Pytanie do Pań. Czy to za szybko na ciąże ?

jestes z nim dopiero pol roku. Zamieszkajcie najpierw razem, by zobaczyc czy aby na pewno do siebie pasujecie. Teraz jestescie zakochani, wszystko widzicie przez "rozowe okulary". Daj swojemu zwiazkowi czas, a teraz korzystajcie z zycia we dwoje.

miało być że zaszłam po 3 miesiącach związku, a po dwóch zamieszkaliśmy razem. tylko trochę starsza byłam ;)

Rany o rany! Dziewczyno jesteś rok ode mnie młodsza, a ja mam partnera(narzeczonego) ponad 4 lata jestem z nim szczęśliwa, pomieszkuje u mnie ale już mam plan by zaproponować mu by się wprowadził( taki prezent na gwiazdkę dostanie swój klucz) i nie wyobrażam sobie póki co mieć z nim dziecka. Coś takiego przychodziło mu do głowy nie powiem, że nie ale ja twardo odmówiłam wpierw trzeba nacieszyć się młodością, partnerem a nie wąchać pieluchy. Good teraz to już wszystko na odwrót jest. :/

hej jestem z rocznika 94. W czerwcu wzięliśmy ślub, stwierdziliśmy że jak zajdę w ciąże to spoko oboje chcieliśmy dziecka ;). teraz jesteśmy ze sobą ponad 4 lata, pół roku po ślubie i czekamy na maleństwo które rośnie w brzuszku ;). Uważam że jeśli jesteście gotowi to spoko.

Ja jestem rocznik 92, jestem w ciązy. Jestem bardzo szczęsliwa,nie mogę się doeczekać jak malenstwo się urodzi. Nie bede ukrywać jak zobaczyłam 2 kreski to szok... Ale my jestesmy ze sobą 3 lata, mielismy przed ciąza wyznaczoną date slubu... Uwazam ze poł roku stazu w związku to za mało. Nie ulegaj jego naciskom jezeli nie jesteś tego pewna, poczekajcie trochę z tą decyzją. A ile on ma lat?

Jest 3 lata starszy ode mnie . Sama już teraz nie wiem. Jestem pewna, że gdybym nie poroniła wcześniej, nie myślałabym teraz o macierzyństwie i dziecku. Nie mam nawet w głowie imprez i szalonych wypadów. Nie myślę o tym, by wcześniej się " wyszaleć " .

A ja Ci doradze co ja zrobilam bedac w Twojej sytuacji- przynioslam do domu szczeniaka:-). Było kogo kochać, o kogo dbac, kim się opiekować. A teraz po 2 latach jestem w ciąży. Poczekaj jeszcze z dziećmi, jeśli kochasz zwierzęta to postaw na razie na nie- to troszkę zaspokaja instynkt macierzyński.

A nie potrafisz nacieszyc sie partnerem,wyjechac gdzies,pobawic sie wspolnie,podzielic z nim radosci i smutki.tak naprawde slabo znasz jeszcze Twojego partnera.

Szczeniaczek to dobry pomysł. Tak sobie poradziliśmy z moim mężem ze zbyt wczesnym pragnieniem dziecka. Mieliśmy po 19 lat kiedy zaczęliśmy być razem. Kilka miesięcy później bardzo spóźnił mi się okres, mimo, że się zabezpieczaliśmy byliśmy przekonani, że to ciąża. Nie zrobiłam testu. Po 43 dniach dostałam bardzo silnej i obfitej miesiączki. Do dziś nie wiemy czy to było poronienie. A właśnie to zasugerowała mi moja lekarka gdy sie po tym u niej pojawiłam. Od tamtej pory walczyliśmy z silnym pragnieniem posiadania dziecka. Ale wiedzieliśmy ze za wiele nie mogliśmy dziecku zapewnić. Szybko zamieszkaliśmy razem, ja znalazłam stabilną pracę, ukończyłam szkołę, kupiliśmy szczeniaczka, kupiliśmy mieszkanie. Teraz minęło od tamtej pory 4,5 roku. Spodziewamy się synka i wiemy, ze warto było się wstrzymać.

Mamy psa, amstaffa z którym jest bardzo dużo roboty, ale to nie to samo co dziecko ..

nigdy nie można stwierdzić... moi rodzice znali się 3 miesiące jak mama zaszła w ciążę....a udanym i to bardzo małżeństwem są od 31 lat.....