Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Justynka nie wiem jak Twoje poprzednie cykle, ale mi temperatura potrafiła spadać na dosłownie godzine przed @ a czasem nawet pare po tym jak przyszła.. A co do testu to u mnie pokazał sue pozytywny 10 dni po owu. Ale oczywiscie kazda z nas jest inna i sa dziewczyny, ktorym testy pokazują ciaze dopiero po terminie.. A ile dni masz juz podwyższona temperaturę? Wiesz kiedy była owu? Potwierdzona czy tak z wyliczeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja zawsze mi spadała 3 dni przed terminem owulacja była 10 dni temu a temperatura juz 4 dzien 37 a przewaznie miałam 36,8 36,7 narazie nie riobie testu bo znowy wyjdzie negatywny chciałam sie tylko tak podpytac moze ktoras z was miała ze mimo negatywnego testu była w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci nie pomogę bo w ciąży nie byłam, ale wiem że u mnie z tą temperaturą to różnie bywa. Czasami spada dzień przed@ czasami w dniu@ z rana a czasami@przychodzi a temperatura utrzymuje się przed dzień lub dwa wyższa. A jaka jest twoja temperatura najniższa w cyklu a jaka najwyższa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OliśS taki nieregularny tryb życia może mieć wpływ na temperatury więc trochę trzeba na nie patrzeć z przymrużeniem oka :) nie wiem jak się to ma do testów ale jak widzisz wielu dziewczynom te testy nie dały wiarygodnych wyników :) ja stosowałam ****ardziej z ciekawości niż jako wyznacznik owulacji. Do gina zawsze warto iść - nawet jakbyś miała w tym czasie @ - może jakieś badania hormonów zleci albo da jakieś inne zalecenia. jakbyś chciała żeby od razu intensywnie się Tobą zajął to powiedz na wizycie że starasz się już od roku bez spiny, wtedy pewnie zaleci jakieś badania :) ja tak zrobiłam i się udało ;) atomka co do lactacydu i śliny to pewnie w jakimś stopniu mogą wpływać na nasienie, ale musiałabyś tej śliny i lactacydu sporo sobie zaaplikować "do środka" a raczej tak nikt nie robi :) ja nie unikałam śliny i też stosowałam lactacyd i się udało więc chyba takie zabójcze dla plemników nie są ;-) Gowsik ja bralam olej z wiesiołka 3 razy dziennie po 1 kapsułce, a potem oeparol bodajże jedną kapsułkę dziennie - brałam je od 1 dnia cyklu do owulacji - w cyklach kiedy nie miałam monitorowanej owulacji brałam dla pewności do 15 dnia przy cyklach 30-dniowych. Generalnie powinno się go przyjmować od 1 dnia cyklu do owulacji :) wiele dziewczyn chwali też sobie zioła ojca sroki - http://f.kafeteria.pl/temat/f9/ziola-ojca-sroki-nr-3-p_4786778 może któraś z dziewczyn je stosuje lub stosowała i mogłaby podać swoją opinię na ich temat?:) justynkaa1986 ja również miałam temperatury pow 37 stopni na kilka dni przed @, a spadała zazwyczaj w dniu @ lub w 2 dniu cyklu więc ciężko stwierdzić. poczekaj najlepiej z testem do terminu @ i go powtórz - czasami te dwa dni robią różnicę :)masz regularne cykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nitka moje pecherzyki rosna duze wiec jeszcze nie dzialamy. czekam na znak od gina. ja jem wiesiolka oeparol 3razy dziennie po dwa tabsy ale roznice zauwazylam dopiero teraz czyli w czwartym cyklu. lykam tez siemie ale w tabletkach drugi cykl i tez jakos szalu od razu po nim nie bylo, ziola tez pilam w tamtym cyklu i niestety wlasnie wtedy pecherzyk mi nie pekl wiec te specyfiki na mnie nie za bardzo korzystnie dzialaja. moja szwagierka probuje rodzic, mq balonik i dali jej dzis oxy ale nic nie ruszylo. masakra bidna sie meczy tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej atomka najnizsza to 36.5 w dniu @ a najwyzsza 37.2 ale normalnie nie mam 37.2 tylko w ciaze jak zaszłam tak to 37 37.1 mam nadzieje ze 2 dni jak mi nie spadnie to moge testowac dzieki dziewczyny za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka to nadzieja jest. Trochę męczącego czekania i będzie wiadomo. Oby ci się udało i to był dobry znak. Jak dziś kułak zęby to zauważyłam trochę czerwonego na umywalce. Może to znaczyć wszystko i nic ale trochę nam dziąsła podrażnione a nie jadłam nic ostrego. No nic tak tylko napisałam co zauważyłam. Przepłukałam usta i później już nic nie było. Ale ogólnie czuje się jak na @. Trzeba czekać. Wypiłam melisę i idę spać bo jutro do pracy. Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale miałam noc macie tak czasem ze się co chwile budzicie bo jest wam gorąco? normalnie pocilam się dziś w nocy strasznie dziwne bo przed @ zawsze jest mi zimno a dziś było mi niesamowicie gorąco. Blondyneczka co u ciebie bo się nie odzywasz? Justyn88 jak samopoczucie? Atomka jakieś objawy inne niż zawsze przed @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jutro @ma przyjsc narazie temperatura to 37.2 tez mi goraco w nocy nie moge spac budze sie co chwile do toalety a wy kiedy macie miec@ napiszcie jak tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
agnieszka5g - ja jestem typowy zmarzluch i przed @ też mi wiecznie zimno a w tym cyklu też na kilka dni przed terminem było mi w nocy gorąco i się pociłam - obstawiałam, że to przez chorobę i stan podgorączkowy, ale ta podwyższona temperatura okazała się nie być wynikiem choroby tylko ciąży :) więc trzymam kciuki ;) Maomi, mąż jak tylko mu powiedziałam, że mam prezent od razu powiedział z uśmiechem na twarzy "w ciąży jesteś"? :) ucieszył się, a powiedziałam mu dając mu skarpetki i grzechotkę dla dziecka i włożony w to test ciążowy. Dołączyłam też jajko niespodziankę, a w środku był samochodzik więc mąż stwierdził, że będzie chłopiec ;) Wczoraj mi kupił i obrał pomelo, bo wyczytał, że ma dużo kwasu foliowego i innych właściwości. Kupił też szpinak baby, rukolę, brokuły itp. i powiedział, że codziennie będzie mi robił sałatki z zielonych warzyw i dodawał do nich słonecznik - dorwał się do mojej aplikacji w telefonie i poczytał o zalecanym żywieniu :D Teraz trochę o moim cyklu: Przede wszystkim, ja dość często mam sucho, nawet jak występuje u mnie śluz płodny, to jest go tyle, że "wypływa" w dużej ilości przy toalecie, ale podczas sexu nie pomaga, bo jest tam sucho i musimy się wspomagać. W tym cyklu jakoś za późno kupiłam wiesiołka, więc tylko piłam olej lniany - tak olej, nie siemię. Jedną łyżkę dziennie przez 4 dni (10-13 dc). 10 i 12 dc kochaliśmy się z mężem, a dla nawilżenia użyłam lubrykantu Pre-seed. Stosowałam go w tym cyklu pierwszy raz w życiu (znajoma mi go poleciła jako lubrykant dla starających się o dziecko - ma ponoć działanie podobne do śluzu płodnego - pomaga plemnikom znaleźć odpowiednią drogę i tworzy dla nich środowisko w którym nie obumierają). Może to przypadek, ale uważam, że mogę go polecić wszystkim starającym się. Nie jest najtańszy, ale ja z mężem od kilku lat się nie zabezpieczamy, od paru miesięcy bardzo intensywnie się staramy, a dopiero tym cyklu, po użyciu tego lubrykantu się udało :) Nie chcę mu przypisywać jakichś super mocy, ale wcześniej stosowałam też inne lubrykanty np. K Y Jelly, miałam cykle gdzie pomagaliśmy sobie tylko śliną, a także cykle kiedy zrezygnowaliśmy z nawilżania i próbowaliśmy tylko wtedy, kiedy czułam, że mam mokro. Żaden ze sposobów się nie powiódł, a po użyciu Pre-seed sukces :) Szczerze, to pytałam o niego w kilku aptekach i nigdzie nie mogłam dostać więc w końcu zamówiłam apteki internetowej :) Mężowi natomiast w tym cyklu kupowałam sezamki (sezam jest źródłem cynku) i dawałam mu je codziennie (jedno opakowanie) dostawał do pracy jako przekąskę, albo wieczorem zajadał przed TV. Nie przyjmował żadnych witamin (kupiłam mu magnez i cynk, ale już po owulacji, więc stwierdziliśmy, że od nowego cyklu będzie je brał, no i jak się ukazało już nie będzie musiał ;) ) Ze "wspomagaczy" to naprawdę wszystko - olej lniany, Pre-seed i dla męża sezamki (oboje je jedliśmy ale ja mniej). Do tego, pierwszy raz w życiu ten cykl prowadziłam zapis za pomocą kalendarza cyklu na ovufriend :) Wpisywałam tu wszystko - temp., objawy, opis śluzu, częstotliwość współżycia, leki jakie brałam, samopoczucie itd. Korzystałam z porad codziennych (notatka pod wykresem). I muszę przyznać, że takie prowadzenie kalendarza było dla mnie czytelniejsze niż wersja papierowa (choć tę równocześnie też prowadziłam), no i można też kliknąć "interpretacje wykresu" - co jest ułatwieniem dla kobiet, które nie koniecznie rozumieją zasadę prowadzenia wykresu temperatur :) http://zapodaj.net/4eeff8b3d330f.jpg.html tu zamieszczam wykres mojego szczęśliwego cyklu :) jak widać w 19 dc (7 dni po owulacji) wystąpił spadek temperatury "na chwilę" tzn. rano o 6:00 czyli o stałej porze mierzenia temp. była niższa, ale po południu znów się podniosła. Wiem, że spadek temp. przy implantacji jest jak plamienie - może występować, ale nie musi. W każdym razie u mnie wystąpił :) Mam nadzieję, że może się komuś przydać to co napisałam - wiem, że każda kobieta jest inna, ale dla mnie pomocne były wszystkie rady, próbowałam różnych rzeczy, w końcu się udało :) Dziś czuję się już dużo lepiej, odczuwam tylko niewielki ból brzucha, niestety zmęczenie bardzo szybko mnie dopada (jeszcze nie ma 10, ja od 6 na nogach ale już czuję się zmęczona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
agnieszka5g - ja jestem typowy zmarzluch i przed @ też mi wiecznie zimno a w tym cyklu też na kilka dni przed terminem było mi w nocy gorąco i się pociłam - obstawiałam, że to przez chorobę i stan podgorączkowy, ale ta podwyższona temperatura okazała się nie być wynikiem choroby tylko ciąży :) więc trzymam kciuki ;) Maomi, mąż jak tylko mu powiedziałam, że mam prezent od razu powiedział z uśmiechem na twarzy "w ciąży jesteś"? :) ucieszył się, a powiedziałam mu dając mu skarpetki i grzechotkę dla dziecka i włożony w to test ciążowy. Dołączyłam też jajko niespodziankę, a w środku był samochodzik więc mąż stwierdził, że będzie chłopiec ;) Wczoraj mi kupił i obrał pomelo, bo wyczytał, że ma dużo kwasu foliowego i innych właściwości. Kupił też szpinak baby, rukolę, brokuły itp. i powiedział, że codziennie będzie mi robił sałatki z zielonych warzyw i dodawał do nich słonecznik - dorwał się do mojej aplikacji w telefonie i poczytał o zalecanym żywieniu :D Teraz trochę o moim cyklu: Przede wszystkim, ja dość często mam sucho, nawet jak występuje u mnie śluz płodny, to jest go tyle, że "wypływa" w dużej ilości przy toalecie, ale podczas sexu nie pomaga, bo jest tam sucho i musimy się wspomagać. W tym cyklu jakoś za późno kupiłam wiesiołka, więc tylko piłam olej lniany - tak olej, nie siemię. Jedną łyżkę dziennie przez 4 dni (10-13 dc). 10 i 12 dc kochaliśmy się z mężem, a dla nawilżenia użyłam lubrykantu Pre-seed. Stosowałam go w tym cyklu pierwszy raz w życiu (znajoma mi go poleciła jako lubrykant dla starających się o dziecko - ma ponoć działanie podobne do śluzu płodnego - pomaga plemnikom znaleźć odpowiednią drogę i tworzy dla nich środowisko w którym nie obumierają). Może to przypadek, ale uważam, że mogę go polecić wszystkim starającym się. Nie jest najtańszy, ale ja z mężem od kilku lat się nie zabezpieczamy, od paru miesięcy bardzo intensywnie się staramy, a dopiero tym cyklu, po użyciu tego lubrykantu się udało :) Nie chcę mu przypisywać jakichś super mocy, ale wcześniej stosowałam też inne lubrykanty np. K Y Jelly, miałam cykle gdzie pomagaliśmy sobie tylko śliną, a także cykle kiedy zrezygnowaliśmy z nawilżania i próbowaliśmy tylko wtedy, kiedy czułam, że mam mokro. Żaden ze sposobów się nie powiódł, a po użyciu Pre-seed sukces :) Szczerze, to pytałam o niego w kilku aptekach i nigdzie nie mogłam dostać więc w końcu zamówiłam apteki internetowej :) Mężowi natomiast w tym cyklu kupowałam sezamki (sezam jest źródłem cynku) i dawałam mu je codziennie (jedno opakowanie) dostawał do pracy jako przekąskę, albo wieczorem zajadał przed TV. Nie przyjmował żadnych witamin (kupiłam mu magnez i cynk, ale już po owulacji, więc stwierdziliśmy, że od nowego cyklu będzie je brał, no i jak się ukazało już nie będzie musiał ;) ) Ze "wspomagaczy" to naprawdę wszystko - olej lniany, Pre-seed i dla męża sezamki (oboje je jedliśmy ale ja mniej). Do tego, pierwszy raz w życiu ten cykl prowadziłam zapis za pomocą kalendarza cyklu na ovufriend :) Wpisywałam tu wszystko - temp., objawy, opis śluzu, częstotliwość współżycia, leki jakie brałam, samopoczucie itd. Korzystałam z porad codziennych (notatka pod wykresem). I muszę przyznać, że takie prowadzenie kalendarza było dla mnie czytelniejsze niż wersja papierowa (choć tę równocześnie też prowadziłam), no i można też kliknąć "interpretacje wykresu" - co jest ułatwieniem dla kobiet, które nie koniecznie rozumieją zasadę prowadzenia wykresu temperatur :) http://zapodaj.net/4eeff8b3d330f.jpg.html tu zamieszczam wykres mojego szczęśliwego cyklu :) jak widać w 19 dc (7 dni po owulacji) wystąpił spadek temperatury "na chwilę" tzn. rano o 6:00 czyli o stałej porze mierzenia temp. była niższa, ale po południu znów się podniosła. Wiem, że spadek temp. przy implantacji jest jak plamienie - może występować, ale nie musi. W każdym razie u mnie wystąpił :) Mam nadzieję, że może się komuś przydać to co napisałam - wiem, że każda kobieta jest inna, ale dla mnie pomocne były wszystkie rady, próbowałam różnych rzeczy, w końcu się udało :) Dziś czuję się już dużo lepiej, odczuwam tylko niewielki ból brzucha, niestety zmęczenie bardzo szybko mnie dopada (jeszcze nie ma 10, ja od 6 na nogach ale już czuję się zmęczona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Przepraszam, coś mi się komp. zawiesił i dodało dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rrenata80
Dziewczyny gratki! Jakie miałyście objawy zanim potwierdziłyście c testem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nelina dzieki za opisanie twoich dolegliwosci a powiedz mi miałas temperature 37.2 i kiedy zrobiłas test ja za dni mysle jutro mam @ miec planowo prosze napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neila to mnie podniosłas na duchu :-) ja poprostu nigdy nie miewam takich potow i to jest dziwne. no ale co zobaczymy do okresu jeszcze z jakies max 4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość8431
witam :) od przedwczoraj plamie na brazowo, plamienia nie sa wielkie ale zostawiaja slad. Zastanawiam sie jak wyglada implantacja zarodka. cykle mam 25-26 dzisiaj jest 28 dc czekam do wieczora i bede robila test. Wczesniej mialam juz takie brazowe plamienia ale zazwyczaj jeden dzien przed okresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Rrenata80 - u mnie objawy jak na miesiączkę, tylko ból był silniejszy - zwłaszcza ból piersi. No i zauważyłam po jednej żyłce na obu piersiach więcej niż przy @. justynkaa1986 miałam temp. w okolicach 37 st np. 36.93, 37.01, 37.10 najwyższa była 37.13 i to było w dzień terminu @. Na drugi dzień miałam 37.11 i zrobiłam test - wyszedł pozytywny :) Jak jutro masz termin @ to śmiało możesz już robić, ja jednak poczekałam do dnia po terminie @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
gościu8431, mi się wydaje, że na implantację to już chyba dość późno, jednak moja koleżanka, jak zaszła w ciążę to miała zawsze w terminie @ takie plamienia i uznała, że po prostu ma jakieś ubogie miesiączki (była w trakcie przeprowadzki i wmówiła sobie, że z przemęczenia tak mało leci, że zauważa tylko plamienie). Dopiero w trzecim miesiącu postanowiła to sprawdzić i okazało się, że jest w ciąży ;) Tobie polecam zrobić test, ale najlepiej jutro rano - wieczorem stężenie HCG może być na tyle niskie, że nie zauważysz tej drugiej kreski. Polecam poranny mocz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilusia122
Ja wiem ze powinnam iść teraz po coś na podtrzymanie ale jak byłam ostatnio to mi lekarka powiedziała że jak będzie miało być to będzie a jak nie to żadne leki temu nie zapobiegna i zapisała mi wtedy luteine i co?? Gdybym nie zrobiła bety to bym nie wiedziała że poronilam bo nie krwawilam ani nic dopiero jak odstawilam tabletki bo nie było sensu ich brać skoro beta całkiem spadła to dostałam okres. Mimo luteiny nie utrzymalam ciąży a teraz jestem tego zdania że co ma być to i tak będzie... Boję się bardzo i co chwile chodzę sprawdzać czy okres dostałam ale jest ok. Nic na siłę, zdam się na naturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
kamilusia922 postaraj się myśleć pozytywnie! :) Ja wizytę u lekarza mam 06.10. (miałam ją ustaloną jeszcze zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży) i myślałam, czy nie próbować dostać się gdzieś do gin. wcześniej, ale stwierdziłam, że te dwa tygodnie odczekam. Tobie życzę, żeby wszystko było w porządku, dużo odpoczywaj, dbaj o siebie i przede wszystkim myśl pozytywnie. Nie myśl o tym czego się boisz, choć wiem, że to trudne, ale naprawdę wierzę w siłę pozytywnego nastawienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Jak to iczozord kiedyś napisał nie wytkniesz sobie niczego jak zrobisz wszystko co mogłaś... pamietałam o tym bardzo intensywnie prawie cała ciąże... zgadzam się z maomi że bardzo ważne SA badania i dobrze że je robicie. Justyna tak jak napisałaś nic na siłę tym bardziej że nasze organizmy lubią płatać figle i do czasu @ nie ma co gdybać ale mój lekarz jeszcze kazał mi testować tydzień po spodziewanym okresie gdyby nie było krwawienia. Gość moja koleżanka miała plemienia zamiast @ i była w ciąży ale to była jedyna osoba która tak miala z mojego otoczenia. Kamilusia trzymam w takim razie kciuki. Agnieszka ja to mialam takie wybuchy gorąca po clo :-) ale wiesz ta pogoda jest taka szalona i ona tez wpływa na nas przykro mi tylko że taka wykończona rozpoczynasz pracę... nelina fantastycznie że maz się ucieszył ja mojemu nie mogłam zrobić takiej niespodzianki bo skakał obok mnie ze test mam robić no ale on jezdzil ze mną na monitoring a od kiedy jestem w ciąży to nie opuscil ani jednej wizyty. No nitka my to z naszymi cyklami mialysmy przeboje teraz nie wiem co bym zrobila gdybym miala to znowu przechodzić bo zbajomi rodzona nawet moja mama nie rozumiała że jestem chora i mogę dzieci nie mieć moja mama mówiła ze kiedyś będą brak zrozumienia mnie dobijał... dziewczyny moja znajoma 2 razy straciła ciąże po ukończeniu 3 miesiąca po prostu zaczynała krwawić... strasznie mi jej żal bo jej małżeństwo to fikcja maz od lat chwali się jak na d**y jeździ (jeździ tirem) no i ma stalą kochankę na śląsku.... samo życie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie rano jedna kreska. I czuje w kościach że @ nadchodzi. Już zauważyłam brązową kropkę na wkładce. Więc nie mam już złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maomi, Atomka...udało mi się z mężem przez weekend być bliziutko:) Kupię test owulacyjny bo ciekawa jestem czy wyszedłby pozytywny dzięki siemiu lnianym. Blondyneczko co u Ciebie???:) Kamila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomka a na kiedy ty masz termin @? bo umklo mi.? ja mam jeden test w szafie ale czułość 25 wiec chyba nie ma sensu go robić od owulacji minęło jakieś 11 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :-) teraz mam mało czasu żeby tu do was zaglądac, bo jak wiecie za 2 tygodnie mój wielki dzień, ale jak mam chwile wolnego to czytam :-) My mieliśmy pierwszą próbę nie udaną, ale @ się spóźniła 5 dni i była tylko dwa dni, nie zbyt obfita i w ogóle nie miałam objawów jak na @, ale robiłam 3 testy i wszystkie negatywne :-( a pro po plamienia to jak byłam cztery lata temu w ciąży to w grudniu zaszłam, a w styczniu miałam dwudniowe plamienie... Dziewczyny oczywiście gratuluje dwóch kreseczek :-) Nelina piękne dwie kreseczki, a pozostałym starającym się powodzenia :-) U nas właśnie znowu zaczynamy starania, więc mam cichą nadzieje że na dzień ślubu będziemy mieli prezent :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka 5g ja czuję że @ nadchodzi, jeszcze 3 dni, ale chciałabym żeby już przyszła bo strasznie boli mnie biust. W przyszłym cyklu mam nadzieję że zaskoczy, w pierwszą ciążę zaszłam właśnie w październiku ;) Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i temperatura poleciała już w dół, dość wcześnie tak że pewnie dostanę @ wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynka 1986 dokąd nie ma @ to nie trać nadziei :) zrób sobie test rano i daj znać jak wyszedł :) trzymam kciuki za dwie kreseczki :) agnieszka ja byłam tylko ospała, zmęczona i nerwowa od 5 do 12 dnia po owulacji i z tego co mam zapisane to miałam bóle piersi i stawów. Potem objawy zniknęły na dwa dni i później już tylko bóle piersi wróciły :) każda z nas jest inna i może u Ciebie to był dobry znak :) miejmy nadzieję że za kilka dni zobaczysz pozytywny test ciążowy :) test owu 11 dni po owulacji nie ma sensu - pokaże Ci pewnie dwie kreski ale testowa będzie słaba - nie świadczy to o niczym i tylko test zmarnujesz, a jeszcze sobie może w głowie niepotrzebnie namieszasz :) jak się udał obiad z teściami ?:) Rrenata80 tak jak pisałam wyżej jedynymi objawami były u mnie bóle piersi i stawów, drażliwość, senność i osłabienie, no i kilka dni po owulacji zaczęłam czuć ból w prawej pachwinie podczas stosunku - myślałam że to może jakaś torbiel na jajniku albo wyrostek :) nie wiązałam tych objawów z ciążą, ale poza nimi nic innego nie zauważyłam, a w normalnych cyklach nie miałam takich problemów :) gość8431 na implantację faktycznie za późno, zrób test wieczorem tylko nie pij zbyt dużo wcześniej żeby mocz nie był zbyt rozrzedzony, a najlepiej powtórz test jutro rano. Jeśli jesteś w ciąży to skonsultuj te plamienia z ginekologiem. daj znać jak poszło testowanie :) kamilusia mam nadzieję że tym razem wszystko będzie dobrze 🌻 daj znać jak się miewasz i uważaj na siebie :) Evi super że masz takie wsparcie w mężu :) oby po porodzie również był taki zaangażowany :) który masz już tydzień? czujesz już jakieś zmiany w organizmie przed porodem? Twój brzuszek nadal się nie opuszcza?:) Nelina fajny facet Ci się trafił :) będzie Cię na rękach nosił :) kiedy zamierzacie powiedzieć najbliższym o ciąży?:) atomka nie smuć się kochana, wiadomo że serce pęka jak się widzi tą jedną kreskę na teście i nie chce się wierzyć że znów się nie udało, ale nie wolno tracić nadziei 🌻 może kolejny cykl będzie tym szczęśliwym :) Kamila możesz spróbować testów owu, ale bierz poprawkę na nie i nie opieraj się całkiem na ich wynikach bo lubią płatać figle :) Agaa działajcie - może uda Wam się sprawić sobie najpiękniejszy prezent ślubny :) w tym zamieszaniu przed ślubem pewnie nie będziecie się spinać ze staraniami :) kamyczku kiedy masz kolejny monotring? do jakiej wielkości będziesz "hodować" pęcherzyki? będziesz brać zastrzyk na pęknięcie w tym cyklu? szwagierka rodzi po raz pierwszy? oby szybko i bezproblemowo udało jej się urodzić :) justyn88 jak tam Twoje samopoczucie? kasiek co u Was słychać?dajesz swojemu mężowi witaminy czy jednak się wstrzymujecie? Nati89 co tam u Ciebie? ból jajnika nie mija? Blondyneczka, BlondiM, Naomincia, Kasia, Gowsik, OliśS, iwa331, Olilila, blondi, reni, iczozord, aneta - dajcie znać co u Was :) ja się dziś zbieram do mycia okien bo świata już przez nie nie widać, ale tak mi się nie chce że nie wiem czy się w końcu do nich ruszę :) mam takie małe pytanie - czy któraś z Was miała w czasie ciąży tak, że jak leżała na plecach, albo niosła coś cięższego to łapał ją ból w prawej pachwinie? ja mam ten "dziwny skurcz" odkąd zaszłam w ciążę i co jakiś czas mnie łapie na chwilę, a potem puszcza - lekarz robił usg i żadnych zmian nie widać. Stwierdził, że to może być skutek lekkiej wady postawy i tego, że naciągam zawsze prawą stronę ciała i na dodatek bobas też głównie z tej strony się układa. Może któraś z Was miała podobny "problem" i wie co było przyczyną?:) sorry za zaśmiecanie wątku pytaniem nie na temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyn88 mi 3 dni przed terminem @ spadała z 37,25 do 36,9 a mimo to okazało się że jestem w ciąży :) czasami w poprzednich cyklach temperatura utrzymywała się wysoko do drugiego dnia okresu więc ja bym się tak do końca nią nie sugerowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×