Mąż ALKOHOLIK DO CZASU NAPRAWY

Kocham Was

My Ciebie też

Buziak Kawka z rana (_)>

ups

niemaz sie napil,w sumie nawet meldowal,ze tak bedzie wracam a on siedzi pod drzwiami,sasiadka sie wychylila i mowi,zebym go do domu wpuscila bo chyba myslala,ze ja go nie wpuszczam :O no ta odzwierny przyjsc musial zemsta bedzie slodka jutro rano bedzie zalowal :D

Kocham Was Nie lubię zemsty :(Nie lubię wszystkiego,co nie jest pozytywne....Czasem myślę,czy ja jeszcze jestem normalnym człowiekiem...? :O

to byłam oczywiście JA

a ja tam lubie swini swinie wykrecic :D

hejka

hejka

Czesc kochani Mojemu mężowi nie zdarzyło się być pod drzwiami, ani leżeć gdzieś po pijaku, pije kulturalnie, ale regularnie Wczoraj nic nie pił przy stole bo ja chciałam z siostrą i teściowa saczyc likier, a nie tylko mężczyźni. Oni mieli prowadzić, i co? Wróciliśmy do domu i musiał dwa piwa wypić Ja już myślę czy zgłosić go na komisję Z tym że jego picie nie jest zauważalne dla osób z zewnątrz, nie pije dużo, nie ma 'moralniaka"... Sama nie wiem

Kocham Was Tęsknię Obejrzałam "Pożegnanie z Afryką",płakałam jak cholera.Już było sporo po filmie ,a ja wciąż ryczałam.Dwadzieścia lat później,wszystko rozumie się zupełnie inaczej,tzn. wgl się wtedy dopiero rozumie.

Kocham Was Marusia namawia mnie do założenia nowego topika,bez obciążenia w postaci męża alkoholika.

Dobry pomysł!możemy założyć:)

Po wypiciu kolejnego kieliszka wódki na imprezie mężczyzna stracił świadomość. Kiedy przyjechała karetka, lekarze stwierdzili zgon i przewieźli Rosjanina do kostnicy. Jednak mężczyzna obudził się niebawem i... szybko wrócił na imprezę! We wsi Chasan w Rosji podczas imprezy jeden z mężczyzn po wypiciu kolejnego kieliszka wódki przewrócił się na ziemię. Koledzy nie potrafili go wybudzić, więc stwierdzili, że nie żyje. Kiedy przejechało pogotowie, ratownicy potwierdzili tę wersję, więc mężczyzna został przewieziony do kostnicy . Jednak imprezowicz niedługo się obudził: specyficzny zapach oraz chłód zadziałały na Rosjanina jak sole trzeźwiące. Mężczyzna zaczął krzyczeć i walić pięściami w drzwi. Dziwne dźwięki wydobywające się z kostnicy usłyszała kobieta, która pracuje tam jako stróż. Przerażona pobiegła do ratowników medycznych, ale tamci kazali wypić jej leki uspokajające. Kiedy w końcu na miejsce zdarzenia przyjechała policja i mężczyzna został wypuszczony z kostnicy, Rosjanin natychmiast udał się na imprezę sylwestrową do kolegów. Media podają, że jeden z uczestników zabawy stracił świadomość kiedy "zmarły" pojawił się w drzwiach. Imprezy jednak to nie zepsuło. Koledzy poszkodowanego zaproponowali ponownie wypić za jego"zmartwychwstanie".