Szlachetna paczka i reakcja jednej z mam na podarunek dla dziecka

Swojemu synowi na Gwiazdke kupilam klocki Lego. ALe gdybym miala robic paczke dla obcego dziecka to (mimo, ze mnie stac) Lego bym nie kupila. Kupilabym jakies tansze odpowiedniki. Swojemu dziecku kupilam "wypasionego" smartfona, obcemu moglabym kupic takiego ze sredniej polki. Swoim dzieciom kupuje tzw: markowe ciuchy, obcym moglabym kupic bez owych "metek" :D Z jakiej racji mialabym wydawac swoje pieniadze na obce dzieci? No, coz... jak widac na przykladzie tego topiku, bez tzw: markowych zabawek i ciuchow "do robienia paczek nie podchodz"....ja nic nie daje :D

Jedno jest pewne. Ktoś kto zrobił tę paczkę nie chciał źle i nie zasłużył sobie na obsmarowywanie przy pomocy zdjęcia na fejsiku :o dobra może prezent nie był trafiony, może coś tam ale to trzeba było się skontaktować z darczyńcą osobiście lub bezpośrednio napisać na priv tej grupy czy strony na fb, a nie ośmieszać kogoś robiąc zdjątko smartfonikiem. Biedna dziewczyna nie ma co dać dziecku pod choinkę ale smatrfonik ma hmmm..... nowa generacja biedy czy ściema i chamstwo?

pisanie nie mam co włożyć pod choinkę może oznaczać bardzo wiele, trzeba być bardzo płytkim, by sądzić że tylko skrajnie biedna osoba tak napisze, można żyć na bardzo przyzwoitym poziomie, ale nie mieć żadnych oszczędności na dodatkowy wydatek pod choinkę, można też nie mieć na drogi prezent, jaki sobie dziecko wymarzyło i wiedząc że nic innego taniego je nie zadowoli, można również pisać w ten sposób akcentując, iż nie ma się na jakikolwiek prezent lub na nic się nie ma, wachlarz możliwości interpretacji jednego stwierdzenia jest szeroki i zależy od sytuacji danej osoby i kontekstu, jeżeli ta kobieta nie kryła się z tym co posiada, sama pisała że starcza na jedzenie a nie na prezenty to powinno być to sygnałem o jakie prezenty chodzi, widocznie ona czuje się w swej sytuacji biedna, to że inni uważają że to nie bieda nie zmienia faktu, jak czuje się ta konkretna osoba w swojej sytuacji, być może niegdyś miała o wiele lepiej, być może nie wie czym jest nędza z brakiem pieniędzy na chleb, ale to nie jej wina że ma oczekiwania, ma do tego prawo, za to darczyńcy nie musieli jej nic wysyłać, nikt ich nie zmuszał by pomagali

mozesz sobie wymyślać na jej temat co zechcesz - czy to jest jednak prawdą ? wątpię . i nie ma dla mnie znaczenia co akurat ty sobie myślisz o tej kobiecie .

Właśnie, też rozumiem że mogło jej się nie podobać ale nie musiała tonem księżniczki obwieszczać tego całemu światu.

allium, obiecuję wytężyć wszystkie swoje szare komórki, a Ty postaraj mi się to wytłumaczyć, może coś zrozumiem jednak:) Bo mnie się wydaje, że jak nie mam co na dupę włożyć, to ucieszę się z jeansów za 30 zł. A jeśli mnie na nie stać, to może jednak nie jestem aż tak uboga, aby wyciągać ręce po pomoc i- bądź co bądź żebrać????

Allium broni zawsze patologi , przyjaciół się zawsze broni . A koleżanki z mopsu , to wiecej niż rodzina

allium W moim zyciu wszystko jest ok:) mam meza ,dziecko ,pracuje tylko nie lubie jak ktos wykorzystuje innych . Dla mnie ta pani to (po raz kolejny ) roszczeniowa suka ktora zwyczajnie wykorzystała dobroć innych i upokorzyła osobę ktora chciała dobrze . Tak się nie robi .Głupie babsko zrobiło zdjęcie rozwalonego kartonika i jeszcze napisze ze jej przykro ....Z jakiego powodu ma być jej przykro ? bo ktos chciał jej pomoc ? W takich sytuacjach zwyczajnie mówi sie DZIEKUJE i koniec tematu . Nie podoba sie prezent to daj komuś innemu ,wyrzuć ale nie komentuj głupio i nie rób z siebie ofiary.

50 posłów zwróciło się po pomoc materialną do Sejmu i co? oni też biedni się uważają i ręce wyciągają i co więcej dostają zapomogi!

Mnie zastanawia jedno.Ludzie KUPUJĄ w lempeksach,na bazarach używane rzeczy,ale jak DOSTANĄ od kogoś coś używanego,ale w dobrym stanie to mają pretensję.

Kurdę, allium nie rzucaj słów na wiatr- ja nie mam na dobry samochód, mój jest już w kiepskim stanie, pomóż w potrzebie, kup nowe BMW, a co tam, jak wszyscy mogą prosić to ja też:) Tylko żebyś mi tu z 10-letnim gratem nie wyjeżdżała, bo ja takiej pomocy nie oczekuję:)

obdarowane i darczyńcy znają sie - tworzą jakąś zamkniętą grupę na fejsie czy innym portalu . Rozmawiają ze sobą ,znają sie mniej - bardziej więc maja pojęcie o swoich sytuacjach życiowych - z pewnością bardziej niż anonimowi użytkownicy .Wklejają zdjęcia , linki , filmiki , piszą o pracy , dzieciach i gotowaniach obiadu :) chwalą sie ale i żalą , Nie na biedę i ubustwo ale na braki i niedostatki . Ktoś proponuje zrobienie upominków , ktoś isę zgadza , jedni darują inni są obdarowani . Rozumiesz do tego momentu ? to nie śą skrajnie obce osoby - to prawie znajomi . I teraz albo ktoś nie wiedział jakie są potrzeby tej kobiety albo je zlekceważył . Wyszło jak wyszło . Gdyby zamiast dublować zabawki ten ktoś dołożyłby jakieś słodycze , owoce , jakieś dziecinne gadżety , wykazał sie choć odrobiną pomysłowości i serdecznych chęci wyszłoby zupełnie inaczej . I utorka poczuła sie zażenowana takim darem jakiejś znajomej z neta . I co miała pomyśleć ? że albo ten ktoś ja olał albo potraktował niczym uboga krewną . Czy to miła świadomość ? Wątpię . Ale żeby to rozumieć trzeba przestać patrzeć tylko na siebie i spojrzeć na ten podarek oczami obdarowanego .

allium gadaj sobie co chcesz ale zamieszczane zdjęcia paczki i fochy na forum nie było OK z jej strony, ta dziewczyna nie jest biedna tylko rozkapryszona, owszem nie ma na cudeńka, bo jest leniwa i głupia. Gdyby tak nie było nie odwaliłaby tego cyrku.

wątpię czy wszystko u ciebie w porządku :) dorosła kobieta pisząca o innej " suka " to tylko patologia .

Gdyby zamiast lali, książeczki i maskotki dzieciak dostał kolorowankę, kredki + kilo mandarynek też pańcia byłaby niezadowolona, a gdyby nie dostała nic, dopiero byłby lament... ale niektórym nie dogodzisz...

autorka zamieściła swój post na zamkniętym forum - ktoś z tego forum wyniósł go w świat . Strach pisać do ludzi , strach otwierać sie i szukać pomocy bo można natrafić na takich ludzi jak wy - rozsyłających inwektywy i wyzwiska do rodziny czy szkalujących w necie ....żałosne .

allium dziś dlaczego darczynca ma sie "wysilac"jezeli obdarowany nie ma zamiaru poprawic sobie bytu? Ta kobieta narzeka na paczke,ale ona mogla sobie paczkę lepsza zrobic,gdyby tylko chciała.Mogła podjac sie sprzatania u ludzi przed swietami i zarobiła by spora kwote .Ale len woli siedziec przed kompem i narzekac na los a jak dostanie paczke to jeszcze wybrzydza.

gość bbb dziś Jedno jest pewne. Ktoś kto zrobił tę paczkę nie chciał źle i nie zasłużył sobie na obsmarowywanie przy pomocy zdjęcia na fejsiku x zgadzam się

jasne i robiąc 60paczek miały jeszcze prosić każdego o listę życzeń głupia jestes alium jak sie robi paczki to kupuje sie rzeczy hurtem tak, aby pasowało dla większości dzieci, aby było zgodne z wiekiem mniej więcej dla 2 letniego dziecka paczka jest wspaniała i wystarczająca, to mamusi sie w d***e przewraca wyłudzaczka jedna

allium nie kochana patologa to upokorzenie kogoś na forum publicznym tylko dlatego ze dana osoba chciala pomoc . ps w tej paczce byly tez słodycze tylko pani pt ROSZCZENIOWA SUKA :) przed zrobieniem zdjecia wyjęła cześć rzeczy i zostawiła tylko 5 sztuk.

naprawdę sądzisz ,ze paczka dla dziecka - nawet najbardziej wypasiona ma za zadanie " poprawiać byt " ?:) to może paczki w szkołach czy zakładach pracy też ten " byt poprawiają " ?:D

trzeba było okroić te paczki do jedenj rzeczy i mogłabyś uraczyć nimi 300 dzieci . jeśli ktoś tu jest głupi ...:Dc

"Ale żeby to rozumieć trzeba przestać patrzeć tylko na siebie i spojrzeć na ten podarek oczami obdarowanego" - no juz większej bzdury nie mogłaś napisać! Ktoś kto zrobił ten prezent nie patrzył na siebie, tylko właśnie chciał dobrze dla kogoś. Odwróć teraz sytuację: szanowna koleżanka powinna po otrzymaniu prezentu podziękować i spojrzeć oczami darczyńcy- darczyńca to nie św. Mikołaj, ma do zrobienia kilkadziesiąt paczek, a zasoby finansowe ograniczone. Ten ktoś wziął pod uwagę wiek dziecka (nie zaprzeczysz, że wszystkie te zabawki są odpowiednie dla 2-latka), a to, że nie trafił w gust TEJ konkretnej dziewczynki, a raczej TEJ KONKRETNEJ MATKI, cóż, chciał dobrze. I jaka byłaby reakcja, gdyby były tam inne rzeczy typu owoce...itd, tego nie wiesz, więc nie pisz, że matka wtedy nie byłaby urażona, bo zapewne byłaby tak samo.

patologio - wróżysz z fusów czy z kluli ?:D

mogla sprzedac smartfona to by miala na prezent

aliuim śmiejesz sie z tych co chcialy pomoc :( nieładnie . Nawet jak ktos dzieli sie z Toba jedna mandarynka to nalezy grzecznie podziękować .

jak miał ograniczone zasoby to albo mógł ograniczyć ilość albo nie obiecywać niczego nikomu . Albo robisz coś dobrze - albo wcale . no chyba że nie chć pomocy ci przyświeca ale nimb " dobrodziejki " pociąga .

Gdyby zgłosiło się do mnie 300 biednych, powtarzam, biednych dzieci, to tak, zmniejszyłabym wartość jednej paczki na rzec ilości. Uwierz mi są dzieci, które ucieszy zabawka za 5 zł.

W swoim zyciu dostalam prezenty z ktorych cieszylam sie bardzo jak i takie ....zupelnie nietrafione, niepotrzebne, nie podobajace mi sie. Za kazdy prezent dziekowalam darczyncy. Fochow nie strzelalam, nie wysmiewalam osoby obdarowujacej mnie. Ale....klasy i kultury nabiera sie w odpowiednim domu rodzinnym, w MOPSach tego nie rozdaja :P

allium dziś owszem,kazda podarowana rzecz to poprawa bytu,bo za ta rzecz nie płacisz i masz kase na co innego. Zakładowych paczek nie licz,bo jezeli isnieje fundusz socjalny,to paczki sa opłacone przez smaych pracownikow z tego funduszu.W szkołach dzieci robia sobie wzajemnie paczki. Chodzi o dary,które dostaje sie bez jakiegokolwiek wkładu swojego. Jezeli ktos mi da w prezencie kilo owoców,to ja juz nie wydam kasy na zakup tych osowców,wiec kase moge przeznaczyc na cos innego,wiec mój byt sie poprawił,bo mam za darmo owoce.