Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Mia14

Zapalenie błony śluzowej żołądka i refluks.

Polecane posty

Gość Mia14
Najważniejsze, że badanie masz juz za soba a i wynik świadczy o tym, że jest nieco lepiej, czyli to co robisz daje efekt. To ważne. Natomiast co do "stażystów" to też sporo w temacie przeżyłam będąc w ciąży, do dzis jak sobie przypomnę owe badania ... to wrrrr Małgosiu czy po zdiagnozowaniu żółciowego zapalenie zalecono Tobie jakies inne leki poza IPP ? Mi zalecono Proursan, a rano to albo IPP, albo rokietnik, len lub aloes plus dieta oczywiscie ;) Dziewczyny nie wiem czy wspominałam Wam wcześniej, że pieke chleb z kaszy białej gryczanej ? Małgosiu czym zastępujesz chleb ? Pozdrawiam. Mia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i widzicie dziewczyny, czasem intuicja dobrze podpowiada,mam na myśli to,że w razie zgagi biorę pół tabl.Rennie, a nikt mi nie podpowiedział o tym. Na mnie Gaviscon nie działa, a podobno inni świetnie się po nim czują. Ja nie przestrzegam /teraz oczywiście/ diety. Jem w zasadzie wszystko, oprócz rzeczy smażonych. Chleb kupuję orkiszowy. Mia i jak smakuje ten gryczany chleb? Do zobaczenia Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
Dla mnie orkisz jest za cięzki. Anno chleb gryczany smakuje .. dla mnie jak świeży razowy :) i wcale nie przesadzam, a z masłem to juz w sumie niczego nie potrzeba wiecej. Smak kaszy jest własciwie niewyczuwalny gdy Ktoś nie wie, że to z kaszy :) Jeśli chcesz napiszę przepis. Mia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,podaj przepis,spróbuję zrobić. A gdzie tą mąkę kupujesz? Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mia - Tak tak prosimy o przepis :) Właściwie nie zastępuję niczym chleba, jakoś weszło mi już w nawyk omijanie węglowodanów. Na śniadanie zwykle jem parówki takie od 90% mięsa/chude kabanosy/lekką jajecznice, do tego warzywa np. pomidory, sałate, ogórki gruntowe.Drugie śniadanie to owoce: czereśnie, dojrzałe niekwaśne brzoskwinie, banan, arbuz. Obiad to albo zupa krem z warzyw, oczywiście bez zasmażek i śmietany albo delikatne mięso/chuda ryba (tylko nie smażone) i warzywa - np. gotowane brokuły, kalafior. Kolacja to jogurt naturalny albo jakieś owoce. Po zdiagnozowaniu żółciowego zapalenia lekarz przepisał mi oczywiście IPP oraz metoclopramide, ale miałam po nim mdłości i go odstawiłam. Jakiś czas później dostałam jeszcze Zirid, pobrałam go może z 3 tygodnie, ale musiałam odstawić bo strasznie mi po nim puchły łydki. Generalnie cały czas (z malutkimi wyskokami) trzymałam lekkostrawną dietę, ale wtedy jeszcze jadłam węglowodany normalnie ;) omijam je dopiero od początku czerwca. Anno - czy chleb orkiszowy jest kwaśny? Pozdrawiam serdecznie Małgosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Małgosiu, nie jest kwaśny, ale ja kupuję taki trochę orkisz z nazwy tylko. Jak mówią panie w sklepie , im więcej orkisza w orkiszu, tym chleb jest droższy i cięższy. Kiedyś kupiłam ten 100% orkiszowy i niestety było mi po nim niedobrze, więc teraz nie przejmuję się i wybieram ten tani. Jest lekki i nic mi po nim nie ma. Dodatkowo wrzucam jeszcze kromki do tostera i zawsze mam chrupiący. Małgosiu, ale Ty masz bardzo bogate menu. Ja to na brokuła, kalafiora i ogórka nawet nie zerkam w sklepie. Kiszone ogórki owszem. Pomidory jem,ale pozbawione skórki i pestek, bo inaczej zgaga. Czyli widzimy, że każda z nas ma opracowany swój ''program'' żywieniowy i w zasadzie wiemy, co możemy, a czego nie. Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam - czy zetknęłyście się może z soplówką jeżowatą. Są to grzyby, podobno leczą też stany zapalne żołądka, tylko, czy nie jest to zwykła reklama. Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
Cześć Dziewczynki :) Faktycznie Małgosiu masz bogate menu :) Ja owoców i warzyw mało jem, za to kaszami w różnych postaciach sobie dogadzam i ryzem z jabłkami :) Orkisz faktycznie jest cięzki w sensie masy, jakis czas temu upiekłam ciasto orkiszowe i przyznam, że średnio mi podeszło, poza tym orkisz jest wysokobłonnikowy więc dla mnie nie specjalnie zalecany. Anno o takich grzybach ja nie słyszałam , ja w ogóle od grzybów stronię od zawsze. Przepis na chlebek z kaszy gryczanej. 0,5 kg kaszy białej gryczanej nieprażonej, 700 ml wody, Kaszę zalać wodą w głebszym naczyniu/misce jak wchłonie dolewać, tak żeby woda cały czas utrzymywała sie nieco ponad kaszę i to odstawić na 2 dni. Ja sporadycznie ja przemieszam. Drugiego dnia wieczorem odcedzam wodę i kaszę blenderuję, dodaję łyzkę płaska soli himalajskiej i połyzce słonecznika, siemia lnianego oraz płatków owsianych, to przekładam do wyłozonej papierem i mocno natłuszczonej keksówki i odstawiam do zamknietego i zimnego piekarnika na 12 h, przykrywam szmatką. Rano nagrzewam piekarnik na "oko" kaszę smaruję wodą żeby skórka nie była zbyt chrupiaca i piekę 1 h w 180 stopni. Od razu wyciagam goracy z blaszki, przekładam na półmisek i studzę przykryty szmatką. Smakuje naprawdę wysmienicie :) Pozdrawiam Mia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refluksu 34
Witam wszystkich...chciałabym tylko napisać że ja sie pozbylam refluksu i bólów żołądka raz na zawsze dzięki kwasowi hcl firmy now...przez pierwszy tydzień żołądek bolal ale brałam hcl mimo wszystko. Po tym czasie wszystko ustapilo a to już minął rok (w międzyczasie byłam też w ciazy ) i mogę powiedzieć że nareszcie uwolnilam się od itp i lekarzy...polecam serdecznie te kuracje Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refluksu 34
Ipp miało byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy i ''nie w ciemno'' /bez badań/ może brać betainę hcl, bo o niej piszesz.Osoby mające nadkwasotę wręcz sobie zaszkodzą, a nie pomogą biorąc kwas solny. A dlaczego polecasz firmę NOW? Wiesz ilu producentów betainy się reklamuje oprócz tej firmy? Wydaje mi się,że miałaś jakąś nadzwyczajną betainę, bo skoro od czasu gdy zaczęłaś stosować hcl minął zaledwie rok, a ty zdążyłaś już być w ciąży i wyleczyć żołądek, to chyba jakiś ''cud''. Dość dużo czytałam na temat hcl i wiem,że dużo osób stosuje betainę latami , bo inaczej problem wraca. U ciebie jakoś wszystko migiem poszło. Tydzień,dwa betainki i wszystko ok. Nie przekonałaś mnie co do autentyczności twojej wypowiedzi,raczej skłaniam się ku marketingowi owej cudowności. Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to gowno mam tj zapalenie blony sluzowej zoladka i przepukline rozworu przelykowego :-O zastanawiam sie skad to gowno sie u mnie wzielo tj problemy z zoladkiem. mam to juz przewlekle, podejrzewam ze od paru lat. zaczelo sie bardzo silnym bolem jakby ktos mi wbil noz w zebra ktory powalil mnie na podloge i doslownie doczolgalam sie do cisnieniomierza bo myslalam ze to cos z sercem a potem na lozko i lezalam skulona przez pare godzin mimo ze maz chcial sie zwalniac z pracy zeby ze mna na pogotowie jechac. olalam to i po konsultacji ze szwagierka co miala klopoty z wrzodami wzielam 2 ranigasty i przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejrzałam forum i tam jesteś jako ''refluksik33''. Przepraszam. No tak, rok temu pisałaś, ale problemy miałaś dużo dłużej. Jestem nieufna,ponieważ wszędzie jest wszechobecny nachalny marketing wszystkiego co tylko można. W PL też można kupić hcl firmy NOW,ale w UK jest taniej, a na Allegro i w prasie zatrzęsienie ofert sprzedaży właśnie tej firmy. Stąd mój sceptycyzm. Cieszę się,że betaina Ci pomogła. Napisz refluksiku, jak długo brałaś hcl. Nikogo nie uraziłaś, nie przejmuj się. Aż mi głupio teraz. Anna - ''była Annagość''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Refluksiku , a powiedz,czy kiedy zażywałaś betainę,jadałaś też mięso wieprzowe? Pytam, bo podobno /tak piszą na forum davidicke o którym wspomniałaś/ mięso wieprzowe i betaina nie idą w parze. Zalecają drób,jagnięcinę,cielęcinę,czy królika. Czy miałaś jakąś wypracowaną metodę brania hcl, od jakiej dawki zaczynałaś i na ilu tabl.się zatrzymałaś? Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refluksik34
Witam ponownie i przepraszam ze tak dlugo nie odpowiadalam ,ale walczylam z ospa u moich dzieciakow:/ Co do przyjmowania betainy - jest to scisle uzaleznione od organizmu . Ja od samego poczatku bralam 3 kapsulki trzy razy dziennie w trakcie posilku, po tygodniu zredukowalam je do 2 kapsulek, a po kolejnych 2 tygodniach do jednej. Obecnie przyjmuje 1 kapsulke betainy co drugi dzien...nie odczuwam zadnych dolegliwosci ze strony zoladka. Ale moj schemat dotyczy mojego organizmu i byc moze calkowicie inne dawki pomoga wam....Wiem ,ze ludzie biora duze dawki betainy i sugeruja sie wystepowaniem ciepla w zoladku - ja natomiast nie odczuwalam nic....moze kwestia tego ze kazdy jest inny. Co do jedzenia to na prawde nie wiem- ja ogolnie zawsze jadlam tylko drob i duzo nabialu, takze w tej kwestii malo moge pomoc. Acha i jeszcze jedna sprawa. Od momentu gdy pomogla mi betaina poszlam tutaj gdzie mieszkam(uk) do lekarza i opowiedzialam mu moja historie i to jak pomogl mi kwas solny. Lekarz nie chcial odpowiadac na pytania zwiazane z hcl i ogolnie czul sie zaklopotany co dalo mi troszke do myslenia....uwazam ,ze zaden z lekarzy nie leczy sie zadnymi chcemicznymi lekami-wiedza i znaja dzialanie witamin i mineralow....problem lezy w dawkach i w wiedzy. To jeszcze nie koniec chcialam sie z wami podzielic czyms jeszcze....od dawna mialam problemy ze skora mianowicie mialam alergie na slonce. Wystarczylo tylko na chwile wyjsc na sloneczko i za godzine cierpialam gdyz skora mnie piekla swedziala i byla w fatalnym stanie...(paradoksalnie uwielbiam lato i opalanie) zaczelam znow przetrzasac internet -Ziebia+forum davidckie i oczywiscie znalazlam...zbyt male dawki witaminy d3 rekomendowane przez lekarzy (niezbedna ilosc zeby czasami nie pomogla komus w 100%) rekomendowana dawka wit d3 to : od września do kwietnia - 800-2000 IU/dobę (20,0-50,0 µg/dobę); od maja do sierpnia - 800-2000 IU/dobę (20,0-50,0 µg/dobę) - tylko wtedy, gdy nie można zagwarantować odpowiedniej syntezy skórnej witaminy d. Jednak poczytajcie troszke w internecie opinie ludzi co o tym sadza. Ja zakupilam wit d3 w dawce 10000IU bo takowa jest tutaj dostepnai zaczelam suplementacje 2 miesiace temu....mozecie wierzyc lub nie ale moja alergia zniknela, skora stala sie gladsza i wogole jedrniejsza...a zmagalam sie z tym paskudztwem juz od paru lat i katorga bylo dla mnie wyjscie na slonce bo wiedzialam co mnie pozniej czeka...ale tak jak napisalam wyzej wyleczyla mnie wit d3 i tego jestem pewna...prosze poczytajcie o tym i sami ocenicie.... pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim uwolnienia sie od lekarzy i ich "pomocnych" tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refluksik34
Witam ponownie i przepraszam ze tak dlugo nie odpowiadalam ,ale walczylam z ospa u moich dzieciakow:/ Co do przyjmowania betainy - jest to scisle uzaleznione od organizmu . Ja od samego poczatku bralam 3 kapsulki trzy razy dziennie w trakcie posilku, po tygodniu zredukowalam je do 2 kapsulek, a po kolejnych 2 tygodniach do jednej. Obecnie przyjmuje 1 kapsulke betainy co drugi dzien...nie odczuwam zadnych dolegliwosci ze strony zoladka. Ale moj schemat dotyczy mojego organizmu i byc moze calkowicie inne dawki pomoga wam....Wiem ,ze ludzie biora duze dawki betainy i sugeruja sie wystepowaniem ciepla w zoladku - ja natomiast nie odczuwalam nic....moze kwestia tego ze kazdy jest inny. Co do jedzenia to na prawde nie wiem- ja ogolnie zawsze jadlam tylko drob i duzo nabialu, takze w tej kwestii malo moge pomoc. Acha i jeszcze jedna sprawa. Od momentu gdy pomogla mi betaina poszlam tutaj gdzie mieszkam(uk) do lekarza i opowiedzialam mu moja historie i to jak pomogl mi kwas solny. Lekarz nie chcial odpowiadac na pytania zwiazane z hcl i ogolnie czul sie zaklopotany co dalo mi troszke do myslenia....uwazam ,ze zaden z lekarzy nie leczy sie zadnymi chcemicznymi lekami-wiedza i znaja dzialanie witamin i mineralow....problem lezy w dawkach i w wiedzy. To jeszcze nie koniec chcialam sie z wami podzielic czyms jeszcze....od dawna mialam problemy ze skora mianowicie mialam alergie na slonce. Wystarczylo tylko na chwile wyjsc na sloneczko i za godzine cierpialam gdyz skora mnie piekla swedziala i byla w fatalnym stanie...(paradoksalnie uwielbiam lato i opalanie) zaczelam znow przetrzasac internet -Ziebia+forum davidckie i oczywiscie znalazlam...zbyt male dawki witaminy d3 rekomendowane przez lekarzy (niezbedna ilosc zeby czasami nie pomogla komus w 100%) rekomendowana dawka wit d3 to : od września do kwietnia - 800-2000 IU/dobę (20,0-50,0 µg/dobę); od maja do sierpnia - 800-2000 IU/dobę (20,0-50,0 µg/dobę) - tylko wtedy, gdy nie można zagwarantować odpowiedniej syntezy skórnej witaminy d. Jednak poczytajcie troszke w internecie opinie ludzi co o tym sadza. Ja zakupilam wit d3 w dawce 10000IU bo takowa jest tutaj dostepnai zaczelam suplementacje 2 miesiace temu....mozecie wierzyc lub nie ale moja alergia zniknela, skora stala sie gladsza i wogole jedrniejsza...a zmagalam sie z tym paskudztwem juz od paru lat i katorga bylo dla mnie wyjscie na slonce bo wiedzialam co mnie pozniej czeka...ale tak jak napisalam wyzej wyleczyla mnie wit d3 i tego jestem pewna...prosze poczytajcie o tym i sami ocenicie.... pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim uwolnienia sie od lekarzy i ich "pomocnych" tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Refluksiku - bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Też czytam forum, o którym wspomniałaś, tam też przeczytałam, by w początkowym okresie brania betainy zrezygnować z mięsa lub bardzo je ograniczyć, ale może tak jak piszesz, każdy musi sam metodą prób i błędów dojść do tego, co mu szkodzi, a na co może sobie pozwolić. Nad wit.D w zwiększonych dawkach też myślę. W okresie , o którym piszesz biorę 2000 jednostek. Pomyślę o zwiększeniu pod koniec września.Podobno na układ pokarmowy też działa pozytywnie. Cieszę się, że udało Ci się z tego wyjść.Powodzenia. Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makotaala
hej, mam pytanie czy w związku z refluksem żółciowym jesteście też posiadaczkami żółtego stolca? Ja niestety od 4 miesięcy choruję na przepuklinę rozworu żołądkowego i refluks żółciowy i mam liczne nadżerki w żołądku. Mam żółty stolec o dziwnym zapachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takim zapaleniu najlepiej pić nutramil. On dobrze robi dla organizmu. Można nim zastąpić pełnowartościowy posiłek. Oczywiście jest bez laktozy i bez glutenu. pełny zdrowych tłuszczy, węglowodanów i białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adalina
Ojej od wczoraj wieczora czytam 13 stron i nie sądziłam ze problem jest tak często spotykany. Moje problemy zaczęły się na koniec maja , nagle z dnia na dzień zoladka odmówił posłuszeństwa , jak cokolwiek zjadłam wszystko mi leżało , ciężko się odbijalo, czułam gule w przełyku , mdlilo mnie . Pojechałam na gastroskopie i wyszło zapalenie błony śluzowej żołądka wiec w pierwszej kolejności controloc z debretinem, później przejście na dexilant ( i przy tym leku był okres ze fajnie się czułam ) a teraz dostałam panzol (brałam 1 dzień ) w sumie walczę od 3 msc ale co ciekawe nigdy nie miałam boli, często mam wzdecia , zrezygnowałam z nabiału (jem wyłącznie produkty bez laktozy ) schudłam 10 kg ... i nabawiłam się nerwicy (choć jest to też spowodowane życiowymi sprawami ) od września podejmę terapię feedback ( kontrola nad stresem ) wiec zobaczymy ile się poprawi bo psycholog twierdzi ze gule są od stresu . Z moja dieta jest ciężko na początku starałam się wszystko gotowac , parowac ale raz ze tego nie lubię to dwa ze nie mam na to czasu (prowadzę działalność i mam tak napięty grafik ze mało na cokolwiek mam czas) wiec nie jem tłusto ale zjem smażone , pieczone . Były 3 tygodnie gdzie było idealnie , od kilku dni znowu gula w gardle , wzdecia , przelewanie w brzuchu i nerwy . Czytając to wszystko mam trochę mętlik czym w końcu mogłabym sobie pomóc . czy może warto wykonać test wodorowy i test na nietolerancje pokarmowa ? Jak jest z tymi probiotykami kiedy jest stosować i ta herbatkę z lnu , ma też krople niemieckie na nerwy ale właśnie kompletnie nie wiem kiedy i co prac żeby było dobrze ? Zaczynam dzień od panzolu na czczo . Trochę mnie przeraża fakt ze mogę mieć z tym problemy długotrwałe , mam 23 lata i wysiadam (mój chłop tez przy mnie ) żyć bez tych wszystkich dobroci? ukochanej pizzy ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makotaala
A jak z załatwianiem-jak wygląda stolec? biegunka? wzdęty brzuch? helicobacter było badane? refluks żółciowy został też stwierdzony? czujesz się lepiej przyjmując leki ipp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adalina
makotaala - stolec ok , biegunki raczej nie , wzdęty brzuch często , łd dawna mam problemy ze wzdeciami ( staram się eliminować laktoze , cebulę i czosnek ) helikobakter badane przy gastroskopi i brak . stwierdzone zostało tylko zapalenie błony śluzowej . brałam dexilant jakieś 2 msc i ogólnie na początku często klucha w gardle ale zdarzyły mi się 3 tyg ze było super , zaczęłam wszystko jeść itd . Teraz wróciło , lekarz zapisał panzol i mam wrażenie ze wróciłam z objawami do punktu wyjścia . zaznaczam że nigdy nie miałam boli , tylko ciężki żołądek , mdlosci i gula po posiłku . zastanawiam sie może to niedokwasnosc? lub nerwica zoladka ? kupiłam len i chce robić herbatki (choć do końca nie wie jak ) kupiłam zioła szwedzkie i dopiero zacznę testować . może ma ktoś jakiś pomysł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makotaala
Sama chodzę od lekarza do lekarza już od marca. U mnie były kłucia pod prawym żebrem. I zaczęłam załatwiać się na żółto. I teraz nadal taki kolor i często mam wzdęty brzuch. I ważę 45kg. Więc jest słabo. Ja piję wieczorami herbatę z kopru włoskiego. Odstawiłam wszystkie te leki na motorykę przewodu pokarmowego i jedynie co to biorę Proursan. Możesz sobie kupić Lukrecję ona jest naturalna,a obniża kwasowość w żołądku i regeneruję śluzówkę. Co dokucza Ci najbardziej? Gula w gardle? Tego nie miałam. A nie spływa Ci gęsty sloz po tylnej scianie gardla? Ja tak mam i to podobno od refluksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Picie lnu raczej Ci nie zaszkodzi. Wsypujesz ze dwie łyżeczki i zalewasz gorącą wodą. Wychodzi taki kleik. Neutralne w smaku. Niedokrwistość to raczej nie. Na pewno robiłaś podstawowe badania krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żółty stolec,to podobno przerost bakterii w jelitach .Zła flora,to skutki uboczne stosowania IPP. Lukrecja jako korzeń do zaparzania podnosi ciśnienie,natomiast Lukrecja DGL nie ma takich skutków ubocznych. Można kupić w uk lub przez ebay, ew. na Allegro, w aptece firmy Solgar.W refluksie żółciowym i przepuklinie podobno IPP nie pomagają. Przewlekłe zapalenie żołądka leczy się opornie. Nerwica przy tym schorzeniu to tzw. standard. Jak boli,to człowiek się po prostu boi. Lekarze powinni leczyć i jedno i drugie schorzenie,ale niestety tego nie robią i zazwyczaj chorzy szukają rad na różnych forach, jak np.tutaj. Wszędzie wypowiadają się laicy z medycyną nie mający najczęściej nic wspólnego,więc z tego rodzaju porad trzeba korzystać z dużą rozwagą. Jesteście panie młodymi osobami,więc z całą pewnością ''wyjdziecie'' z tego. Z refluksem żółciowym będzie gorzej się uporać. Nie mam żadnych ''dobrych rad''.Sama ciągle poszukuję już od siedmiu lat. Tysiące przeczytanych stron,dziesiątki lekarzy,gastroskopii i innych badań, no i niestety jestem w tym samym miejscu co na początku leczenia. Nie ma cudownego środka na to schorzenie. Lekarze powinni kierować chorych /szczególnie tych przewlekłych/ do szpitala i tam powinno się wykonać cały panel badań. Wtedy byłoby wiadomo na jaki rodzaj np.refluksu cierpimy,czy może mamy niedokwaśność,czy też jest to jeszcze inna choroba. A tak my sami szukamy informacji w internecie i wydajemy pieniądze na różnego rodzaju preparaty w nadziei , że to akurat pomoże. Drogie panie,nic nie napisałam,bo nic nowego w tej dziedzinie nie odkryto,a pocieszanie, że ''będzie dobrze''/ ja to słyszę na każdej wizycie u lekarza rodzinnego/ nie polepszy niczyjego samopoczucia. Każda z nas musi sama na sobie sprawdzać różne leki,suplementy, bo inaczej się nie da. Pozdrawiam.Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A badania w kierunku boreliozy? Niby malo realne,a pozniej sie okazuje,ze jednak tak. Daje mnostwo objawow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
Witam Was Kochani :) Niestety Anna ma rację, nie ma tu ani dobrego leku ani też złotego środka, bo to co jednemu szkodzi, drugiemu pomaga. Trzeba metodą prób i błedów sprawdzać na sobie co można a co nie można. Sama przerabiam to juz drugi rok. Jak twardo trzymam dietę, to jest ok, ale jak pofolguję ze słodyczami to zaraz mam zgagę. Nie mam woreczka żółciowego, żółty stolec kilka razy mi sie pojawił jak przesadziłam z jedzeniem, moja Gastro mówi, że to z nadmiaru żółci i że przy żółciowym zapaleniu tak bywa, Proursan biorę 2 x wieczorem. Anno jak się masz, piekłaś "kaszowy chleb" ?? Pozdrawiam. Mia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Mia Chlebek piekłam,nawet wyszedł b.smaczny, ale niestety mój żołądek woli ten oszukany orkisz do którego chyba bardziej się przyzwyczaił. Ogólnie mam problem z kaszami i ryżem oprócz jaglanej i orkiszowej. Płatki owsiane też mogę. Denerwuje mnie ta uboga i monotonna dieta. A co stosujesz na kolację np. do kanapek? Może jakąś ciekawą propozycję podrzucisz? Mia,czy tylko Proursan bierzesz,żadnych IPP? A powiedz proszę, jak u Ciebie z odpornością,poziomem witamin, czy łapiesz jakieś infekcje częściej niż kiedyś, czy miewasz tzw.''obłożony język''? Pytam, ponieważ widzę,że mój organizm niestety dużo gorzej sobie radzi z różnymi zdrowotnymi problemami po latach stosowania IPP, co prawda z przerwami,ale zawsze po jakimś czasie wracam do tego niestety, chociaż za każdym razem mam nadzieję,że już mi się udało z tego wyjść. Trochę dużo pytań,ale dość dawno ''rozmawiałyśmy''. Szkoda,że Małgosia już się nie odezwała, byłoby dobrze wiedzieć,jak ona sobie radzi. Pozdrawiam.Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w polowie pazdziernika 2014 r mialam robiona gastroskopie. Wyszlo.ze mam przepukline rozworu przelykowego bakterie HP i przewleklenzapakeniebsredniego stopnia z nadrzerkami. Bralam antybiotyk powiedzial lekarz ze to bedzie sie nawracac na wiosne na jesien.. Mi glownie na wiosnebsie idnawia wtedy biore nolpaze Tribux i Alugastrin. Nikt nie zlecal mi.kolejnej gastroskopi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
Witaj Anno. Tez nie lubię tej monotonni w jedzeniu, staram sie cos nowego wprowadzać i tak eksperymentuję ;) Rano staram wypić się len mielony a jak nie to mam parę "bezpiecznych produktów" - parówki sokolinki, pieczywo/chleb kaszowy z : wedliną drobiową, pomidorem, sałatą, chudym twarogiem i pietruszką, mozarellą light, jajko na miekko. Na drugie sniadanie czasem jogurt naturalny, biszkopty albo banan, ewentualnie ciasto jak upiekę: babkowe, szarlotkę. Na obiad najcześciej mam zupę - rosół, warzywna, pomidorowa, krupnik, na drugie paruję filrt z kurczaka z marchewką, brokułem czy ziemniakami ewentualnie z ryzem czy kaszą - wszystkie kasze mogę jeść. Robie pierogi, kluski, rizotto,ryż z jabłkami, makarony z warzywami i oliwą, spagetti z robionym sosem, sporadycznie smażę na patelni bez tłuszczu - mięso drobiowe, sarninę, nalesniki, placki z cukini lub ziemniaczane. Rybę zapiekam, frytki też z piekarnika i warzywa - pomidor, papryka. Na podwieczorek owoc albo kanapka, a na kolację to najczęściej kasza manna z dżemem, kisiel albo len :) Przyznam, że jak trzymam sie tego to jest dobrze, nie musze brac IPP a jedynie Proursan wieczorem. Suplementuję równiez witamine D3 i K2, sporadycznie magnez . Ogólnie czuję sie dobrze, morfologia i próby wątrobowe wyszły mi dobrze, język jak dużo piję też mam bardziej rózowy. A czy Ty bierzesz do IPP probiotyk ? Moja rodzinna poleciła by zamiast probiotyku pić zsiadłe mleko i powiem Ci, że przetestuję to, w poniedziałek nastawiłam mleko na zsiadłe i może juz jutro się zrobi. Zobaczymy czy to cos da, pod koniec miesiaca wybiorę sie do Gastro, muszę ja zapytać, bo miewam czasem takie uczucie ciepła w brzuchu, masz cos takiego ? Pozdrawiam. Mia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×