Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

blondi no wlasnie, i nawet nie wiadomo czemu ten szpital, i powiem Ci ze ja jestem troche starsza od Ciebie i nigdy nie bylam w szpitalu i tez bylabym przerazona... a co do cytologi to ja sie nie znam, robilam raz w zyciu i to tez troche za wczesnie bo po w zasadzie nie dokonoczonym leczeniu wiec jakies tak bakterie wyszy drobne, bylam z trym u lekarza ale powiedzial ze to nic sie nie dzieje i ze innych zmian w cytologi nie bylo... a w zasadzie to ja nawet nie wiem co cytologia moze wykryc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka z tego co mam czytane to przez badania cytologiczne można wykryć zmiany nowotworowe a co gorsze właśnie raka szyjki macicy który rozwija sie od 3 do 10 lat i jest tzw "cichym zabujca" bo nie ma żadnych objawów na to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi a to nie jest tak ze jak się ma dużo bakterii albo np nadzerke to tez wyjdzie źle cytologia? Ja robiłam ostatnio i miałam gr 2 kiedyś 1 nie wiem od czego to zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga z tego co ja gdzies czytalam to 1gr to jest super extra czyściutko a 2gr ma wiekszosc kobiet:) ja tez mialam 2... a Ty blodni mialas chyba usg robione na wizycie wiec chyba zadne nadrzerki w gre nie wchodza, bo jak nie mialas to moze to tylko np. nadzerka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka No miałam... Ale nic nie wiem która mam grupe z cytologii.. Ale jakoś przeżyje do wtorku a potem do środy i potem sie zobaczy co dalej... No a gdyby byłaby to nadrzerka lub jakąś bakteria to przeciez nie wysyłał by mnie do szpitala od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi juz we wtorek bedziesz wiedziala o co chodzi, przeciez Ci lekarz powie w jakim celu daje Ci skierowanie do szpitala, moze jakies bakterie wyszly w cytologi ktore tylko w szpitalu mozna lepiej zdiagnozowac :) glowa do góry :) pij melise zeby sie az tak bardzo nie denerwowac... ale naprawde Wam wspolczuje bo tyle rzeczy na raz na Was spadło, ale dacie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka no tak we wtorek juz pewnie sie dowiem bo przeciez musze wiedziec dlaczego mnie tam kieruje.. No niestety takie jest życie bo jak juz cos zaczyna sie pierdzielic to pokolei wszystko idzie.. Ale z mężem mamy siebie, obydowej jesteśmy młodzi i razem damy rade przetrwać wszsko nawet te ciężkie chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka no trzymaj na pewno sie przyda.. Ja będę cos więcej wiedziała to na pewno dam znać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi1 czasami lekarze za szybko podejmują decyzje o skierowaniu do szpitala ja kiedyś miałam taka sytuacje, poszłam do lekarza i dostałam od razu skierowanie do szpitala (nie związane z tym sprawami )okazało się,ze zupełnie nie potrzebnie i w ciągu godziny wróciłam do domu,ale stres i łzy były na darmo. Podziwiam cie za cierpliwość ja bym zadzwoniła od razu kobieto co ci szkodzi przecież to twoje zdrowie,dowiedz się jak najszybciej o co mu chodzi po co masz się stresować i płakać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaOleńki
Blondi, trzymaj się dzielnie, na pewno wszystko się dobrze skończy!! a czy to była Twoja pierwsza w życiu cytologia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reni bym zadzwonila ale co to da? I tak nic to nie da i tak musiałabym do wtorku po odebranie skierowania cczekać ttakże wole to jakoś przetrzymać i nie będę dzwoniła, jakoś wytrzymam.. MamaOlenki kiedyś juz mialam robione ale chodzilam na ośrodek zdrowia panstwowo i mówiono mi ze wszystko ok ze lekkie zaczerwienienie jest ale to według nic była norma i ze samo sie unormuje także tak to zostawialam bo nic sama nie mogłam przeciez zrobic a teraz chodze prywatnie do gin i teraz jest chyba cos powaznego. A z tego co czytalam w internecie to niby na poczatku moze wszystko wskazywac na ok i wgl a później moze wykazać bo jeśli mam to czego sie boje to to sie rozwija od 3 do 10 lat także prędzej mogło nic nie wykazywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi Ty przestan czytac ten internet ! pytasz co by dalo dzwonienie, a to by dało ze wiedzialabys co wyszło w cytologi i o co chodzi, a nie myslała o najgorszym bo tak nie wolno CI nawet przez chwile myslec ! będzie wszystko dobrze, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi1 podziwiam twoja cierpliwość ja bym bardzo chciała wiedzieć co mi dolega za wszelka cenę skoro jesteście w kontakcie telefonicznym z lekarzem to naprawdę jaki jest sens się męczyć przez tyle dni az do wtorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze blondyneczka koniec z czytaniem internetem.. Reni ale i tak nie będę dzwoniła.. Jakoś dam rade. Nie ma ze nie.. Trzeba i koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
Byłam u gin pokazałam wyniki i mówiłam ze kończy mi się zwolnienie i potrzebuje zdolność a.ona mówi ze jestem w ciąży i nie jestem zdolna do pracy ale zwolnienia mi dać nie może i dała mi zdolność i kazała przyjść za dwa tyg . Co ja mam teraz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz zdolność ale chciała byś zwolnienie zgadza się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panieneczkaaa
kamilusia widac ze TY tylko o sobie ,a dziewczyny maja wieksze problemy niz to ze nie dostalac zwolnienia, idz prywatnie, zaplac kase, dostaniesz l4 i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
Tak zgadza się bo ja pracuje w szkodliwych warunkach naprawdę bardzo ciężka praca dziewczyny które tam pracują mają problemy z zajściem albo zachodzą i tracą Ciążę a ona z początku ze nie jestem zdolna bo jestem w ciąży ale zwolnienia nie dała tylko zdolność. Prywatnie chodzę i lipa. PANIENECZKA ja rozumiem ze kobiety mają gorsze zmartwienia, ja wam tu wszystko opisuje bo nie wiem też co mam robić tez bym chciała urodzić zdrowe Dziecko jak każda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilusia122 bez problemu dostaniesz zwolnienie gdy pójdziesz prywatnie do lekarza :-) Nie jestem w ciąży a mój gin zawsze kończy wizytę czy potrzebuje L4 wiec idź ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilusia to zmien lekarza, co to za lekarz ktory nie dosc ze dostaje kase to jeszcze robi problem ze zwolnieniem i to w takich warunkach pracy, masakra... idz do innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
Bo miałam od niej L4 ciążowe na cały styczeń ale 8 stycznia poronilam i w lutym poszłam do niej na kontrolę i dała mi do dzisiaj i dzisiaj powiedziała ze w roku kalendarzowym można chorować pół roku a ja już dwa miesiące chorowalam a ciąża trwa 9 wiec za długo bym miała zwolnienia. Tyle kasy na nią straciłam a ona teraz mi taki numer odwalila. Dzwoniłam do medycyny pracy i ta pani z rejestracji jak jej to wszystko opowiedziałam to się dziwila i kazała mi to opowiedzieć lekarzowi w poniedziałek który przeprowadzi mi badania okresowe może on coś na to poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co Ty mówisz, jakie pól roku? pierwsze słysze, a jak ktos jest powaznie chory, i caly rok ma zwolnienie, przeciez sa takie przypadki... ona cos Cie w konia robi i jakas niedouczona jest... a pozatym jak ciaza jest zagrozona od samego poczatku to kobieta odrazu na l4 idzie, wiec o jakim pól roku my mówimy? i tak sie zachowuje lekarz któremu sie płaci, ale mamy czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
Ta pani doktor ma opinię dobra jest miła kobieta ale dzisiaj coś ją po******. Widziała wyniki krwi nawet mnie nie zbadala i usg nie zrobiła bo stwierdziła że to za wcześnie Ale miała przed oczami wynik krwi, wiedziała że poronilam co by jej szkodzilo dać chociaż na tydzień albo dwa( zwykle zwolnienie 80 %) wtedy juz by usg potwierdziło. i teraz mam iść świadomie truc dziecko :-( nie no musze coś wykombinować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×