Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kretynka_o0dnds

jestem w ciąży

Polecane posty

Gość gość
ale jak nie stosowaliscie zabezpieczenia? , stary facet i nie wie jak sie bzykac , dziwne to jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak nie stosowaliscie zabezpieczenia ? stary facet i nie wie jak sie bzykac , dziwne to jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..teraz niech ci zapewni mieszkanie,i utrzymuje dopóki nie urodzisz-trochę odchowasz i wrócisz na studia... NA PEWNO nie bierz całej odpowiedzialności na siebie..wścieknie się? już po fakcie..teraz zobaczysz jaki jest naprawdę i czy był tego wart :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynka_o0dnds
właśnie stosowaliśmy, prezerwatywa, ja nigdy nie byłam fanką pigułek, wiec tylko to i jak widać nie zawsze mozna sie przed tym zabezpieczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jesli sie zakochalas to odwoluje to co pisalam do ciebie tym bardziej , ze jestes mloda i cie zbajerowal no i plus ze chcesz dziecko urodzic nie usunac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20,20 kretynka i chamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynka_o0dnds
chce urodzić, bo nie mogłabym żyć w przekonaniu, że zabiłam własne dziecko, wina mojej głupoty. Ja nie wiem co mam robić naprawde, nie chce rozwalać jego rodziny, ma cudowną córke, która ma 12 lat i żone, która jak sie o tym dowie to na pewno od niego odejdzie... naprawde jak tak mysle to nie wiem czy chce jeszcze mu rozwalać życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu ale najpierw z nim pogadaj a jak nie bd chcial ci placic to spytaj prawnika, to jego dziecko i naleza sie dla niego alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz mu o tym i zobaczysz jakie on ma zdanie na ten temat , dziecka nie zrobilas sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20,27 a ty teraz rad udzielasz a autorke wyzywalas od gowna i inne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:27 to przeczytaj co wczesniej jej napisalam. Nie wiedzialam , ze sie w nim zakochala i , ze ja zbajerowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłaś dumna że wyrwałaś żonatego wykładowcę? Głupota kobiet nie zna granic, same jesteście sobie winne, a co do zabezpieczenia się prezerwatywą, tutaj trzeba bardzo uważać, bo nawet niewielka ilość nasienia chociażby na palcach może doprowadzić do zapłodnienia, więc prezerwatywy stosujcie w seksie z tymi z którymi w razie wpadki możecie stworzyć rodzinę, albo z facetami którzy aż przesadnie dbają o bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynka_o0dnds
boje sie, że on sie tylko wkurzy i wyprze sie wszystkiego. Ale chyba musze z nim pogadać racjonalnie na to patrząc, narazie o ciąży wie tylko moja najlepsza przyjaciółka, jest w ciężkim szoku, ale też uważa że musze z nim pogadać. Boje sie że bedzie jeszcze gorzej niż jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj się :) Powiedz mu, niech weźmie na bary odpowiedzialność. Takich powinno się za jaja wieszać i wystawiać na widok publiczny. Też miałam podobną sytuację, ale na szczęście nie skończyło się ciążą. Jestem niewiele młodsza od Ciebie i też na drodze stanął mi taki jeden, paręnaście lat starszy, zbajerował, rozkochał w sobie i wykorzystał parę razy. Żonaty, z dzieckiem (ale to sama wytropiłam, nie powiedział mi). Jak spytałam się o żonę wściekł się, zaczął mnie szarpać i próbował uderzyć. Zapomniał tylko, że z naszej dwójki to ja chodzę na treningi uczyć się bić, więc po sparowaniu ciosu odpuścił sobie. I proszę was użytkownicy nie naskakujcie na dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20,27 jak nie wiedzialas to czemu ja wyzywalas od gowna i nie tylko ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej to już nie będzie, a facet musi ponieść konsekwencje i zadbać chociażby finansowo o dziecko. A ten temat jest doskonałym przykładem dla innych kobiet myślących chwilą. Bzykać to trzeba się z odpowiednim facetem, bo można marnie skończyć... albo chociaż bierzcie te cholerne tabletki jak już nie panujecie nad chcicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich powinno się za jaja wieszać i wystawiać na widok publiczny x A niby dlaczego? Facet skorzystał z okazji i tyle, gdyby mu do łóżka nie wchodziła, to nie byłoby problemu, nie zmuszał jej, wiedziała że ma rodzinę. Żeby latać za żonatym, to trzeba mieć nieźle pod deklem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mleko sie rozlalo i na refleksje za pozno. Trzeba myslec teraz racjonalnie : -potrzebne beda srodki finansowe dodatkowo , bo dalsze studia , wyprawka dla dziecka,opieka nad dzieckiem , utrzymanie matki i dziecka ktos musi wziac na swoj***arki ; -rozmowa z rodzicami -bezwzglednie -rozmowa z ojcem dziecka -pomoc od niego finansowa i fizyczna ( uczestnictwo w badaniach kontrolnych , przy porodzie , wspolopieka nad dzieckiem ) -zapewnienie lokum dla siebie i dziecka, ktore przyjdzie na swiat . Klopotow narobilo sie co niemiara i nie ma co chowac glowy w piasek i udawac, ze nic sie nie stalo . Na szczescie to tylko ciaza , a nie ciezka nieuleczalna choroba . Tam gdzie drwa rabia , wiory leca . Dostalo sie rykoszetem zonie niestety rowniez . Och zycie :-( Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczestnictwo w badaniach kontrolnych , przy porodzie , wspolopieka nad dzieckiem x Zejdź na ziemię, facet zabawił się z naiwną i chętną studentką, nie będzie latał z nią po lekarzach i na pomoc w opiece nad dzieckiem nie ma co liczyć. Autorka sama doskonale wie że traktował ją jak młode ciałko dla przyjemności, więc niech nie oczekuje teraz zainteresowania, tym bardziej że facet ma się kim opiekować, bo ma rodzinę, a dziecko ze studentką, to niepożądany wypadek podczas zabawy i nic poza tym. Gdyby to jeszcze zrobiła z kimś wolnym, to miałaby szansę na założenie rodziny, ale ciekawszy był żonaty i do tego dumna z tego była, że ją zalicza, pewnie zresztą nie tylko ją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coz -nie wiemy , jak sie zachowa ojciec dziecka .Nie oceniajmy go , jak najgorzej . Jako maz nie zdal egzaminu , jako sprawca ciazy i ojciec dziecka moze zachowac sie ok. Nalezy rozmawiac i dopiero po czasie autorka bedzie mogla ocenic , jak zachowal sie jej kochanek, czy stanal na wysokosci zadania w tej skomplikowanej sytuacji . . Dziecko w niczym nie zawinilo i nalezy mu sie milosc i troska rodzicow . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie krytykujcie jej, stało się to się stało... poinformuj go o tym koniecznie i pomyślcie nad rozwiązaniem razem, jest dorosły niech to ogarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I uważasz że jego żona pozwoli i zaakceptuje fakt że jej mąż będzie kontaktował się z przypadkową mamusią jego dziecka, które zrobił sobie na boku? No nie żartuj :P Już większa jest szansa że żona kopnie go w dupę i miałaby rację, bo z takim co zdradza nie warto być, zdradził z autorką, to i inne "studentki' obraca i będzie obracał, bo takich dziewczyn co lecą na wykładowców jest od groma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co zrobi zona . Ja sama nie wiem , co bym zrobila w takiej sytuacji :-(. Ale upieram sie , ze dziecko niczemu nie jest winne i jesli jest czlowiekiem , to nie wyprze sie tego dziecka i nie ograniczy do alimentow. Bo nie wyobrazam sobie , ze mozna zasnac nie wiedzac , co sie dzieje z wlasnym dzieckiem , gdy jest problem jakikolwiek . Po prostu nie wyobrazam sobie tego. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak typ był gotów narazić swoje małżeństwo na rozpad z powodu seksu na boku, to nie spodziewaj się po kimś takim odpowiedzialności i wyrzutów sumienia. Fakt jest taki że autorka poleciała świadomie na zwykłą gnidę i śmiecia, autorka również nie wykazała się zbyt dobrym charakterem decydując się na ten romans... w sumie oboje są siebie warci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losy ludzkie sa pogmatwane czasem okrutnie na wlasne zyczenie . Wiem , ze nie ma sytuacji bez wyjsc .Sa tylko lepsze i gorsze . Jedynie ciezka choroba , ktora nie rokuje jest paralizujaca . Reszte da sie opanowac przy wielkim poswieceniu . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elena wez idz lepiej wypij jakies wino ,mozesz zaczniesz pisac z sensem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co chcecie zrobic ? Ukamienowac autorke ?Zle zrobila , on zle zrobil , ale ta sytuacja juz jest . I nie odwroci sie juz . Chyba tu chodzi o rade , jak poukladac dalej wszystko . Napietnowanie w tej sytuacji jest bezprzedmiotowe , jak dla mnie . Musi jakos poukladac to wszystko po prostu . I tego autorce zycze . Dobranoc a winko jest super pomyslem. Dzieki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynka_o0dnds
Wiem, że zachowałam się jakby conajmniej brakowało mi siódmej klepki. Zakochałam się głupio, nie wiem czy to była miłość, może zauroczenie, fascynacja. Prawda - wiedziałam, że ma żonę i córkę, ale nie mogłam się wtedy oprzeć jego urokowi, wiem dziecinne i egoistyczne. Dlatego teraz nie oczekuje od niego, że będzie ze mną biegał na badania kontrolne i zgrywał super faceta. Nie wyobrażam sobie jak się zachowa, jak mu o tym powiem. To miała być tylko zabawa, chwilowa fascynacja, a wyszło jak wyszło. Nie byłam z nim też dla ocen, jeżeli o to chodzi.Generalnie nie wiem jak ja to psychicznie wszystko wytrzymam, jak powiem o tym rodzicom, przez gardło mi to nie przejdzie... nie wiem! Myślę, że jeżeli wpadłabym z jakimś moim kolegą ze studiów, rówieśnikiem, to oni by to zaakceptowali i pomogli finansowo, bo nie pochodzę z biednego domu, i wiem że możliwe że nawet by tego nie odczuli. Ale w takiej sytuacji, nie mam pojęcia jak to się wszystko poukłada. Mam ochotę zapaść się pod ziemię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz już jest za późno na żale, konsekwencje swoich czynów trzeba brać na klatę, albo jesteś dorosła, albo nadal gówniara z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×