Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość kasik92
Evi ja watpie pewnie przyjdzie @ jak zwykle.. tylko dosc mocne mialam te klocia rano w jajniku ehh zreszta jak dziewczyny pisz a nieraz mialy objawy a nie byly.. to jest sila umyslu jak się bardzo chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenna22
wyliczałam z kalendarza planowania dziecka to wyszło mi że nawet jak by się udało to implantacja była by 6 lub 7 lutego to z kąt te objawy bóle brzucha pleców głowy przed okresem owszem bolał brzuch ale dzień przed a nie 8 dni przed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenna22
Macie racje to chyba bardziej wymysły mojej głowy bo chciałabym być w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwia2705
To rozwolnienie trwało trzy dni, aha do tego tez doszedł wtedy mocny ból głowy, co też mi się nigdy nie zdarza. Piersi też właśćiwie nie mam powiększonych tylko przy tym stadku temp po owulacji odczuwałam kłucie i bóle w podbrzuszu. Przypuszczam,że wtedy było zagnieżdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwia2705
Od kilku dni jest mi zimno i mam dreszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
I do tego duzo białego sluzu zobaczylam nie taki jak na dni plodne tylko taki zywy bialy.. poradźcie cos kochane moze to byc to? Czy jak zwykle faul i @ przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Oliwia2705 trzymam kciuki za II kreseczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ale tu się dzieje, a tylko chwilkę mnie nie było.. Oliwia też trzymam kciuki za II kreseczki :) Maomi dobre podejście:) przyjemnośc ze staranek jest bardzo ważna! :) Aga, wiem, że moja koleżanka też miała problemy z jelitami, ale było chyba w czasie spodziewanej @. Ale każdy organizm inny.. Kasik wszystko możliwe, trzymam kciuki :) a ja wczoraj byłam na pierwszym USG , zobaczyłam póki co pęcherzyk ciążowy w macicy, ma 0,66cm :) na bicie serduszka jeszcze o tydzień za wcześnie, lekarz kazał mi się zjawić za 2 tygodnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Moniq super to musi byc super chwila ehh mam nadzieje ze i mi sie uda :) super by bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llaaddyy
Dziewczyny wyluzujcie troche !! to ze ktos ma rozstrój zołądka podczas owulacji nie oznacza ze jest w ciazy... a większosc tych kłoc i bólów brzucha jest wywolane psychika i bardzo mocnym wsłuchiwaniem sie w swoje ciało... wiem ze trudno ale zdrowy rozsądek trzeba zachowac... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez myślę że większość wymienianych tu objawów jest bardzo subiektywna i z łatwością można sobie je wmówić... Psychika i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo to taka prawda jest... tak bardzo chcemy byc w ciazy i dlatego tak sie dzieje... ahhh... ale niestety to niekiedy silniejsze od nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenna22
no tak niekiedy tak jest ale dzielimy się swoimi doświadczeniami i może dzięki temu jesteśmy spokojniejsze ja tam wiem że nawet jak jestem w ciąży bo wszystko na to wskazuje to w 3 tyg i jeszcze za wcześnie na test więc muszę się wyluzować i poczekać i wam dziewczyny tez życzę spokoju a wszystko przyjdzie samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniq gratuluję :) mam nadzieję że niebawem każda z nas będzie mogła to przeżyć :) oliwia kasik trzymam kciuki za Was :) ja się w tamtym cyklu doczekałam tylu objawów że jak @ przyszła to nie mogłam w to uwierzyć i miałam strasznego doła przez jeden dzień, a teraz jakoś nie myślę o tym za bardzo :) nie mam objawów owulacji, ale i tak nie mam kiedy iść do lekarza z tym, dopiero na początku marca, więc korzystam z męża dla przyjemności :) tak jest łatwiej :) ale mam nadzieję że każda z Was będzie mogła potwierdzić swoje podejrzenia ciąży i zobaczy upragnione dwie kreseczki na teście :) a któraś z Was testuje w tym tygodniu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenna22
ja planuje jutro udać się do lekarza na krew albo w przyszłym tyg zrobić test z moczu ale nie wiem czy nie za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę się pogubiłam w Twoim cyklu :) pisałaś wczoraj że miałaś owulację 24-29 stycznia i że masz 11 dni do okresu, a potem że 14 dni po owulacji i 6 dni do okresu i straciłam rachubę :) żeby test coś pokazał to najlepiej poczekać do dnia przewidywanej @ , nie wiem jak z testem z krwi, może dziewczyny coś wiedzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny... powiem Wam tak. Każda ciąża jest inna i każdy organizm reaguje na nią inaczej. Jedne mają rewolucje jelitowe, drugie zaparcia, jedne mdłości, drugie nie.. jedne czują się zmęczone, w inne wstępuje energia jakiej nie miały wcześniej.. albo w ogóle nie ma żadnych objawów a ciąża jest! prawda jest taka, że nie ma zbioru objawów, które o ciąży świadczą lub takich, które na pewno nie. Każda z nas i tak musi poczekać do terminu @ i jej nie nadejście dopiero można uznać za powód do dyskusji, a i to nie jest pewne.. A my tu jesteśmy grupą wsparcia dla wszystkich, które mają jeszcze jakiś czas do terminu @.. i tak naprawdę żadna nie mówi " jesteś na 100% w ciąży bo masz taki objaw" albo " na 100% nie jesteś bo masz taki".. czas oczekiwania na @ lub na pozytywny test powinien być pełen nadziei i spokoju, bo inne nastroje nie służą potencjalnej ciąży oraz nam.. oczywiście nie chodzi o to zeby we wszystkim upatrywać objawów, ale żeby się wspierać i dodawać sobie otuchy! a stwierdzenie, że tylko niepotrzebnie dodajemy sobie nadziei.. czy osobie która ciężko zachoruje też powiecie: słuchaj masz 50% szans albo przeżyjesz albo nie? oczywiście, że nie! każdy potrzebuje wysłuchać, że ktoś razem z nim wierzy w sukces! mówicie o rozsądku... życie w cale nie bywa rozsądne i racjonalne, zdarzają się małe wielkie cuda, których każdej z nas życzę !:* nawet jeżeli ktoś to nazwie niepoprawnym optymizmem, będę się przy tym upierać.. poza tym, osobiście uważam, że ludzie bbbaaardzo potrzebują wierzyć w dobre rzeczy, bo życie nas tak często zderza z ziemią, że bez wiary i nadziei żaden człowiek by się z tej ziemi nie podniósł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najłatwiej to sie mówi dziewczynom ktore zobaczyly dwie kreski, bo juz zapomnialy jak to jest kiedy sie oczekuje i kiedy kazdy objaw wzmaga nadzieje ze sie udalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu wcale się nie mówi łatwo.. bo wiem co to znaczy czekać i widzieć wciąż jedną przez wiele miesięcy.. też przez to przeszłam i starałam sobie radzić sama, bez pomocy forum, bez przyjaciół i wiedzy męża, żeby właśnie nie uznali mnie za "zdesperowaną", tak jak Ty twierdzisz. I uwierz mi, że osamotnienie w tym i brak wygadania to było najgorsze co mogłam sobie zrobić. Dlatego w ogóle znalazłam to forum. Nie po to żeby zajść, chwalić się i wzbudzać zazdrość. Nie sądziłam, że mi się uda, za to wiedziałam, jak potrzebuję miejsca, w którym ktoś mnie zrozumie, bo będzie przechodził to co ja. Wiedziałam, że potrzebuję spokoju, wsparcia, zrozumienia i kogoś kto będzie mi kibicował, kiedy sama będę wątpić.. Mnie to było potrzebne i to tutaj znalazłam. Chciałabym aby każda dziewczyna szukająca tego samego, znalazła to samo. To wszystko. Żal i rozgoryczenie do niczego dobrego nie prowadzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moniq chyba mnie nie zrozumialas... bardzo dobrze ze jest to forum i ze mozna sie wygadac ale dziewczyny ktorym sie udalo mowia zeby wyluzowac, zeby zachowac spokój a podejrzewam ze to przynosi odwrotny skutek bo pewnie myslą :''łatwo jej powiedziec bo ona jest w ciazy'' ... dziewczyny ktorym sie udalo są juz na innym etapie i nic tego nie zmieni , taka jest kolej rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to przepraszam, akurat też "gość" wypowiadał się wcześniej, że wszystkie objawy można sobie wmówić, myślałam, że to Ty.. przepraszam w takim razie:) ja w każdym razie wiem, że nie idzie wyluzować i nie myśleć, dlatego lepiej wygadać się tu, bo wtedy jest po prostu łatwiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
A no moniq nie idzie sie wyluzowac czemu juz jutro nue moze byc dzien @ . wtedy bym wiedziala czy przyjdzie .. znajac moje szczescie to przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenna22
pomyliłam się nic nie robie ostatnio tylko liczę okres miałam 15 dni plodne od 24-29 i okres teraz powinnam mieć 12 - 13 luty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Moniq fantantastycznie że już widziała swoja fasolke :-) ja niestety muszę czekać bo mój gin wyjechał na urlop wizytę mam 16 lutego. Podświadomie boje Sie że znowu coś będzie nie tak.... ale odpycham te nie dobre mysli daleko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenna22
mój też pewnie przyjdzie 12 lutego i mażenia o dzidziusiu zostaną tylko mażeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Evi napewno bedzie wszystko w porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenna w takim razie nie wiem czy nie za wcześnie na testy, mogą nie pokazać ciąży nawet jeśli będzie. A co do badań z krwi to nie wiem od ilu dni po zagnieżdżeniu hcg wzrasta. może poczekaj lepiej ten tydzień do @ zanim zrobisz test i badania, chociaż czas pewnie niemiłosiernie Ci się wlecze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Lrnna To czekamy razem ja 11-12 czekamy :) procz tego co opisalam wczesniej to nie mam innych objawów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenna22
no ten tydzień będzie dla mnie jak wieczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik,Lena - nie nastawiajcie się negatywnie! wszystko jest jeszcze możliwe. najważniejsze to się nie poddawać! Evi mało jeszcze widziałam, lekarz powiedział, że w przyszłym tygodniu zobaczyłabym więcej i kazał też ze spokojem podchodzić, nie panikować, że serduszka nie słychać bo za wcześnie na to i żeby za 2 tygodnie się zjawić, bo będzie pewniej. Ale jest małe coś w macicy, cieszę się, że w dobrym miejscu no i co.. pozostaje mi czekać i być dobrej myśli, że je usłyszę! :) staram się nie dopuszczać myśli, że coś mogłoby iść nie tak, zajmuję się pracą, której mam teraz sporo i staram się odpoczywać. Czekam na wieści od Ciebie po pierwszej wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×