mamusie pazdziernik 2015! :)

Doris - ja marzyłam o Ani, niestety mąż kategorycznie odrzucił. Sylwia to kompromis. A co do tego, czy nowoczesne pasują do starszych dzieci... Nie zgodzę się z tobą, dla tego rosnącego pokolenia będą to imiona tak samo normalne, jak dla nas Magdy, Agnieszki czy Moniki. Bardziej się boję, czy dzieci w wieku naszej córki nie uznają np. naszej Sylwii za dziwne, czy staromodne imię i nie zaczną wyśmiewać.

Ja też mam nadzieję, że ta pełnia na mnie nie zadziała, dla uspokojenia poczytałam trochę o tym i podobno nie ma żadnych dowodów na to, że faza księżyca ma wpływ na poród ;-) Ja mam bardzo napięty grafik na ten czas do 9.10 i jakby coś wcześniej mnie złapało, to pokomplikowało by mi życie. Moja córka zaczyna od jutra adaptację w przedszkolu i akurat potrzebuję tych 2 tygodni zanim będzie mogła zostawać tam dłużej. Poza tym w piątek mój mąż musi wyjechać w bardzo ważnej sprawie. No i po drodze zebrania u chłopaków, wizyta u ortodonty itd. Pewnie przez to wszystko jestem taka zestresowana i boję się, że akcja rozpocznie się sama... O O Imię po wielu trudach mamy wybrane, jest to jedno z tych najbardziej popularnych imion w Polsce, ale na szczęście tu u nas jest dopiero na 53 miejscu na liście popularności.

2plus3 - Doris chyba miała na myśli to, że nowoczesne imiona nie pasują do imion jej starszych dzieci ;-) Ja mam tak samo, moje dzieci mają imiona raczej tradycyjne i gdybym teraz nagle nazwała czwarte dziecko Oliwia albo Jessica to w ogóle nie pasowałoby to do imion reszty rodzeństwa.

A Sylwia - bardzo ładne, normalne i międzynarodowe imię, nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby uznać je za staromodne czy dziwne.. .

2plus 3 o kurde masz tak na imię? :D I jak Ci się żyje z tym imieniem? Nie miałaś do rodziców pretensji że Ci takie wybrali? :) mam nadzieję że moja córka je polubi. A Sylwia jest super, przynajmniej nie będzie którąś z kolei w szkole jak te wszystkie Julki i Amelki bo jest ich teraz strasznie dużo.

mamaBasia - bardzo możliwe, że źle zrozumiałam Doris ;) A co do faz księżyca, to może i nie udowodniono, ale ponoć na porodówkach w czasie pełni zawsze jest większy tłok, więc skądś się to bierze. Pauliska - w dzieciństwie nie lubiłam swojego imienia. Teraz lubię, a większość ludzi bardzo dobrze reaguje, gdy się przedstawiam, często słyszę komplementy (niezasłużone, bo przecież sama się tak nie nazwałam ;) ), że mam piękne oryginalne imię. Przez całe swoje życie poznałam może ze 2 moje imienniczki... i 1 imienniczkę chomika :D

2 plus 3, Sylwia to normalne imię, na pewno nie będzie miała pretensji o nie, no i raczej nie będzie się powtarzalo. W moim otoczeniu wśród imion dla dziewczynek króluje Zosia, dla chłopców Aleksander, Maksymilian i Antoni. Tez juz nie mogę doczekać sie założenia dżinsów. Tęsknię juz za swoja dawna sylwetka, mam nadzieje, ze brzuch mi spadnie sam z siebie, bo jestem strasznie leniwa jesli chodzi o ćwiczenia. Torbe do szpitala mam spakowana od dwóch tygodni, chociaż w ciąży robię cos wcześnie, a nie jak zawsze na ostatnia chwile ;)

Mama Basia masz rację właśnie o to mi chodziło.W domu mam Szymona,Mateusza i Aleksandrę,więc Ania będzie ok.Mąż chciał Amelię,Julię chłopaki Zuzię,ale jak któraś zauważyła takich imion jest teraz sporo i chciałabym tego uniknąć. Klaustrofobia mamy ten sam zawód tylko ja studium ukończyłam 20 lat temu i nie pracuję w zawodzie. Sylwia też ładne imię mi jeszcze podoba się Monika.

A to Ci niespodzianka, ja mam na imię Monika :D No i wciąż się zastanawiam nad imieniem dla małego. Mieszkam w małym mieście, a nie jestem zupełnie ogarnięta w temacie jakie imiona są popularne i jakie są nadawane dzieciom u mnie. Po prostu jakoś tak nie mam znajomych z małymi dziećmi

Popularność najprościej sprawdzić na oficjalnej stronie ze statystykami z GUSu https://msw.gov.pl/pl/sprawy-obywatelskie/ewidencja-ludnosci-dowo/statystyki-imion-i-nazw

Ja już jutro zobaczę małego :D, całą noc coś mi się śniło, nawet Kim Kardashian i jej ciąża, i ogólnie temat ciąży, już trochę nerwy dają o sobie znać. Dzis postanowiłam jeszcze wysprzątać dom, na zakupy jechać, by potem wszystko było, no i czekam :) Aczkolwiek o dziwo mimo, że całą noc coś śniłam, spalam bardzo długo jak na mnie, bo na ogół ostatnio spalam po ok 3h w nocy :)

Ja się melduję, że pełnia na mnie nie zadziałała:) Jutro idę na kontrolne KTG i już czekam aż się coś zacznie dziać (zostało 8 dni do terminu:) Listopadowa- daj znac jak już będziesz po (w miare mozliwości:) i nie przemęczaj sie dziś. Bo to ostatnie dni luzu:D

Listopadowa ale ci zazdroszczę ze juz zobaczysz swojego maluszka!:) zrelaksuj sie dziś;) nie wiem czy przez pełnię czy tak po prostu ale mala tak mnie kopala że myślałam ze wyjdzie pepkiem. Strasznie to bolało:/

Czymś muszę zając głowę, a u mnie wielki piesek, z wielka sierścią, to i wielkie sprzątanie praktycznie codziennie :) Ja pamiętam z 3 tyg temu jak mówiłam, matko jeszcze tylko 3 tyg, a tu już jeden dzień :D Zaraz wszystkie maluszki nam posypią, i będą tylko wpisy, która mama jakie dziecko urodziła :D

Mnie też mały strasznie kopał w nocy, chociaż wyjątkowo byłam niesamowicie śpiąca to maluch nie dawał za wygraną i ćwiczył kopanie :D

Listopadowa - z jednej strony ci zazdroszczę, że już jutro będziesz miała maluszka przy sobie, a z drugiej współczuję, bo pamiętam te emocje i nerwy dzień przed planowaną cesarką... O O Na mnie pełnia też nie podziałała inaczej jak tylko tak, że nie mogłam spać w nocy. Ale przynajmniej poobserwowałam to zaćmienie, a że zdarza się taki układ raz na trzydzieśc***arę lat, więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;-)

Listopadowa ale masz super :) moja mała jeszcze nie chce wyjść a tak bardzo bym już chciała ją przytulic. Mam silne bóle jak na okres ale nic z tego nie wynika bo ani szyjka się nie skróciła ani rozwarcie nie zrobiło. Mam nadzieję że niedługo się zacznie bo już męczy mnie ten szpital. Wszyscy oczekują juz na bobasa i pytają czy to już a tu nadal cisza ... :) dziś po badaniu znowu wyleciał mi duży skrzep.Coś długo moje ciało się przygotowuje. Może to dlatego że brałam luteinę do końca 35tygodnia.

Hej dzewczyny Ja juz w szpitalu... na razie na patologii a jutro z rana cc. Zaczynam się denerwowac :( oby wszystko bylo dobrze....

Listopadowa, Zysiolinka, ale Wam dobrze, że już jutro będzie po wszystkim. Powodzenia zyczę :) u mnie jeszcze 3 tygodnie, nie mogę się doczekać

A ja mam 32 dni do terminu jeszcze kupa czasu :D zobaczymy kiedy małej zachce się wyjść :) na razie odpoczywam i korzystam z ostatnich tygodni wolności :)

Dzień dobry, Na mnie też pełnia nie zadziałała. Listopadowa, Zysiolinka - powodzenia :) Fajnie wiedzieć, kiedy się będzie rodziło ;) Paula - a te skurcze masz cały czas, czy się wyciszają? Liczyłaś sobie co ile minut cię chwyta?

Mój synek też już przyszedł na świat :) wczoraj dostałam skurcze, które przybierały na sile. Ok 10 godzin później miałam cc i synus jest z nami. Wprawdzie przed terminem bo w 38 tc, ale waga ponad 3300 :) zdrowy, ja też już mam z górki. Pozdrawiam październikowo-wrzesniowe mamy :)

O to gratulacje! Dużo zdrówka dla mamy i maleństwa :)

Aspirynaaa gratuluje :) Tak sobie myślę, jakie to niewiarygodne, że ma się dziecko tak w brzuchu, a zaraz będziemy tuliły w ramionach :)

Gratulacje dla świeżo upieczonej mamusi :) 2plus3 moje skurcze tak raz na jakiś czas,czasami dwa pod rząd a potem cisza ...na pewno nie są to regularne odstępy czasu ale powiem Wam że to boli jak diabli i juz mam pietra jak sobie pomyślę ze to dopiero przedsmak tego co będzie na porodowce. Myślałam wczesnej że mam bolesne okresy ale to naprawdę pikuś w porównaniu do tych skurczy...czuje że będzie ciężko

Dzięki dziewczyny :) Ja też wciąż jestem w szoku, plany były za jakiś tydzień... Ciesze się że to już za mną i ze mały od razu załapał pierś. Pokłuli go dziś okrutnie, szczepienia, badania krwi itp. Powodzenia dziewczyny, czekamy na wiadomości :)

No gratulacje, fajnie, ze już możesz swojego malca utulić, ucałować :). Gdyby nie remont (na szczęście bliżej niż dalej do końca) to też już bym chciała urodzić. Ciężko ubrać skarpetki czy związać buty. Do tego częste wizyty w łazience i szybkie łapanie zadyszki (mieszkanie mam na II piętrze, a czasami muszę tak iść kilka razy po schodach).

Hey a ja nadal w dwupaku, skurcze coraz mocniejsze (niektore strasznie bolesne no i juz od ponad 3godzin dosyc regularne) ale szyjka i rozwarcie nie rusza. Becze nie wiem czemu, chyba mam dola... Ehh kiedy to sie snczy? :(

Only myślałam o tobie :) więc jest opcja ze maluszki będziemy miały z tego samego dni, czyli jutro :) Współczuje tego przeciągania, coś uparte te dzieciaczki :) Oby nagle się u ciebie rozkręciło i to szybko, bo musisz mieć sile na poród.

Aspiryna - gratulacje!!! :) Super, że synuś już na świecie, cieszcie się sobą :) Paula - nie przerażaj się, dasz radę. Najważniejsze, że między tymi skurczami są przerwy, po fali bólu przychodzi fala ulgi. Onlydreams - zazwyczaj akcja rozkręca się w nocy, więc trzymam kciuki! Skąd wiesz, że rozwarcie nie ruszyło? Leżysz w szpitalu, czy sama sobie próbowałaś szyjkę badać? Mnie też jakieś trochę boleśniejsze skurcze dziś łapią. Idę się zaraz położyć, może się wyciszą.