Czy są wśród Was kobietki, które chca już zostać mamami?

http://niemowle.onet.pl/1095946,4,1,1122,7551,wszystko.html zapomnialam przeslac:)

i tak sobie leże i mysle czy w moim brzuszku juz coś zakwitło :)

a ja dziś rano znów obudziłam się z przekonaniem, że tym razem z dzidzi "nici". Buuuuuu chyba zwariuję do niedzieli, nie mówiąc już o tym jak się zachowam jak będzie jedna krecha. Niby nie wierzę, że się udało, ale w podświadomości zapala się jakaś iskierka, że jedna...może... Tym bardziej, że troche mnie bolą sutki, ale tak dziwnie. Nie swędzą, ale bolą tak jakby były delikatnie poparzone. Kiedyś przesadziłam w solarium i tak właśnie bolałay mnie sutki, tylko wtedy schodziła z nich skóra, a teraz nie...Wariuję :-(

ja wczoraj mialam 37,2....skurcze takie jak przed okresem.... dobrze że mi mój mężczyzna masażyć krzyża zafundował :) mnie sutki pobolewają juz tylko ciut ciut... spokojnie....do niedzieli kilka dni zostało....ja tez czekam do niedzieli wiec jest nas dwie :) Pozdrowionka K

Witam wszystkich bardzo serdecznie......... Joganna- witaj jak bedziesz miała chwilke napisz co u Ciebie...... Malinko, Patis, Estella, Domi - mocno trzymam kciuki ........:)):)) Asiula- w kazdym prywatnym laboratorium mozesz sie zaszczepic od ręki, a jak jest w przychodniach to nie mam pojęcia........ Agresor- glukoza 300 to bardzo wysoki wynik, norma jest do 140, ja mam 137 i lekarz powiedział ze za wysoki ale jeszcze nie ma paniki.......natomiast ty powinnas koniecznioe udac sie do lekarza i najprawdopodobniej powtórzyc badanie........ Moniczko24- nie martw sie.....ty pierwsza z nas bedziesz miała dzidzie przy sobie......... Olala, Metus, Katarina, Mateczka, Trudi , Malgos, Ewus, Madi. , 1102, claptola, Olimpia, Rubina, , Szara Myszka, grandi, lonia, marceliza i pozostałe Panie, których nie wymieniłam- pozdrawiam serdecznie......... Mam nadzieję ze nastroje Wam sie poprawiły........U mnie juz jest lepiej, a cieszy mnie fakt ze za tydzien w piątek idę do mojego ginekologa i znów zobacze moją Emileczkę :)) :)) :)) http://lilypie.com/days/050120/3/23/1/+1[/

Dziekuje Ci Lusiu Ale wierzcie mi,koncowka ciazy jest chyba najtrudniejsza Kobieta robi sie zmeczona i niecierpliwa Ale coz pozostalo prucz czekania i spogladania w kalendarz Pozdrawiam was wszystkie bardzo goraca

Cześć :) Ale dzisiaj okropna pogoda, ale niestety dopasowała sie do mojego nastroju. Wczoraj wieczorem zrobiłam test owulacyjny (15 dzień cyklu) i z jajeczkowania nici.... :( Przy moim, tak mocno rozregulowanym okresie nie mam zupełnie pojęcie kiedy zrobić następny?? :( Kurcze czemu to wszystko jest tak mocno skomplikowane, dlaczego nie można mieć dziecka wtedy, kiedy się akurat tego chce? Dlaczego? Dlaczego to wszystko jest tak niesprawiedliwe... Jak sobie pomyślę o tych wszystkich matakach, które porzucają swoje dzieciątka, albo ich nie chca, a rodzą jedno za drugim to mi sie płakać chce.... Dlaczego to wszystko jest tak .... Nie nie będę Was zasmucać i wpędzać w \"doły\" od rana. Do konca cyklu mam jeszcze trochę czasu więc modlę się żeby nie wszystko jeszcze było stracone. A jak tam Wasze starania? Pozdrowionka i buziaczki

Witajcie Kobitki:) Dzieki Lusiu. Mnie wczoraj i dziś bardzo bolał i boli nadal krzyż. Mój mężuś zrobił mi wczoraj masaż krzyża i to dwa razy:) Widzę że jest strasznie tym wszystkim przejęty. Ale póki co jakoś się nie emocjonujemy tym wszystkim. Ja czekam na 3-4 listopad. Myślę, że niedziela to za wcześnie na robienie testu. o Boże, ja naprawdę wariuję. No ale ile można się starać?????? Już bym chciała wiedzieć, a ten chory czas tak sie wlecze. I wiecie co jeszcze? Mam takie uczucie suchości w ustach....już sama nie wiem czy sobie to wszystko wymyśliłam, czy tak jest na prawdę???? Pozdrawiam Was Wszystkie bardzo gorąco, Wasze Brzuki i Dzieciątka:)

Cześć Dziewczyny. Ostatnio mało się odzywam, bo mocno zapracowana jestem. Malinko79 - ja też powinnam dostać okres 3-4 listopada, mam nadzieję, że nie dostanę, chociaż nie na to nie nastawiam. Mnie też strasznie piersi bolą i to od paru dni - chyba trochę za wcześnie jak przed okresem? Pożyjemy zobaczymy. A z 2 razy dopadła mnie nagła suchość w ustach, że jadąc samochodem musiałam się zatrzymać przy sklepie i kupić coś do picia. Może jednak? Pocieszające jest, że ponoć p[aździernik jest m-cem poczęć. pozdrawiam Was i trzymam za nas wszystkie kciuki!!!!

czyli może coś w tym jest i październik będzie dla nas łaskawy :) ja cały czas mam taki brzuszek nabrzmiały i skurcze ...piersi mnie przestały bolec... Pozdrowionka K

...piersi też mnie nie bolą(jak narazie)ale sie duze zrobily, skurcze takie sobie, ale objawey typowo okresowe...hhmmmyyyy..... ...niech sie spelni cud....

A mnie dla odmiany piersi zaczęły bardzo boleć, w sumie z minuty na minutę mocniej. A brzuch boli tak jakbym miała dostać okres - ale w ciągu dnia delikatnie, natomiast pod koniec dużo mocniej. Ale my jesteśmy "śmiesznie" z tym wynajdowaniem oznak ciąży! :-)

sie tak spojrzał to by pomyslał że gupie jestesmy :) ale ja jestem dobrej myśli....zobaczymy w niedziele co pokaże wynik :) K

wiecie? tak super sieczyta wasze watki :) Boze bedziecie super mamusiami Zycze wam zcalego serduszka by wasze nadzieje sie spelnily! trzymam mocno kciuki i pozdrawiam serdecznie

Monika24, dzięki Ci Skarbie:) Ostatnio opowiadałam mojemu mężusiowi o naszym forum, \"pozwoliłam\" mu nawet trochę poczytać. Przy niektórych to się nawet wzruszył:) . Bardzo się cieszę, że Was mam. Mój Mężuś również....bo nie wiem jakby mnie kochał to i tak nie zrozumie tego wszystkiego:) ....Trzymajmy się wszystkie cieplutko i bądźmy dobrej myśli.:) ...niech się spełni cud...

Dziękuję Lusiu za kciukaski... ja o Was też myślę :) Loniu...jak mogę coś poradzić... ja korzystam z programu http://ttc.fertilityfriend.com - (free charting) który pomaga mi wyliczyć dni płodne, (miałam dopiero 31 dc) ale ode mnie wymaga to codziennego mierzenia tempki i obserwacji śluzu, zapisuję wszystko w tym programie a on tworzy mi tabelkę i dokładnie oblicza ten wielki dzień...idealnie w zeszłym cyklu mi \"podpowiedział\" lecz niestety coś nie wyszło :( za dużo chyba o tym myślałam ;) Starającym się i sobie życzę aby w końcu spełnił się ten cud :))) No i pozdrawiam wszystkie te starające się, mamy, przyszłe mamy i ich brzusie

Monika24, dzięki Ci Skarbie:) Ostatnio opowiadałam mojemu mężusiowi o naszym forum, \"pozwoliłam\" mu nawet trochę poczytać. Przy niektórych to się nawet wzruszył:) . Bardzo się cieszę, że Was mam. Mój Mężuś również....bo nie wiem jakby mnie kochał to i tak nie zrozumie tego wszystkiego:) ....Trzymajmy się wszystkie cieplutko i bądźmy dobrej myśli.:) ...niech się spełni cud...

Monika24, dzięki Ci Skarbie:) Ostatnio opowiadałam mojemu mężusiowi o naszym forum, \"pozwoliłam\" mu nawet trochę poczytać. Przy niektórych to się nawet wzruszył:) . Bardzo się cieszę, że Was mam. Mój Mężuś również....bo nie wiem jakby mnie kochał to i tak nie zrozumie tego wszystkiego:) ....Trzymajmy się wszystkie cieplutko i bądźmy dobrej myśli.:) ...niech się spełni cud...

mój też zaczął się interesować co my tu tak skrobiemy :) niby go to nie interesuje te babskie pogaduszki a jednak :) dzisiaj miałam mdłości znowu....a przed wczoraj mało nie zwrócilam obiadu.... K

Witam kobietki:-) do agresora- nie chcę cie martwic ale wynik 300 to bardzo zły wynik! nie rozumiem dlaczego Twój lekarz nie zareagował kiedy zobaczył taką cyfrę ,koniecznie powinnas powtórzyc badanie jesl nadal wynik bedzie tak wysoki nalezy niezwłocznie udac się do lekarza , będzie ci potrzebna konsultacja diabetologa , na pewno zmiana diety byc może jakies leki. w ciązy istnieje ryzyko nabycia cukrzycy ciążowej dlatego robimy te badania . nie napisalas jednak czy bylo to zwykł badanie na cukier czy z obciązeniem np 50 lub 75 g glukozy. ja moje pierwsze badanie na glukoze miałam w 8 tyg ciązy wynik 107 wprawił moja gin w zaniepokojenie musiałam powtarzać kolejne 84 sprawiło że sie uspokoiłam a ostatnie z obciążeniem 75g wyszło idealne 70 a po godzinie 108 sama zobacz jaka róznica.Tak więc nie czekaj powtórz badania a gdyby wyniki znowu nie zainteresowały twojego lekarza to po prostu zmień go! Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego maluszka:-) Niektóre z Was piszą o strachu i leku - chcecie mieć dzidziusia ,a jednoczesnie boicie sie z czego go utrzymacie, co będzie z pracą itd. itp...musze wam napisac że moja sytuacja tez nie jest rózowa - nie pracuję , nie jestem zarejestrowana w urzędzie , mieszkamy z moja połówką w wynajętym mieszkanku , jestesmy parą,tylko on na nas pracuje ba na dokładke ma do spłacania długi z przeszłości , a mimo to zdecydowaliśmy się świadomie na dzidzię dlaczego? bo bardzo jej pragnelismy, bo jesli nie teraz to kiedy ? (ja mam 30 lat on 42 ) , nasza sytuacja może się porawic na lepsze jutro , lub wcale czekając moglibysmy sie nigdy nie doczekac :-), a gdyby mi chciał ktos zarzucic że narżam dzidzie na niedostatki odpowiem - nie ma sytuacji bez wyjścia!- w przygotowania włączyła się cała rodzina i znajomi , poradzimy sobie :-). dla mnie najważniejsze to to że nasza dzidzia jest dzieckiem , chcianym , oczekiwanym i będzie kochana nad zycie:-) Troszkę więcej optymizmu dziewczyny! Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko , trzymam kciuki za starające się i pomizianka dla brzuchatek

...mnie tylko mdli ale bardzo słabiutko, prawie wcale. Ale jestem strasznie niespokojna i rozdrażniona, tylko, że to może być objaw zbliżającego się okresu:( . :O ......oby nie....wwwrrryyy.... ....niech się spełni cud...

jestem dzisiaj strasznie rozdrażniona...w ogole mnie wszystko wkurza i nie moge się na pracy skupic... ale to pewnie dlatego że trzeba czekać na wynik....i ta niecirpliwość mnie dobija... K

K. a jaki test robisz w niedzielę? Bo ja zrobię sobie owulacyjny. Jak wyjdzie pozytywny - II krechy (modlę się o to) to polecę po ciążowy i w poniedziałek rano potwierdzę. A jak na owulacyjnym wyjdzie jedna krecha to będę płakać...

zrobie sobie Pre-test, tak myśle...jeszcze nie kupiłam..... naprawdę juz nie mogę się doczekać....a tak w ogole jestem Kasia :)

zrobie sobie Pre-test, tak myśle...jeszcze nie kupiłam..... naprawdę juz nie mogę się doczekać....a tak w ogole jestem Kasia :)

Witajcie!!! U mnie dzis swietna, jesienna pogoda a mimo to jakos nic sie nie chce...moja dzidza co jakis czas daje o sobie znac... delikatnie ale daje! Katarinko! w pelni Cie popieram z tym co napisalas...patrzac na to, ze zycie jest jakie jest mysle ze polowa z nas nie zdecydowalaby sie na dziecko! Zawsze jest cos do splacenia, zaplacenia...kweste finansowe a do tego dochadza klopoty z mieszkaniem, z praca...same wiecie jak to jest. Po przemysleniach okazuje sie ze zaden moment na dziecko nie jest dobry...a wiadomo ze dla upragnionej kruszynki chce sie gwiazdki z nieba...tylko jak tu ja \"sciagnac\" jak ma sie na glowie tyle problemow-mysle ze jest na to sposob-kochajac calym sercem dziecko daje mu sie to czego ono najbardziej od nas potrzebuje-MIŁOŚĆ! Dziewczyny starajace sie, czytam to co piszcie i jestem z Wami, zycze spelnienia marzen o dzidzi, trzymajcie sie cieplo!!

Witajcie!!! U mnie dzis swietna, jesienna pogoda a mimo to jakos nic sie nie chce...moja dzidza co jakis czas daje o sobie znac... delikatnie ale daje! Katarinko! w pelni Cie popieram z tym co napisalas...patrzac na to, ze zycie jest jakie jest mysle ze polowa z nas nie zdecydowalaby sie na dziecko! Zawsze jest cos do splacenia, zaplacenia...kweste finansowe a do tego dochadza klopoty z mieszkaniem, z praca...same wiecie jak to jest. Po przemysleniach okazuje sie ze zaden moment na dziecko nie jest dobry...a wiadomo ze dla upragnionej kruszynki chce sie gwiazdki z nieba...tylko jak tu ja \\\"sciagnac\\\" jak ma sie na glowie tyle problemow-mysle ze jest na to sposob-kochajac calym sercem dziecko daje mu sie to czego ono najbardziej od nas potrzebuje-MIŁOŚĆ! Dziewczyny starajace sie, czytam to co piszcie i jestem z Wami, zycze spelnienia marzen o dzidzi, trzymajcie sie cieplo!!