Kobiety nie powinny podrywać bo podobają się im faceci dla nich nieosiągalni

i jak kobieta wychodzi pierwsza z inicjatywa to kończy się to porażką. Kobietom imponują zazwyczaj faceci u których nie mają szans (bogaci, strasznie przystojni, przebojowi). Tacy faceci sami wolą podrywać kobiety w 100 % w ich typie. I nie pisze tu o nieśmiałych prawikach czekających na pierwszy ruch kobiety (wiem, że tacy też istnieją) bo tacy nie są w kręgu zainteresowania kobiety.

Zgadzam się w 100%. Podrywałam kiedyś faceta, który bardzo mi się podobał i w ogóle uchodził za mega ciacho. Oczywiście się tylko ośmieszyłam...:O Nie życzę żadnej kobiecie przeżycia czegoś takiego...

Oj, niekoniecznie. Mam znajomego, który obiektywnie jest nieatrakcyjny fizycznie, raczej zaniedbany, niezbyt ambitny - ale jest dowcipny i wygadany i ma ogromne powodzenie. Błędem kobiet jest to, że jak widzą, że ta relacja nie ma perspektyw, brną w nią dalej. Nie potrafią zrezygnować, jak sobie już coś wkręcą.

Facet, który jest przeznaczony kobiecie sam ją znajdzie.

Dokladnie autorko :)

ale mam nadzieję, że pożartować sobie mogą z takim 100%, zapatrzonym w siebie, z wybujałym ego facetem ? Byłoby kiepsko, gdyby nie :) Ja lubię dowcipnych i inteligentnych, więc zanim zacznę rwać, wolę sprawdzić, czy ta jego bajera rzeczywiście dobra jest, czy można zamiennie z papierem toaletowym stosować ... Inteligentna kobieta wie, jak uwieść faceta, który jej się podoba, a robi się to tak, żeby myślał, że to on łowi :) Nawet się nie skapnie, że połknął przynętę .......

haha :D jasne, kobiety powinny biernie czekać i cieszyć się, że jakiś brzydal łaskawie do nich zagada :D marzenie wszystkich paszczurów. prawda jest taka, że niezależnie od płci chcemy kogoś lepszego od nas. mam kolegę paskudnego, który zarywa tylko do lasek i dziwi się, że nie może znaleźć dziewczyny, kiedy koło nosa ma sympatyczną koleżankę, atrakcyjną hmm na jego poziomie :p a w większości przypadków to kobieta najpierw wybiera sobie faceta, a ten nawet o tym nie wie i zaczyna się częściej pojawiać w jego towarzystwie. Kobiety mają zdolność widzenia wielotorowego, skanują otoczenie w poszukiwaniu apetycznego kąska a jak takiego znajdą muszą wejść w jego wąskie pole widzenia :D

jasne, kobiety powinny biernie czekać i cieszyć się, że jakiś brzydal łaskawie do nich zagada x jeżeli sama zacznie podrywać przystojniaka u którego i tak nie ma szans to i tak będzie skazana na brzydala więc już lepiej nie ośmieszać się.

a to brzydal ma szanse u laski? Mnie zazwyczaj podrywają faceci, którzy ani trochę mi się nie podobają, myślą że dobra gadka, komplementy dodadzą im urody :D owszem, ja też jestem zazwyczaj wpatrzona w wybitnych przystojniaków, ale na tym ta cała gra polega, żeby w końcu trafić na kogoś kto ma nas za cud świata, a my jego. Gusta są przecież różne i nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba :)

a to brzydal ma szanse u laski? x większe niż brzydula/przeciętniara czy nawet ładna kobieta u przystojniaka. Faceci mają określony typ kobiety jaki chcą mieć i jeżeli nie pasujesz im choćby rozmiarem piersi to już cie skreślają. Kobiety nie są takie wymagające jeżeli chodzi o wygląd. Widzę masę brzydkich dresiarzy z fajnymi blond dooopami. Przystojniaka z brzydką jeszcze nie widziałam.

no to jest jeszcze jedna kwestia, że atrakcyjnych kobiet jest dużo a facetów niezbyt. Np w ciągu dnia widzę masę fajnych młodych, zadbanych, ładnie ubranych kobiet i może kilku facetów, na których można oko zawiesić. Ci przystojni niestety są zazwyczaj zajęci. Moim zdaniem to kobiety mają wyższe wymagania, facet zainteresuje się wszystkim co ma dupę, cycki i często słyszę, że fan brunetek spotyka się akurat z blondynką. A kobiety np niektóre nie spojrzą na niższego niż 180 cm albo łysiejącego, nawet jakby 100 lat je podrywał.

no to jest jeszcze jedna kwestia, że atrakcyjnych kobiet jest dużo a facetów niezbyt. <><><> Choćby dlatego to faceci powinni podrywać bo mają większe pole do manewru. Kobiety po prostu często NIE MAJĄ CO PODRYWAĆ bo większość facetów jest totalnie przeciętnych, niczym nie wyróżniających się. A ładnych lasek na ulicy jest pełno. A, że przystojnych bogaczy nie starczy dla każdej ładnej to brzydal ma większe szanse u atrakcyjnej dziewczyny (która się z nim zwiąże, choćby ze strachu przed staropanieństwem) niż brzydula u przystojnego.

Ale macie problemy życiowe.

i to jest właśnie głupota facetów- zamiast się wziąć za siebie próbują szczęścia z ładną frustratką, którą potem ciągle boli głowa a jak będzie miała okazje to od razu poleci do przystojniejszego :D Ja tam nie zamierzam czekać i podniecać się podrywami brzydali, wolę trochę się postarać i pokokietować faceta, który naprawdę mi się podoba. Chociażby dlatego, że kiedyś bardzo podobał mi się facet, myślałam, że nie mam u niego szans, ale postanowiłam się zakręcić. Kilka miesięcy później byliśmy razem a on mi kiedyś wyznał, że po prostu bał się do mnie podejść :) Bierzcie sprawy w swoje ręce dziewczyny, ale zachowajcie trochę realizmu i będzie ok :)

Ładna, fajna i miła dziewczyna poderwie fajnego faceta bez kłopotu. Swoją drogą, tak piszecie, że rzekomo są tabuny ładnych dziewczyn w tym kraju, ale tak szczerze, i pewnie same to wiecie, naprawdę ładna jest tak jedna na osiem.

Czasem lepiej sie wysilić i poderwać tego, ktory mi rzeczywiście odpowiada niż stać biernie i czekać aż podejdzie obojętnie jaki byle był...Z drugiej strony ganiać samej za facetem, to poniżające. Więc najrozsądniej chyba jest zająć się swoim zyciem, bez myslenia o facecie lub jego braku.

Głupie myślenie pseudoksiężniczek, że zagadanie samej jakiegoś faceta to zaraz jakieś "bieganie". Gdyby nie to pseudoksiężniczkowate podejście Polek, kobiety w tym kraju byłyby o wiele szczęśliwsze, wybierając sobie facetów, którzy im się podobają, a nie wiecznie czekać jak jakieś głupie.

Czasem lepiej sie wysilić i poderwać tego, ktory mi rzeczywiście odpowiada niż stać biernie i czekać aż podejdzie obojętnie jaki byle był. x Nikt ci nie każe brać sobie byle jakiego/pierwszego lepszego z adoratorów. Nawet przeciętne z wyglądu dziewczyny mają w ciągu życia kilkunastu adoratorów, więc zamiast tego gorszego zgódź się na randkę z tym lepszym. A nawet jak zaczniesz podrywać będziesz skazana na byle jakiego jeżeli u tego, którego podrywasz nie masz szans (a na 90 % nie masz). Faceci, którzy są atrakcyjni dla kobiet to faceci, którzy wolą sami zdobywać kobiety więc jak facet, który ci się podoba nie robi nic w Twoim kierunku to znaczy, że ma Cie gdzieś.

kobiety w tym kraju byłyby o wiele szczęśliwsze, wybierając sobie facetów, którzy im się podobają, x u facetów, którzy nam się podobają a oni nie wychodzą sami z inicjatywą, nie mamy szans. Sama przerobiłam to na dwóch przypadkach i znam to z doświadczenia innych kobiet. Podobają nam się faceci przebojowi i przystojni, którzy wolą sami zdobyć kobietę. Jeżeli taki facet nie podrywa kobiety to znaczy, że ma ją gdzieś. I nie piszę tu o nieśmiałych prawikach, którym by odpowiadały zaloty ze strony kobiety tylko o facetach pewnych siebie, bogatych, przystojnych.

Faceci, którzy są atrakcyjni dla kobiet to faceci, którzy wolą sami zdobywać kobiety więc jak facet, który ci się podoba nie robi nic w Twoim kierunku to znaczy, że ma Cie gdzieś. x No przecież to oczywiste. A skoro tak jest i nie można być z tym, kogo się chce, to lepiej wcale. Ja tam wolę teraz udawać, że nie widzę czyjegoś zainteresowania, bo po co mi problemy, jeśli nie jestem zainteresowana.

Mi się podoba przystojny kolega, ale nie widzę zainteresowania z jego strony... I mogłabym jeszcze założyć, że jest nieśmiały ale niestety widzę, że bez żadnego skrępowania rozmawia z dziewczynami i z nimi flirtuje ale już nie ze mną ...więc chyba coś w tym jest, że nie ma co się wychylać :(

Gdyby nie to pseudoksiężniczkowate podejście Polek, kobiety w tym kraju byłyby o wiele szczęśliwsze, wybierając sobie facetów, którzy im się podobają x Problem w tym, że przeważnie ci co się nam podobają a sami nie wykazują inicjatywy po prostu nie są nami zainteresowani. Sprawdzone info na doświadczeniu życiowym własnym i innych. To nie są z reguły faceci nieśmiali, więc jakbym mu się podobała to dałby mi o tym znać a skoro nie daje to ma mnie gdzieś.

Ja znam kilka par, w których facet jest taki przystojny, że wzroku nie mogę oderwać a spotyka się z mocno przeciętną dziewczyną. W większości przypadków to one poderwały ich :) mam na myśli normalnych atrakcyjnych facetów a nie przebojowych milionerów z jachtem, bo niestety w takim towarzystwie się nie obracam :p

Kobiety nie powinny podrywać bo facetów których warto podrywać jest BARDZO MAŁO :P Może bym się nawet zdecydowała na podryw jakiegoś przystojnego milionera no ale niestety nie obracam się w takich kręgach a dla przeciętniaków szkoda wysiłku :P

Kobiety nie powinny podrywać bo facetów których warto podrywać jest BARDZO MAŁO jezyk.gif Może bym się nawet zdecydowała na podryw jakiegoś przystojnego milionera no ale niestety nie obracam się w takich kręgach a dla przeciętniaków szkoda wysiłku jezyk.gif x x O i to jest chyba najlepsza odpowiedź jak dotąd. Taka życiowa rada.

Dziwne, bo często faceci którzy podobają się kobietom (przystojni i pewni siebie) i o tym wiedzą, często mówią że to kobieta ma się starać. Często też takich widać takich w klubach jak stoją pod ścianą z drinkiem i okazują swoją dostępność i co jakiś czas laski do nich zagadują. To zazwyczaj brzydale chcą za wszelką cenę poderwać laskę u której mają małe szanse, ale wkońcu trafiają na swoją desperatkę ;)

Mi się podoba facet, który jest przystojny, bogaty, wykształcony i WOLNY - a osobiście nie znam jak na razie żadnego takiego... Więc siłą rzeczy nie mam co podrywać po prostu :P

ja też nie podrywam facetów bo żaden, z ktorych znam aż na tyle mi się nie podoba, żeby się decydowań aż na podryw.

mam wrażenie ze tu pisze jedna osoba pod różnymi nazwami słapsza genetycznie to ty?

ja mialam zawsze przystojnych facetow