rajska wyspa 3

a karty z firmowego nie można przełożyć do "normalnego" telefonu?

=

/

.

...przeciez odswiezam stronke co pare sekund:O

,

znów nowa strona się szykuje:o

Mój kugiel: Trę ziemniaczki i ze dwie średnie cebule w maszynce do jarzyn. Doprawiam solą, pieprzem, wbijam trzy jaja, z 5 łyżek bułki tartej. Wlewam do wysmarowanej, porządnej blachy (może być do naczynia żaroodpornego). Dokładam miąsko. Zwykle doprawione solą, pieprzem, troszkę vegetą i z lekka podpieczone na patelni. Miąsko uciskam w cieście ziemniaczanym by było przykryte. Zwykle wkładam żeberka wieprzowe. Raz, przy okazji muzułmanina zrobiłam kugiel z miąskiem kaczusi. Takiej sklepowej, wcześniej oddzielonej od kości. Był przepyszny!!! To potrawa żydowska. W oryginale występuje miąsko z gęsi ;)

jest nowa stronka;) Bastylko ja mam telefon klawiszono dotykowy, ale klawiszami częściej operuję

Dorix co to za muzułmanin? kugla nie znam, ale znam babkę ziemniaczaną - koniecznie i wyłącznie z boczkiem

Zulka, postanowiłam zmienić na smartfona - mam mozliwość korzystania z ap. fot., internetu itp. A to ten nowy aparat czeka na kartę ze starego :-). I ćwiczę parę dni, nie jest taki zły - łatwiejszy od poprzedniego. No i już poćwiczyłam na laptopku ten sam układ. A synuś zastosował mi b. dużą czcionkę dla słabo widzących :-p. No i będę miała darmowe połączenia do całej rodzinki!

ale te kociambry wygodnickie, nie dość, że leży na kanapie to jeszcze 3/4 kota na podusi:)

no i brawo Betulka, trzeba dotrzymywać kroku i nadążać;) ja jeszcze poczekam, ale pewnie kiedyś skapituluję:P

Muzułmanina poznałam na wyjeździe służbowym w Szwecji. Zrewanżował się potem odwiedzinami w mojej gminie. Pasowało poczęstować go czymś tradycjonalnym. Padło na kugiel, osobiście piekłam:)

Dorix czy ja mam sklerozę, czy nie pochwaliłaś się takim gościem?;)

Dorix, wiem ze kugiel to z kuchni żydowskiej :-). Kiedyś już pisałam, że w moim rodzinnym domu to był częsty posiłek...tyle, że postny :-). Moja babcia robiła to w piątki, bez miąska ;-) - wrzucała do tzw. bradrury i piekła. Pychota! Ja zjadałam chrupiące brzegi, popijaliśmy zimnym surowym mlekiem. Babcia nazywała to danie ziemniacarz.

:-D - myślałam, ze muzułmanin to jakieś święto :-D

wiecie, że mnie zhejtowali? nie tylko mnie zresztą:o tacy "odważni" z pracory

Teraz pokazuje mi ze nie ma takiej strony.... Mam dzisiaj mega problemy:O

Bastylko jesteś, widzę Cie:)

Nareszcie! Kugel pewnie smakowal muzulmanowi:) Musze wyprobowac i ja to danie.

Zulka, kto cię zhejtował? - nie jestem pewna czy to dobrze czy źle :-o

U mnie w domu ten ziemniacarz-kugiel był na wielkiej blasze - muszę kiedyś zrobić taki miniaturowy, jest zdrowszy niż placki ziemniaczane bo dużo mniej tłuszczu, właściwie prawie nic.

Betulka bardzo źle:o zaczęło się od frustracji małymi zarobkami, a wyszło, że trzęsę całą firmą;) a ile przy tym pomówień aż skóra cierpnie:o

Strasznie działa cafe

...a co to znaczy"zhejtowac"?

Bastylko, polecam. Ja uwielbiam kugla ;) Betulko, wersja postna tez jest mi znana. Zulka, nawet zdjęcia wysyłałam z muzułmaninem, taki sady był ;) Masz prawo nie pamietać. Az musiałam przeczytać co oznacza "zhejtowanie". Olej Zulka, tez mi "odwaga" .

oczywiście nie sama rządzę, a w układzie:P oj masakra:o

znów nowa stronka będzie

.....