Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość Nelina
justyn88 a jak długie masz cykle? bo owu w 10 dc jest możliwa, w zależności od tego ile trwa Twój cykl. A jeśli chodzi o pomiar temp. to jakim termometrem mierzysz? i czy zawsze mierzysz w pochwie, o tej samej porze przed wstaniem z łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cykle 28/29 dni. Mierzyłam zwykłym termometrem w pochwie zawsze zaraz po przebudzeniu, zazwyczaj około godziny 6.30. Temperatura zazwyczaj wzrastała około 13dc, problem w tym ze późnej miałam po kilka razy skoki i spadki temp, tak że nie mogłam nigdy na tej podstawie ustalić czy owu już była, czy nie. Myślę że w moim przypadku te wahania temp wynikają z mojego trybu życia, często nie dosypiam (zabieram się za pracę dopiero jak położę synka spać) i mam teraz sporo stresów związanych m.in. z pracą. Poza tym przez to że zazwyczaj temp była dość wysoka nawet niedlugo przed @ to robiłam sobie niepotrzebne nadzieje. Muszę wrzucić na luz. Wkurzają mnie tylko te plamienia przed okresem, byłam u gina kiedyś w tej sprawie ale badania wyszły ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Niunia - może zatestujesz? Ech.. jak się człowiek stara to pojawiają się wszelkie anomalia.. Maomi - właśnie zrobiłam test, i biało, biało - tylko kontrolna razi po oczach :( ale tego się spodziewałam. A zrobiłam bo właśnie pomyślałam jak Ty. Mam zapas luteiny i zastrzyki fraxiparine w przypadku pozytywnego testu.. Nikita - zazdroszczę :) dbaj teraz o siebie. I śmigaj do lekarza po coś na podtrzymanie. Przy chociaż jednym poronieniu lepiej chuchać na zimne. Nic Ci nie zaszkodzi jak weźmiesz luteine lub duphaston. Justyna - ja liczę od prawidłowego krwawienia, tak mi powiedział lekarz. Ja leczę się na razie u prywatnego. Po @ idę jeszcze na konsultacje, zobaczymy co powie, a w planach mam klinikę od stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia_66
Cykle zwykle co 32-33dni...No właśnie nie wiem czy testować,boję się ze nici i znów się przybije....poczekam kilka dni i zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
justyn88 faktycznie niedosypianie i stres mogą wpływać na zakłócenia temp. w cyklu (tak mówią uczeni w tej dziedzinie), ale ja też mam sporo stresów związanych z pracą i kilkoma innymi rzeczami, sypiam też z reguły mało (teraz w ciąży staram się więcej ale zwykle byłam na ciągłym niedosypianiu to teraz nadrabiam), a prowadzenie wykresu mi naprawdę pomogło. Do mierzenia temp. nie może być zwykły termometr bo te zwykłe pokazują temp. do jednego miejsca po przecinku, a przy metodzie NPR ważne są nawet minimalne zmiany więc musi to być termometr owulacyjny (pokazujący temp. do dwóch miejsc po przecinku). Te rtęciowe są wielkie i już raczej niedostępne (mamy, babcie mogą jeszcze mieć na stanie ale nie wiem czy gdzieś można taki kupić), więc polecam elektroniczne - to koszt ok. 15zł (są też droższe ale niczym się nie różnią). Ja najpierw miałam Microlife MT 1622, a jak mi go piesek pogryzł to kupiłam Novama Ovula - oba zamówiłam przez internet, pierwszy z dostawą do domu więc płaciłam za przesyłkę, a drugi z dostawą do wskazanej apteki więc nie płaciłam za przesyłkę. Mając tak dokładny termometr łatwiej prowadzi się wykres. Polecam np. na ovufriend - wpisujesz temp. liczbowo a wykres sam Ci się rysuje, więc jest czytelny, a dodatkowo masz też zakładkę "interpretacja wykresu" co może pomóc przy zakłóceniach w cyklu :) Oczywiście jeśli Cię to za bardzo stresuje to nie musisz prowadzić, ale mi to naprawdę pomogło określić dni płodne, bo śluz u mnie rzadko dało się zaobserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
niunia_66 to poczekaj do środy-czwartku i wtedy zatestuj, liczę, że @ nie przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyneczka to wyprzedzasz mnie w przygotowaniach :) ja mam ciuszki od bratowej i takie drobne pierdoły typu laktator, termometr do wanienki itp. ale brakuje mi jeszcze wózka, łóżeczka z materacem, fotelika do samochodu, no i kosmetyków - pewnie jeszcze okaże się że wielu rzeczy brakuje ale to pewnie wyjdzie w praniu :) w następny weekend pojadę do rodziców, a mąż odświeży pokój dla dziecka i przemebluje z grubsza mieszkanie. Potem dopiero przywiozę wszystkie rzeczy i zobaczę czego brakuje :) u nas na razie stanęło na imieniu Iga, ale mąż twierdzi że jeszcze poszuka jakiegoś imienia :) magdaaa dokąd @ się nie rozkręci to nie trać nadziei - dwóm dziewczynom z naszego wątku też test wyszedł pozytywny dopiero kilka dni po terminie @. Poczekaj jeszcze kilka dni, a jeśli nic się nie zmieni to idź do lekarza - może te dziwne brudzenia są spowodowane nadżerką, spadkiem hormonów, albo np. jakimś torbielem - nie można zakładać od razu najgorszego, ale czasem lepiej sprawdzić żeby uniknąć jakichś powikłań. Nie orientuję się jak w ogóle wygląda procedura kwalifikacji do in vitro, ale jeśli zmieni nam się partia rządząca to nie wiadomo co nowy rząd wymyśli - nie wszyscy popierają in vitro, więc warto się chociaż zorientować "w razie czego" jakie są procedury :) mam pytanie do dziewczyn które mają już dzieci - skąd wiedziałyście czego i ile kupić dla dziecka, co się przyda, a co nie? :) korzystałyście z jakiejś gotowej listy z internetu? pytam bo mam mętlik w głowie - jedni piszą listy rzeczy potrzebnych na kilka stron, inni połowę uznają za zbędną i zgłupieć można :) pytałam bratową i siostrę, ale każda ma inne zdanie - używały innych ubranek i kosmetyków, no i jedna sobie chwali np. kaftaniki, a druga odradza, a ja sama nie wiem co myśleć :) będę wdzięczna za poradę i przepraszam za wtrącanie pytania nie na temat wątku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia czasami bywa tak, że jak się bardzo chce, to można sobie psychicznie przez stres "zablokować" @ - niekiedy jak się zrobi test i zobaczy się dwie kreski, dotrze do nas że się nie udało, to blokada znika i @ się pojawia. Lepiej wiedzieć na czym się stoi niż żyć złudzeniami. Możesz poczekać do 35 dnia cyklu bo tyle trwał Twój najdłuższy i wtedy zatestuj, ale dłużej nie ma co się trzymać w niepewności, tym bardziej że gdybyś była w ciąży to na te plamienia pewnie dostałabyś luteinę od lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Maomi bardzo ładne imię. Mi się podobają takie mało wymyślne imiona ... jak moja koleżanka powiedziała nie lubi imion typu Angela, Anastazia, Jessika itp... ja na szczęście też dużo rzeczy miałam po siostrze... kilka ciuszków zabrałam neutralnych bo miała chłopca ale łóżeczko , materac i wózek miałam do wózka dokupiłam fotelik samochodowy z aplikatorami żebym mogła go zamontować (mam cały komplet x-lander). Kosmetyki też zamówiłam ... Kojec mam schowany, nawet dzisiaj siora znalazła konia na biegunach też schowałam bo takie rzeczy później się przydadzą a po co wydawać kasę na coś co już masz i możesz kupić coś nowego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Maomi jak nie na temat wątku? I takie informacje są/ będą nam potrzebne :-) mam nadzieję że któraś odpisze, bo ja niestety nie pomogę,jeszcze nie myślałam nigdy o tym.. Nie doszłam do takiego etapu. Wczoraj na kafe był temat o imieniu Emma. Spodobało mi się, choć mąż od początku ma wybrane imię dla córki - Laura. Wiem, że z testami różnie. Mi przez przebyte 4 ciąże test nigdy nie wyszedł w dniu spodziewanej @. Zawsze zaczęło się coś dziać na testach w okolicy 35 dc. I zawsze miałam niską betę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi  oczywiście łączymy przyjemne z pożytecznym, sobota i niedziela były bardzo udane. Dziś też mam nadzieję trochę poużywać :D Rano znów śluz idealnie płodny, jak z książki, tylko później w trakcie dnia już się zmienia i nie jest taki rozciągliwy. Testy owu nadal negatywne. No ale kupiłam je tylko z ciekawości i nie traktuję jak jakiegoś wyznacznika. Nitka trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze. Nie martw się, moja koleżanka też miała badania, na których wyszło, że dziecko będzie chore, strasznie się martwiła do końca ciązy, a synek zdrowy się urodził. Nikita86 dzięki za info. I dużo zdrówka życzę. Ja też uważam, że im szybciej pójdziesz do lekarza tym lepiej. Najwyżej powie, że niepotrzebnie i każe przyjść za jakiś czas. Ale przynajmniej będziesz spokojniejsza. Justyn88 ja kiedyś też myślałam, że plamienie to już 1 dc, ale teraz liczę 1dc, jak jest krew. Ostatnio to się u mnie nawet pokrywa co do dnia, np. rano plamienie brązowe, po południu, krew, a czasami jednego dnia plamienia a drugiego krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris32
Maomi widzę, że w kwestii imienia mamy tak samo, moja przyszła córka jeżeli kiedykolwiek będę ją miała też będzie nazywać się Iga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie dodało mojego poprzedniego postu ech... Wrrrrr zrobiłam przed chwilą test owu, wyszła druga kreska, jak rano robiłam to była tylko jedna. Nie wiem chyba nie jest tak samo ciemna jak ta kontrolna, ale prawie prawie. Jednak warto robić te testy des rady dziennie bo poziom hormonu w ciągu dnia może się zmieniać,a owulacja tak krótko trwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelina mój jest elektroniczny, pokazuje do dwóch miejsc. Pisząc zwykły miałam na myśli, że nie jest to jakiś "specjalny" do tego typu pomiarów. Dziękuję za odpowiedź :)Faktem jest że mierząc, zapisując itp. cały czas myślę o tym czy to już TE dni, i zamiast cieszyć się tym co mnie dobrego w życiu spotkało to się zamartwiam, analizuję itd. W tym miesiącu odpuściłam totalnie, czekam na wesele koleżanki i przeprowadzkę i jestem o wiele spokojniejsza, chociaż pewnie im bliżej będzie do terminu @ tym się będę bardziej denerwować, no ale trudno. Jakoś przeżyję ;) Maomi ja nie korzystałam z żadnych gotowych "poradnikowych" list, bo wg mnie jest tam masa zupełnie zbędnych rzeczy. Zaopatrzyłam się w rzeczy niezbędne, tj. wózek, łóżeczko z wyposażeniem, wanienkę, kosmetyki (płyn do kąpieli, krem do buźki na spacery i mleczko do ciała Hipp, krem bambino do smarowania pupy, pieluchy, chusteczki nawilżane, wkładki laktacyjne), czopki na zaparcia i gorączkę tak na wszelki wypadek, smoczek (kwestia wyboru, mi bardzo pomagał gdy wróciłam po pół roku do pracy a mały chciał nocami ciągle wisieć na piersi. Gdy chciałam się pozbyć smoczka to go po prostu wyrzuciłam i mały nie miał wyjścia, musiał się odzwyczaić ;p )). Jeśli chodzi o ubrania to chyba zależy od osoby, ja lubiłam ubierać dziecko w kaftanik i śpiochy, moja siostra z kolei uwielbiała ubierać swojego syna w tzw pajacyki, których ja np. nie znosiłam ;) Nie miałam laktatora i nigdy nie odczułam jego braku. Miałam tak dużo pokarmu, że gdy chciałam gdzieś wyjść i odciągnąć mleko to wystarczyło, że nacisnęłam pierś w odpowiednim miejscu i mleko się lało ;) Nie miałam przewijaka, przebierałam synka na łóżku na podkładach z Rossmanna i było mi wygodnie (a np. moja koleżanka mówi że sobie nie wyobraża przewijania małego dziecka bez przewijaka). Nie miałam żadnych wkładów do wanny ułatwiających kąpanie, bo kąpałam z mężem - on trzymał dziecko a ja je myłam lub na odwrót. Tak w skrócie to kupiłam tylko najpotrzebniejsze rzeczy z myślą, że jak mi czegoś będzie brakować to wyślę męża i kupi ;) Jak mi się jeszcze przypomni coś to Ci napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi jeszcze mi się przypomniało że kupowałam w aptece majtki poporodowe (takie siatkowane), ale z tego co wiem to nie w każdym szpitalu pozwalają je zakładać. A na odkażanie rany w razie nacięcia polecam Octenisept w sprayu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny, staram sie pozytywnie myslec, ale kazda taka zła informacja mnie dołuje. Wiem ze stres szkodzi i staram sie jak moge! U mnie wyszła podwyższona przeziernosc (nt) 2.7, kość nosowa widoczna i wszystko inne w porządku. Mam 27 lat. Gowsik byłabym wdzięczna gdybys powiedziała mi jak to wyglada z Twojego punktu widzenia. Gdyby było w normie to tez bym nie leciała na test z krwi ale odrazu dostałam skierowanie. Teraz zastanawiam sie co zrobie jak wyjdzie zle.. Z jednej strony boje sie badania inwazyjnego ale z drugiej bac sie przez cała ciaze zamiast cieszyć to tez kiepska perspektywa. Ehh dziewuszki a myslalam ze najgorsze za mna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87
Hej dziewczyny ja juz chyba szaleje... Nie dochodzilo u mnie do owulacji dostalam clostilbegyt po ktorym pojawiły sie u mnie 3 pecherzyki oraz zastrzyk na pekniecie lekarz powiedzial ze wszystko jest idealnie i mamy sie starac o dzidziusia od soboty biore luttagen dzis czyli ok 7 dni od owu bolalo mnie pol dnia podbrzusze jak na.@ pozniej przestalo mnie bolec ale za to zaczela mnie bolec glowa i czuje sie strasznie dziwnie jak nie ja... Nakrecam sie raz na to,ze to pewnie dzidzius pozniej ze to na pewno przez leki... Co o tym sadzicie? Kiedy najwczesniej powinnam zrobic test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanula mi wyszedł 10 dni po owu, ale ogólnie jest przyjęte, ze dwa tygodnie trzeba odczekać.. Trzymam kciuki, moze sie udało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitka mysle,ze nie jest tak zle,pamietaj,ze tu sa milimetry milimetrow,u mnie bylo 2,1 kosc nosowa widoczna z testem pappa wyszlo ryzyko niskie.To sa tylko przypuszczenia.A przeziernosc Twojwgo maluszka jest tylko delikatnie wyzsza.Z drugiej strony rozumiem Twoje zdenerwowanie,dla kazdej z nas zdrowko bobasa jest najwazniejsze.Trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Dziewczyny co to jest ta przeziernosc? bo tak czytam i nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny ! Dawno mnie nie było, a to przez moją nową prace, trochę nerwówki itd..Więc przepraszam, że nie pisałam. Postaram się jutro nadrobić wszystkie zaległości. U mnie oczywiście @ się pojawiła tydzień temu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamaria88
Mi zaczyna dokuczac zgaga i zdarza się, że czuje jak kwasy mi podchodzą. Ale to chyba przez to ze mała jest wysoko i chyba uciska mi co nieco. Pod wieczór pobolewaja mnie też plecy ale to pewnie dlatego, że od rana do wieczora jestem na nogach. A z tymi plecami to też nic dziwnego bo zawsze bylam szczupła a tu nagle przyszło mi nosić kawał brzucha :) W pracy daje radę i mam nadzieje, ze tak będzie jak najdłużej :) Teraz mam najwięcej energii w tym III trymestrze caly czas cos robię, II to bylo nic specjalnego a I byl ciezki pod wzgledem psychicznym bo mialam problemy z kosmowka i krwiakiem. Mam nadzieję, ze nic sie nie zmieni i bede ta ciąże znosic jak właśnie teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Hej, o przezierności karkowej można z grubsza przeczytać na wikipedii. Co do Ciebie, Nitka, dzidzia ma nieznacznnie podwyższone NT. Ogólnie ocenia się także inne parametry, obecność kości nosowej, wyniki testów biochemicznych z krwi. Całość powinna też brać pod uwagę Twój wiek. Zwiększona przezierność może, ale _nie_musi_ być związana z wystąpieniem wad genetycznych. Najczęściej jest markerem zespołu Downa, ale może wystąpić także w innych okolicznościach. No ale do meritum. Piszesz że NT wynosi 2.7mm. Ok, miałaś także inne testy? Pobrano Tobie krew czy od razu wysyłają na amniopunkcję? Amniopunkcja to pobranie płynu owodniowego. Z komórek płynu owodniowego (który reprezentuje komórki Twojego dziecka) albo izoluje się DNA albo zakłada hodowle komórkowe żeby zbadać kariotyp. Nie wiem jakie badanie byłoby wykonywane, czy klasyczne badanie chromosomów (kariotyp) czy badanie molekularne pozwalające jedynie na 'zerknięcie' na wybrane chromosomy (13, 18, 21 oraz chromosomy płci). Na razie wynik badania usg przeniósł Cię do grupy zwiększonego ryzyka, ale to nie musi automatycznie znaczyć że coś się dzieje. To nie jest wynik diagnostyczny. Zespół Downa (między innymi) można stwierdzić u płodu _jedynie_ poprzez wykonanie badań genetycznych. Samo usg, nawet z testami biochemicznymi nie wystarczy. Tak jak pisałam wcześniej, jest jedynie testem przesiewowym. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że _nie_ każde skierowanie z podwyższonym NT kończy się wydaniem wyniku jednoznacznego z rozpoznaniem Zespołu Downa (czy innego chromosomowego zespołu genetycznego). Więc póki co nie panikuj. Na razie jednak rozważyłabym amniopunkcję. Wiem że brzmi to strasznie, ale niezależnie od Waszej decyzji warto wiedzieć wcześniej. Mam na myśli to, że jeśli podejmiecie decyzję, że kontynuujuecie ciążę bez względu na wszystko, to jak wyjdzie wynik nieprawidłowy to będziecie mieli czas na przygotowanie się psychiczne, a jak będzie prawidłowy to oszczędzi Wam to część nerwów. Uwaga na koniec, badanie kariotypu może wykluczyć nieprawidłowości tylko do pewnej rozdzielczości. Tłumacząc to na przykładzie - patrzymy na wszystkie chromosomy jak na słowa w zdaniu. Możemy sprawdzić czy ilość słów się zgadza (a więc wykluczamy dodatkowe chromosomy lub brakujące chromosomy). Możemy sprawdzić czy jakieś literki się nie poprzestawiały w danym słowie, czy dwa słowa nie wymieniły się częścią liter, czy nie brakuje liter (czyli patrzymy na strukturę). Ale nie możemy wykluczyć, czy w danym słowie nie zabrakło farby na jego napisanie, czy każda litera jest równiutka i 'od linijki'. Po prostu nie mamy aż takiej lupy. Troszkę skaczę ale mam nadzieję że trochę przybliżyłam temat. Gdyby cokolwiek było niejasne to pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niteczka badz dobrej mysli trzymaj sie tam kochane jak si wogule czujecie a staraczki kto nastepny testuje u mnie narazie wszytsko w porzadku tak sie temacik rozkrecił ze ciezko wszytskie nowwe wpisiki odczytywac nelinka a ty gdzie cie zwineło odezwij sie milego dnia dziewczyny wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87
Hej dziewczyny. Mialam ciezka noc plakalam do meza ze mnie nie kocha i że to prawda ze po slubie wszystko sie zmienia a dzis sie smieje z tego, ewidentnie moj organizm przechodzi jakas burze hormonów... Ciągnie mnie w dole brzucha i caly czas mam nadzieje na cud... Ale @ tez mnie nie zdziwi bo to nie pierwszy cykl z nadzieja... Pozdrawiam wszystkie kobietki i zycze milego dnia :-) :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Blanula87 - mój organizm też przechodził burzę hormonów w cyklu w którym zaszłam w ciążę. Początkowo myślałam, że to jakieś mocno nasilone napięcie przedmiesiączkowe bo strasznie histeryzowałam i płakałam a za chwile byłam wielce radosna :p Wszystko możliwe, że u Ciebie jest podobnie - trzymam kciuki! Nitka, nie zamartwiaj się, zrób jak pisze Gowsik - badania - może akurat będzie wszystko dobrze! Trzymaj się dzielnie! Atomka to udanych starań ;) Kojpka no to zaczęłaś nowy cykl, życzę by był bardzo płodny :)) annamaria88 życzę, żebyś do końca ciąży miała tak dobre samopoczucie i fizycznie i psychicznie :) justynka1986 wczoraj po pracy robiłam obiad, pomyłam podłogi i trochę się zmęczyłam, więc cały wieczór leżałam i odpoczywałam i radziłam sobie z bólem brzucha... później poszłam spać i nawet nie miałam siły sprawdzać forum. Dziś obudziłam się z bólem głowy i brzuch też boli ale daje radę jakoś. przed 18 mam wizytę u mojej gin. więc zobaczymy co mi dziś powie. iczozord czekam aż link z Waszym udziałem w ddtvn będzie dostępny w internecie :) Kamilusia122, Iwonqa, kasiek922, Kamila, Olilia92 - co tam u Was? IzaSmi a jak tam u Ciebie? Testowałaś czy @ przyszła? Evi1705 jesteś, czy już na porodówce? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ..ja w dniu spodziewanej sie miesiaczki dostalam brazowego plamienia z domieszka krwi i tak przez3-4dni..poszlam do dr ktory mowi albo jest to zblizajaca sie mies albo ciaza..wskazana wizyta za 2tyg na ktorej dr potwierdza ciaze..mowilam dr ze robilam az 3 testy ciazowe i wyszly 3 negatywne,(kobietki 3..jeden to rozumie mogl sie mylic) ale dr powiedzial ze w te testy nie za bardzo trzeba wierzyc..a plamienia swiadczyly o zagniezdzeniu sie zarodka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gowsik dziekuje Ci za naświetlenie tematu. Tak z grubsza wiem o chodzi. Na testy z krwi poszłam zaraz po usg, jutro wyniki. Teraz to nawet jak wyjdą dobrze to i tak ta podwyższona przeziernosc nie bedzie mi dawała spokoju. A powiedz czy u zdrowych dzieciaczków moze występować takie podwyższone nt? Dziekuje dziewczyny za pocieszenie, trudno sie nie martwić:( wierze ze bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×