Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak przełamać wstyd przed spowiedzia?

Polecane posty

" Gość De dziś No dobra... teraz mogę sie tylko poddać, bo dwie na jednegosmiech.gif" xx ilosc nie ma znaczenia - liczy sie jakosc;-) dobra jakosc nie da sie zalac tanim towarem i zawzse sie obroni;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR Ja też nie wartościuję wyznań na lepsze i gorsze. Ale jest podział na wyznania i sekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spowiedz to rodzaj znęcania się nad człowiekiem to szatański wymysł kleru katolickiego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie nie piszę, co nie znaczy, że się całkowicie poddałem:D Jestem po prostu zajęty czym innym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te sukinsyny w koloratkach nawet palonym na stosie kazali się spowiadać a teraz spowiadają posłów, wojewodów, burmistrzów i innych urzędasów więc co się dziwić że ci później rozdają im za grosze mienie publiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spowiadają też dzieci którym wcześniej pakowali sie do tyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co Was tak to rusza...nie spowiadacie się, to się nie spowiadajcie...o innych, w tym o mnie nie musicie naprawdę się martwić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki wstyd. Jak jakieś soczyste grzeszki to gość będzie miał z tego sporo radości. Wal szczerze i obrazowo, i jeszcze coś pododawaj by było barwniej. Ksiądz zaraz poleci sobie po tym ulżyć. I będzie miał co opowiadać kumplom w koloratkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenujące są niektóre z waszych wypowiedzi, widać, że szatan z was zrobił sobie marionetki dzięki waszym grzechom. A wy z łatwością w to weszliście. A myślicie, że jesteście wolni. To wasz wielki błąd. Jesteście zniewoleni przez grzechy i jedyną drogą by z tego wyjść i być szczęśliwym to właśnie spowiedź. Tylko człowiek próżny się nie spowiada. A w konfesjonale jest sam Bóg pełen Miłości i miłosierdzia, który czeka na każdego z was, a najbardziej na największych grzeszników by was uwolnić i uzdrowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem w kościele i czuję się lepiej. Nie byłem u spowiedzi, bo nie jestem gotowy. Uważam, że to za wcześnie, ale czuje się już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak trzymaj :) odwagi na dalsze kroki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0910
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staje wam czesciejj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się zastanawiam nad spowiedzią ale mam takie grzechy że masakra... choćby kiedyś próbowanie narkotyków (czasy dyskotek), seks z rozwódką i innymi kobietami podobnego pokroju... jakoś nie mogę się przełamać żeby takie rzeczy księdzu opowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uomo
Doskonali nie potrzebują spowiedzi... Ale nikt z nas taki nie jest. A przy spowiedzi nie liczy się to z czym przychodzimy, ale to, że chcemy być inni. Kiedyś słyszałam coś fajnego od jednego mądrego księdza: Bóg nie liczy naszych grzechów. On bierze nas za rękę, patrzy w oczy i mówi: chodź, zaczynamy od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguniczka
A ja uwielbiam spowiedź, chodzę do niej nawet jak nic nie złego nie zrobiłam. Zmyslam jakieś pikantne historyjki. Mówię ze szczegółami. Daję głowię, że gościowi w konfesjonale pałka twardznieje , a może nawet zaczyna ją walić. Uwielbiam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i cyrk robisz ze spowiedzi...wiadomo jakie przyporządkowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguniczka
Zaczyanam mormalnie.....ble ble, a potem udaję, że chcę zapytać czy to jest grzech i zaczynam. Że poznałam chłopaka, że mi się podobał, że załozyłam dla niego legginsy, a pod spodem nic nie miałam (czy to grzech? ) potem mówię,że się całowalismy, że się przyciskał do mnie i czułam jak się robię mokra i bałam się ,że mi się legginsy pomoczą...na bank księdzu już stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uomo
Mnie rozśmieszyłaś, a jego męczysz. Jest człowiekiem.... Ale to i tak nie zmienia faktu, że spowiedź czynisz świętokradzką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja też nie wartościuję wyznań na lepsze i gorsze. Ale jest podział na wyznania i sekty" xxx sekty to sekty - nie ma lepszych ani gorszych;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale co Was tak to rusza...nie spowiadacie się, to się nie spowiadajcie...o innych, w tym o mnie nie musicie naprawdę się martwić" xx o i nareszcie glos rozsadku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Tylko człowiek próżny się nie spowiada. A w konfesjonale jest sam Bóg pełen Miłości i miłosierdzia, który czeka na każdego z was, a najbardziej na największych grzeszników by was uwolnić i uzdrowić" xx jesli nie wierzy w grzechy to zyje sie bez grzechu - proste;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość wczoraj Też się zastanawiam nad spowiedzią ale mam takie grzechy że masakra... choćby kiedyś próbowanie narkotyków (czasy dyskotek), seks z rozwódką i innymi kobietami podobnego pokroju... " xx rozwodki i inne kobiety "tego pokroju"??;-) ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"uomo wczoraj Kiedyś słyszałam coś fajnego od jednego mądrego księdza:.." xxx co za oksymoron! ;-) ;-) ;-) xx "A ja uwielbiam spowiedź, chodzę do niej nawet jak nic nie złego nie zrobiłam. Zmyslam jakieś pikantne historyjki. Mówię ze szczegółami. Daję głowię, że gościowi w konfesjonale pałka twardznieje , a może nawet zaczyna ją walić. Uwielbiam to." xx moja kolezanka - kiedys przegrala zaklad i musiala pojsc do spowiedzi - ksiadz sie zapytal o seks, na zasadzie "musze spytac", ale jakos liczyl ze ona sama ulatwi mu sprawe - nie ulatwila - i wkoncu wkurzony ksiadz mowi chodzi mi "o stosunek", wczesniej cos polewal o nieczystych rzeczch - na co kolezanka poprosila zeby doprecyzowal - czy chodzi mu o waginlany czy o analny , bo nie wie jak ma odpowiedziec/czy liczyc, powiedziala to na tyle niefortunnie ze ludzie za nia uslyszeli (chyba tylko slowo stosunek) i jakis kolo zaczal sie awanturowac , otworzyl ten konfesjonal i zaczal szarpac tego ksiadza;-) Moja kolezanka mowila ze sprawy dzialy sie szybko i ze ona nie zdawala sobie sprawy ze powiedzial to tak glosno - i mowi ze tak sie smiala z calej sytuacji ze jej smiech dopelnil draki, a mialo byc honorowo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Aguniczka wczoraj Zaczyanam mormalnie.....ble ble, a potem udaję, że chcę zapytać czy to jest grzech i zaczynam. Że poznałam chłopaka, że mi się podobał, że załozyłam dla niego legginsy, a pod spodem nic nie miałam (czy to grzech? ) potem mówię,że się całowalismy, że się przyciskał do mnie i czułam jak się robię mokra i bałam się ,że mi się legginsy pomoczą...na bank księdzu już stoi" xx ;-) ;-) ;-)....nawet jesli jest gejem to pewnie tez ma wzwod gdy mowisz o czyims trwadniejacym penisie;-) dla mnie ludzie ktorzy czuja potrezbe takie wyciskania z innych sczzegolow sa jacys smieszni;-) xx "Ale to i tak nie zmienia faktu, że spowiedź czynisz świętokradzką..." xx co to w ogole jest za slowo - swietokradzka?:-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie wierzy w grzechy to zyje sie bez grzechu - prosteoczko Niekoniecznie. Skoro nie mam pojęcia o istnieniu czegoś, to nie znaczy, że to nie istnieje. Ale zgodzę się, że wówczas nie mam odniesień do grzechu, nie w kontekście, że nie robię czegoś, bo to grzech, bo dla mnie w tym momencie ganz egal. I może i dobrze, bo skoro mam wierzyć dlatego, żeby nie pójść do piekła, bo ma mnie "Bozia pokarać" - to jest co najmniej infantylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to w ogole jest za slowo - swietokradzka? No chyba nie muszę tłumaczyć czym jest świętokradztwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niekoniecznie. Skoro nie mam pojęcia o istnieniu czegoś, to nie znaczy, że to nie istnieje" xxx grzech jest opinia, a nie faktem. Mozna zatem nie zgadzac sie z dana definicja xx " Ale zgodzę się, że wówczas nie mam odniesień do grzechu, nie w kontekście, że nie robię czegoś, bo to grzech, bo dla mnie w tym momencie ganz egal. I może i dobrze, bo skoro mam wierzyć dlatego, żeby nie pójść do piekła, bo ma mnie "Bozia pokarać" - to jest co najmniej infantylne" xx inantylne jest stawrzanie sobie czegos takiego jak grzech;-) xx "co to w ogole jest za slowo - swietokradzka? No chyba nie muszę tłumaczyć czym jest świętokradztwo" xx nie, nie wiem co to jest - ale nie muisz mi tlumaczyc - ja sie fantastyka i tak za bardzo nie interesuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×