Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Mia14

Zapalenie błony śluzowej żołądka i refluks.

Polecane posty

Gość gość
Witajcie -Mia , Refluksik - gratulacje. Mia, jedna ''krówka'' chyba by wystarczyła, a ty widzę poszłaś na całość. Jak szaleć, to szaleć, a co. Przynajmniej będzie wiadomo po czym boli, czego oczywiście ci nie życzę. Ja w niedzielę zazwyczaj pozwalam sobie na kawałek Tiramisu. To dopiero uczta. Z przygotowaniami do świąt spokojnie. Staram się / to co się da oczywiście/ wcześniej sobie przygotować, a potem to już mam z górki. U mnie też jest dobrze i oby tak do wiosny było. Refluksik odezwij się czasem. Życzę również wszystkim odwiedzającym Spokojnych i Zdrowych Świąt. Pozdrawiam. Do następnego razu. Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa jedna
A ja opowiem swoją historie... Nie miałam takich problemów jak niektórzy tutaj ale... Wiem ze branie preparatów na zneutralizowanie kwasu zołądkowego too ZBRODNIA! Proponuje zastosować ocet jabłkowy ,przed posiłkiem -każdym - Do szklanki dwie łyżki ostu jabłkowego i troche wody i wypić.Zakwaszamy żołądek ( nie mylić z zakw.organizmu) wtedy bedzie odpowiednie ph w żołądku a zwieracz,który jest rozlużniony i "puszcza" kwas do przełyku. Sprawdziłam na sobie i mam spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steszka
Witam jesteście tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steszka
Kochani pomozcie. Szukam sama na własną rękę jakies pomocy bo nasi lekarze to katastrofa. Od 2 tyg umieram z tymi bólami. Zaczęło sie od bólu żołądka, który za każdym razem promieniuje na kręgosłup i tego nie idzie wytrzymac. Do tego doszły okropne bóle w klatce piersiowej i plecow i okropny zapach z ust. Niewiem juz co robic. Londowalam juz 2 razy na pogotowiu. Ranigast w kroplowce, zastrzyk domiesniowy i do domu. Pomaga na 1 dzień. Gastroskopia za parę dni bo na NFZ muszę czekać od lipca do maja. Masakra jakas. Czy tez mieliscie takie bóle żołądka i klatki piersiowej i pleców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj - jesteśmy, tylko na szczęście chyba okres bardzo intensywnych, dokuczliwych bóli mamy za sobą. To, co opisujesz też przechodziłam. Nie zliczę ile razy w ciągu tych kilku lat byłam na ostrych dyżurach i tak jak Tobie, robiono badania + kroplówka +jakiś IPP i do domu. Też musiałam sama poszukiwać innej alternatywnej drogi wyjścia z choroby. Podstawą diagnozy jest gastroskopia + pobrane wycinki. Dodatkowo zrób sobie morfologię z rozmazem,tzw próby wątrobowe i trzustkowe i jeżeli możesz USG jamy brzusznej. Z tymi badaniami idź na gastroskopię. Wracając do Twoich objawów, bóle kręgosłupa i w odcinku piersiowym są powszechnymi objawami gastrycznymi. Wiem, człowiek panikuje, bo u kobiet może to wskazywać na problemy z sercem. Czy bierzesz jakiś IPP np. Controloc, Polprazol czy inne tego typu? Jakie leki stosujesz, by mniej bolało. Czy możesz jeść wszystkie potrawy? Napisz coś więcej. Też nie mogę spać. Pozdrawiam. Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A próbowałyście może Bioprazol Bio Max? Ja trochę sobie rozregulowałam układ trawienny przez odchudzanie (które zresztą chwilowo utknęło w miejscu) i miałam taki moment, że strasznie doskwierała mi zgaga i kwaśne odbijanie, ale łykałam kapsułki na czczo przez 14 dni i póki co nawrotu nie ma :) Mam nadzieję, że te dwa kilogramy jeszcze zrzucę, bo tak mi niewiele do celu brakuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dla poczytani, może kogoś zaciekawi, bo mnie zainteresowało: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przekonana, że większość chorób i dolegliwości, które nas dotykają ma swoje źródło w najróżniejszych problemach, z którymi się borykamy. Ale jak cały przełyk pali i piecze, to trudno siąść i analizować swoje życie,sorry, ja tak nie potrafię. Wolę iść do apteki, kupić to, co z pewnością mi pomoże (a ten lek mam już wypróbowany), a potem na spokojnie roztrząsać swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
Witam serdecznie wszystkich cierpiących, kiedy czytam wasze posty robi mi się dużo cieplej na duszy bo okazuje się, że nie tylko ja mam takie przypadłości. Powiem szczerze stanęłam trochę teraz w punkcie wyjścia bo od grudnia chodzę od lekarza do lekarza i żaden nie potrafi mi pomóc. Leki, które przepisują tez mi nie pomagają. Mam stwierdzony podwójny refluks żołądkowy i żółciowy, zapalenie błon śluzowych żołądka oraz kamienie w woreczku żółciowym. I tu właśnie pojawia się problem, bo lekarz wysyła mnie do chirurga na usunięcie woreczka, a chirurg z powrotem do gastrologa, ponieważ twierdzi, że po usunięciu będę jeszcze bardziej cierpieć. I cóż nie wiem co dalej. Aktualnie biorę Nolpaze 20 rano, oraz Kreon i Cholestil 3 razy dziennie. 3 tygodnie było mi całkiem dobrze, a teraz od nowa mam bóle. Fakt, że nie silne ale rozpierające, tępe, ugniatające, rozlewające się na żołądek i pod żebra. Powiem szczerze nie wiem co mam robić w którym kierunku podążać, tak bardzo chciałabym żyć normalnie, a lekarze nie potrafią mi pomóc.Trzymam dietę ale to i tak niewiele daje. Może, ktoś mi w ramach własnych doświadczeń zasugeruje bo czasami jesteśmy mądrzejsi od naszych lekarzy. Pozdrawiam jeszcze raz Karolina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedz jakie te kamienie masz ? Duże,drobne ...? Bo to różnica ...najpierw mozna je rozkruszyc a potem rozpuscić . Jeśli zainteresujesz sie tematem to posłuchaj wykłądów Jerzego Zięby Ja 13 lat temu ...zwiałam przed operacja....Stosowałam sól gorzką i zioła żółciopedne.Mam juz spokój od lat.Ale ja miałam bardzo małe drobinki i zatkane przewody żółciowe .W razie ataków pij sól gorzką i napar żółciopedny ,zrób sobie kąpiel gorącą,połóz sie w wannie i dolewaj gorącej wody. Kiedys poradził mi starszy pan doktor.Te zabiegi rozszerzaja drogi żółciowe ...Lekarze sami juz wiedza, ze woreczek jest nam potrzebny.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
Dziękuję za poradę na pewno poczytam. A co do kamieni to jeden ma 13 mm, a drugi 20 mm i to wszystko. Chirurg zapiera się, że to nie wina kamieni lecz refluksu żółciowego, a gastrolog, że to wina kamieni. Zgłupieć można. A czy ta sól gorzka nie podrażnia aby żołądka i błon śluzowych? Bo z tym też jak wspomniałam mam problem:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steszka
Witam. Mialam ta gastroskopie i nic nie wykazała. Tylko jakiś śluz w żołądku. Kazał odstawić wszystkie leki. Dolegliwości nie minęły. Stały sie gorsze. Co 2 dni mam 4godzinne ataki bólu niby żołądka i promieniuje na kręgosłup. USG ok. Krew tez. Juz nw co mam robic. Nie jestem w stanie zajmować sie 2 letnim synkiem w tych bólach. Teraz lekarka stwierdziła niby zapalenie nerwu kręgosłupa piersiowego i serie zastrzyków przeciwbólowych i wit b. Przez 5 dni. Zero poprawy a nawet bol gorszy. Juz myślę o tomografii lub rezonansie. Bo niemam juz ani siły ani pieniędzy bo przez tydz 300 zł poszło w błoto i nadal nic nw. Możliwe, ze to promieniuje od kręgosłupa? Bo boli cały niby żołądek i w okolicach pępka. Przy ataku dziwne pulsowanie w tych okolicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
Wydaje mi się, ze to nie są bóle związane z kręgosłupem, obstawiam, żołądek. Miałam podobnie aż do wczoraj, byłam odsyłana od lekarza do lekarza. W końcu wczoraj natrafiłam na super Panią doktor gastrolog. Odstawiła mi wszystkie leki wytłumaczyła na spokojnie, że bóle w okolicy pępka i wszystko co idzie w górę w moim przypadku to sprawy żołądka. Ściślej mówiąc nerwicy żołądka. Nie wiedziałam, że to może doprowadzić do takiego stanu. Leki typu IPP nic mi nie pomagały od grudnia, ona kazała odstawić. Dostałam lek na nerwicę żołądka, plus na poprawę kondycji trzustki słynny Kreon. No i oczywiście na moją zalewającą żółć, lek regulujący jej produkcję. Mogę tylko powiedzieć, że czuję się jak nowo narodzona i mam nadzieję, że to się utrzyma. Czasami głupia, albo nie głupia nerwica, która umieści się w jelitach prowadzi do takich stanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karolina jaki lek dostałaś na nadmiar żółci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
Aktualnie biorę Cholestil on reguluje prace woreczka i wydzielanie żółci. Rozmawiałam z lekarzem o słynnym Proursanie, ale stwierdziła, że to jeszcze za wcześniej na ten lek, ale w przyszłości będzie wprowadzony. Mam przyjść do niej na kontrolę za 3 mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
Witam Was Kochani, nie zaglądałam tu długo i widzę, że mam spore zaległości. Karolino wszystko to, o czym piszesz przerabiałam na sobie z Proursanem włącznie, tyle, że ja miałam usunięty pęcherzyk żółciowy w 2013 r. Proursan jest doskonałym lekiem na zarzucanie żółci do żołądka, co jak mówią jest na tle nerwowym i u mnie ten lek w połączeniu z Sulpirydem (Sulpiryd zalecony przez Psychiatrę) naprawdę zdziałał cuda, do tego drakońska, prawie 6 miesięczna dieta i dziś żyję prawie normalnie :) Pijesz len ? Anno, jak sie masz w Nowym Roku ? Pozdrawiam, Mia. Mia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
Witaj Mia:) Tak dokładnie dostałam też Sulpiryd;) Widzę, że mój lekarz ma te same myśli:)Więc zaczynam wierzyć, że ze mna też będzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że będzie , tylko czasu trzeba i cierpliwości ogrom :) Pijesz len ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
To powyżej, to ja Mia :) Zapomniałam się podpisać. Trzeba unikać stresów, trzymać dietę i pić len. I dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
Pije siemie lniane rano przed sniadaniem:) A mam pytanko jak długo brałaś Sulpiryd? Bo ja narazie mam jedno opakowanie na 24 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś z was mający refluks i zażywajacy IPP ma problemy z przerostem flory bakteryjnej w jelitach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość steszka
Kochani ja juz wysiadam. Niby wszystkie badania ok USG i gastroskopii tez tyle, ze duza ilość śluzu w żołądku a bol kręgosłupa i łopatek non stop. Byłam nawet u ginekologa i zmartwil sie bardzo i kazał mi zadzwonić na onkologie na Garbary do Poznania. Bóle w klatce troszkę minęły. Tez myslalam o nerwicy ale to by tak bolalo przez 2 miesiące bez ani chwili przerwy? Ataki okropne co drugi dzień i trzymają co parę godzin i nic na to nie pomaga. A mozliwe, ze USG i gastro sa oki a by było to wydzielanie żółci? Nie ukrywam, ze mam nieswiezy oddech czasem niby zgage. Chciałam od rodzinnego ten lek na nerwy to ani nie chciał o tym słyszeć. Dziś ide do przychodni i prędzej nie wyjde jak mi RTG kręgosłupa nie zrobią bo niby mialam kręgi nastawiane piersiowe a teraz bol na całym krzyżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
Droga Steszko mogę tylko na własnym przykładzie Ci powiedzieć, że moje ataki nerwicy żołądka trwały najdłużej tydzień, tak właśnie prawie non stop. W czasie snu tylko było ok i z samego rana jak miałam pusty żołądek. I też bym nie pomyslała, że nerwica żoładka może tak długo trzymać. Choć fakt u mnie jeszcze dochodzi ten refluks żółciowy. Nad którym staram się panować, jeść małe porcję i to jeszcze wszystko dietetyczne. Swojego czasu nawet po sucharach mnie bolało. I mówię po pierwszej tabletce Sulpirydu o którym pisałam wyżej po prostu odpuściła mi klamra którą miałam od grudnia na żoładku i jednocześnie wszystkie bóle. Ja nie mówię, że możesz mieć to samo, ale kiedy zbadasz stan kręgosłupa, kiedy już nić nie pomaga. Warto spróbowaćz tym lekiem na nerwicę żołądka. Uwierz mi byłam u 4 gastrologów i chirurga bo jeszcze kamica na woreczku żółciowym się pojawiła. Każdy z nich zwalał moje dolegliwości właśnie na te kamienie. Mówili, że trzeba wyciąć woreczek. I ciach pojechałam tydzień temu do chirurga, najlepszego w moim mieście ponoć. Mało przyjemny, ale konkretny. Powiedział, przy refluksie żółciowym nie poleca wycinania, zwłaszcza, że ścianki nie są pogrubione. I niech to leczy dobry gastrolog. Dał mi namiar i mówię, złota kobieta. Wysłuchała moich dolegliwości, dokładnie zbadała i mówi. Oczywiście refluks leczymy + lek na nerwicę żołądka, żeby Panią wyciszyć. I jest super i mam nadzieję, że tak będzie. Po prostu trzeba trafić na lekarza z prawdziwego zdarzenia. A to najtrudniejsze. Mnie też mój lekarz rodzinny miał już dość. Traktował jak schizofrenika, nie potrafił zrozumieć, że boli. A tu też obowiązki domowe, praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
Steszko, ja poszłabym za radą Karoliny i szukała poprostu Lekarza z prawdziwego zdarzenia, którego mój problem zainteresuje. Sama zmieniałam gastrologów, a dopiero przy czwartej Gastro zostałam. Ttrafiłam na fajną, normalną lekarkę, i dzieki Bogu za to :) Mój problem był na tle nerwowym, który dotkliwie odbił się na żołądku i jelitach, dlatego ten sulpiryd i dieta zdziałały naprawde cuda. Sulpiryd miałam zalecony na ok 6 miesięcy, może trochę dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina821205
I widzisz Mia14, jeszcze parę miesięcy temu nie uwierzyłabym, że nerwy mogą doprowadzić mnie do takiego stanu. A tu proszę, wydawać by się mogło, że ja silna psychicznie osoba, że będę mieć takich problemów, a tu taka niemiła niespodzianka. Ja Sulpiryd dostałam narazie na 1 miesiąc, a co dalej okaże się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14
Karolino kiedyś myślałam całkiem podobnie, wmawiałam sobie, że pewne rzeczy istnieją obok mnie, albo że po mnie to spływa. A w zeszłym roku bardzo boleśnie przekonałam się, że jest dokładnie na odwrót, że niewiele właśnie spływa. Tylko Ci "bardziej odporni" dowiadują sie o tym później. Mnie stres i cała ogólnie sytuacja w której się znalazłam poprostu przerosła. I sporo czasu minęło zanim ja sama to zrozumiałam, z pomocą oczywiście Poradni Zdrowia Psychicznego. Dużo by pisać. Dzis jestem innym człowiekiem, bardziej wsłuchuję się w siebie, bo jeśli cos jest złe to organizm broni sie natychmiast i daje znaki, ale bagatelizujemy je, bo wiadomo, że zawsze jest coś .. Prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×