Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość kamilusia122
Nie ma norm :-( jest tylko 5-25 - wczesna ciąża i ze beta nie jest wyznacznikiem tyg ciąży i ze prawidłowej interpretacji powinien dokonać lekarz i coś ze przyrost u każdej ciężarnej moze się różnić. Jutro idę do ginekologa niech ona to oceni. W poprzedniej ciąży która straciłam dzień po Spodziewanym okresie miałam betę 107 a teraz jestem 2 dni przed @ i tylko 16,75 a cykle zawsze mam takie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
To ciekawe ze 3 dni temu na teście o czułości 25 mlUl wyszedł cień cienia a na drugi dzień już wyraźna różowa kreska tylko słabsza o wiele od kontrolnej i ciekawe ile wtedy we krwi miałam tej bety. Oj teraz to się zaczynam bać trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.. Właśnie dostałam odpowiedź od mojego ginekologa w sprawie tych moich wyników i tak jak mówiłyście on również mi napisał ze są prawidłowe. I napisał mi ze "w ramach diagnostyki i leczenia niepłodnośc***anel badań jest dużo szerszy (i niestety również droższy). W przypadku chęci rozpoczęcia diagnostyki i leczenia niepłodności konieczna jest kontrola ginekologiczna między 1-szym a 5-tym dniem cyklu.." ** I teraz dziewczyny nie wiem co zrobić.. Mój kochany jeszcze nie był u lekarza żeby dokładnie zdiagnozować to co podejrzewa bo niestety praca mu nie pozwala na razie ale mówi ze jak znajdzie czas to od razu sie uda do lekarza.. I teraz co mam zrobić ja @ mam przewidywana za około 2 tygodnie... A dobrze wiecie ze to raczej wina jest po jego stronie ze jeszcze bobaska nie mamy.. Co doradzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi mi to sie wydaje zebys poczekala, bo z meskimi wprawami to jest dłuzszy termin , pozatym nie wiecie jak to u niego wszystko wyglada... czytalam troche o tych zylakach i nie u kazdnego mezczyzny wpływa to bardzo na nasienie a u Was przy Twoich dobrych wynikach i 8 miesiacach staran no to raczej te zylaki maja wpływ, a jesli bedzie operacja to po operacji tez trzeba troche odczekac az sie naprodukują zdowe plemniki a to trwa niecale 3miesiace, wiec ze swoim monitoringiem mozesz poczekac az do wyjasnienia sprawy z Twoim M...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka dziękuję bardzo za odpowiedź. Też tak myślałam ale wolałam tak zapytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi bo u Ciebie badania wyszly okej, i nie ma sie do czego przyczepic, a monitoring robic wtedy gdy mąz już będzie po wyjasnieniu sprawy i gdy nasienie bedzie w miare okej by byla szansa na ciaze... a juz wiadomo kiedy mniej wiecej pojdzie do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi1 bardzo zwlekacie z wizyta u lekarza coś mi się wydaje ze twój nie za bardzo chce iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) dawno nie pisałam bo miałam masę roboty w pracy, a od poniedziałk zaczęłam urlop i ciągle za czymś latam :) witam nowe dziewczyny i gratuluję zaciążonym :) byłam dziś w końcu u ginekologa i zrobiłam cytologię i usg :) jestem w sumie według moich standardowych cykli przed owulacją, ale na usg jeden jajnik był jakiś mały, a drugi w wieloma "pęcherzykami" wyglądający jak policystyczny, więc nie wiem czy będzie coś z tego cyklu czy nic, ale nie spinam się :) lekarz przepisał mi w razie czego clo i mam go brać od 3 do 7 dc i jak nie zajdę w ciążę do lipca to zgłosić się na kontrolę to zleci mi badania hormonów. Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim staraczkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilusia bez obaw :) Poniżej wklejam CI normy znalezione z internecie (każde laboratorium ma swoje normy, ale mniej więcej są one zbliżone, jednak są to takie orientacyjne przedziały): Normy beta hCG dla poszczególnych tygodni ciąży, licząc od daty ostatniej miesiączki (LP-last period): 3 LP --- 5 – 50 mIU/ml 4 LP --- 5 – 426 mIU/ml 5 LP --- 18 – 7,340 mIU/ml 6 LP --- 1,080 – 56,500 mIU/ml 7 – 8 LP --- 7, 650 – 229,000 mIU/ml 9 – 12 LP --- 25,700 – 288,000 mIU/ml 13 – 16 LP --- 13,300 – 254,000 mIU/ml 17 – 24 LP --- 4,060 – 165,400 mIU/ml 25 – 40 LP --- 3,640 – 117,000 mIU/ml Oczywiście wyniki te można wiarygodnie interpretować pod warunkiem, że owulację miałaś około1 4 dnia cyklu. Jest też zagwozdka, czy teraz jesteś w czwartym tygodniu czy w trzecim bo spotykam się z różnym określaniem wieku ciaży - niektórzy lekarze i pielęgniarki liczą tylko skończone tygodnie (zatem jesteś w trzecim) a niektórzy już rozpoczęte (więc jesteś w czwartym) Dlatego też wiele laboratoriów ma normy wyznaczane dla dwóch tygodni np 3-4 tydzień, 5-6 itd. Jakkolwiek by to liczyć Twoje wyniki są w normie. Wyników testu sikanego i badania krwi nie porównuj. To są zupełnie inne przedziały. Jeśli kreska na teście ciemniała to beta przyrasta. Takie mamy jakieś wewnętrzne skłonności do zamartwiania się :) Na koniec powiem CI, że ja w tej ciąży miałam dość niską betę (test wyszedł w dniu miesiączki ledwo widoczny i wolno ciemniał) a z bobasem jest wszystko OK. Jeśli wynik mieści się w normie to nie martw się i nie doszukuj na siłę złych objawów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka i stało sie to czego sie bałam. Jakąś dobrą godzinę temu dostałam telefon od mojego ginekologa że mam sie wstawić do niego we wtorek po skierowanie do szpitala.. W środę jadę do szpitala z tym skierowaniem.. A to wszystko dlatego że moja cytologia wyszła źle czyli że są bardzo złe wyniki.. Nawet nie wiesz jak teraz płacze i sie boje :( Reni tak masz racje ten mój sie strasznie boi :( I teraz ja razem z nim jeszcze bardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi1 bardzo mi przykro ;-( Lekarz nie powiedział co się dzieje? Musicie się wspierać głowa do góry wszystko się ułoży nie jesteś sama wiec przejdziecie przez te wszystkie problemy razem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reni żeby to było takie łatwe.. No lekarz coś tam mówił ale z tego zdenerwowania nie zrozumiałam go. We wtorek jak będę u niego na pewno mi wyjaśni tzn poproszę go o to.. Nawet nie wiesz jak bardzo się boję :( Już nie wytrzymuje normalnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi a co to sie dzieje z ta cytologia ze szpital odrazu?? A to ze sie Twoj M boi to jest oczywiscie bo kto by sie nie bał... teraz walczycie razem, i co Was nie zabije to wzmocni, wiecie jaki macie cel i 3majcie sie razem i wspierajcie a ja Wam mocno kibicuje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blodni nie panikuj, szkoda ze nie dowiedzials sie dokladnie o co chodzi ... a swoja droga to zawsze tak jest ze nieszczescia chodza parami... blondi bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi1 nie załamuj się,wiem ze to nie jest takie proste ;-( do wtorku jeszcze trochę czasu i na pewno będziesz się zadręczać myślami niestety zawsze musi się jakieś g****o nas czepić;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi1 zadzwoń jutro do swojego gina po co masz się stresować przez tyle dni być może nie jest to nic poważnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi wypij sobie melise i idz spac, nie mysl o tym narazie a jutro jak Cie to bedzie meczyc to zadzwon do gin i dowiedz sie o co konkretnie chodzi i co wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane, ile dni po owulacji doszło u Was do zapłodnienia i zagnieżdżenia? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka, Reni melise mam chyba już dwie wypite i nic mi nie dają i spać nie moge przez to wszystko.. Wiecie on mi mówił coś tam ale nie zrozumiałam dokładnie bo strasznie sie przejęłam na wieść o tym że jest źle i że musze do szpitala jechać.. Zaraz pomyślałam o najgorszym bo przecież tak na logikę jesli by nie było aż tak źle to sam by mi coś przepisał i by było ok ale jeśli do szpitala musze jechać to podejrzewam to gorsze :( Nie bedę dzwoniła do niego jakoś to musze wytrzymać do wtorku będzie ciężko ale musze dać radę :( No jednak to prawda że nieszczęścia chodzą parami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
Iczozord Dziękuję ci bardzo kochana za pocieszenie :-) może rzeczywiście jest ok. Na 16 mam wizytę zobaczymy co mi powie i czy da mi dzisiaj zdolność do pracy Czy wypisze dalej jakieś zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi zadzwoń jeszcze raz do swojego gina bo będziesz się zadręczac tyle dni :( może tylko ma podejrzenia i w szpitalu chcą zrobić dokładniejsze badania i może to nic strasznego nie wyjdzie zawsze tak postępują żeby zrobić wszystkie badania. Blondi zadzwoń koniecznie kochana :) głową do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 24dc niedługo powinnam dostać @ zobaczymy co z tego wyniknie wiadomo ta choroba i moja gin nie widziała cialka ale ja się ludze ze może się uda wiecie jak to jest nadzieja umiera ostatnia :) jeszcze trochę i zobaczymy. Blondyneczka a jak sytuacja u ciebie kiedy twój M wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka dziękuję za słowa pocieszenia.. Ale nie będę dzwoniła.. Jakoś dam rade to przetrzymać i on mi we wtorek wyjasni o co chodzi.. Mam nadzieje że będzie tak jak mówisz także jakoś to będzie.. Wiesz co ma być to będzie.. Razem z tym moim się wspieramy także razem damy rade..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi a wg mnie powinnaś trochę wyluzować się, nakręcasz się niepotrzebnie zupełnie i widzisz wszystko w czarnych barwach mimo, że tak naprawdę nie ma do tego mocnych podstaw. Cytologia wyszła zła ale nie jesteś umierająca skoro do szpitala idziesz dopiero we wtorek :) Wyleczysz się i będziesz mieć przynajmniej pewność, że jest wszystko OK. Przy okazji zrobią Ci pewnie podstawowe badania a zawsze lepiej wiedzieć co w trawie piszczy. W szpitalu będzie okazja do wyjaśnienia wszystkich Twoich wątpliwości - pytaj o wszystko i niech Cię badają, w końcu gdzie jest lepszy dostęp do diagnostyki jak nie w szpitalu. Co do Twojego męża to już przecież sama doszłaś do wniosku, że trzeba podjąć leczenie i do przodu. To trwa, czekanie nie jest fajne ale to też nie jest koniec świata. Wydaje mi się, że twoje zamartwianie się czasami może Ci znacząco utrudniać działanie. Każdy by się martwił, to wiadome, ale ten strach nie może Cię paraliżować, tylko motywować do szukania rozwiązania. Nie pielęgnuj tych złych emocji. Popłacz sobie jeśli potrzebujesz, ale póxniej weź głęboki wdech i powiedz sobie: DAMY RADĘ. Rozpamietywaniem złych scenariuszy donikąd nie dojdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
iczozord ma racje nie potrzebnie tak się nakręcasz nie jedna z nas ma choroby i jakoś nikt tak nie lamentował tylko pomału działał... Maomi podejrzenie pco i bez badań dał Ci clo.... masz super ginekologa.... przy podejrzeniu pco podstawą jaką powinno się zrobić najpierw to badania hormonalne żeby zobaczyć co tam się dzieje.... no chyba że już miałaś robione.... takie badanie robi się na nfz w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra juz nic nie mowie.. Liczyłam tu na jakieś wsparcie a nie ze po mnie ktoś jedzie w chwili gdy jest mi ciężko.. Mam dopiero 21 lat i dlatego tez tak sie przejmuje.. A po drugie Iczozord to dziś miałam po skierowanie jechać i od razu do szpitala bo on mówił ze trzeba najlepiej jak najszybciej ale jak to sie mówi "nieszczescia chodzą parami" i mamy auto u mechanika i dlatego dopiero we wtorek jade po pracy po skierowanie a w środę do szpitala. A gdy to mowil to byl poważny a nie taki jak zawsze... Trzymajcie sie.. Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nic dziwnego ze ona sie nakreca bo w gre wchodzi szpital... Blondi dziewnyny napewno źle nie chcialy, ja CI mocno kibicuje i 3mam kciuki i wspieram i pisz wszystko co u CIebie ... jestes faktycznie mlodziutka ale napewno sobie poradzisz i to cos co wykryli napewno wyleczą... masz przy sobie męza, obydwoje musicie sie podleczyc a potem bedzie z górki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka wiesz gdyby szpital nie wchodził w gre i wgl nie byłoby o nim mowy to bym tak nie reagowała.. Po prostu jestem młoda i nie chce tego najgorszego. Boje sie tego bo wszystko dopiero przede mna.. Wgl to gdzies w internecie wyczytalam ze jak się robi badania cytologiczne co jakiś czas to na poczatku jeśli cos sie dzieje to można tego nie wykryto ze dopiero jak juz jest powaznie to w tedy tak i ze to właśnie wszystko zalerzy od organizmy czy da sie te początki wykryć czy nie.. :-\ Teraz trzeba czekać do przyszłego tygodnia i wszystko sie okarze co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×