temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Matylda ja mam jutro dostać a czuje się jak balon.Zawsze mam bardzo obfite okresy właśnie przez nadmiar wody;-)Jeszcze niecałe 2 godzinki i mam wolnee:-D

Na pewno po @ woda zejdzie i ujrzysz mile cyferki na wadze :) Tez na to licze dlatego o wadze zapominam jeszcze przez jakies dwa tygodnie

kawka:) Ja pierdziu! teraz patrzę na swoje ręce i masakra, paznokcie popękane, skóra jak wiór, brak słów normalnie. Teraz mam przymusowe siedzenie bo podłogi mokre:P niestety pilniczka i kremu pod ręką nie mam:P Leń mnie dopada ale niestety, jeszcze jak tak patrzę to kupa roboty. Olcia mówisz że drapałaś to znaczy że cię po tej biedronce swędziało, to oznacza że to moje ugryzienie to jednak był cholerny pająk, bo ja niechcący się drapnęłam to myślałam że się zawyję z bólu. A swędzące buły na pół nogi mam 3 ale myślałam że to te wyrośnięte komary mnie podziabały. Jeszcze wiosny dobrej nie ma a ja już cała pożarta chodzę, oc***eć można. Niedługo obiad- pstrąg z piekarnika, ziemniory z koperkiem, mizeria, resztka surówki z buraka

Skonczylam lunch a dalej sie czuje glodna! to na pewno przed ta zolzowata @. I slodkie za mna chodzi, dobrze ze mam batona na podwieczorek ale jutro chyba upieke jakies ciasto :)

Matylda, Ty się zastanów, czy naprawdę jesteś głodna, czy po prostu masz ochotę na jakąś przekąskę :) Bo to chyba nie głód Toba manipuluje ;) tylko psyche :) Ja jem co 2-3 godziny po kromce z dodatkami i głodna nie chodzę... A ochote na wieczne przekąski zapijam czarną kawa i owocowa herbatą. Ale jakby kto przede mną miskę solonych orzeszków ziemnych postawił albo marcepana, to wszystko byłyby moje :O Dlatego ich teraz w ogóle nie kupuję...

Malinka pewnie ze tak jest :) zebys widziala jaki ogromny ten lunch byl! Psycha plus hormony i sa zachciewajki. Tez jem co 2-3 godz :) a kryzysy zapelniam woda, na szczescie lubie wiec 2 litry nie stanowia problemu. Malinka wiem ze masz super plan, i diete od dietetyczki i idzie Ci cudownie, ale jesli tak mocno je lubisz to zjedz sobie troszke. Ja tak robie, tylko ja jem wszystko nawet ciasta. Mala garsc bedzie miec okolo 160 kalorii. Za mna chodza chipsy, bo je kocham, i myslalam zeby kupic mala paczuszke bo juz 3 tygodnie ich nie jadlam, ale na razie wymyslialm chipsy z dyni pizmowej, moze uda mi sie zabic zachcianke w zdrowy sposob ;)

No przyznam się, że w tym tygodniu zjadłam ze 2 duże garście solonych orzeszków arachidowych ... Szefowa w pracy kupiła, co przechodziłam obok miseczki to musiałam się kilkoma poczęstować :D i tak jakos samo do żołądka wpadło... :D

Ale nie zamierzam się katować wyrzutami sumienia, że ZEŻARŁAM ZAKAZANE ŻARCIE :)

Oczywiscie ze sie nie katuj! Na zdrowie :)

To bylam ja, cos mnie wywalilo.

Dołączam z kawką małą bo padam z nóg:-) Też jestem przed @ i drę się na swojego niemiłosiernie.Ciężko mi to opanować..Wiem że mam wolny weekend a humor w domku tragedia.

A ja pije wode dla towarzystwa :) Rozumiem Cie Olcia, tez mnie nosi ale probuje sie powstrzymac z wybuchami zlosci..

Nasz biedny los kobiecy;-) Za godzinkę zrobię sobie kolację ze słodzikiem tzn omlet na słodko ale zamiast cukru słodzik i myślę że humorek na chwilkę mi się poprawi.

Na pewno Olcia. Skonsumowalam batona i o niebo lepiej. Polecam gorzka czekolade :) rozwiewa wszelkie zle nastroje :) a 2 kostki maja okolo 110 kalorii i samo zdrowie

Wiem wiem ale wolę nie kupować czekolady bo znając siebie po kryjomu zjadłabym całą tabliczkę:-( Pije wodę i wmawiam sobie że jestem szczęśliwa.

Hahahaha padlam! Ja wode juz na dzisiaj skonczylam, udalo sie 2 litry :) Olcia moze sprobuj jednak, taki chorobliwy kompuls jak ja daje rade, dasz i Ty :) teraz ma w domu cztery smaki lindt - pomarancze, wisnie, truskawke i limonke. Wisnia wymiata :)

Co tam Olcia dołek?

oj ja nie skumalam, myslalam ze pijesz wode i masz nadzieje ze Cie uszczeliwi bardziej niz czeko, soooorkiiiiiiiiiiii wielkieee Olcia. Mam nadzieje ze humor sie poprawi

Śmiej się Matyldla bo sama z siebie się lubię śmiać. Netoperku dół dogania doła.Oglądałam na 1 tv o żywności z dodatkami e itd i mówili o jajach od kur biegających.Tak se walnęłam do mojego ,że może kupie kilka kur na jaja i cholera zaraz będę miała 10 kur niosek 6 miesięcznych.,Nie wiem śmiać się czy płakać bo kura kojarzy mi się z rosołem z k*****ielu. (czyli z niejednej kury)

śmiech to zdrowie więc dziewczynki śmiejcie się bo.. zostałam posiadaczką kur w 10 sztukach ,Mam rozpiskę co jedzą ,co piją itp itd a moje psy do tej pory w pełnej komitywie szczekają.Mój siedzi w piwnicy ,coś stuka bo trzeba tym paniom otwór na wyjścia i wejścia wyrąbać.Boje się ich ale zauważyłam że i one mnie.Chyba to będzie i love you bez wzajemności i już wiem skąd powiedzenie ślepaś jak kura. W ogóle to siebie nie widzę dającą im z rana jeść i kurka co kilka godzin.Jedno jajo i będą na rosołek z k*******.e.l.u echh

ta tylko że one małe są kurki ale wymacane że podobno już zniosą jajo..ciekawa jestem tylko czy 10 zniesie jedno czy mam liczyć na 10 jaj.Jednym słowem zostałam zrobiona przez program Młynarskiej w jajo:-(

Witam dziewczyny przy kawce... olcia mam nadzieję że nastrój ci się poprawił... u mnie pada więc pogoda dołująca. Wczorajszych zakupów nie mogę zaliczyć do udanych... mieliśmy wczoraj kupić lodówkę (bo mamy za małą) i jak już się zdecydowaliśmy to pani która miała sfinalizować tranzakcje tak zaczęła kręcić że zrezygnowaliśmy ;/ dziś czeka mnie powtórka z rozrywki ale do tamtego sklepu już nie pojadę... do domu wróciliśmy przed 21. Masakra jakaś ja nie wiem jak można wmawiać klientowi że lodówka za 2 lata się zepsuje żeby wykupił przedłużoną gwarancję a gdy mąż definitywnie powiedział że niee to panna do niego.. a dlaczego nie? a co musiałabym zrobić żeby pana przekanać? Zmarnowany czas i tyle :(

Olka, to już masz małe gospodarstwo :) Na drugi raz pewnie ostrożniej będziesz mówiła na glos swoje poglądy ;) Ja się właśnie zważyłam i pomierzyłam i niestety muszę uczciwie stwierdzić, że w tym tygodniu jestem na plusie 100 gram, ale za to w talii (o ile dobrze chwyciłam centymetrem) ubyło 2 cm. Czyli choć waga delikatnie wzrosła, coś się dzieje w organizmie. Ja dostałam od wujka wiadereczko jajek od chodzących kur i właśnie całej rodzinie na śniadanie te jajeczka gotuje, poza tym biorę się do porządków - chciałabym posprzątać dzisiaj piwnice i pralnię no i może szkła pomyć, ech tak ciężko mi się zebrać, ale jak już się rozpędzę to gonię jak lokomotywa.

FlutterShy, ja myśle, że ta ekspedientka chciala wam koniecznie dodatkowy produkt wcisnąć, bylebyście tylko pieniądze wydali. Ja tak w zeszłym roku kupowałam aparat foto na komunię dziecka. Aparat z kartą i etui 500, a do tego chcieli mi wcisnąć ubezpieczenie za 200. Nie wzięłam tego ubezpieczenia, a z aparatem nic się nie dzieje. Swoją drogą, w końcu sprzęty mają chodzić, moja lodówka ma 11 lat, jest polskiej firmy na A, do tej pory tylko raz musiałam ją naprawiać, mam pralkę tej samej polskiej firmy, chodziła 10 lat, w sumie dalej jest na chodzie, tylko coś się kiepsko porobiło z odwirowywaniem i wymieniłam bo akurat ktoś mi w rozliczeniu dał nową pralkę. Wciskanie dodatkowych produktów to tylko naciąganie klienta, żeby zapłacił.

Ostatnio do mnie dzwoniła pani od garnków Philipiaka i też przekonywała, że pokażą mi jak zdrowo gotować w ich garnkach; już na końcu języka miałam to, że ja na patelni za 30 zl z tesco też dania bez tłuszczu sobie gotuję... ech, ten marketing, nie mogłabym w nim pracować.

Witam dziewczynki z kawą poranną:-) U mnie też brzydko -leje jak z cebra . Flu w każdym markecie tak wciskają gwarancje przedłużone a prawda jest taka że teraz robią tak sprzęty że psują się po kilku latach. Malinkabery ja się tymi kurami nie zajmę ,mój wstał rano wypuścił je dał mi chleba i pojechał kupić siano i jakieś zboże.Z tego co widziałam to zasrały już pół piwniczki.Fajnie masz że dostałaś zdrowe jaja ,ja zobaczę czy te małe kurki w ogóle zniosą chociaż jedno.Jak dla mnie to dziwne trochę ,mieć kury.Podchowam je i zjem-ot co. Miłego dnia dziewczynki,dzisiaj wezmę się za porządki .

Malinka odnośnie wagi to też jestem na plusie bo woda mi się zatrzymała i na dodatek zbiera dalej.Dzisiaj powinnam dostać @ -oby bo mnie rozsadzi ;-)

Hey laseczki Ja wczoraj zaniemogłam. Chwyciła mnie deprecha, siadłam zbuntowana pt" pierdolę nie robię" i już nie mogłam się ruszyć. Boli mnie w nodze jak skurczybyk, kuśtykam i widocznie spałam z tego bólu też byle jak bo nawet żebra mnie bolą przy oddychaniu. W każdym razie póki co nakarmiłam tylko psa i zakwas i pościeliłam łóżko. Siedzę i piję kawę, myślę który chleb zrobić. Olcia- ja bym chciała mieć swoje kurki ale też się ich boję haha. W każdym razie nie mówię takich rzeczy bo już powiedziałam że fajnie byłoby mieć swój ogródek i owszem robi się ale już słyszę "a kto będzie przy tym pielił". Od razu coś co miało być przyjemnością staje się niemiłym obowiązkiem. Jaja mamy zdrowe ale zajmuje się nimi ktoś inny i niech tak zostanie;)

Netoperku odpocznij dzisiaj.Nie musisz wszystkiego robić ,Zdrowie najważniejsze.Ubierz się ładnie ,umaluj i zrób coś co Cię uszczęśliwia.Kończę 3 kawę i jakoś nie mogę się zebrać do niczego.Latam po allegro i kupiłam sobie spodnie skórzane -a co.

Olcia- na temat robienia czy nierobienia już nawet nie mam siły mówić. Po prostu. Spodnie skórzane mówisz? a motór mosz?:D