ślub wesele 2016 czas start!

Jesli chodzi o proby zlota to ppinie sa podzielone. My wzielismy 333 ze wzgledu na najwieksza twardosc- nie rysuje sie tak . Pamietajcie ze zloto jest ktuchym i miekkim tworzywem probya 585 oznacza ze jest 595g/1000g w obraczce a reszta to inne metale i to wlasnie te inne metale czesto np uczulaja itd. Jesli przy probie 333 nic Wam sie nie dzieje to lepszej proby nie ma :)Ostatnio porownywalam pierscionek z kolezanki, ktora ma wyzsza probe i moj wygladal duzo lepiej :)

eM: a jesli mozna wiedziec to za te obraczki co w salonie bylyby ok.6 tys. to Wy ile byscie zaplacili,gdybyscie nie mieli swojego zlota? ja mam pierscionek zareczynowy z bialego zlota 585 i jest dla mnie w porzadku,wiec wlasnie tak myslelismy taka probe brac,ale musimy jeszcze popatrzec i tez zastanawiam sie czy nie poczekac do konca sezonu slubnego;)

byśmy zapłacili ok 5 tys, mówię tutaj akurat o cenie naszych chodzi o wzór grubość i wagę bo wiadomo o to chodzi. a tak z tym złotem teściową zapłaciła ok 3.000 tys.a wartość mają cenowo jeszcze raz taka.

eM: to chyba szerokie i grube macie te obraczki,co?jak dla nas to troszke za drogo:( i to chyba w Twojej jest 5 brylantow,tak? Ja sie wlasnie zastanawiam czy robic sobie z brylantem czy zwykla prosta bez niczego...bede musiala popatrzec jak wygladaja na dloni:)

tak tak są brylanciki, no są grube bo ja mam 7 mm grubości a mój M ma 8mm razem mamy 22 gramy złota więc są ciężkie i grube pięknie się prezentują. nas by nie było stać na takie drogie ale teście mieli złoto i nam dali

eM: ojej, to dosyć szerokie,my patrzyliśmy na 4-5 mm szerokości i raczej będą takiej szerokości...nie chcemy,żeby były jakieś grube,tylko delikatne...ale co się komu podoba;)

No my też nie możemy mieć grubych bo ja mam szczupłe palce i głupio by wyglądało. myślę że tak 5 mm starczy. a co do brylancikow się zastanawiam bo boje się ze po latach wypadnie a przy zwykłych prostych nic się nie dzieje

Przy tych z brylancikiem najczesciej nie mozna rowniej powiekszac ani pomniejszac w przyszlosci obraczki chociaz zalezy to od konkretnego modelu :)

eM: no wlasnie tez gdzies slyszalam,ze tych z brylancikiem nie mozna zmienic rozmiaru,a gdzie indziej slyszalam,ze to wlasnie zalezy od modelu, od zlotnika i pewnie od checi;) my na razie tak obstawiamy na 4-5 mm,ale co zamowimy to sie jeszcze okaze:) i tez sie zastanawiam jednak nad gladkimi bez brylancika:)

No my zamówiliśmy w aparcie i niestety w mojej nie ma możliwości zmiany rozmiaru, ale jeśli coś by się działo to damy do przetopienia i po kłopocie :)

nam mówiła że nie będzie problemu ze zmniejszeniem lub powiększeniem. ja jestem wysoką osobą i nie mam drobnej figurki więc coś tam ta obrączkę ładnie widać, jest polokragla więc nie rzuca się w oczy tak mocno ze jest szeroka bardziej ta szerokość widać przy prostej nie zaokraglonej. mi się bardzo podoba.

eM: moze i faktycznie wtedy bardziej widac szerokosc. Ja tez nie jestem drobna,ale palce mam w miare szczuple,bo rozmiar pierscionka mam 15,wiec taki raczej dosyc drobny...a u Was jakie rozmiary?

U mnie 12 :) Ale jestem, albo raczej bylam drobna :) 165cm i 51kg- w tej chwili 27 tc i 60,5kg :D Dlatego mowilam ze wszystko zalezy tez od modelu obraczki. U mnie akurat nie da rady, ale jubilerzy o tym informuja przed podjeciem decyzji. No i wlasnie 30 min temu dostalam sms ze obraczki mamy juz do odbioru :)

kochane ja mam rozmiar 16:-) więc myślę ze też tragicznie wielkich palców nie mam mam 175cm wzrostu i waze 75 kg.dzisiaj przyszła do mnie znajoma krawcowa i tak sobie rozmawiałyśmy o ślubie, pokazałam jej wymarzoną sukienkę maxime i tamte inne z salonu emmi mariage i mówiła że koszt materiału na taką sukienkę i inne p*****lki guziczki wiązania haftki zamki itp to jest ok 250 zł i do tego robocizna jej 400 i mówiła że mi uszyje taka jaką będę chciała i za cenę ok 800zł będę miała wymarzoną i moja za którą za samo wypożyczenie biorą 800zł jestem szczęśliwa ze się tego podejmie babka ma doświadczenie i jest osoba ok 55 lat suknie często szyję więc nie będzie problemu.

eM: no to super jak Ci za taka cene uszyje sukienke:) ja musze sie zorientowac u mnie w miescie gdzie szyja i jaki to jest koszt w ogole,ale jeszcze jest na to czas:) szycie sukienki to jest chyba najtansza opcja,prawda? porownujac kupno i wypozyczenie. Mam nadzieje,ze nie bede musiala zaplacic milion dolarow za sukienke;)

tak tak to jest najtańsza opcja uszycie czegoś co chcesz i będzie twoje fajna sprawa. u mnie za samo wypożyczenie 800 zł a szycie na miarę ale na oddanie 1500 więc najtańsza opcja uszyć coś i mieć dla siebie.

Zalezy z czego jest sukienka :) Chcialam taka piekna koronkowa (niestety w ciazy takiej miec nie moge bo bede smiesznie wygladac) i metr tej koronki (gipiury) to 150-300zl. Wiec jesli macie cos tego typu, a chcialybyscie tak cala no to juz latwiej isc do salonu- przynajmniej macie pewnosc ze krawcowa nic nie zepsuje :)

Ja będę miała dół z tiulu z dołem z haftem więc to nie jest drogie i skromny gorsecik z delikatnym drapowaniem plus bolerko więc obliczyla że materiały plus jej praca to by wyszło ok 700zł

tiulowy dół z haftem bo tak jakoś dziwnie napisałam ;-)

eM: ja to jeszcze nie wiem co będę miała i w sumie to się nie znam na tych materiałach,więc i tak Wam nie powiem;) u mnie w mieście jest chyba taka krawcowa,u której można uszyć i potem oddać sukienkę do niej w komis,bo na przykład dla mnie ta sukienka nie jest później potrzebna,więc i mogę sobie wypożyczyć:) mojego narzeczonego dwie siostry szyły sukienki i ostatnio gadałyśmy,że leżą u nich i nie są potrzebne i coś by się przydało z nimi zrobić tylko taki sentyment...a jak będzie wypożyczona to wiesz,że musisz oddać i koniec...dla mnie chyba taka opcja jest lepsza,żeby ją później oddać do wypożyczalni albo jak uszyć to do komisu gdzieś oddać...ewentualnie sprzedać:)

Ja na materiałach się znam bo jestem z zawodu krawcowa. ogólnie ją cię rozumiem że lepiej wypożyczyć i wogole ale jeżeli w wypożyczalni ok 1000 zł trzeba dac a ona mi za 700 zł uszyte taka jak będę chciała więc ta opcja dla mnie jest jak najbardziej na tak bo to będzie szyta na mnie taka jaką chce i jeszcze moja. nie duże pieniądze a tyle radości.

eM: a no jeżeli uszycie taniej niż wypożyczenie to owszem...tym bardziej,że właśnie tak jak mówisz,szyta na miarę i taka jak chcesz:) ja w sumie na razie nastawiam się,że też będę szyła,ale muszę pochodzić i popatrzeć...szczerze to już się nie mogę doczekać,ale jeszcze kilka miesięcy muszę poczekać:)

No ja też się nie mogę doczekać :-) dzisiaj był ślub i wesele mojej znajomej pięknie wyglądała autko pięknie ubrane i ten klimacik aż mi się łezka w oku zakrecila ze ona już jest w trakcie a ja cały rok muszę czekać :-) ale dla takich chwil warto czekać, dzisiaj taka piękna pogoda była tak zielono :-)

eM: no i oby na naszych ślubach była taka piękna pogoda jak dziś...nie musi być aż tak gorąco; dla mnie może być i chłodno,oby było ładnie:)taka pogoda kiedy świeci słoneczko to normalnie nastrój poprawia:D

700zl za uszycie sukni to wyjatkowo malo :)

No właśnie bardzo mało, bo to jest krawcowa która sobie w domu szyję i ma swoją działalność. mówiła że za 500 zł to cała bele materiału by się kupiło, a na mnie potrzeba z wszystkimi dodatkami materiału za 300 zł zamki haftki materiał na górę sukni na dół inny,pojedzie do hurtowni i kupi a za robotę tyle weźmie ok 400 zł więc za 800 zł zamiast wypożyczyć będzie moja :-) ogólnie za samo słowo ślub na wszystkim kasuja tanie materiały wszystko zużycia też nie drogie a w sali nie za moją suknię chcą 2800 więc nie dajmy się zwariować :-)

Ja jak na razie za meterialy dalam 83zl, ale do tego dojdzie jeszcze gipiura wiec w 250 powinnam sie zamknac :) Tylko jeszcze ostatecznej wizji nie mam- dol owszem, ale z gora kombinuje jak kon pod gore :(

eM: Crystal,dasz sobie rade,na pewno bedzie pieknie i z brzuszkiem;) za materialy wyjdzie tyle,a ile za uszycie Ci powiedzieli? Ja wczoraj czytalam opinie o salonach slubnych w moim miescie i wiecie co znalazlam,ze praktycznie codziennie przechodze obok salonu slubnego,a nawet nie wiedzialam,ze on tam jest...niezla jestem;)

dziewczyny a dekoracje sali firma wam robi czy same?

mi koleżanka robi a kwiatu z kwiaciarnii. wypożyczenie jest fajne ale weź znając odpowiedni model jest to trudne a jak kupujesz nowa to masz większy wybór. a z uszyciem to bym się chyba bała ze jednak będzie nie taka.