mówię to Ci gadam że to implantacja,za tydzień robisz testa i jesteś w ciąży zobaczysz :) wróżka ksenia prawdę Ci powie ;)

Haha Ksenia to wywróż jeszcze sobie i Natce :p Zobaczymy jaką masz skuteczność ;)

Dolusia, przytulam, nie płakaj <3 xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Gośćnatka my także chcieliśmy dwa zarodki ale lekarz mówił, że zbyt duże ryzyko ciąży bliźniaczej, wszystkie zarodki piękne i dobrze rokujące z 13 zapłodniło się 11 i wszystkie dotrwały do stadium blastocysty. I ten jeden zarodek podzielił się i spodziewam się dwóch Kokoszek :D A co by było gdym się uparła na 2 zarodki? Były by trojaczki a w sumie bym nie chciała... w grupie lutowych mam na fb była dziewczyna z trojaczkami, urodziła w 22tygodniu i wszystkie dzieciątka zmarły... tragedia.

Dolusia bardzo mi przykro :( wiem ze każdy musi to przeżyć na swój sposób ale tylko proszę nie poddawaj się.

Pik89 będziemy testować podobnie , ja mam na 1 grudnia , a ilo dniowego zarodka miałaś ? Leczę sie we Francji w szpitalu , program rządowy , na szczęście bo tu drogo leki wychodzą .

Haha wróżka Ksenia kiedy testuje ?

Pik89,Ksenia17, goscnatka zaskoczylo mnie,ze tak wam powiedzieli ze 2 zarodki za 3 podejsciem dopiero... mi podali przy drugim transferze 2 :) nie wiem od czego to zalezy...

Wróżka ksenia testuje 2 grudnia ;) kurde blaszka ja najpóźniej :( na pierwszy ogień idzie pik ;) Gość MM najprawdopodobniej to zależy od kliniki,ja leczę się w Danii więc tu jest jest jeszcze inaczej.

aaaa zapomniałam gość mm jest to zależne również od wieku.

Gość MM od 1 listopada weszły takie przepisy z nową ustawą. Przynajmniej mi tak lekarz powiedział. I można maksymalnie 6 jajeczek zapładniać. Wprowadzili ograniczenia niestety i to niezależnie czy prywatnie czy z podejścia rządowego. Ja miałam podany 5 dniowy zarodek. Miałam znów kłucie w dole brzucha, ale takie jakby z łaskotaniem, mocniej i dłużej. Nie wiem co to, może moja paranoja..

l

Ależ to u Ciebie pik sprawnie idzie ;) już łaskotki?na tym etapie? co to będzie później ;))) jakiś psotnik kawalarz Ci rośnie albo też psotniczka kawalarka ;))) tak dla rozładowania napięcia...;)

Nie wiedziałam, ze jest ograniczenia co ilości zaplodnionianych komórek , jak pisałam mi jeszcze zostało 7 mrozaczkow . GośćMM mi lekarz powiedział, ze nie da więcej bo jestem młoda , dopiero za trzecim razem dwa podadzą 2. Miejmy nadzieje ze do tego nie dojdzie i wszystkie będziemy w ciąży . Ksenia , pik a jaki miałyście protokół ? Długi czy krotki ?

Rany jak ja pisze , chyba sie rozczytacie .... Pisze z tableta i mi wyrazy zmienia , zauważyłam , jak post został wysłany :D

Ksenia ale Ci puszczają wodze fantazji ;) Tak naprawdę to nic nie znaczy przecież i to może być wszystko i nic ;) . Chyba nie można czuć zagnieżdżania się. Może nie będę pisać już o tych pierdołach bo się nakręcimy :p Natka ale Ty podchodzisz za granicą?

Pik tak podchodzę za granicą. Trochę mi to zeszło zanim miałam pierwsza wizytę musialm sie narzekać , kolejki gigantyczne , plus pozńiej badania a tak zleciał prawie rok .....

Dziewczyny powiecie mi w którym tygodniu można iść na usg, bo niby test i hCG wyszło ze jestem ale chciałabym się się upewnić a lekarz powiedział ze za tydzień lub za 2 tygodnie dopiero się umówić to mam siedzieć na szpilkach tyle czasu czy faktycznie jest dobrze i w dobrym miejscu.

Mnie lekarz powiedział że ma wizytę mam się zgłosić około 4 tygodnie po transferze. Wcześniej prosił o robienie hcg co dwa dni żeby zobaczyć czy prawidłowo rośnie. Miałam też robić progesteron jaki poziom i informować lekarza.

Hej dziewczyny czy wy po transferze szlyscie odrazu zrobic siku?

Tak po 10 minutach siku.

Nam podstawili pod tylki basen i mozna bylo sikac,ale wstawac po dobrych 30 minutach. Aha no ja robilam podejscia jeszcze przed zmianami wiec moze dlatego bylo inaczej, mam 26 lat wiec chyba u mnie wiek az tak nie odgrywal roli w sensie ze szybko tzreba na juz :D nie wiem narazie dluuugie czekanie przede mna i zobaczymy jak wyjdzie

Ja odrazu po transferze wstałam i robiłam siku chyba ze 30 razy co chwile bo mialam tak pęcherz wypelniony

Cześć dziewczynki ! Co tu taka cisza ;) Ja tez po transferze poszłam do toalety , już nie mogłam wytrzymać grrrr , dosyć ze litr wyciągnęłam dosyć szybko to jeszcze byłam jedna z ostatnich .