Nie rozumiem ludzi którzy kupują kawalerki

wynajmować kawalerkę, ok, często wynajem mieszkania to tylko okres chwilowy, przejściowy więc ludzie wynajmują jak najmniejsze mieszkanie, by było jak najtaniej , ale kupno kawalerki już jest dla mnie nie zrozumiałe, no może w wieku 60 letniej samotnej kobiety która twierdzi że szanse na poznanie kogoś i zamieszkanie razem są nikłe. Ale czemu młodzi ludzie kupują kawalerki? Przecież kupno mieszkania jest to zakup na dłuższy czas, nie myślą o tym, że wkrótce mogą pojawić się dzieci i zrobi się ciasno, nawet dla pary bezdzietnej kawalerka już nie jest komfortowym mieszkaniem, jeden pokój w którym się je,śpi, często pracuje, przyjmuje gości.. przecież mieszkania dwupokojowe można kupić już w metrażu 30m2 , więc nie wyjdzie to dużo więcej niż 25 metrowa kawalerka

wszystko zalezy od metrazu

30 metrów i 2 pokoje? chyba dla kreta

mieszkanie dwupokojowe 30m2 ?

Kawalerka to kliniczny przykład braku perspektywicznego myślenia. Ale mieszkanie 30 metrowe - 2 pokojowe! -tylko niewiele się różni. Nieraz z mniejszej kawalerki można zaaranżować 2 ciekawe pomieszczenia niż typowe M-3 w wielkiej płycie. Dlatego przy niewielkich funduszach lepiej kupić mieszkanie na rynku wtórnym i samemu przeprowadzić adaptację

I co myślisz, że pokój gościnny wielkości 10m2 jest wygodny?

no właśnie ja kupiłam mieszkanie dwupokojowe 34m2 , układ pomieszczeń jest tak rozplanowany, że w życiu byście nie powiedzieli ,że ma 34 m2

mi rodzice kupili kawalerke,, bo mieli "tylko" 110 tys + 35 tys na wykonczenie a ja wtedy studiowalam dzieki temu nie ponoscilam wiekszych kosztow zwiazanych z wynajem mieszkania a teraz ta kawalerka warta jest 240 i nadal nie rozumiesz? mozesz masz za ciasnna glowka

kawalerka którą wynajmuje ma 37m. nie wmawiaj mi że 2 pokojowe mniejsze o 3m2 lepsze, takie same krecie norki mogę zrobić z tej kawalerki

240 tys za kawalerkę?:D musiałabym na głowe upaść

laska po prostu kupiła śmieszną 2pokojową klitkę i musi sobie jakoś wymyślić że sa ludzie głupsi itd.

do dziś nie wiem co ty byc musiala a co nie, nie obchodzi mnie to, napisalam ze jest tyle warta (miasto Warszawa, dobra dzielnica:)

a ile m2 ma ta kawalerka warszawska? bo obstawiam że i tak podobny co wspaniałe 2pokojowe mieszkanie autorki :D a przeremontować sobie mieszkanie można zawsze

no ja też miałam kawalerkę od rodziców, która miała 42 m2, układ pomieszczeń okropny, wielki przedpokój ,a po co metry w przedpokoju, sprzedałam ją i kupiłam to 34metrowe dwupokojowe mieszkanie, jest o wiele bardziej komfortowe niż ta duża kawalerka

34 metrowe 2 pokojowe komfortowe mieszkanie:D:D:D:D

Teraz się okaże, że co druga niedojda dostaje mieszkanie od swoich starych :o

, na bank 8m2 mniej i od razu więcej miejsca ;)

komu ty wmawiasz takie cudą ze 34 m to komfort? chyba dla kurdupla i 2 chomików

kawalerka (jak sama nazwa wskazuje) nie jest dla pary, która niedługo może mieć dzieci, tylko dla jednej osoby. Kawalera, panny, singla, jak zwał, tak zwał. Dla kogoś, kto nie zamierza mieszkać w niej długo z drugą osoba, a tym bardziej z dzieckiem. Miałam taką kawalerkę, super sprawa. 30m, czynsz śmiesznie niski. Oczywiście mogłam kupić 2 pokoje na trochę większym metrażu, tylko po co? Żeby brać 50tys kredytu (tyle wiecej za 2 pokoje)i płacić czynsz 200zł wyższy? Wychodziło jakieś 400 zł mies. więcej. No i doskonała jest "na testy". Jak wytrzymujesz z facetem mieszkając w takiej kawalerce, to jest szansa, że jakoś się w życiu dogadacie :)

ja wynajmowałam 36 m dwupokojowe mieszkanie i mogę potwierdzić że było komfortowe - dla 1, góra 2 osób. Dla rodziny 2+2 za małe. Zależy też czy pokoje są w kwadracie czy układ wagonowy, jak wygląda układ okien itp.

tak, jest bardziej komfortowe niż 42m2 kawalerka bo nie śpię, nie jem, nie wypoczywam i nie przyjmuję gości w tym samym pokoju, ja nie mówię przecież że 34 metrowe mieszkanie jest luksusem, bo nie jest. Ale komfort życia odczuwam zdecydowanie lepszy w tym mieszkaniu niż w poprzednim. Wszystko zależy też od układu pomieszczeń, co z tego że tam był duży przedpokój ,z którego praktycznie się nie korzysta, duża łazienka jak jeden pokój

dementuję, chomik w tych 37metrach mi się nie mieścił jeśli zrobiłabym mu wymarzone lokum (nawet jakbym faceta wywaliła :P) :D

chcesz mi powiedzieć ze klitka 34 metry jest dobra dla 2+1?:D albo nawet 42 metry?:D co to za życie w takiej ciasnocie gdzie jak srasz w kiblu to w całym domu czuć

10.02 a ty pewnie własnejchociażby 20 metrowej klitki nie posiadasz

czyli Tobie SAMEJ się lepiej mieszka. a śmiejesz się od tych z kawalerek że nie myślą o dzieciach, tak samo w Twoim lokum nie da się z dzieckiem mieszkać, więc Twój argument "myślenie o przyszłości" jest inwalidą.

Znajoma ma 34 metrowe właśnie 2-pokojowe mieszkanie z balkonem. Byłam u niej i widziałam: w przedpokoju od razu za drzwiami wnęka na szafę, sypialnia wcale nie jakaś mikro, tylko mieści się szerokie łóżko, szafa otwierana, szafka nocna jedna, krzesło, i mini stolik okrągły. I w żadnym miejscu nie trzeba się przeciskać, ani chodzić bokiem. Salonokuchnia jest naprawdę spora, wkurzające jest tylko to, że część kuchenna nie ma swojego okna. W części salonowej mieści sie segment, wersalka, 2 fotelei jakieś pufy, które po rozłożeniu stołu na 10 osób przydają się. Jak jest 120 gości, to trudniej się przemieszczać, bo czasem trzeba bokiem, ale przecież te osoby nie siedzą tam całymi dniami. Średniej wielkości łaziuenkoubikacja: duża wanna, kibelek, pralka automatyczna, kosz z brudami, umywalka. Troszkę ciasno.

Co za durny temat. Każdy robi co chce i nawet jezeli będzie chciał sobie kupić 10m2 to jego zasrany problem a nie nasz ani mój. Tak samo mądry topik jak kłócenie się o pralkę w łazience itd.

10.10 wiesz ile rodzin 2+1 może sobie tylko pomarzyć o takich 34 m2, często mieszkają z rodzicami, teściami, dziadkami gdzie na osobę wychodzi po 5 m2, nie mówię że jest to luksus po prostu chodzi mi o to ,że nawet dwa mniejsze pokoje to lepsze rozwiązanie niż jeden większy

hyhyhy ale znasz mieszkanie koleżanki na pamięć. :D A to przypadkiem nie jest twoja klita? może się pocieszasz że salonokuchnia i sypialnia to taaakie faaajne duże mieszkanie?

tak krawiec kraje jak mu materialu staje, proste. Moze te 25m kawalerki kosztuje maksymalna kwote jaka ktos moze wydac, a dodatkowe 5m razy np 6 tysiecy daje juz znaczaca kwote. Osobiscie gdybym mieszkala na 30m2 to wolalabym jeden pokoj niz dwa, dla mnie klitka 6m2 to nie jest pokoj, dostalabym w tym klaustrofobii.