Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Starania o 2 dziecko START

Polecane posty

Gość mamamalgosi
bombka a ja Ci się nie dziwię, że się boisz robić testy. Ja też się balam2, bo nie chciałam się rozczarować - wiedzialam2, ze z racji słabszego nasienia nasze starania mogą zająć gluuugi czas. Trzymam kciuki za ciążę! ja z kolei teraz swiruje, że druga jreska w tescie zrobionym po tygodniu czasu od poprzedniego nie sciemniala tak bardzo jak się tego spodziewałam:D jutro mam jednego lekarza, a za 2 tyg swojego docelowego do prowadzenia ciąży. pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Mamamalosi a widziałaś mojego test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula013
Bombka gratulacje :) ja tam widzę kreseczke. Dzisiaj byłam na wizycie niestety dzidzia nóżki ściskała i nie wiadomo czy tam coś ma czy nie. Następna wizyta 3 grudnia ale może wcześniej podskocze gdzieś prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Paula u mnie byla dziewczyna i co mam synka: ) ktory ujawnił sie jak go wyciągnęli z brzucha: ) ja mam nadzieje ze ja jutro rano zobacze ta wymarzona kreseczke.......ale trace nadzieje: (. Sam maz dzis zapytał sie czy nie powinnam zatestować juz. Test płytkowy bobo test lezy i czeka.....z pewnoscia zeby znow ujrzeć 1 krechę: (.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka_32
bombka ale daj rano znac i nie trzymaj nas w niepewności do południa! U mnie chyba raczej nie bedzie drugiego dziecka.... dzis znowu sie pokłociliśmy z mężem i nie wiem czy jest sens ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bombka kciuki zacisniete czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Nio to dupa.... dzis 30 dc i rano zrobilam test i wyszedl chyba pozytywnie tzn ta druga kreska pojawiła sie juz lepiej widoczna ale słabiutka i to od razu a jak wrocilam po ok 10 min to zniknęła tzn jak sie przyjrzeć to cos tam widac ale mysle ze dupa z tego: (:(:(. Kupilam jeszcze 2 testy i zobaczymy. Narazie czekam na @ !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula013
Bombka wrzuć fotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Zostawiłam w domu. Nic z tego nie bedzie: ( za 2 dni @ bedzie jak nic: (:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula013
Jak dla mnie to testu nie odczytuje się po 10 min a jeśli na początku kreska była to znaczy że coś tam jest. Najlepiej wykonaj żółty test Bobo. One są najbardziej wiarygodne, albo idź na bhcg. I nie nakrecaj się tak negatywnie, bo to dzidzi szkodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Nio właśnie ten zolty bobo test robilam rano. Nic jutro powtórzę. Brzuch mnie boli więc ciocia pakuje walizki i wybiera sie do mnie: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh..u mnie też jednak @ przyszła..ta wizyta mnie wcale nie ucieszyła..ale jestem wytrwała więc może w tym cyklu damy @ nakaz eksmisji;-))))))) Czas leci...ja nie polecma testów Quixx..bobo są faktycznie super. Miałam bobo przy pierwszej ciąży i już 6 dni po stosunku wyszła piękna druga kreseczka...jak mi się skończy @ to ponawiamy próby. jedno co mnie martwi czytając wypowiedzi na forum to fakt, że duża liczba forumowiczek tak bardzo pragnie dziecka że sprowadza seks i bliskość z mężem czy też chłopakiem do czynności czysto prokreacyjnej a zaraz potem biegnie do apteki po test i awantura gotowa bo jedna kreska wyszła. dziewczyny !!!!! Musi być uczucie...przecież bez tego ta bliskość nie daje przyjemności..chyba mam rację???.. a przyjemność to dobre emocje i pozytywne nastawienie do prób..mnie i mojego kochanego męża to bardzo zbliża emocjonalnie, podgrzewa nam atmosferę..nawet starając się cykl w cykl i pomimo wszelkich przeciwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Nigdy je traktowałam i nie będę traktować bzykania sięz mężem jak jakas czynność z fabryki. Zawsze czerpie z tego przyjemność i nigdy do niczego go nie zmuszam badz siebie. A to ze wariuje w terminie @ to moja sprawa ze jestem taka glupia. Wiec twoj post mnie nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bombka mi w pierwszej ciąży pozytywny test wyszedł dopiero po 4 dniach od terminu @ sprobuj ponownie jutro albo najlepiej odczekaj z dwa dni ( wiem, wiem łatwo mówić...) xxxxx ja też nie traktuje męża jak byka rozpłodowego a mimo to coś nam nie wychodzi...częściej sie kłócimy i to juz tak na pooważnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombka88
Aniu bede musiala czekac a jestem bardzo nie cierpliwa:). Nio nic...... czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamałgosi
Bombka widziałam ale na zbitym ekranie mojego tel wiec nic nie widziałam. A dzisiaj na kompie - faktycznie jst cień cienia. A bobo test nie ma przypadkiem mniejszej czułości niż pink test? Pink test ma 10, a bobo o ile dobrze pamiętam - 20 ub 25? nie wiem, poprawcie mnie jeśli się mylę. Bombka mi się wydaje, że każda długostarająca się myśli przed okresem czy przyjdzie czy nie. Ja się potrafiłam pół dnia zastanawiać. I to jest normalne, bo nie da się o tym nie myśleć. Trzymam kciuki nadal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Ten pepino ktory robilam czułość 10 i ten jest na foto a dzis zrobilam bobo zolty i czułość ma 25 wiec moze rzeczywiscie moze jeszcze nie wykrył. Zobaczymy... Dzis juz nie biore luteiny jezeli @ sie bedzie spóźniać a tak mysle ze powinna gora 7.11.2015 byc to zrobie kolejny test. Z synkiem test wyszedl mi w 33 dc przy 36 dc. Brałam wtedy bromergon na regulacje i zaciazenie i udalo sie w 2 cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka współczuje kłótni z mężem. Wczoraj też sie pożarłam ze swoim " OKŁAMAŁ MNIE" Czego nienawidzę, bo sama go nie okłamuje. Bombka trzymam kciuki aby te 2 kreseczki już pozostały. A co do traktowania męża jak " Byka Rozpłodowego" Choć też sporo się staraliśmy przed poronieniem a potem po nigdy nie podchodziłam do tego jak obowiązkowej czynności. Poprostu Kochaliśmy sie tak jak przed staraniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Znow cien ale widac go jak chwile sie przyjrzeć i to w przeciągu 1 min. Test czułość 25. Wiec albo leki ktore biorę powodują ten cien albo ktos naprawde tam sie urządza aby mieszkac 9 msc. Wiecej testow nie.....jak w przeciągu Week nie dostane @ to ide na betę i tak bedzie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula013
Bombka wstaw fotkę, jak nie wzięłam że sobą to po pracy wstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Paulachyba nie ma czego...... wlasnie zaczynam plamić: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula013
No to nieciekawie, może biochemiczna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Boli mnie bruch nospa wzieta 2x max ale leci ze mnie taka woda brazowa..... po co te testy robilam teraz wmawaim sobie ze moze poraniam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bombka wiem co czujesz i dlatego obiecałam sobie że juz nigdy nie zrobie testu przed terminem @ Ja też zrobiłam wcześniej był cień cienia a później plamienie i okres. Ginka twierdzi, że to była biochemiczna bo jeśli jest chociaż był cień cienia na teście to organizm już wytwarza hormon hcg. Gdybym zrobiła test tak jak miałam zrobić (czyli 1 dzień poźniej) to nawet bym nie zobaczyła 2 kreski. Bombka tylko że u mnie to normanie była krew, dopóki to było tylko na papierze to załatwiłam sobie duphaston w znajomej aptece i brałam, ale jak nastepnego dnia juz był skrzep to juz wiedziałam że to nie ciąża. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Ja wczoraj juz nie wzięłam luteiny wiec z pewnością dlatego spadek progesteronu i @ sie zjawila. Narazie tylko brzuch mnie rwie i taka woda brązowa. Zobaczymy.....niech sie rozkręca i sobie idzie......w cholere......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Rozkręca sie.....czyli 1dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombka88
Eh.... dzieki: * najgorsze sa te mysli ze moj syn bedzie jedynakiem ze na swiecie bedzie mu zle jak nas zabraknie i takie tam..... Najgorsze jest to ze kuźwa pijaczki dotkną sie palcem i juz zachodzą a jak ktos chce to dupa...:(:(:(. Jeszcze moje pco i czas.... Ide 10 do endokrynologa będę świeżo po @ wiec poproszę ja o leki jakies aby pomóc zajść. Wiem wiem usłyszę odstresować sie itp. I wracam do testow owulacyjnych bo na monitoring i płacenie co usg 120 zl narazie mnie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem po clo i dzis 10 dc ale jakos mi sie nie chce, chyba sobie odpuszcze ten miesiac poza tym z mężem nie za bardzo sie dogadujemy ostatnio.... Ja też mam myslenie że córka bedzie sama bo nawet kuzynostwa nie ma żadnego tzn ma niepełnosprawną siostrę i brata 300 km od nas.... Strasznie dużo musiałabyś płacić za ten monitoring. 120 zł każde usg? Ja płaciłam 150 zł i w tym miałam max 10 usg i nic więcej nie płaciłam. Jakbym miała za każde usg płacić to masak,ra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BOMBKA! Przestań się załamywać! Przecież starasz się od stycznia, często całkiem zdrowe pary muszą próbować rok, dwa... Spokojnie, nic nie jest przesądzone! Co do "wspomagaczy", to wypiszę Ci, co mi pomogło: testy owulacyjne oczywiście (brak seksu ok.tydzień przed planowaną owulacją), wiesiołek (ale tylko do owulacji!), kwas foliowy, wino czerwone (codziennie lampka - sprzyja ukrwieniu endometrium, serio piszę ;)). Mężowi daj Androvit albo Proxeed czy jakoś tak, Salfazin, Macę i koenzym Q10. Nakup orzeszków brazylijskich i jedzcie je, ile da radę. Jestem pewna, że pomogły nam oczywiście głównie wakacje, ale uważam, że suplementacja nas wzmocniła i dlatego się udało. Zbiegło się to też w czasie z dietą moją, ćwiczyłam z Chodakowską dzień w dzień i biegałam, mąż też ćwiczył, lekarz mówił, że taki zdrowy ruch też bardzo pomaga. O, wymądrzyłam się, ale może coś Ci pomoże ;) Iza28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×