Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej kompromitujące, żenujące i sknerowate prezenty jakie dostaliście

Polecane posty

Gość Irracjonalna666
Niestety moja babcia też mnie nienawidzi - pech chciał ze jestem najstarsza i nasze poglądy lekko się mijają. W tym roku na święta jej młodsi wnuczkowie dostali jakieś mega fajne prezenty z rodzaju wielkiego stołu do piłkarzyków, maty do tańczenia, super ubrania... A ja no cóż - zostałam poinformowana żebym sobie wybrała jakieś coś do 200 zł. Jako że kończyły mi się perfumy które niestety kosztują wiele więcej to stwierdziłam że kupię i jej dam "dla siebie pod choinkę" a resztę sama dopłacę. Podczas wizyty u niej stwierdziła że tak się wykosztowała dla Krzysia i innych że teraz to już nie ma pieniążków i za dobrze ze kupiłam to nie będzie jej przykro że mi nic nie da ( oczywiście pieniędzy mi żadnych nie oddała)... W święta pochwaliła się mojej gadatliwej siostrze ciotecznej że "tej najstarszej nie musiała prezentu kupować no ona i tak z bogatego domu jest a dzieki temu dla młodszych jeszcze po drugim prezencie kupi". Aktualnie Krzyś śmiga na nowym rowerze...a to były ostatnie święta które spędziłam z tą częścią rodzinny. Nie mówię że chciałabym prezenty takie jak oni - chciałabym tylko zwyczajnie uczciwości w stosunku do mnie i nie robienia jakichś dziwnych scen. I tak babcia się zawsze krzywi na mój widok więc czemu ma problem w powiedzeniu że zwyczajnie nie chce mi nic dać na święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to sa jednak swinscy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po raz kolejny, chyba trzeci, koszulę nocną i ciepłe skarpety od teściowej. Niby nic strasznego, ale koszula w rozmiarze xl (noszę m/s) i teściowa doskonale wie, że nie śpię w koszulach i w nich nie chodzę. Jedyny wyjątek to były 3 doby po porodzie, nawet po szpitalu biegałam w dresach.Wiele razy rozmawiałyśmy na ten temat, bo pytała. Przed tymi świętami też. Nawet nie mam komu jej dać. No chyba, że się w te skarpety i koszulę dla męża "wystroję: w walentynki na przykład :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i do tego koniecznie ponczoszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
apogeum skąpstwa w rodzinie. Padły święta, urodziny i wszelkie imprezy, bo przecież trzeba dać prezent , wydać pieniądze. Czym więcej osiągnęli, tym większe sknery ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałam kiedyś na urodziny (bodajże 20-te) od mojej koleżanki dzianinową bluzeczkę z krótkim rękawem w kolorze różowym... A wtedy nienawidziłam tego koloru ! I ona o tym wiedziała... Natomiast jedna moja znajoma na swoją 30-tkę zrobiła fajną "bibę", zaprosiła sporo osób i dostała od siostry męża... czerwone majtki (koronkowe) i puder w kremie (zdecydowanie za ciemny jak dla niej)- kupiony w ... Biedrze, czyli tu mamy przykład prezentu żenującego, teraz sknerowatego: od znajomego małżeństwa (właścicieli dobrze prosperującej firmy) dostała srebrny komplet biżuterii. Wszystko fajnie, bo koleżanka uwielbia srebro, ale ta zawieszka i kolczyki, były tak malutkie, tak delikatniutkie, że bardziej pasowały 6 letniej dziewczynce niż dorosłej kobiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już wolałabym dać albo same kolczyki, albo samą zawieszkę, ale po prostu coś większego i pasującego do niej. Nieraz panie w sklepi potrafią doradzić. A jak już naprawdę bym nie wiedziała , co by się jej spodobało , to kupiłabym jej kartę podarunkową do tego sklepu jubilerskiego i sama by sobie coś wybrała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wszystko co chce z mezem dostalismy samochod z salonu.slub w Chorwacji zaprosilismy kolezanki i rodzicow a siostry ojca i jej rodziny z babcia nie bo nas nie stac bylo. Urodzil nam sie synek dom dostalismy za darmo od rodzicow A do babci rodziny jezdzimy bez prezentow bo po co oni i tak nas goszcza choc sa biedni. Biednym sie prezentow nie daje, jeszcze zdjecie naszych mordek dalismy babci na prezent.Mieszkaja w 7 osob w malym domku.praktycznie zyja w dlugach babci.Najemy sie duzo pokazemy syneczka jaki czarniutki i spadamy. A w nasrepnym roku moze lamborghini im pokazemy hihi. To nie fejk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak im gul skoczyl w swieta jak my nic nie dalismy a dostalismy kupe prezentow. A oni musza ugoscic 17 osob i jwszcze prezenty daja. my mamy wszystko za darmo a babcia tym wnukom co tam mieszkaja nic caly rok nie daje :) rodzice tez a nasi rodzice wszystko nam daja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie dostałem, też się liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczy, liczy. Ale szczyt, to jest samemu nic nie dac, a wymagac od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KseniaWro
Co roku mój mąż robi prezenty swojej rodzince znacznie ponad normę. Ojciec, matka i siostrunie dostają od niego naprawdę super prezenty podczas gdy ja od roku słyszę ze nas nie stać na normalne wakacje. Przegięcim byla tegoroczna gwiazdka kiedy to od teściowej dostałam świeczkę zapachową a od jego siostr: jakieś tandetne kosmetyki z Biedronki i kubek ceramiczny od drugiej z metka z Pepco. Dodam że obydwie damy żyją sobie ponad poziom. Utrzymanki swoich mężów z dodatkiem 500 +.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na urodziny uzywana plyta cd z allegro, opakowanie bylo pekniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonne_lady35
Dzięki wielkie za taką rodzinkę! Mój mąż robił tak samo, rozwiodłam się szczęście bo to zakrawało na patologię. Teraz jestem w drugim małżeństwie. Teściowa mieszka ponad 1000 km od nas. Stara wariatka która akurat wszystko ma ale skąpa jak cholera. Odwdzięczam się tym samym. W myśl zasady jak Kuba Bogu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irracjonalna666
Jeszcze nie ma Walentynek ale już mogę się pochwalić :) Ustaliliśmy z 2 połówką że mimo oddzielnie spędzonych świat zrobimy sobie takie 2 w 1 więc boże narodzenie i walentynki w granicy 150 zł. Odłożyłam trochę kasy, kupiłam mu piękna marynarkę ( niestety wydałam na nią więcej niż powinnam ale była naprawdę idealna i już go w niej widziałam wręcz :p) a on.. No cóż, zablokował mnie na wszystkich możliwych komunikatorach i czeka na 15/16 luty żeby ominąć walentynki. Skąd to wiem? Robi to notorycznie przy każdej możliwości a ja dalej się nie przyzwyczaiłam. Cos czuje ze na walentynki zostanę singielką z piękną męską marynarką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara srebrna zniszczona bransoletka z lombardu od byłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja była dawała mi d**y i myślała, że to dobre na prezent. wywaliłem ździre i teraz mam taką co mi kupuje porządne prezenty a seks daje codziennie. i tak być powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od mojej teściowej , zaraz po weselu dostałam złoto używane - wszystko niby po babce (wisiorek w kształcie serca ze zdjęciem babki, zawieszka na nogę z urwanym zapięciem, pierścionek tak cienki , że się wygina). Podarowała mi też jakieś używane ciuchy(sweterek i bezrękawnik ). Ja nie mam roszczeń co do prezentów i wcale nie chcę ich dostawać - ale już jak coś daję to nowe a nie odgrzewany kotlet. Od męża nic nie dostaję nigdy. Raz dostałam telefon kom. ale kupił mi go po tym jak dostał ode mnie markowy zegarek. Potem ja kupowałam dla niego coś zawsze na urodziny czy gwiazdkę jednak dla mnie nie było nic z jego strony. Teraz nie daję mu nic . Jak przychodzi dzień jego urodzin jest mi głupio ale on o mnie nie pamięta , więc czemu ja mam być inna. Zyczenia i tyle. Ja od niego nawet życzeń nie dostaję, w tym roku ja też mu nie złożyłam. Smutne....ale uczę się od niego bo on ode mnie nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na urodziny dostałam od dziadka zdrapkę za 5 zł, oczywiście niezdrapaną bez wygranej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Majtki pod choinke od bratowej , nosze M a dostalam XL i to takie po same cycki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam 25 lat i do rodziców pod choinkę zabawke interaktywny kot 😂 jaka siara, a dzieci kuzynostwa dostały od swoich rodziców smartwatche, airpodsy, jakieś fajne planszówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×