zaczynam przygode z clo cd.

Mantar - wszystko będzie dobrze, zobaczysz :) musisz byc spokojna dla maluszka :) juz wszystko co zle za Wami :) teraz Kajtek niech czeka na rodzenstwo :) a my niedlugo kolejne urodziny Michasia, kiedy ten czas zlecial? :) merci

Merci czas leci jak szalony. Dopiero były święta już za niedługo następne. Dopiero była niedziela i zanim się obejrzę będzie następna.. Którego dokładnie Michaś ma urodziny? Domi

Mantar gratuluje!!!!! Cieszę się dziewczyno :) Będzie wszystko dobrze :) Masz termin koło urodzin mojego Wojtunia :) Domi ja wolę jak on wcześnie wstaje (ale bez przesady). Merci Ty przy dwójce dzieci lepiej się wysypiasz niż ja przy jednym ;) Powiem Wam, że ja jestem tak zmęczona, że nie wyobrażam sobie mieć 2 dziecka.... teraz jeszcze czekając na te wyniki od Wojtusia czuje się przez to wszystko (chyba za dużo myślę) jeszcze bardziej zmęczona...

Merci czas leci jak szalony. Dopiero były święta już za niedługo następne. Dopiero była niedziela i zanim się obejrzę będzie następna.. Którego dokładnie Michaś ma urodziny? Domi

Domi - urodziny ma 4 kwietnia :) Unis - powiem Ci, ze przy dwojce jestem bardziej zorganizowana niz przy jednym, z mezem staramy sie, zeby do 21 dzieci juz spaly, robimy szybko kapiel jednego i drugiego, czasami juz padamy ale o 21 mamy luz, bo kazde spi i mamy czas dla siebie :) wieczorem jestem juz padnieta po calym dniu, i po 22 juz spie jak suseł :D za tydzien jedziemy do wroclawia do poradni nefrologicznej zeby malej sprawdzili te nereczki, czy ma nadal powiekszone, i czy cos trzeba bedzie z tym robic, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. WSZYSTKIEGO DOBREGO Z OKAZJI DNIA KOBIET :) :) :) merci

Cześć dziewczyny, Wszystkiego najlepszego ! , a dla Julci i Hani specjalne buziaczki :) Dzięki za słowa otuchy, niestety ja z tych co martwią się na zapas :( Ten sam termin porodu miała moja mama będąc ze mną w ciąży :)

Mantar ja z tych samych co martwią się na zapas ... ehhh i wiem że to nie jest dobre... Merci daj koniecznie znać po wizycie co z tymi nereczkami

Dzień dobry dziewczyny!! Co słychać? Merci jak dzieciaczki? Unis jak Wojtus? Macie wyniki? Mantar a u Was jak? Jak się czujesz? Beatko jak Emilka w jej 2 urodzinki? Odezwij się ;) U nas leci jakoś :) bylam u endokrynologa i mam nadzieję,że jakoś to będzie. Patrzyla na moje wyniki od 2012r.i stwierdziła że 2014 był moim najlepszym rokiem.. no i wtedy udało mi się zajść w ciążę ;) a teraz to jakas masakra z tsh dla niej. Dawka zmniejszona,mam mieć dietę i tyle. Za kilka tygodni kontrola. Domi

Cześć Dziewczyny, Domi nigdy nie miałam problemów z tarczycą i nie wiem co powiedzieć, ale w rodzinie męża jest para, która stara się od przeszło roku o maluszka. Po pewnym czasie postanowili się przebadać i okazało się, że jest problem z tarczycą. Dość długo trwało zanim udało się wyregulować hormony, ale teraz jest już ok i tylko wyczekiwać wiadomości o ciąży. A u mnie... powiem Wam, że ciąż ciąży nie równa, z Kajetanem czułam się dużo lepiej, a nie dobiłam jeszcze do połowy :) w sobotę w ciągu kilku godzin podniósł mi się brzuch, chyba :) bo teraz tam gdzie było uwypuklenie jest mały dołek w porównaniu do góry :) Chciałabym już czuć ruchy żeby być trochę spokojniejszą :) wrzuciłam dwa zdjęcia Kajtka z poprzedniego roku, przy okazji podziwiałam nasze forumowe śliczności :)

O matko jakie on ma świetne włoski :) słodziak :) Trzymam kciuki w takim razie za tę parę bo wiem jak tarczyca może blokować wszystko :( Jeszcze troszkę i poczujesz ruchy Domi

Mantar ciekawe czy Twoja druga dzidzia będzie miła też takie blond włosy!!! Super chłopak a jaki już duży :) Ty też ślicznie wyglądasz. Domi jeszcze nie ma wyników.... ta torbiel znów mu rośnie... ehhhh w poniedziałek idziemy znów do szpitala bo mamy tak umówiony rezonans i wypytam ordynatora co robimy. Martwi mnie to wszystko, a tych wyników miesiąc i jeszcze nie ma.... Domi a byłaś u gina z tymi swoimi częstymi miesiączkami? Myślałaś może o poszukaniu gina i endo w jednym? Merci a jak badania nerek Hani?

Unis to straszne, że znowu rośnie :( Daj znać co powie lekarz :( biedactwo małe :( Unis byłam u ginekologa, w obrazie z usg wszystko ok, zaleciła mi mnóstwo badan hormonalnych i tez wszytsko ok. Nawet prolaktyna w normie jak nigdy ;) Endokrynolog kazał mi zrobić jeszcze z krwi amh,żeby zobaczyć czy jajniki sie nie starzeją. Jesli tu wszystko będzie dobrze to być może po uregulowaniu tsh wszytsko wróci do normy. Merci właśnie napisz jak Hani badanie ;) Domi

Domi te twoje częste miesiączki są dość dziwne.... i dziwię się że gin nic z tym nie zrobił. Amh jest dość drogie z tego co pamiętam. Mi wyszła mega nadwyżka jajeczek i to blokował owulacje. Więc za mało źle, za dużo źle. Ehhh Domi ja liczyłam się z tym że to mu odnośnie, bo oni tylko płyn sciągneli, ale nie sądziłam że tak szybko.

witajcie dziewczynki :) dzisiaj dopiero mielismy wizyte z Hania z tymi nereczkami, mamy skierowanie na usg i bedziemy co jakis czas powtarzac i jak nic nie bedzie roslo to znaczy ze jest ok, a jak beda sie powiekszac to wtedy beda cos robic, w ostatecznosci jakis zabieg, ale wyniki moczu ma dobre, i sika tez normalnie wiec moze poporostu taka jej uroda ze ma troszke powiekszone nereczki :) oby :) Unis - koniecznie daj znac co z Wojtusiem, i czemu mu sie tak zrobilo, od czego to zalezy? Domi - kobiety maja przegwizdane z tymi okresami, hormonami, ehh :) moze doprowadza Ci wszystko do ładu w końcu :) Mantar - Kajtek swietny !! wlosy ma rewelacyjne, juz mowilam to pare razy, boskie !! a okularki szałowe ! a chrzciny Hani robimy w lany poniedzialek :) merci

Merci nie wiemy skąd to mu się wzięło.... U Ok 20% nawet po operacji to się odnawia ehhhh Trzymam kciuki żeby u Hani była to tylko taka uroda

co u Was? Unis - jak Wojtus? Domi - co u Julci? Mantar - jak się czujesz? Beatka - Emilcia przechodzi bunt dwulatka? lubi jeszcze smoczka? robi do nocniczka? u nas ok, Michas coraz wiecej gada, ale nadal smoczka uwielbia, do nocniczka udalo sie raz siku zrobic ale na tym narazie koniec :D merci

Merci u nas do nocnik a udało się zrobić 2 razy (przez 4 dni) no i teraz wielka obraza na nocnik (nawet nie chce na niego patrzeć). Na razie schowałam- nic na siłę za 2 tygodnie jak będziemy na urlopie to wezmę go ze sobą i znów ponowimy próbę. A co u nas.... Od wczoraj Wojtuś znów chory.... Katar leci ciurkiem a co za tym idzie kaszel. Torbiel znów urosła i myślę że to przez nią tak choruje.... ok 14 będziemy rozmawiać z ordynatorem czy będziemy przyjęcia na Oddział na rezonans. Wyników biopsji jeszcze nie ma.

Jesteśmy przyjęcia na Oddział. Jutro rezonans. Są już wyniki, ale przyszły po wyjściu ordynatora. Ta torbiel będzie usuwana chirurgiczne. Decyzja kiedy i jak szeroki będzie zakres zabiegu po wynikach rezonansu.

Unis :( ale to pewnie Was kosztuje nerwów :( trzymam mocno kciuki za wszystkie badania no i daj znać kiedy będzie miał usuwane :( usciskaj Wojtusia ode mnie:* przepraszam ale nie wiem co napisać więcej.. ja przeżywam katar itp a co dopiero ... :( trzymajcie się! Domi

Unis - wiem, że nic Cię nie pocieszy, ale mojej koleżanki synek miał tak samo, usuwane chirurgicznie, spod języka, mały po zabiegu nic nie pamiętał, doszedł do siebie od razu i szybko do domku wrócili :) trzymam kciuki za zdrowie Wojtusia, wszystko będzie dobrze :) merci

Mamy już wyniki i na szczęście to nic złośliwego- zwykła czysta. Ale i tak do usunięcia bo odrasta. Rezonans mamy o 15.

Uff to świetnie że nic groźnego :) bardzo się cieszę Domi

Unis - ojj jak dobrze, że nic groźnego, to najważniejsze, cieszę się :) merci

a moja Hania wczoraj skonczyla miesiac, wazy juz prawie 5 kg, rosnie jak na drozdzach :) kiedy ten czas zlecial! merci

Jejku już miesiąc? Ten czas naprawdę leci jak szalony :/ a Ty jak sie czujesz? Domi

Dziewczynki jesteśmy już w domu. Rezonans miał 40 min. Z narkozą wybudził się dużo spokojniej niż ostatnio, ale ja byłam przy nim :) Wyniki za 2 tygodnie. Mamy wziąść skierowanie od pediatry "na usunięcie tej cysty" i umówić się na zabieg. Jeżeli ta torbiel urośnie zbyt duża lub będzie stan zapalny to wtedy mamy przyjechać na ostry dyżur. Domi powiem Ci że ja już nie raz przez to wszystko płakałam mężowi do ramienia.... Bardzo to jest ciężkie. Ale musimy dać radę dla Wojtusia Domi a jak Julcia? Jak śpi i je? U nas spanie bez zmian a jedzenie uwielbiam :) Merci a Ty jak sobie radzisz? Jak Michaś?

Unis - dobrze, że już po wszystkim :) no i fakt, musicie być silni i spokojni dla Wojtusia, bo on wyczuwa zły nastrój i stres u rodziców :) u nas ok, Hania dużo śpi, jest spokojna, dużo spokojniejsza niż Michaś jak był mały, on płakał za jedzeniem a ona cierpliwie czeka :) w nocy sie wysypiamy ( oby nie zapeszyć), jak Michas w domu szaleje ona nie reaguje, nie przeszkadza jej hałas, a on całe szczęście zazdrosny nie jest, ale jeyny minus ze nie moge mu poswiecic teraz czasu na nauke nocnikowania, a przydalo by mu sie juz :( ale po malu mysle ze i tego sie nauczy :) mowi coraz wiecej, czasami codziennie powie cos nowego, i laczy juz w krotkie zdania :) fajnie patrzec, jak sie dziecko rozwija z dnia na dzien :) merci

Unis nie dziwię się :( Ale musicie być silni :) Ja za Was trzymam mocno kciuki i jestem z Wami. Co do spania to bez zmian, w dzień raz a w nocy budzi się max 2 razy. A je jak chce :( ogólnie jest na etapie wszystko "be" :( Merci ale fajnie, że wyspani chodzicie :D grzeczne dzieci macie :P Ponoć tak jest , że drugiemu dziecku nic nie przeszkadza hałas bo jednak musi się przyzwyczajać bo tego pierwszego przecież nie zamkniesz w drugim pokoju ;) Pamiętam jak przy Julce chodziłam na palcach byleby tylko spała i tak jest do teraz , ze każdy szmer ją obudzi :/ mój błąd :D Pokażę Wam na meila mojego króliczka. 1 jest obrobione a reszta surowa także miejcie na uwadze :P A tak to jakoś leci, wczoraj przyszły kalosze i jaka była radość w taplaniu się w kałużach :D krzyku było na całą wieś, że do domu trzeba wracać. Na co dzień staramy się malować farbkami, lepić z ciastoliny/plasteliny, chętnie do tego się rwie. Także jajeczka w tym roku pomaluje :D Ale do mowy jest tragedia.. jest tak , że coś powtórzy , np. wczoraj 'koło' powiedziała tak pięknie i mówię Julcia powtórz jeszcze raz no to smoczek w buzię i nie.. Trudno wiem, że powoli zacznie skoro już coś udaje się powtarzać :)

Domi - u nas tak samo było i jest z Michasiem, był sam, chodziło się na palcach, żeby spał i żeby nie obudzić, i teraz większy hałas i on już staje na nogi :) ale z kolejnym dzieckiem człowiek mądrzeje :D czy ja wiem czy takie grzeczne te dzieci mamy ;P Michas potrafi taki cyrk zrobić, że hej :) w końcu bunt dwulatka :D potrafi rzucić się na podłogę i "NIE" na wszystko, mam nadzieję, że to minie :) smoczka ma już przegryzionego, mam nadzieję, że niedługo sam odda, kontroluję tylko, żeby nie odgryzł z niego nic :D niedługo idziemy na bilans dwulatka, ciekawe co pediatra powie, chociaz pediatrę w przychodni mam taką kiepską, ona tylko do zważenia i zmierzenia się nadaje :D merci

Domi śliczne zdjęcia!!! Cieszę Ty tam chcesz jeszcze odrabiać ;) Super pamiątka:)