Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zona ma rację

Polecane posty

Gość gość
chyba z Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak zaszlam w ciaze to takze dostalam prezent,ale poronilam ,moze lepiej po porodzie kupowac cos co moglo by miec cos wspolnego z ciaza,i urodzeniem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajowo kobieta, która urodzi dziecko dostaje od męża jakiś drobiazg albo chociaż kwiaty, w podziękowaniu za jej trud. Kiedyś było to złoto, dziś po prostu coś miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos napisał na tamtej stronie ze zona powinna się rozwieść. Skoro dla was jest to powód do rozwodu to bez komentarza. Są taką kobiete wyslac do psychiatry. Teraz nie dziwie się ze tak często sa rozwody a faceci szukają kochanek skoro z takich blachostek ludzie się kłócą a nawet rozwodza. Zal takich ludzi. Autorze wspolczuje zony! I pisze to kobieta. Jesli cos jej sie nie podobało to powinna ci to powiedzieć a nie bawic sie w zabawe zgadnij oco się gniewam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
gość dziś One chwaliły się kwiatami, biżuterią - a ja pomocą od Męża. To ja ci coś powiem - mąż nie ma POMAGAĆ przy dziecku czy w domu, on MUSI WYKONYWAĆ dokładnie połowę czynności związanych z dbaniem o dom,sprzątaniem, dzieckiem (a najlepiej jakby po porodzie, wziął urlop chociaż tygodniowy i robił więcej niż żona, aby doszła do siebie). A to z racji tego, że on też w domu mieszka, do zrobienia dziecka również się przyłożył. Tak więc nie wiem czym się chwalisz. To, że mąż ma obowiązek wykonywać prace domowe jest tak samo oczywiste, jak to, że po urodzeniu dziecka mąż MA OBOWIĄZEK dać żonie wyraz swojej miłości. Tu już zależy czy to będą tylko kwiaty (jeśli są w ciężkiej sytuacji materialnej to musi żonie wystarczyć), czy też jakiś bardziej sensowny prezent, który będzie dla niej pamiątką na całe życie. Kobietki, szanujmy się i wymagajmy, stawiajmy poprzeczkę wysoko, bo faceci tylko takie kobiety, paradoksalnie, doceniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głąb sie pyta, czy kwiatki kupić, bo nie przyszło mu to do głowy, jasne - toż to dzień jak co dzień, co to jest - dziecko urodzić... Zwyczajowo kupuje się biżuterię - kolezanka po urodzeniu syna dostała pierścionek z brylantem i kolczyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kupuj kwiatow,prezentow, nic nie rob, wyjezdzaj dalej w delegacje, zostawiaj sama w domu z dzieckiem na miesiac, dwa... tylko nie zdziw sie ze z czasem cos w niej peknie, zmieni sie i juz nie bedzie chciala od ciebie nic, nawet ciebie nie bedzie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż to jest, dziecko urodzić, za to facet jak ma 37 stopni to już jest umierający i trzeba przy nim skakać. Autor to kretyn i egoista. Na forum nie szuka informacji, tylko usprawiedliwienia. Bo gdzieś tam wyczytał, że ktoś tam nie kupił prezentu, czyli ze OK. Jakby wyczytał, że jakiś kolo bije żonę, to uznałby, że w takim razie on też może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja żona urodziła mi dwie córki i za każdą dostała prezent ale dopiero w domu nic wielkiego coś ze srebra sama mówiła że nie trzeba ale chociaż tak mogłem wynagrodzić jej bul i to że była bardzo dzielna więc nie rozumiem tego gościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KierowniczkA07
hehe, urodziłam córkę 3 tyg temu. Nic nie dostałam i od tej pory również nie za bardzo klei mi się rozmowa z mężem. Jasne że mam mu to za złe. Obdarowanie żony z okazji urodzenia dziecka to niepisana zasada! Jestem nie tyle wk....wiona co jest i po prostu bardzo przykro. 2 lata temu rodziłam pierwsze dziecko - też nie doczekałam się nawet głupich kwiatów, o co wtedy zrobiłam aferę, a teraz powtórka z rozrywki. Debil nigdy nie nauczy się nawet na swoich błędach. Najlepsze jest to, że powiedział że nie kupił kwiatów, bo ma dla mnie prezent! Niestety do dziś go nie dostałam. 13 lutego miałam imieniny - też był zdziwiony kiedy rodzina dzwoniła do mnie z życzeniami.....Byłam pewna że na te pieprzone walentynki, których nie obchodzę wymyśli coś aby zrekompensować swoje zachowanie i dziury w głowie, ale niestety. Po kłótni 14 lutego wieczorem dostałam jedną różę, a że widziałam że zrobił to bo wypada, to mu powiedziałam żeby sobie ją wsadził w d.pę! Mąż był przy porodzie podczas którego prawie się przekręciłam, on pewnie umarłby po pierwszym skurczu i po powrocie ze szpitala usłyszałam "co jest na obiad?" Pisząc to sama się zastanawiam co robię z takim człowiekiem. Ale co najlepsze, to porządny facet (chodzi o to że nie przećpany małolat), bardzo znany sportowiec w kręgu ludzi uprawiających ten sport......i totalny ignorant jeśli chodzi o swoją żonę (bo dzieci swoje uwielbia). A co do Pana sprawy z pierwszego postu - są poczty kwiatowe. Za 2 tyg będzie po ptokach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę nigdy nie wiadomo jak przebiegnie poród, kotłuje się po głowie- a co jak nie przeżyje, a co jak dziecko ? jak jeszcze męża przy kobiecie nie ma, boli ją, ma wszystkiego dosyć, a on przychodzi sobie i zero dobrego słowa to ma prawo być zła. Jeszcze buzują hormony. urodzenie dziecka jest dużym obciążeniem dla organizmu, jak ciężka operacja. Dopiero faceci co im się zdarza "rodzić" kamienie to doceniają. Ja przy obu porodach dostałam pierścionki. W sumie nie spodziewałam się. Mąż był przy mnie i pilnował obsługę- bo jak wiecie w szpitalach bywa różnie. Potem miał wolne i razem się opiekowaliśmy, więcej robił wszystko żebym mogła wypocząć. To jest wartościowy mężczyzna i cudowny ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie ze wypadalo przyjsc do tego szpitala chociazby z kwiatami. ale to od faceta zalezy. ja dostaję od swojego prezenty z okazji i bez okazji tez. ale nie wymagam , moj po prostu tak ma :) i bardzo to jest mile. i czuje sie kochana i doceniana. i lubie takie niespodzianku. ja jemy tez czesto cos kupuje. nawet drobiazgi. bez znaczenia czy porod. jak lezalam w szpitalu na serce tez dostawalam prezenty i w szpitalu i w domu od lubego jak i od znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza się. to jest taka nie pisana zasada. podobnie jak się idzie do znajomych czy na imprezę zwyczajnie nie wypada iść z pustymi rękami. było przynajmniej głupi bukiet kwiatów kupić. od lat dostaje od męża biżuterię niespodzianki z okazji i bez okazji. robię podobnie bo uważam że w ten sposób okazujemy sobie uczucie tez - zależy mi na tobie. myślę o tobie. wybrałem/lam to dla ciebie. poza przytulaskami całuskami i słowami :) niby tak to są rzeczy materialne ale jednak. nie wiem czy bym się obraziła gdybym nic nie dostała nic nawet kwiata ale z pewnością byłoby mi okropnie przykro. i tak jak tu pisza dziewczyny czesto jest to bizuteria. patrzysz sobie na taki pierscionek czy branzoletke i myślisz a to jak się nasz synek urodził . może ciężko to wytlumaczyc facetowi ale to dla kobiety jest ważne. nie zawsze materialnie bo to nie musi byc zaraz tiffani ale samo to ze pomyslal poszedl wybrał podarowal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze jeśli potrzebne jest ci forum do rozwiązania kwestii czy jej kupic kwiatek po 2 tygodniach czy nie to faktycznie .... nie mam słów. poza tym cytując ciebie - skoro faktycznie się kupuje .... urodziła mi syna... to nie są jej urodziny.... to jest żałosne. nie cieszysz się z dziecka? nie jest to dla ciebie święto? skoro nie mogłeś być przy porodzie to po powinieneś być przy żonie w domu ustawowo człowieku masz wolne okolicznościowe !!!!!! poza tym każdy pracodawca powinien zrozumieć i dać ci przynajmniej kilka dni wolnego. a ty zostawiasz swoją kobietę sama przy porodzie przychodzisz z łaski do szpitala bo przecież TY PRACUJESZ uważasz ze poród to tyle co pierdnac pewno i jeszcze na forum zadajesz takie debilne pytania. ty to w ogóle kochasz ta swoją żonę i dziecko ???? normalnie bym cie spakowała i wypieprzyla za drzwi. przepraszam bardzo ale takich prostych spraw naprawde mozna sie domyslec. porazajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałeś tez ze nie dziwisz się ze faceci szukają kochanek jak kobiety z takich bzdur robią afere. polecam sobie znaleźć kochanke ciekawe czy da ci d**y czy w ogóle zechce być z tobą tak totalnie bezinteresownie haha rozbawiłes mnie takimi tekstami. ale ty bys pewno kochance kupowal i nadskakiwal a zone masz w d***e i zrobiłeś sobie z niej wycieraczke. i tak debilu taki prezent jest wyrazem milosci podobnie jak ona pierze ci skarpetki i gacie czego wcale robic nie musi. jestes idiotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kupuj kwiatow, prezentow, nic nie rob, wyjezdzaj dalej w delegacje, zostawiaj sama w domu z dzieckiem na miesiac, dwa... tylko nie zdziw sie ze z czasem cos w niej peknie, zmieni sie i juz nie bedzie chciala od ciebie nic, nawet ciebie nie bedzie chciala. podpisuje się pod tym obiema rekami juz pomijajac cala twoja glupote jedyne jak mozesz to naprawic to kup jej cos z bizuterii z grawerem daty urodzin synka np. i imieniem jego albo bez. naprawde moze byc to nawet srebro. liczy sie zaangazowanie. i od teraz juz powinies wiedziec ze tak masz robić. smutne ze samo to z ciebie nie wynika widać juz taki z ciebie burak cóż.... jakbys mi przyniosl kwiaty po 2 tygodniach to bym ci je chyba do gardla wsadzila z wściekłości. 2 tygodnie myslales konsultowales i w koncu uznałes ze kupisz. okropnie nie szanujesz tej swojej zony. az sie boje co bedzie dalej bez kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będąc na miejscu twojej zony tez byłoby mi okropnie przykro. nieważne co czy kwiaty czy biżuteria liczy się gest. poza tym szkoda slow na ciebie bo szukasz wytlumaczenia i usprawiedliwienia dla siebie na forum ze ona nie ma racji ze to nie jej urodziny. wszystko to brzmi jakby ciebie i ta zona i ten twój dom i to dziecko co ci urodziła (a ty nic z tym wspolnego nie miałeś? moze ono nie twoje skoro sie tak nie przyznajesz do niego) kompletnie nie obchodziły. piszesz ze byłes i jestes w delegacji. zadne to święto dla ciebie ze urodzil sie twoj syn. wyrazy wspolczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie masz racje. nigdy nic jej nie kupuj bo sie rozbestwi i ciagle bedzie coś chciała. po co ci fohy i awantury. baby nie ma co rozpieszczac. jestes panem i centrum jej swiata to ona ma skakac nad toba nie ty nad nia. ma dzialac jak w zegarku. wszystko inne to niepotrzebne p*****ly i zawracanie d**y. faktycznie moze troche sturbowana tym pierwszym porodem ale po 5tym dziecku juz sie powinna przyzwyczaic. masz swieta racje. nie waz się nawet kwiatka kupić. kloc sie do upadlego uzywajac argumentow ktore tu wymieniles albo jeszcze lepiej uzyj swojego autorytetu niech sie zamknie i niech sie nie odzywa i robi co ma robic - pierze gotuje sprzata dzieckiem sie zajmuje przeciez ty jezdzisz w delegacje DELEGACJE. ZARABIASZ PIENIADZE wszystko inne przy tym to j****y pikus. teraz przeczytaj to tak z dwa trzy razy o pojmij sarkazm ---- i jakie masz popieprzony pogląd. wspolczuje twojej zonoe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama po urodzeniu mnie dostała od taty wielki złoty pierścionek :) i choć minęło już od tamtego czasu ponad 30 lat to dalej go nosi i czasem jak na niego patrzy i jej się przypomni to sie śmieje "a ten to dostałam jak urodziłam Ciebie" hehehe, fajnie się tego słucha. Myślę że tata sprawił mamie super pamiątkę. Wcale nie mówię, że trzeba od razu nie wiadomo co kupić, ale fajnie jak kobieta dostanie jakąś rzecz po spojrzeniu na którą może tak wspominać nawet po 30 latach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez sobie autorze ogladnij Kossakowskiego na sali porodowej, to mozew czesci dotrze do ciebie co to za bol przy porodzie, jaka masakra, bo widac, ze nie masz zielonego pojecia:o Oczywiscie, ze w ten szczegoly i tak ciezki dzien powinienes dac prezent swojej najukochanaszej zonie, ktotra tyle przeszla! Z poczta kwiatowa tez nie ma problemu, chyba, ze jestes w dzungli. Dostawalam kwiaty wysylane od osob prebywwajacych zagranica, wiec dla chcacego nic trudnego! A Twojej zonie to oprocz kwiatka daj jakis szczegolny prezent, preciez w bolu powila ci potomka kiedy ty bimbales na delegacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona ma rację. Powinieneś kupić kwiaty, jak szedłeś na porodówkę no i jakiś drobiazg dla dziecka. Szczególnie, że nie było Cię przy niej w tym ważnym momencie. Teraz na kwiaty za późno, kup coś z biżuterii, żona na pewno przestanie się "fochać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady to porod a nie jakas operacja ratujaca zycie ---- cytujac twoje słowa pragnę cie uświadomić ze przy porodzie kobiety nadal umierają. tak tylko..... ciekawa jestem twojej miny jakby tak się faktycznie stało. jakby się biednej zeszło przy porodzie to pewno byłbyś zły że Cię z dzieciakiem zostawiła samego jak ty masz delegacje prace i inne sprawy na głowie . zastanów się człowieku bo twoja hierarchia wartości jest hm.... dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
helloł leżąc po operacji wycięcia migdałków każdy kto do mnie przychodził w odwiedziny przynosił kwiaty czy czekoladki wiec w ogóle twoje pytanie jest totalnie z d**y nawet nie wiem co ci napisac. zona ma racje. ty sie modl zeby jakiejs depresji kobita nie dostala ja pierdziu sorry ale jestes kretynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnoszę wrażenie że nie zależy Ci na żonie a poród potraktowałeś jakby tak musiało być i już- urodziła Ci dziecko bo tak wyszło no trudno... Jeśli ją kochasz to sam od siebie powinieneś lecieć do niej z kwiatami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaqw
EGOISTA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do tego burak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż jak urodziłam córkę 2,5 roku temu, to tuż po jej narodzinach powiedział, że kocha mnie i że dziękuje za najwspanialszy prezent - to był jeden z najszczęśliwszych chwil w moim życiu, popłakałam się wtedy, a później kupił piękny bukiet kwiatów. I czułam, że docenił mój wysiłek i byłam mu za to wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy za czesto ogladacie filmy z Hollywoodu?Facet nie musi wam NIC DAWAC JAK NIE CHCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
03 06 to twa mama i siostra sa tez dzi/w/kami? wspolczuje takiego swiatopogladu sknyro sfrustrowany bo od x lat sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3:06 wspolczuje twej mamie i siostrze zatem sknyro od x lat sam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×