Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość sisja
MonikK,dzięki;ten wiidziałam(straszne)-gdybym takie miała mieć,to chyba lepiej nie chudnąć:-0 Chmurko,jesteś na jakiejś konkretnej diecie,czy sama sobie komponujesz posiłki? Długo już dietujesz? Ha,ha,ha to Ci się dostało Maxi_ja ;) Powinnaś była poprzywiązywać dziewczyny,które przestały się tutaj udzielać :P Czy zauważyłyście u siebie takie paradoksalne zjawisko,że dopóki się nie zacznie diety,to w jakiś dziwny sposób nie zauważa się tej nadwagi/otyłości,a po rozpoczęciu diety nagle widzi się całą jej ohydę,każdą fałdkę i każdy nadmiar? Ja tak mam zawsze i właśnie powaliło mnie odkrycie rzeczywistości zastanej:-0 Uwierzyć nie mogę,że to w lustrze to ja :P Kto mi to zrobił? Dzisiaj: -smoothie :120g świeżego ananasa,1jabłka,soku z 1pomarańczy,soku z limonki i 1kiwi -140g tofu,sałatka z ogorka i kapusty pekińskiej z chili,później avokado 200g -łosoś 200g (dziki,czyli b.chudy) w jarzynach(marchew,seler,cebula)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek:) Sisja - ja mam wręcz odwrotnie;) Po rozpoczęciu diety i pierwszych efektach cieszę, że juz się poprawiło i jest lepiej i ... luzuję:( Zabójcze w przypadku, gdy droga tak daleka jak moja:( Dlatego jeszcze troche tu posiedzę:) Leń nie odpuszcza, ale nie dam mu się, wczoraj rano popedałowałam, dzisiaj wieczorem też wskoczę plus rozruch, brzuszki i gdzieś pojedziemy z dzieciakami do parku. Miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Maxi,ten nieuzasadniony błogostan ,że jest lepiej miewałam czasem tak bliżej końca diety,jak brakowało tak ok30%...i zawalałam:/ A teraz piersze trzy dni radość ,że zaczęte a potem nagle dostrzegam stan zastany,tragiczny ale do cholery obecny już czas jakiś! a do mnie dopiero wtedy dociera,że to co w lustrze,tak to ja😡 Ech,dogodzić kobiecie albo chociaż sobie;)) Spadam do porządków bo u nas pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
*pierwsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja co do zauważania mankamentów, też tak mam:) im dalej w las, tym więcej drzew;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć . Najgorszą robote przedświąteczną mam zaliczoną . Wykorzystałam wolny dzień i pogoniłam dzieciaki do pomocy. Myśle nad zmianą diety lub jej poprawieniem . Do tej pory byłam na dukanie ale juz mi doskwiera . Obecnie poszukuje sposbu na zmiane no i żeby waga spadala . Napisze jak znajde nową droge do celu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki wieczorkeim Ja dziszaliczylam spacer po gorach 15km spalonych 1300 kcal zjedzonych 1650 Dzis wagabyla laskawa i znow pokazalaspadek wiec motywacja .jest ! ZAZYNAMY KOLEJNY TYDZIEN DIETY : ) Sisja - co do ramion jesli jest w planie stracic ponad 30kg to na bak te ramiona jeslimasz rozstepy wygladac nie beda jak kiedys, osoby ktore nie maja rozstepow maja wieksza elastycznosc skory ale np maja klopot zezrobieniem szpagatu: )i jesli skora Cinie wroci do stanu mniejszego nie obkorczy sie to jesli spalisz tuszcz bedzie wisiec i tylko z miesniami jestes w stanie poprawic jej wyglad naczyms musi sobie lezec Superplany fitnessowe zumba : ) cwicz eniami na skore i ramiona moznazrobic cuda alew trakcieodchudzania ...nie po, po jest za pozno MonikK- fajne cwiczenia mozecie cwiczyc smialo : ) co do kolagenu fakt ja nawet uwagi nie zwrocilam bo go dzien w dzien pije : ) blondyna17 – jezeli chcesz zaczac Twoja dietetyczka powinna to wiedziec i powinna zmodyfikowac Ci diete pod ilosc cwiczen jakie bedziesz wykonywac. Co donie zauwazania nadwagi ja tm widze ja zawsze ale jak sie odchudzam zdnia na dzien sie czuje piekniejsza : ) chmurka777 – dorzuc do dukana warzywa oliwe z oliwekowoce do poludnia i pelno razowe produkty i bedziesz miala zdrowa diete bez szukania czegolkowiek : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Carmen,witaj;) Właśnie tak myślę,że po diecie to już będzie za późno.Zacznę od jutra;) Gratki za wagę;) Dzisiejszy dzień: rano smoothie ze świeżego ananasa,1kiwi,pół banana ,soku z limonki i wody -halibut ok200g +surówka z marchwi,selera (z olejem z orzechów włoskich)-dużo;) -ziemniaki z serkiem homogenizowanym(z olejem lnianym),8migdałów teraz kawa zbożowa z mlekiem migdałowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
Carmen a jaki stosujesz? Popatrzyłam na ceny, jakieś kosmiczne. To ja już zostanę przy golonce ;) U mnie waga bz, 83 kg ( mimo winka i kilku niedozwolonych rzeczy). Przy tej wadze widzę wiele niedoskonałości, których nie widziałem 18 kg temu :D Zaczynam po świętach, w święta mam gości, wiec sama też poświętuję, a co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
Sisja pracujesz w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikk http://www.secretosparatusalud.com/product/329561/colnatur-colageno-en-polvo Ten stosuje starcza na miesiąc place 13h (60zl) U nas raczej tego nie dostaniesz trzeba patrzeć ile kolagenu ma w porcji u nas w kraju dobry jest ten bo swego czasu go też brała ale tani nie jest http://www.sklepy24.pl/sklep/solidna-apteka_pl/produkt/artivit-15x30ml-kolagen-w-plynie/1554

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Nie MonikK,nie pracuję w nocy,nocny marek jestem;) I też pracuję nad tym ,jak nad dietą-ale chyba gorzej mi idzie niż dieta. Minął ponad tydzień i osiągnęłam taki stan,że już nie muszę jeść-tzn siadając do posiłku nie czuję wcale głodu,ale żeby nie było tak różowo,jak kończę,zjadłabym drugie tyle:P więc 10-15min.walczę z nie takim małym głodem. I tak to wielka ulga,nie musieć stale jeść słodyczy.Do tej pory sięgnęłam raz na początku tylko po 1kostkę gorzkiej czekolady i mimo iż dopuszczam (ją jedyną,bo nieuzależnia mnie) -nie czuję na razie potrzeby. Ja kolagen zaczęłam niedawno pić,jak dobiłam takiej wagi,zeby wzmocnić jakoś stawy(?) ,to ma pomóc na obwis skóry? No to tym chętniej będę piła. Miłego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry:) Jednak ktoś został i pisze, miło mi - dzięki dziewczyny:) Chmurka - juz blisko celu jesteś - gratulacje:) Carmen - też gratuluję spadku! Znalazłam sobie wczoraj takie cwiczenia - nie są bardzo ciężkie, maja dużo elementów z tego co robi Chodakowska, ale jak na poczatek to mniejsza masakra i krócej - postaram się poćwiczyć to do czasu, aż nie będa mnie męczyć, a potem coś trudniejszego. Wczoraj w sumie godzinka mi wyszła ćwiczeń mniej i bardziej intensywnych:) https://www.youtube.com/watch?v=SO0aKPbxIJo Idę sprzątać - miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
Dzięki Carmen, to wielokrotnie tańsze od tego co ja oglądałam. Sisja tak czytałam, że zwisy się robią gdy traci się potrzebny tłuszcz strukturalny, że kolagen bardzo ważny. Ja jestem przykładem, schudłam 18 w ciągu 3 mcy i nie mam żadnych zwisów. Co tydzień gotowałam galaretę, dawałam słoiczki i prawie sama zjadałam. Do tego salceson pasjami. Zrobię Wam fotki łapek po 30 kg. Jeśli chodzi o spanie, postaraj się, to bardzo ważne. Może dołącz do klubu 6. Wstań zawsze o 6. Pomoże Ci to w trzymaniu diety. Nie wiem czy Ty pijesz wodę i jaką. Na zaśnięcie podobno pomaga szklanka letniej przegotowanej wody ze szczyptą himalajskiej soli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
Sisja to przed snem z jeszcze jednego powodu : "Krążki międzykręgowe nie posiadają własnego układu krwionośnego i dlatego należy je „poić” w pozycji leżącej. W pozycji leżącej krążki międzykręgowe mocno „zasysają” wodę z przylegających do nich mięśni (dlatego tak dobre jest pływanie, najlepiej w wodzie morskiej). Nie zapomnijcie przed snem wypijać 1-1,5 szklanki wody. Jeśli dokuczają wam bóle w kościach tzn. że już od dawna w waszym organizmie istnieje niedobór wody, i bóle wywołane są nagromadzeniem histaminy w tych narządach. Należy zwiększyć spożycie wody i soli kuchennej."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
MonikK litości,o 6 to ja mam najlepszy sen! Od dzieciństwa mieli ze mną problemy,bo nie chciałam chodzić spać a rano były tragedia,bo zasypiałam na stojąco.Jak byłam w USA cudownie pasowały mi tamtejsze godziny,chodziłam spać po bożemu o 22 -bo to właśnie jest moja biologiczna godzina spania.Taki biorytm:P Trochę mogę się postarać,ale nie aż tyle. I zawsze tak miałam-również wtedy kiedy szczupła byłam/a byłam 36lat/. Wodę na noc piję,ale nie nasennie,nie mam z tym problemów;) a kolagen będę kontynuować w takim razie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyn za gratulacje.... Wczoraj było super dziś mam 0,5 na plusie z powietrza..: \ normalnie wrrrr..... Kolagen między innymi odpowiada za jędrność i w naszym organizmie przestaje być produkowany od mniej więcej 25 Roku życia wiec jak dla mnie na diecie nie powinno go zabraknąć. Ja go jem jescze z tego powodu że tyle skacząc na zajęcia obciążam kolana. Czyli mam dwa powody do tego żeby go jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Carmen ostatnio czytałam artykuł ,że kolagen to pic na wodę,że i tak do stawów nie dociera,bo wychwytują go szybciej inne tkanki.To w tym wypadku,niezła wiadomość,może to skóra i tkanka podskórna u mnie wychwycą ;) Oby! Stawy jak nie będą przeciążone może sobie same poradzą:P Kolejny dzień zaliczony...z problemami,bo nie miałam kiedy zjeść obiadu i chwyciłam tylko avokado i 6 orzechów włoskich. Za to kolacja była lepsza i nie tak późno jak zawsze. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
Sisja może to i tak z tym kolagenem, najpierw dostaje serce, oczy, itp. Gdzieś czytałam, że gdy nas bolą stawy to znak że brak składników odżywczych, mózg zaopatruje siebie i ważniejsze organy, stawy zawsze na końcu, jak coś zostanie. U mnie pada, śnieg, deszcze i tak na zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Chociaż czekam na sztorm jakiś mały, bo wieje niemilosiernie. Dzisiaj musze się zorganizować i pocwiczyć oraz zmobilizować i pojeździć na rowerku - pewnie wieczorem, a wieczorem jakos nie bardzo sie chce ostatnio. I obmyślam menu na Wielkanoc, bo jednak nie wyjedziemy, mąż będzie pracował całe święta:( Także ze słodkości sernik optymalny zrobię i kompletnie niedietowy blok czekoladowy z bakaliami - pamiętacie może jek nasze mamy robiły nam oszukaną czekolade z mleka w proszku? To raz na rok mnie nachodzi przypomnieć sobie;) Spróbuję podrasowac tłuszczem kokosowym:) A co do reszty to jajka oczywiście wiadomo - nafaszeruje się:) Jakąś pieczeń zrobi, zapytam rzeźnika, czy ma świńskie nózki, to bym galaretę spróbowala przygotować - nigdy samodzielnie nie robiłam, ale żurek dla dwóch osób to już chyba bez sensu, co jeszcze się u Was jada na Wielkanoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Maxi-ja u nas z tradycji została tylko biała(jedzona faktycznie raz na rok) ,sos tatarski (do białej i jajek) i jajka.Reszta to już zupełnie inna kuchnia:sałatki,owoce morza,ryby.A moja Mama robi jeszcze w pierwszy dzień żurek na obiad. Oj,super masz-uwielbiam sztormy,oglądane oczywiście ze stałego lądu. U nas dzisiaj straszna wichura,czasem trochę pada,czasem słońce wyjdzie-kwietniowa pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Białą własnie tylko w zurku jadało się na Wielkanoc, tak poza tym to nam się zdarza częsciej jadac na sniadanie z grila. Ale pomyślalam o rybie po grecku o:) Sos tatarski tez był faktycznie, ale do faszerowanego mięsa - kaczki, albo kury z podrobami jadanej na zimno - za skomplikowane dla mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
Hej Maxi, U mnie beż żurku nie byłoby świąt, to podstawa śniadania. Co jeszcze robię, tradycyjnie jajka nadziewane rózniste, sałatkę jarzynową, schab po sztygarsku jako wędlina, pieczony boczek, biała kiełbasa zapiekana, na obiad w pierwszy dzień świat pieczeń karkówki ze śliwkami, carpaccio z buraków pieczonych, dwa pasztety na pewno, jeden mięsny z wątróbką, drugi jarski pieczarkowy dla syna i nie wiem czy jeszcze nie upiekę z selera, będę piekła pierwszy raz, nie wiem co mi wyjdzie. Zetrę chrzan zrobię ćwikłę i sosy też na bazie chrzanu do jajek i mięs. Z ciast, sernik wykwintny, mazurek, babki i jeszcze jakieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonikK
Maxi galaretę robię co tydzień, już mi się trochę przejadła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, czytałam, ale dla mnie byłby debiut - może mi powiesz z czego jeszcze da się zrobić oprócz nóżek swińskich lub kurzych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×