Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aleksandra1988

Ciąża po pierwszej miesiączce od poronienia (łyżeczkowania)

Polecane posty

Gość gość
Ja tam nie widzę żadnej kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dwie kreski. Ja tak miałam jak zaszłam w ciążę. Ta druga była blada. W dniu kiedy powinna przyjść miesiączka, nie przyszła a test wykonałam ponownie i była już ciemniejsza. Wizytę u ginekologa masz w poniedziałek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam 3 dni temu testy owulacyjne, aby móc obserwować swój organizm w pierwszym cyklu, jeszcze przed wystąpieniem pierwszej miesiączki. Niby po obserwacji śluzu wygląda na dni płodne, ale testy nie wykazały owulacji. 08.02. - negatywny 09.02. - negatywny Codziennie o tej samej godzinie wykonuję test. Może ten cykl jest bezowulacyjny, a może owulacja jest przesunięta. Zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra ja kiedyś stosowałam testy owulacyjne i mi pokazały owulacje na tydzień przed jej faktycznym wystąpieniem. Później już nie stosowałam testów. Na wizytę umówiłam się na poniedziałek. Nie wiem czy to ciąża czy może hcg po poronieniu jeszcze nie spadło. Z jednej strony bardzo bym chciała, żeby okazało się, że jest w ciąży a z drugiej boję się powtórki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Test owulacyjny wyszedł mi pozytywny a nie było ani typowego u mnie bólu owulacyjnego ani śluzu płodnego. Dopiero tydzień po pozytywnym teście pojawiła się owulacja potwierdzona na USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszłam po łyżeczkowaniu pół roku ale pewnie byłoby wcześniej tylko że uważalismy a po pół roku już bylismy gotowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P_Bundy
A w tym cyklu pojawiła się równo 14 dni po zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabieg miałam 16.01 a owulacje 30.01. Akurat byłam na wizycie kontrolnej i lekarz potwierdził monitoringiem. Kochaliśmy się 28.01 dlatego obawiam się, że mogę być w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy_B wysoce prawdopodobne jest, że jesteś w ciąży w takim razie. Bądź dzielna i wyczekaj do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Peggy_B aż Ci zazdroszczę odwagi ja raz sprobowalam kochać się z mężem ale mimo zabezpieczenia strach zrobił swoje i nie było tak jak zawsze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anik388
Nas. Nawet jak poniesie to niestety szybko trzezwieje ;) Myślę ze od sierpnia zaczniemy myśleć o dzidzi akurat będzie po komuni syna i wesele szwagierki . Myślę ze po weselu najprędzej nas poniesie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nas poniosło tak jak dawno już nie ponosiło :P Normalnie ogień w szopie :P A teraz się boję, że w ciąży jestem. Poza tymi słabiutkimi kreskami na teście nic innego nie zaobserwowała. Jak zaszłam w tą ciążę, którą straciłam to nawet testu nie musiałam robić bo po prostu wiedziałam, że się udało. A teraz kompletnie nic nie czuje. Może dlatego, że tamta ciąża była zaplanowana a ta nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wynik badania histopatologicznego- kosmki łożyskowe. Tak mi lekarz przetłumaczył. Zrobiłam rano test i znowu bladziutka kreseczka. Od wczorajszego wieczora mam brązowe plamienie. Może pierwsza @ po poronieniu nadchodzi. Nie idę dzisiaj na bete. Jak do końca tygodnia @ się nie pojawi to wtedy pójdę. Młody chory :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekam. Plamienie nie jest silne. Wygląda jak ostatni dzień @. Nazwałabym to brudzeniem wkładki:) Te blade kreski to może oznaka tego, że hcg jeszcze nie spadło. Sama nie wiem. Poczekam kilka dni. Jak się @ nie rozkręci to pójdę na bete. A jak Ty się czujesz Aleksandra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy_B ja fizycznie wciąż bardzo dobrze. Śluzu mam bardzo dużo takiego jak w dni płodne - jak bbiałko jaja kurzego, mocno ciągnący się jednak testy owulacyjne 4 razy z rzędu negatywne. Dziś znów powtórzę test bo chcę się zorientować czy cykl jest owulacyjny. W tym wyniku ze szpitala jest napisane: resztki doczesnej i jajo płodowe w stanie zapalnym. Nie wiem czy to ja miałam stan zapalny czy to maleństwo się rozpadło bo przecież zabieg był 2 tygodnie po poronieniu i te resztki miały stan zapalny a nie ja. Dziś jadę po L4 do mojej ginekolog to jej pokażę wypis ze szpitala i wynik histopatologiczny zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Ja zaszlam w ciaze po pierwszym okresie po lyzeczkowaniu. Poronilam w 5 miesiacu. Pierwszego okresu po dostalam po 1,5 miesiaca. Ciaza przebiegla prawidlowo. Urodzilam zdrowe dzieciatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziękuję za wypowiedź. Ja zabieg miałam w 11 tygodniu, poroniłam w 8 tygodniu według badania usg przeprowadzonego w szpitalu przed zabiegiem. A Ty miałaś zabieg? Lekarz nie mówił Tobie że za szybko zaszłaś w kolejną ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam wytrzymać i dziś zrobiłam test owulacyjny 3 godziny wcześniej niż zwykle robiłam. 5 dzień testowania - owulacja Wynik pozytywny - dwie kreski o tym samym natężeniu - 12 dzień cyklu po łyżeczkowaniu po poronieniu Jutro kolejne testy, a dziś wizyta u ginekologa z wypisem ze szpitala i wynikiem histopatologicznym - mam nadzieję, że wyniki są oki - trzymajcie kciuki A za miesiąc mam nadzieję, że będę z Wami testowała testy ciążowe ! usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra daj znać jak było na wizycie no i trzymam kciuki za to, żeby kolejny pozytywny test u Ciebie to był test ciążowy :) Jak się okaże, że teraz nie jest w ciąży to będę musiała odłożyć starania na jakiś czas:/ Mam popieprzoną sytuację w pracy a w zasadzie za chwilę pewnie brak pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam na L4 w ciąży. Chodziłam normalnie do pracy. 14.01 miałam wizytę i na ten dzień wypisałam urlop bo na zwolnienie nie planowałam jeszcze iść. Stało się tak, że prosto z wizyty trafiłam do szpitala i od tamtej pory jestem na L4. Do pracy raczej nie mam po co wracać bo pewnie zaraz dostanę wypowiedzenie a jak nie dostanę to umowę i tak mam do końca kwietnia więc na przedłużenie nie mam co liczyć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy_B ja mam podobną sytuację. Nie mam gdzie wracać. Od początku ciąży miałam lekkie plamienia i dostałam od 6 tygodnia ciąży L4. A teraz mam jeszcze zwolnienie do dziś. Wieczorem jadę do mojej ginekolog, która ma dać mi jeszcze trochę zwolnienia, zobaczymy na ile... Mam nadzieję, że chociaż na 2-3 tygodnie a najlepiej na miesiąc... Na moje miejsce po 2 tygodniach przyjęli już nową osobę. W mojej firmie jak ktoś idzie na L4 to bez względu na to, czy poszedł na nie bo poronił, czy był w ciąży, czy to tylko przeziębienie po powrocie otrzymuje wypowiedzenie za porozumieniem stron a okres wypowiedzenia pokrywają urlopem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×