Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćia

Czy to się kiedyś ułoży? Czy ma szansę bycia?

Polecane posty

Gość gość
kobiety, ogłaszam wszem i wobec,że macie TYLKO TO na co zasłużyłyscie waszym zaslepieniem, przymykaniem oczu i naiwniactwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, co, gdyby mi aktualny partner powiedział, ze z byłą był '' z litości'', to zwiałabym, gdzie pieprz rosnie!!!!! Za takie teksty facet wyleciałby NA KOPACH z mojegozycia. tłumaczę jak krowie na miedzy , dlaczego: 1. jaki szlachetny sie znalazł, on sobie wybrał biedulke i łaskawie ja posuwał!!!( absurdalne ,prawda?) 2. Skoro poprzednia była z litosci, czy obecnej nie wybrał na tej samej podstawie? zlitował sie nad tobą? 3. Kolejnej bedzie podobne pierdoły pociskał. 4. Uważa cie za tak głupią,*że sądzi,że nie zrozumiesz jego CHAMSTWA, jakie wyraża ci tym komunikatem? * BTW, jestes istotnie tak głupia, że po takich tekstach z nim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiemy że same zgotowałyśmy sobie ten los, ALE MY TO JUŻ MAMY ZA SOBĄ, dlatego teraz ostrzegamy autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O widzisz a to dopiero pół roku i już czujesz się jak na doczepkę. Ja też się tak czułam, jak dziecko było u nas to ja byłam niewidzialna, na spacerze on mnie nie obejmował nie chwytał za rekę bo dziecko moze byc zazdrosne, przy dziecku nie okazaywał mi czułosci i traktował jak zwykłą koleżanke zeby dziecko nie było zazdrosne. A juz apogeum tego wszytskiego było jak chodził spac do ziecka bo go dziecko o to prosiło a ja zostawałam sama jak palec w swoim łóżku. Taki facet traktuje kobietę na doczepkę, jak 3 koło u wozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak bardzo chcę miec z Tobą dziecko";P - tak, ale zwykle przez pierwsze miesiące, potem dziwnie temat zaczyna się rozmywać, a ż w końcu kobieta dowiaduje się "ale właściwie po co przecież już mamy dziecko" lub inną bzdurę typu "jeszcze nie teraz bo mała będzie zazdrosna" ;D. OK nie generalizuje i nie mówie ze to jest 100% reguła, ale 80% przypadków na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah mój też tak bardzo chciał dziecka i slubu przez rok czasu a potem jak poruszyłam ten temat po 2 latach to srał ze stachu po portkach. Schemat widzę zawsze taki sam u tych panów:-) Nie moge uwierzyc ze byłam tak głupia ze zdecydowałam sie byc z kims takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćia
zobaczymy co mi zgotuje los, z tym, że zaczynam ostrożniej podchodzić do sprawy i wszystkie najmniejsze sygnały świadczące o tym, że to nie dla mnie będę brała sobie do serca. Głupia to ja jestem i wiem to, nie trzeba mi tego pisać i naiwna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietaj tylko ze masz dopiero 27 lat wiec dziewczyno nie marnuj zycia dla kogoś takiego, przeciez spokojnie poznasz jeszcze kogos wolnego i bez zobowiązań. Nie bądz desperatką, a on niech znjadzie równa sobie czyli rozwódkę z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli myślisz, że dziecko jakkolwiek po latach doceni Twoje wysiłki (to samo się tyczy faceta) to niestety sie grubo mylisz. Matka dziecka choćby była pijaczką, k**wą i była niedopowiedzialna..TO ZAWSZE BĘDZIE TO JEGO MATKA..a ty choćby nie wiadomo jak bardzo poświęcała siebie to w 90% przypadków zawsze pozostaniesz tą głupią szmatą co się związała z ojcem (nie rozbiłaś związku wiem, ale i tak swoje epitety dostaniesz), a jak Twój facet będzie umierał to staniesz naprzeciwko koalicji niewdzięczny bachor plus jego mamusia w walce o spadek. Taka prawda. xxxxx niestety ale autorka tego postu ma całkowitą rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero 27 lat?? Kawalera to trzeba było szukać w wieku 17 lat! Teraz to już wszystko przebrane i zostały same odrzuty i odpady nie nadające się. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze chciałam ci tu powiedziec ze jesli dziecko jest małe i ma ok 5 lat to jest cholernie zazdrosne o ojca więc zawsze bedzie ci dziecko przypominało że tatuś jest tylko jej/ jego, a jak wyrosniete ok 8-10 to ja nawet nie chce wiedziec co sie dzieje w takich układach ale serdecnie wspolczuje wtedy kobiecie ktora staje na głowie aby pozyskac sympatię dziec***artnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:37 chyba jestes z jakiejś zabitej dechami wsi co nie?:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOloiberry
Ja na szczęście związek z rozwodnikiem mam już za sobą? Oczwiście jaka opinia poszła w świat. Rozstaliśmy bo jestem złym człowiekiem, bo nie potrafiłam pokochać jego dziecka jak własne - tak opinia poszła i zazwyczaj zawsze idzie. Tego, że byłam traktowana jak 5 koło u wozu, że liczyło sie tylko dziecko, że już nie było miejsca ani czasu na budowanie nowej rodziny, że moje potrzeby były wiecznie spychane na marginesie - to już w diagnozie rozstania się nie znalazło :) Więc jak ktoś pyta mojego byłego dlaczego sie rozstaliśmy to taka jest własnie jego odpowiedź ja jestem złym człowiekiem co nie lubi dzieci, a on był wspaniałym partnerem, a ja wiecznymi pretensjami o dziecko wszystko zepsułam. Według mojego byłego upomnienie 2-3 razy w miesiącu o dzień tylko we dwoje było "wiecznymi pretensjami o czas spędzany z dzieckiem" ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Holoiberyy oni wszyscy tacy sami, ta sama zagrywka, bajerki na pcżatku a potem okazuje sie ze on juz rodzinę przeciez ma i dziecko ma wiec po co wiecej, a dziecku cos powiesz to wielka obraza bo taki tatus dziecka nie wychowuje bo on odkupuje swoje winy i dziecko u tatusia ma zawsze wakacje i same rozrywki. Kasy na wasza przyszłośc tez nie ma bo wszytsko idzie na alimenty i zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze taki facet ma czelność miec pretensje ze partnerka nie kocha jego dziecka tak bardzo jak on. Zreszta był tu juz kiedys taki temat ze facet mial pretensje ze jego kobieta nie kocha jego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jestes z jakiejś zabitej dechami wsi co nie?" Czy ze wsi czy z miasta - w (starczym) wieku 27 lat, to musisz uż, niestety, przebierać między rozwodnikami, albo takimi zwyużywanymi nieudacznikami jak ty. I jedno i drugie wróży nie najlepiej - bo zarówno stara panna jak i dzieciaty rozwodnik nadają sie do jednego. Do poklepania po plecach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A propos tego, że miłość dzieciatego rozwodnika to zawsze miłośc warunkowa, miłość drugiej kategorii. Jak powiedziałam mojemy facetowi kiedyś, że nie pokocham twojego dziecka jak własnego, mogę je po prostu polubić, ale póki co moje uczucia sa obojętne to powiedział mi, że odkąd mu to powiedziałam to jego miłość do mnie osłabła ;P taka to był wielka miłośc hahahahah. To tak jakbym ja powiedziała kochanie odkąd dowiedziałam sie ze nie lubisz mojej mamusi to juz to nie jest to samo ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOloiberry
Jak tak wspominam po czasie to hitem tego typy relacji są reakcje partnera na cokolwiek na temat dziecka. To jest prawdziwa tragikomedia - przykład dialogów : partnerka "Kochanie mógłbyś w końcu odwieźć małą do matki, bo chciałabym spędzić trochę czasu tylko we dwoje, bo z tym tęsknie: on :"!!!! a co ci dziecko przeszkadza?!!! Nie wiem za co ty tak tego dziecka nienawidzisz?!!!!!!!" ;D;D - autetentyczny dialog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zauważyłaś że te "panienki" (jakie to panienki!!!) też jakby sklonowane? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O proszę jakiś obrońca/obrończyni rozwodnika z dzieciakiem który myśli że tu pisze ciągle ta sama osoba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O! I w dodatku mocno przytępione ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś widzę nie może przeżyć, że obok facetów bydlaków co sie w ogóle nie interesują własnym dzieckiem, są tez bydlaki, którzy poprzez stawianie tego dziecka na piedestale niszczą psychicznie swoje kobiety. Taki i tak rodzaj facetów istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dowiadujemy się kolejnej ciekawostki - zarówno facet który nie interesuje się swoim dzieckiem, jak i ten który się interesuje - to bydlaki. Czyli - każdy dzieciaty facet to bydlak... :D Laski! Wy coraz głusze jesteście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupi to jesteś ty :) Bo widocznie taki jesteś skoro wyciągnąłeś taką płytką konkluzję :) Jest jeszcze trzecia grupa, najmniej liczna wśród dzieciatych rozwodników, taka która potrafi pogodzić interesy nowej i starej rodziny i sprawić tak, aby wszyscy byli zadowoleni. Jest to co najwyżej 15% całej grupy dzieciatych rozwodników. Dlaczego tak grupa jest najmniej liczna? Otóż dlatego, że bycie w niej wymaga ruszenia głową i oraz logistyczno-czasowej gimnastyki co dla większości okazuje sie za trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki jest sens takiego wysiłku? Facet cie potrzebuje TYLKO do bzykania. I dlatego znosi twoje fochy i fukania. Przegniesz - wylatujesz. Albo sama spadasz. Jak chcesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się. Nauczona na błędach już nigdy nie tknę takiego, a potem z satysfakcją, będąc już w normalanym związku, będę patrzeć jak zostanie sam jak palec, bo dziecko, które stawiał na piedestale ma ojca gdzieś (bo zawsze traktowało go tylko jak bankomat) Moje prawo, prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mi nie mów, że jestem wredna. On mnie niszczył psychicznie przez parę lat, to ja chętnie popatrzę jak ma za swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze podsumowałaś, oni potrzebują kobiety tylko do BZYKANIA i opieki nas swoim dzieckiem i jako takiej przypinki . Także najpierw nas wyzwałaś a w tym poscie zgodziłaś się z nami co do wszystkiego:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
? Nie bardzo rozumiem. Ja nikogo nie wyzwałam - napisałam tu łącznie 3 posty - może jakby był obowiązek posaidania nicku to byłoby lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×