Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyszłe mamy z Łodzi.

Polecane posty

Gość gość Catarina
Hej, jestem, juz jestem :-). Święta zakręcone, w niedzielę 17 osób trzeba było ogarnąć, myslalam, ze padniemy z mama, w pn niespodziewane śniadanie u szwagra, potem obiad u teściowej i kolacja u brata, więc wtedy to juz mi nogi w D weszly. A od wtorku planowanie budowy tarasu, dzis kupno materiałów i tak dzień znowu zlecial. Tarrantullla, ile szklanek pokrzywy mozna wypić dziennie? Podobno pijesz na zatrzymanie wody. Jak się czujecie? Kuzynka robi dla nas na szydelku buciki i kocyki. Wrzuce fotke na maila- przeurocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja. U nas remont pełna para i robienie ogrodu, no roboty od groma. Maz postanowił w tym tygodniu nie pracować, wiec czas nas goni, bo zostało 4 dni, a pokoj T nie ruszony, jutro przyjadą tuje i świerki. Nie wiem czy sie wyrobimy. Ja jestem sekcja planująca. Wybrałam wszystko i kupiłam. Jeszcze zostało wymierzenie mebli dla K. Caterina, ja piłam 1 dziennie, ale teraz mam przerwę, bo trzeba pamietać, ze pokrzywa wypłukuje minerały z organizmu i max miesiac mozna ja pic. Najlepsza jest z Herbapolu. Cos wiem o nogach w D ;) Teraz troszkę wyluzowalam i noga odpuchla, a z braku czasu i mocy gnania znow do LM odwołałam ortopedę. Jutro idziemy w końcu na pomiar witamin. Oby tylko T nie spanikował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Dzięki za podpowiedź, w takim razie zostaje przy jednej. A jak tam mięśnie brzucha, byłaś u lekarza? No to faktycznie macie co robic, skad tuje braliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspominałam, ze cierpię na bezsenność? Ech, wstaje o 7 a zasypiam ok. 2. Tuje z allegro. Dokupiliśmy, bo brakowało do tych co juz mamy, a czasu brak jeździć po szkółkach. Za 50 cm chyba 6 zł. Do tego kupiłam winogrona 3 odmiany, borówki i jakieś ozdobne iglaki. Wybrałam meble! Po miesiącu poszukiwań. I dla K i dla T klasyczne białe, tylko inne moduły. Mowię Wam, chwilowo urwanie wszystkiego u nas. 3 świetne książki lezą i proszą o przeczytanie. Kalinka, jak wyszła glukoza? Z brzuchem nic nie zrobię. Jedynie operacja lub rehabilitacja po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
No Tarrantullla, ja póki co śpię, ale tez mialam chwilę, ze z mężem filmy oglądaliśmy po nocach. Boszszszzz, ja to juz 30 tydzień, ostatnio uzmyslowilam sobie, ze to jakieś 9 tygodni jeszcze, wizyta kwalifikacyjna 27 kwietnia. A moja przyjaciółka rodzi coreczke na dniach, zaraz po niej druga i ja:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delektuj sie snem, Caterina :) Juz 30??? Naprawdę niezle. Ciekawe na kiedy ustalicie termin porodu. A co powiesz odnośnie powodu cc? Kalinka, widziałam Cie dziś rano kolo przedszkola :) Akurat przyjechaliśmy z T na pobranie krwi do przychodni. Nawet nie wiecie jaki był dzielny. Moj syneczek ;) Ostatnio gadałam z koleżanka, która jest lekarzem i namawia mnie na poród w szpitalu państwowym. Jakieś ziarno niepewności we mnie zasiała, chociaż byłam juz na 100% zdecydowana na Salve. I teraz juz nie wiem co robic :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Tarrantullla, powiem prawde- nie ma powodu, żebym zmyslala, wybor salve jest przede wszystkim podyktowany tym, ze chce rodzic cc. Dr Wilinski nie robi z tego problemu. Nooo, 30... Juz bym chciała 39:-). Cc w salve jest wyznaczane na tydz przed terminem, wiec liczę, że kolo 20- ego. Od przyszłego weekendu przeprowadzamy się z mężem na dzialke :-). Rany, wreszcie swieze powietrze!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Tarrantullla, a jakie argumenty ma koleżanka? Ciekawa jestem co to za ziarenko niepewnosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellol:-)My dzisiaj dzialkowy dzień mieliśmy, wreszcie nam prąd zakladaja:-) Grillowanko zaliczone;-) Tarantullla trzeba bylo na mnie krzyczeć, ja Was niestety nie widzialam:-) T naprawde dzielny chlopak:-) Co do mojej glukozy to wyszla ok:-) Catarina butki cudne:-)Ooo Matko, juz 30 tydz?Jak to szybko zleciało My tez jutro na działkę sie wybieramy, kociolek na obiadek zrobimy:-) Catarina będziesz niedaleko mnie:-) Tarantullla to masz dylemat teraz który szpital wybrac.Ja jednak chyba pozostane przy państwowym.Czy bede miała cc to sie okaże po 30 tyg ciąży kiedy to bede miała robione badanie miednicy. Co do spania, to juz o 21 ide spać bo padam, dzisiaj moja mala K o godz 4.50 uprawiala poranny jogging w brzuszku, nie mogłam juz później zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Racja Kalinka, leci ten czas... Kociołek to rozumiem, że danie jednogarnkowe robione na ogniu w kociołku zeliwnym? Jadlam raz dawno temu, od tamtej pory obuecuhemy sobie, że kupimy takie cudo, ale nawet nie wiem gdzie, poza tym sa chyba meeega drogie. No blisko blisko, szkoda ze w tym sezonie rower idzie w odstawke, bo bym Was nawiedzila:-). Nocujecie czasem na dzialce, czy raczej wracacie do domku? My przenosimy się od kwietnia i dajemy opór,w zeszłym roku musieliśmy szybko się zwinac, bo przyszly myszki i po kolejnej dezynfekcji wscieklam się i nas spakowalam:-D. W tym roku jestem zaopatrzona w bron antygryzoniowa. Dzis dzien niezdrowego żarcia- paczka biszkoptow, frytki i lody;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Catarina danie z zeliwnego kociolka z ogniska, wrzucamy troche mięska i sporo warzyw, kapustę, cukinie, ziemniaki, marchew, cebule, fasole i pieczarki. Zapraszam, jak coś to wpadaj:-) Tarantullla tez wpadajcie, tylko wersji bezmięsnej raczej nie będzie bo to wszystko do jednego gara idzie:-)No chyba ze nie przeszkadza Ci aromat miecha. Ja po Twojemu nie umiem gotowac. Catarina śpimy tam praktycznie przez cale wakacje, jutro to tylko na dzień jedziemy. Juz nie mogę sie doczekać kawki na świeżym powietrzu mmmm Co prawda musze zrobic porządki w przyczepie ale chwila na relaks sie znajdzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
To tak jak my, praktycznie mieszkamy na dzialce... W tym roku budujemy taras i zadaszenie domku ze względu na Malego, więc kawka na tarasie.... Mmmmm, nie moge się doczekać :-). Wiecie co? Ten moj szkrab,to taki maly zlosliwiec- za każdym razem jak skacze mi w brzuchu probuje go nagrac telefonem i w momencie gdy włączam kamerę, przestaje fikac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Hejaaa, Dziewczyny, wczoraj moj mąż wrócił ze spotkania sluzbowego i firma, która wspolpracuje z jego firma podarowala nam 600 zl z okazji narodzin J:-). Zatkało nas kompletnie i tu pojawia się problem... Co ja mam za to kupic????? Narazie wszystko mam, zreszta nawet nie wiem co mialabym kupic za taka kwote. Podpowiedzcie mi na co warto przeznaczyc ta kase, co będzie nam przydatne w późniejszym okresie dla J. Jakies gadżety itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:-) Catarina to bardzo mily gest:-) Pieniążki zawsze sie przydadza:-) Jesli jeszcze nie masz to polecam jakąś fajna mate edykacyjna, karuzelke do lozeczka, leżaczek, na przyszłość krzesełko do karmienia.Warto tez zainwestować w dobrej jakości termometr np na podczerwien.Narazie nic mi więcej do głowy nie przychodzi,jak cos wymysle to napisze:- Fajny taki tarasik, koniecznie podeślij fotki jak juz zrobicie. Mam tak samo ze swoim Maluszkiem, jak zaczyna rozrabiać, wolam Z żeby pokazac to przestaje:-)Bidulka przyklada rączkę i czeka i czeka a tu żadnego kopniaczka Tarantullla a Ty gdzie jesteś?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantulllla
Jestem jestem, ale cieżko haruje i nawet nie mam jak napisać. Odezwę sie po pomalowaniu tarasu :) Caterina, ja bym kupiła jakieś fajne krzesełko do karmienia, albo lekka spacerówkę. To mi przyszło do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Dzięki Dziewczyny, tez pomyslalam o krzeselku do karmienia... Na zakończenie dnia tak mnie mąż wkur ... ze wyszłam z domu. Boze, pierwszy raz nie moglam zlapac tchu z nerwów... Najgorsze, ze J nie robi to dobrze, ale juz nie wytrzymalam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Catarina aż tak ostro bylo ze wyszlas?Nie denerwuj sie kochana, choc pewnie masz ku temu powody. Dzisiaj padam po dzialkingu.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny , ja tez jestem łódźką mamą z tym że moje dzieci mają już 5 i 1 lat :-) W ubiegłym roku przeżywałam to co Wy teraz , również na kafe :-) Polecam poród w Medeorze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Hej, witam się w podlym nastroju, nawet nie mam ochoty iść na szkołę rodzenia :-(. Kalinka, szlag mnie juz wczoraj trafił, myslalam, że wyjde z siebie. Więc wyszlam z domu. Życzę Wam miłego weekendu, bo cieply i słoneczny będzie na bank:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantullla
Hello! No w końcu nadaje z tarasu. Jem sobie kolacje w postaci własnoręcznie robionych ciasteczek i inki :) Cóż to był za piękny dzien :) Dotarliśmy na rynek w Poddębicach, ale szału tam nie ma. Kupiliśmy tylko kilka sadzonek. Chciałam nabyć koszule do szpitala, ale delikatnie mówiąc nic nie trafiło w moj gust, a koszule do karmienia to porażka. Caterina, przeprowadzeni? Kalinka, Wy tez jak widziałam dzialkujecie. Warzywa z takiego kociołka musza byc pyszne, ale nie jadam nic, co gotuje sie z mięsem. A gdzie kupiliście takie cudo? Caterina, te butki fajne, a koc bedzie pewnie jeszcze fajniejszy :) Podesłałam przerobiony i pomalowany pokoj K. W przyszłym tygodniu zamówimy meble i zaczynam kupować wyprawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Tarrantullla, tak zrobilam, pomyslalam o J i poszłam na ta szkołę :-). My tez juz dzialkujemy, codziennie pakujemy troche rzeczy i juz będziemy tam nocować. A o co pytalas z tym " przeprowadzamy? Kalinka, jak kociołek? My zrobiliśmy ognisko pierwsze w sezonie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caterina, pytałam czy juz przeprowadziliście sie na stałe. Powiem szczerze, ze jakos nie mogę sobie wyobrazic ciepłego mieszkania w przyczepie. Nigdy nie widziałam wewnątrz i pewnie dlatego. Ja dziś obsadzilam sadzonkami szklarnie i odpoczywam, bo ostatnio przeginam i napina mi sie brzuch. Nieprzyjemne to uczucie. Jutro planuje tylko zakupy i leżę cały dzien. Szkoda, ze nie na dworze, bo za zimno. Kiedy macie teraz wizyty? A i zastanawiam sie kiedy zadzwonić do pana W i umówić sie na wizytę kwalifikująca. Caterina, długie ma terminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:-) Ja w bardzo optymistycznym nastroju, weekend super, nareszcie cieplutko:-) Tarantullla to będzie miała Królewna ladny pokoik:-)A tak w ogóle to jakie imię kryje się pod tajemnicza literka K:-) napisz na priv jak cos:-) Catarina kociolek udal sie, naprawde pycha wyszedl:-) Pytalyscie o ten kociolek, dostałam go dwa lata temu na urodziny od Męża i Corci:-)Zamowil na allegro, trzeba tylko uważać żeby to byl sprawdzony producent, bo chińszczyzny jest pelno. Robiliśmy juz z niego tradycyjnie to danie jednogarnkowe o ktorym pisałam, golabki, bigos, fasolkę po bretońsku, zupę meksykanska, udka z kurczaka z warzywami.Opcji jest mnóstwo, a smakuje naprawde wybornie. Wstawiłam aktualne foto:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarantullla jesli lubisz np wyjazdy pod namiot, to mieszkanie w przyczepie tez byś polubila. My ze względu na pasje mojego ślubnego czyli wędkowanie bardzo często wyjeżdżaliśmy pod namiot, nawet jak Z miała niecałe 3 lata:-) Ale to poprostu trzeba lubic:-)Mnie w ogóle nie przeszkadzają warunki polowe:-)Nocowanie w aucie tez juz nie raz praktykowalismy jak na nockę na ryby jechalismy:-) Mam np znajomych którzy z przyczepa objezdzili niemal cala Europe, o Polsce nie wspominajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a czemu nastawiacie się na Salve gdzie poród jest płatny a nie np. na Medeora gdzie warunki są super i jest na nfz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Catarina
Kalinka, zazdroszczę kociolka, no mowie, jak kiedyś raz zjadlam, to mnie powalilo. My warunkow polowych nie akceptujemy, chyba juz za duzo niewygod mielismy. My nie mamy typowej przyczepy, tylko najwieksza wersje domku holenderskiego, niejeden tak w domu nie ma, jak wyposazone są te domki. My np po pierwszym sezonie na dzialce kupiliśmy do domu lozko malzenskie i wywalilismy kanapę, takie tam mieliśmy luksusy;-). Warunki mieszkaniowe sa takie jak w domach, przynajmniej u nas, ogrzewanie jest gazowe, w razie czego konwektory. Także dla nas raj, dzis pol dnia spedzilam lezac na huśtawce. Jeszcze nie do końca się przenieslismy, bo mąż konczy przerabiać instalacje elektryczna, w końcu przybędzie nam kilka gadzetow typu niania do pradu, lampki, pogdrzewacze, itp. Ale w tym tygodniu już się przeniesiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka, widziałam juz fotę na Fb. Super z Was dziewczyny :) No wlasnie nam, ze tak powiem, w d****h sie poprzewracało i warunki polowe sa jak dla mnie nieakceptowalne. Kiedyś wyjeżdżaliśmy w góry do jakiejś nory, a teraz bierzemy zawsze hotel z opcja żarcia nawet. Wiem, straszne, dlatego tak mnie przeraża wizja przyczepy. No ale w takiej Caterinowej mogłabym żyć. Koniecznie Cie tam odwiedzę i zobaczę te luksusy, bo kuedys chcemy zwiedzić EU autem. Jak dzieciory podrosną oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aliada, ja chce rodzic w Salve, bo juz miałam przyjemność w Madurowiczu i nie jestem zbyt zadowolona. Chce tez, zeby dziecko było od razu ze mną, a po cc w Madurowiczu dali mi je tak na stałe po ponad 24 godzinach. I tu z kolei mam gdzieś warunki, liczy sie życzliwa opieka i traktowanie jak człowieka. Mam nadzieje, ze sie nie zawiodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Caterina, nie odpisałam Ci o tej koleżance, która mi odradzała prywatna porodówkę. Otóż argument oczywisty, ze w razie czego w szpitalu państwowym jest lepsze zaplecze do ratowania i matki i dziecka. Tak czy siak, na chwile obecna wole prv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×