Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu tak jedziecie po tesciowych??????

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem tego. Tesciowa absolutnie nie moze przyjechac po porodzie,ale mamusia juz tak. Moja tesciowa to zlo najwieksze, chce brac dziecko na spacer. Itp. Tematow takich jest mnostwo,ze nienawidzicie tesciowych,ze to zlo najgorsze. A ja jestem moze dziwna,ale moi rodzice mieszkaja kilometr dalej,a tesciowie za plotem. I wiecie co? Nie przeszkadza mi to zupelnie. Nie mowie,ze czasem mamy odmienne zdanie,ale potrafie otym powiedziec,tak samo tesciowa. I szanujemy sie przede wszystkim. Wam wszystkim w glowach tkwi,ze tesciowa to nie.rodzina. a dla mnie to rodzina. Bo bralam slub z jej synem,wiec sila rzeczy "wzielam" go z jego otoczeniem. I demerwuja mnie kolezanki,ktore wiecznie psiocza na tesciow,a za chwile biora od nich kase albo podrzucaja dziecko. Wtedy sa potrzebni. A gwiazdy,ktore zakazuja tesciom przyjazdu po urodzeniu wnuka,totalnie mnie smiesza. Ja rozumiem,ze mozna sie czuc niekomfortowo,ale o takze ich wnuk. A jak masz w gebie jezyk,to powiedz,czego oczekujesz i docnmze ich przyjazd moze pomoc. Skad wiesz,czy po porodzie bedziesz miala sile poruszyc placem? Popros tesciowa o pmoc, powiedz szczerze,czegooczekujesz i sama sie czasem odwdziecz. Ludzie maja totalny problem z komunikacja.... a potem zakladaja tematy dziwne. Nie porozmawiasz szczerze,to niestety ale.dalej bedziesz psioczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że to zazdrość żon o to, że ich mężowie często liczą się ze zdaniem matki, zdarza się, ze chcą przenosić do domu zwyczaje i zachowania z wlasnego rodzinnego domu, jeśli czegoś nie wiedzą, zadzwonia do mamy, a nie tesciowej i tu pojawia się zgrzyt. A jeśli jeszcze teściowa pozwoli sobie na jakakolwiek krytyke, wtrąci swoje zdanie, to jest już najgorsza na świecie. Ja moja teściowa akceptuje, nie mogę powiedzieć że jej nie lubię, ale żebym znowu lubila... Takie życie i relacje tesciowa-synowa to chyba nie jest stereotyp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem,ze nie trzeba sie kochac,ale trzeba sie szanowac. Pojsc czasem na kompromis i nie robic z siebie wszystkowiedzacej. Ja sie licze z wlasna matka,tak sama maz liczy sie ze swoja. To chyba nomalne,ale zeby robic z tego cyrki jak niektorzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadą po teściowych, bo są takie same jak one. Choć nie chcą się do tego przyznać i zarzekają się, że one nie będą się wtrącać i dawać "mądrych" rad swoim dzieciom. W przyszłości będą tak samo uprzykrzać życie partnerom swoich dzieci. Nie potrafią się komunikować w sposób taki, by wyjaśnić zgrzyty, pójść na kompromis i zwyczajnie szanować drugą osobę z innym zdaniem. Bo ich zdanie jest najważniejsze (a myśli tak zarówno ta synowa jak i ta teściowa) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ty chyba tez masz cos z głowa skora sama załozyłas temat! jestem tesciowa i mam kolezanki które sa juz tesciowymi i wiesz co ci powiem, kazda mi powiedziała ze nie traktuje synowej swojej jak rodziny,sa zazdrosne o swoich synów i wnuki mało tego rywalizuja o nie ze swatami! znajda najmnieszy bład i narzekają! ja tez to robie i wcae tego nie ukrywam, jak wiekszosc tesciowych juz,a ile udaje z nich jak to lubia synową jak przyjezdza a potem na kawie gęby sie nie zamykaja tak nadają takze zastanów sie czy twoja tesciowa jest taka cudowna,ja siebie nie wyzłacam pisze tylko dlatego bo mam tez córkę i wiem ze będzie miała też teściową to tyle,przykre to ale prawdziwe,dziecko drogie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, różne sa tesciowe. Teściowa mojej kolezanki we wszystkim ja poucza, a dzieciak ma prawie 2 lata i nigdy w życiu mu pieluszki nie zmienila, o przepraszam- raz jej się zdarzylo, założyła odwrotnie- rzepami do tylu. Teściowa mojego brata jest przeurocza, na wszystkich spotkaniach rodzinnych az pieje z zachwytu na córką i zieciem, a potem chodzi po mieście i mowi jaki to zięć nierob i len (brat pracuje od rana do wieczora na własnej DG). Mimo to wnuki bywaja u dziadkow, jak trzeba to prosza tesciow o pomoc, ale zadra zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedne psioczą, inne nie. Jeżeli jest jakis temat jadący na teściową to zbierają się te które mają wredne teściowe, a te które mają fajne się nie wypowiadają. Autorko przyjmij do wiadomości, że ludzie są różni. Ja miałam w życiu dwie teściowe i nie będę na siłę słodziła, że pierwsza była super och ach mamusia! Bo była wredną, podłą babą. Do tego stopnia, że choć nie mieszkaliśmy z nią, to ona miała klucze do naszego mieszkania (tego też nie mogłam przeforsować) i jak nas nie było, to grzebała mi w rzeczach, że już nie wspomnę o wyśmiewaniu mnie i moich rodziców na rodzinnych imprezkach i co to jest takie fajne i to ja jestem zła?? Przez to, że mój mąż właśnie nie liczył się kompletnie ze mną i wszystko musiało być tak jak mamusia kazała łącznie z tym, że wybierała nam kierunek wakacji to nasze małżeństwo się rozpadło i mój były teraz sobie jada podwieczorki z mamusią, bo oczywiscie mama mu zabroniła wiązać się ponownie na stałe z kimś (chłop ma 36 lat) Druga teściowa jest super i kochana. Do tańca i do różańca i nigdy złego słowa na nią nie powiem. No ale w ogóle oni z teściem i mój drugi mąż to liga mentalna, intelektualna i światopoglądowa nieosiągalna dla tamtych. KOCHAM MOICH TEŚCIÓW :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumigość
Czemu uogólniasz i porównujesz CAŁĄ POLSKĘ do siebie i twoich koleżanek. Ilu ludzi tyle sytuacji. Nie siedzisz u mnie w domu więc trochę pokory moralizatorko za dychę, bo żałosna jesteś w tym swoim temaciku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) sądzę, że te co narzekają to mają powody a teściowe różne są i różnie się zachowują. Moja ma trzech synów moja córka 9 lat jest jedyną wnuczka i choć wydaje się być osobą miłą i otwartą to gdy byłam w ciąży z córką ani razu się nie zapytała nie przyjechała do szpitala gdzie pół ciąży spędziłam gdy się urodziła to nie przyjechała po blusko pół roku zawiedziemy jej wnuczke aby zobaczyła - to nie tak, że nie mogła poprostu nie chciała - czemu nie mam pojęcia takich sytuacji było wiele szkoda pisać to taki chyba typ typowej teściowej teraz z kolei było na tapecie że nie może doczekać się kolejnych wnuków, że jak córka bez rodzeństwa jak już jestem w ciąży to znowu niezadowolona bo będzie kolejna córka jej drugie wnuki. Ja swoich teściów nie mam za co chwalić takie typy koło tego mi latają. Autorko masz fajnych to super ale każdy tak nie ma i zdaję sobie sprawę, że są takie które mają jeszcze gorzej niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowe to przecież nie od dzisiaj tak jest! córkami nie będziecie jesteście tylko żoną syna i matką wnuków,dla pozoru,dla rodziny i tak trzeba, was się akceptuje i udaje ze lubi :p pani tesciowa dobrze napisała o teściowych, bo pracuje w dużej firmie i na papierosie na przerwie tak teściowe biadolą na te synowe że szokkk. Także dziewczynko od załozenia tematu, masz jeszcze mleko pod nosem,ale ty młoda i jeszcze głupia jesteś,żyj w swoim świecie dziewczynko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja nie jestem ani tobą ani twoją fałszywą koleżanką, a twoja teściowa nie jest moją teściową, nie znasz mnie więc nie pouczaj, a jak ci się te tematy o teściowych nie podobają to ich nie czytaj. ja nie będę się zachwycała wredną pindą, bo ty masz fajną teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załosne jest to, ze od razu siejecie jadem ;) ja ani razu nikogo nie obraziłam, a już zostałam nazwana żałosną. Ludzie też mnie denrwują, nie tylko teściowa, ale trochę kultury. Nie masz nic ciekawego do powiedzenia, to siedz cicho. Nikt nie każe wam kochać teściowej, ale jedna z drugą mądra i po kątach opowiada, jaka jest zła ta teściowa. Czemu jej w twarz nie powiesz? Bo sie boisz? Jak mi się coś nie podoba, to mówię. Zawsze staram się tak to zrobić, zeby nie urazić drugiej osoby. Ale widze, ze szczerosć jest w dzisiejszych czasach pojęciem zanikajacym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOKŁADNIE! też w pracy jest u mnie dużo kobiet i i ja już też tesciowa: i wiecie jaka przewaga chamstwa?, teściowych! Nie ma dnia żeby nie gadały i się żaliły,padają takie obelgi i wyzwiska aż się człowiekowi nie dobrze robi. Najlepsze jest to jak dzwoni synek czy ta zła synowa to przez telefon normalnie,,matka Teresa z Kalkuty'' udają,udają. Autoreczko jesteś jeszcze bardzo młoda,i tak naprawde nigdy nie badż pewna teściowej bo się kiedyś możesz przeliczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t1
gość dziś idąc tym tropem teściowa nigdy nie będzie matką tylko "śmierdzącym" dodatkiem, który wstępu do domu syna nie ma. Przykro mi, że pracujesz w tak fałszywym środowisku no ale sądząc po tym terminie "przerwa na papierosa" to już widzę co to za zakładzik :P Ja moją synową uwielbiam i nie mam aspiracji nienawidzić jej z urzędu, bo zabrała mi mojego trzydziestoletniego dzidziusia :D tak to tylko debilki się zachowują. Nie obchodzi mnie czy ma w domu posprzątane, czy gotuje obiady ja syna wychowałam i wypuściłam z domu. Jest dorosły. ja go wychowałam więc myślę, że żonę wybrał dobrą dla siebie. Ja też jestem jeszcze czyjąś synową i teściowa nigdy złego słowa mi nie powiedziała. Nie raz do mnie wpada na lampkę wina ale to dla niektórych małpich mózgów chyba nie do ogarnięcia. Dziękuję i życzę miłego dnia w zabijaniu się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biorę kasy od teściów, nie podrzucam im dziecka. Tak samo z moimi rodzicami. Jestem dorosła, mojej decyzji o dziecku nie konsultowałam z nikim poza tatusiem dziecka, wiec z jakiej okazji inni mają być obciążani obowiązkami wobec mojego dziecka? Jeśli dziadkowie z jednej czy drugiej strony chcą pobyć z wnukiem, sami się zgłaszają, ja o nic nie proszę. Dzięki temu nie jestem zależna, nie mam zobowiązań i jeśli coś mi się nie podoba, mogę powiedzieć co myślę. Z teściami układy mam poprawne, z rodzicami też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam nic do swojej, naprawdę, bardzo szczerze ją lubię, jestem z nią zżyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale w naszych dobrych relacjach chyba zasadniczo chodzi o to, że ona nie czepia się o pierdoły, a ja się o pierdoły nie obrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że co?! powiedziałam teściowej że wiem że mnie obraża po rodzinie i jak to się skończyło najpierw jej się słabo zrobiło,a potem nie ona nigdy na mnie złego słowa nie powiedziała,pokochała jak córke od pierwszego wejrzenia, w koncu na koniec sie zapomniała,,a może coś takiego powiedziałam'' i co ty na to? kłamczuch Ja sobie nie pozwalam bo czy siedziałam cicho czy nie i tak na mnie pieprzy! ale odnosnie mego dziecka-wara! wizyty co 2 tyg i dystans z mojej strony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie moja tesciowa, byla po drugim porodzie mi pomoc przez dwa tygodnie. Ale nie oszukujmy sie, to nie to samo co mama. Dosknale rozumiem, ze ktos moze nie chciec tesciow na glowie po porodzie, szczegolnie pierwszym. Mamy, jestesmy tez ludzmi, mamy prawo myslec o swojej wygodzie, wiec dajcie spojoj z tym, ze tesciowie maja prawo ogladac wnuka od dnia urodzenia. Co innego jak mieszkaja blisko i wpadna na chwile a co innego wizyta tygoniowa. Jestem ciekawa, czy wasi faceci po operacji np. wyciecia hemorojdow, tez tak chetnie przyjmowaliby tesciow w szpitalu. Wiem, tego sie nie da porownac ale zauwazcie, ze kobiety sa od dziecinstwa tresowane do tego zeby myslec o wygodzie innych nie swojej. Przenosi sie to tez na dorosle zycie. A po porodzie to liczy sie przedewszystkim nasza wygoda i dziecko a nie fochy tesciow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z 9 37
gość dziś powtarzam ci: w domu u mnie nie siedzisz i jak dla mnie to ty nie masz nic ciekawego do powiedzenia więc siedź cicho! Na jakiej podstawie wnosisz, że nie mówie jej w oczy tego co myślę i co nie wnerwia? bo twoje koleżanki nie mówią? Już powiedziałam ci w moim domu nie mieszkasz, a to, że jej mówię wprost nie sprawia, że ta kobieta coś w sobie zmienia. Moją teściową boli to, że skończyłam studia i uczę w liceum wyobraź sobie. Ciągle mnie z tego powodu wyzywa, że nie jestem prawdziwą kobietą, bo w garach nie siedzę i 5 dzieci nie urodziłam jak ona. Ja jej mówię co o tym myślę i wystawiam za drzwi ale to nie sprawia, że ona staje się fajna więc powtarzam ograniczona umysłowo osobo są fajne teściowe, moja siostra ma taką i niefajne teściowe. Masz tak ciasny łeb, że tego nie mieścisz w nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana a co ty pijesz do zakładu i przerwy na papierosa?,jak mozesz oceniać zakład,ludzi nie znając? nie ,nie pracuje fizycznie ale w czasie przerwy schodzą się pracownice z różnych działów! i napisałam jak jest! i co chcąc nie chcąc słysze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie wściekaj się tylko dlatego że nie zgadzamy się z twoim zdaniem, bo jak tu ktoś juz powiedział nie mieszkasz u wszystkich, nie znasz wszystkich, a my wszystkie nie jesteśmy ani tobą ani twoimi koleżankami. Sama sobie ustaliłaś, że wszystkie mamy spoko tesciowe i że jak coś nas niepokoi to nie mówimy im w twarz tylko za plecami :) No gratuluję wyobraźni i pewności siebie w tych stwierdzeniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka36
A przepraszam, skąd wniosek, ze jestem młodziutka? Jestem 12lat po ślubie! Więc chyba coś mogę powiedzieć na temat moich stosunków z teściami. Rozumiem, ze ludzie są różni,ale drażni mnie gadanie za plecami, ale jak potrzebna pomoc, to pierwsi leca. I wiem też, ze nie wszyscy tacy sa, ale niestety zdecydowana większość ludzi mnie otaczających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pracy? wystarczy na przystanku stanąć i a ta moja synowa to leń! a nie widuje wnuków! itd... Więc co dopiero sie dzieje w duzych zakładach :D zgadzam sie! tesciowe zyją życiem synów i wnuków i powiem lepiej rzadko sie słyszy by zieciowie tak uadali na tesciowe i tesciowe na zięciów ehhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posty o zakładzie pracy nie są moje. Nie mylcie osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zła tesciowa
twoje zachowanie, i wybuchy świadczą autorko o twoim śmiesznej ocenie sytuacji i jak dla mnie jesteś nie dojrzała emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka36
A posty o zakładzie pracy nie są moje. Nie mylcie osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 lat po slubie? a ja 27 i co? zamierasz dziecko tutaj udowadniać swoje błędne myślenie? mam 3 synowe a ty? więc jak już będziesz teściową i w moim wieku,na moim poziomie to mozemy podyskutować ! narazie kub krople walerianowe albo melise,miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka36
Ja cały czas jestem spokojna, nie unoszę się, w przeciewieństwie do niektórych. Napisałam, ze jestem 12lat po ślubie, bo wzięto mnie za małolatę z mlekiem pod nosem. Widzę, że naprawdę dyskusja nie ma sensu, bo kazda sieje jad. To takie polskie. Idę do sklepu, wyżyję się na biednej ekspedientce, bo masło za drogie. Zero zrozumienia dla drugiej osoby. Nie dziwię się, ze niektórzy mają tragiczne stosunki z teściami, bo zero zrozumienia. Teściowa się czepia? Ja się będę czepiać jeszcze bardziej! A co, ja jestem taaaka ważna i najwazniejsza na całym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:09 to jeszcze młode i głupie, no niech ma tą super idealną teściową,,idealna synowa'' Jakbym ci młoda miała napisać, jakie cyrki są u mnie w rodzinie to bys zmieniła zdanie 🖐️ jestes dziecinna i na chama prubujesz komuś tu udowodnić swoje dziwaczne myślenie. Tabletka pod język :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×