Szlachetna paczka i reakcja jednej z mam na podarunek dla dziecka

allium?

roszzceniowa sooka

jestem , jestem - tylko kawę zaparzę ,chwilka :)

ja też jestem ciekawa odpowiedzi allium

Dziewczyny,jaka ona samotna jak w komentarzach do zdjęć są wzmianki na temat męża... Ja mam 2dzieci.pracujemy oboje.po opłaceniu rachunków i kredytu za mieszkanie kokosow nie mamy.Ale na życie wystarczą,na.prezenty również.sobie odmowimy,a dzieciom lepsze zabawki kupimy.no ale my:nie pijemy,nie palimy wiec kasy na głupoty nie puszczamy.

czy mam się wypowiadać o tekstach typu - mopsiara , cwana suka czy innych epitetach ? czy w realu toczyłabym rozmowę z kimś posługującym się takim słownictwem ? nie . to i tutaj ni mam zamiaru . Ale chętnie porozmawiam z kimś komu zależy na innym spojrzeniu na " problem " paczek :) Jakie więc macie pytanie ?:)

Jak nie rozumiesz to ci wytlumacze . Roszczeniowcy bronią roszczeniowcow , chamstwo broni chama . Zakładam się ze wszystkie które tu pisały " wstyd , jak można " profesjonalnie ręce wyciągają , i tylko kombinują , jak coś dostać i na d u p i e w domu siedzieć , i nic nie robić

żle zakładasz - ale wlno ci . a mnie wolno mieć zdanie na temat takiego obdarowania jakie mam . A moje zdanie jest takie że nie każda paczka , nie każdy dar ma służyć obdarowanym ale bardzo często podnosić samopoczucie darczyńców . I mimo ,że intencje pań obdarowujących były jak najbardziej szlachetne to zabrakło staranności w rozpoznaniu tematu albo zwykłego ludzkiego dogadania . Nie dziwię sie kobiecie ,ze poczuła sie dotknięta zawartością paczki.

No ale powiedz szczerze Alium- czy za ta,,biedna,samotna matka" nie jawi Ci sie postawa wlasnie takiej typowej mopsiary ? Serio nie ?

nie . z racji pracy często widziałam różnych ludzi , rózne matki , ojców i całą resztę . I nigdy w życiu już nie popełnię błędu nowicjuszy w zawodzie - ocenianie po pozorach . A moim osobistym przemyśleniem jest to ,że jeśli nawet dam coś co zostanie spożytkowane niezgodnie z intencją - dam n.boka dziecku choremu a ojciec go sprzeda - nie moja to juz jest rzecz . Bo wolę dać i odczuć radość z dawania niż nie dać i zatruwać siebie przypuszczeniami - co też ktoś m oze z tym zrobić .

ponadto i to jest dla mnie najważniejsze - ochotnego dawcę Bóg miłuje . I jeśli mam coś dać - po prostu to daję . Jeśli decyduj sie sprezentować co komuś to daje rzeczy prima sort bo jak kiedyś powiedziała nasza koordynatorka - ci ludzie byle co mają na co dzień dlatego dajmy im coś ekstra . I tego sie trzymajmy :)

Poczula sie dotknieta ??? Ale powiedz kuzwa czyyyym ???? Taka biedna,a zdjecia widzialas ? Na piwko jest,telefon i to nie byle co- jest, i wiele innych swadczacych wlasnie o tym,ze kobita pojecia o biedzie nie ma,a wycwanuaczyc chciala super zabawki,a dostala najzwyklejsze ,i to ja tak k***a zabolalo ? Bo wiesz co ? Ją samą stac,tylko xhciala zwyczajnie wyludzic,ot i tyle

wolno ci tak myśleć :)

Ale to nie bylo byle co !!! To lalka,pluszak,ksiazka i biszkopty !!!

No właśnie , mogę mieć własne zdanie , mi się wydaje ze ty poprostu jesteś zawsze na nie ( twoje inne posty ) , ale moje pytanie ile osób obdarowalas w swoim życiu ? Wiesz ja ci powiem co to znaczy raz widziałam przy -3 stopniach wieczorem bezdomnego w klapkach w nocy miało być -10 , poszłam do domu powiedziałam mężowi on dał mi jego 2 pary zimowych butów , 2 swetry . Poszłam do pizzerii gdzie on siedział właściciel dał mu zadarmo ciepłe jedzenie . I wiesz co , on tak Szczęśliwy był jak bym mu 100000€ dała ( i ciepłe skarpety tez mu dałam ) i widzisz ty dajesz ktoś się cieszy . Tak to wyglada , a nie ty dajesz on -ona narzeka .

Nie oceniam po pozorach,tylko nigdy bym nie plunela komus w twarz,bo z prezentem nie wcelowal.Prosi o pomoc,zali sie na biede(ktorej jakos nie widac),dostaje....i ....wykazuje sie typowo mopsiarska postawa,naprawde tego nie widzisz,Alium ?

Boga zostaw w kościele

i obdarowana nikomu nie plunęła ale rozumiem ,ze boli cię że nie skoczyła z wdzięczności pod niebo ? Taka już jest specyfika darczyńcy - daj i nie oczekuj wdzięczności . Daj z potrzeby serca i chęci pomocy a nie dla zasady albo obowiązku , daj coś co jest lepsze niż dobre . daj to co ktoś chce dostać a nie to co ty chcesz dać - bo rzadko sie zdarza żeby bł to wtedy prezent trafiony .

przez to że ty Go tam zostawiłaś masz takie a nie inne spojrzenie na człowieka . Mój Bóg jest ze mną zawsze .

Alium , wie wszystko , o wszystkich . Co mnie interesuje gdzie ona pracuje , bo z racji pracy wszystko widziała ? Alium może nam odpowiedz , proszę . Nie miasto , to mnie nie interesuje .

nie , to ty wiesz wszystko obdarowanej - bo zobaczyłaś smart fona i puszę z piwem . i już WIESZ :)

A co ty widzislas ?

Ja biedna nie jestem, ale sama doszłam do wszystkiego, co mam i ja bym przyjęła taki prezent z wdzięcznością, a nie dziwnymi pretensjami. Uważam, ze ta pomoc dla zdrowych osób powinna sie skończyć. Pomagać tylko tym, którzy nie maja jak zarobić, sa chorzy lub kalecy. Reszta, niech ruszy d**y.

Ja Boga mam w sercu , ty na ustach . A i nie jestem katoliczka

Plunela,dokladnie wlasnie plunela....liczac na inne naiwne serce,ze sie oburzy rownie,jak ona i wysle wypasiona pake.Moze Ty Alium ? Nie poruszylo to Twego serca,nie zechcesz pomoc upokorzonej kobicinie ?

Pominę to, ze są ludzie, którzy obdarowywują innych by samemu się doawartościować, pominę również to, iż jesli ktoś jest biedny to ma skakać do góry z powodu otrzymanych za darmo dziurawych skarpet:P Zadziwia mnie tylko jedno: jakim trzeba być burakiem bez klasy by komentować prezent od kogoś publicznie w dodatku? Pal licho, że kobieta biedna, że chciała sama by jej zrobiono paczkę. Kultura nakazuje by podziękować i przmeilczeć swoje ewentualne zastrzeżenia i uwagi. A już pisanie, że nie ma co z tego wstawić pod choinkę trąci cwaniactwem i to niezłym:D Pod choinke mogła dać chociażby książkę, bo taki prezent też jest fajny skoro w lalce i maskotce coś jej się nie podobało. Bardzo źle owa pani postąpiła, bo cwaniactwo jej zostało ukazane dobitnie i myslę, że teraz będzie jej trochę ciężej "domagać" się pomocy.

komu miałam pomóc - pomogłam :) starająć sie o to ,zeby obdarowany poczuł radość a nie zażenowanie .

No dokladnie- smartfon i puszka z piwem,jak dla mnie wystarczy,zeby wiedziec,ze to naciagaczka...w koncu sama piala,ze tylko ma na jedzenie,wiec ????

Alium jest tylko mocna , w pisaniu . Jeszcze nie dopisała , gdzie pracuje . Cóż pomału myśle ze ona te historie poznaje jak stoi w kolejce w mopsie

a ja mysl ,że dobrze sie stalo ,zę kobieta opisała to - może ne publicznie bo to w końcu jakaś zamknięta grupa była ,ale ktoś to dalej w świat puścił - nie jej wina - może my jako potencjalni dobrodzieje zastanowimy sie nad intencjami jakim i sie kierujemy dając coś komuś ? Kiedyś sztuka pomocy , dawania prezentów , darów była bardziej przemyślana , rozważna , kładziono nacisk na znajomość potrzeb a nie tylko fakt dawania . Dziś w pośpiechu dajemy - tylko co ? i komu to pomaga ? jaki jest z tego pożytek ? Pewnie że śa grupy naciągaczy i manipulatorów alezcie w przeświadczeniu ,zę wszyscy są tacy byłoby piekłem na ziemi .