Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bezdzietne kobiety czy kiedykolwiek zalowalyscie ze nie macie dziecka

Polecane posty

Gość gość
Nie rozumiem jednej rzeczy większość z was zakłada ze dziecko to wielkie zmiany i to na gorsze. Ja swoje dziecko urodziłam na miesiąc przed 30, było jak najbardziej planowane i w zasadzie może poza pierwszymi 6 miesiącami moje życie wcale się aż tak bardzo nie zmieniło. Nieprzerwanie noce - może kilka , kilkanaście. Przeszkodą w karierze - w czasie urlopu macierzyńskiego załatwiłem sobie lepsza prace ,miałam na to czas Odkąd nasze dziecko skończyło 2 lata znowu podróżujemy ni e raz z nim nieraz sami, do klubów chodzimy równie często jak nie częściej niż przed ciążą. Dla mnie wczesne macierzyństwo przebiegło idealnie, chyba miałam szczęście. Chociaż zarówno moja mama jak i teściowa tez twierdzą że byliśmy z mężem bezproblemowymi dzieciakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że pytanie kierowane jest do bezdzietnych kobiet, nigdy nie chciałam dziecka, cudzych nie znoszę i zawsze wydawało mi się, że własnego jakoś nie pokocham, ale zdarzyło się i urodziłam córeczkę, którą bardzo kocham i cieszę się z takiego przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 lat, nie żałuję, nie mam instynktu macierzyńskiego, ale nie jest tak, ze dzieci nie znoszę- lubię szczególnie te starsze, mądre i nie rozpuszczone. jestem mężatką, mąż naciska na dziecko bo "ustawiliśmy się", bo "już czas". Odpycha mnie świadomość, że miałabym być w ciąży, potem zajmowanie się niemowlakiem, tak juz ze mną jest. Jeśli myśl o dziecku się pojawia to już bardziej w kategorii adopcji kilkulatka, wiem, że potrafiłabym pokochać obce dziecko, pokazać mu świat. Niestety- mój mąż chce "własne" i nikt mnie w tym temacie nie rozumie, patrza na mnie jak na wariatkę- jak mogę chciec zaadoptować cudze???? Pewnie niedlugo sie rozwiodę, zamierzam wyjechać za granicę, chociaż rodzina nie bedzie mi truła, że nie jestem prawdziwą kobietą (cokolwiek to znaczy). Czy boję się starości i samotności? Od zawsze byłam outsiderką, najlepiej czułam się będąc sama ze sobą, nie wykluczam, że na starość zachoruję i umrę w jakimś przytułku- sama ale nie samotna, bo nigdy nie czułam potrzeby wypełniania na siłę mojego życia osobami trzecimi. Także nie boję się, wolę żyć w zgodzie z własnym sumieniem niz przeciwko. Czy uważam się za egoistę?? A któż z nas nim nie jest...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dość długo nie chciałam mieć dzieci ale nie dlatego, że ich nie lubiłam tylko dla tego, że czułam się nie dojrzała do posiadania dziecka. Poza tym moja siostra miała syna, który zaspokaja w jakimś sensie mój instynkt macierzyński. Miałam kiedyś mały kryzys była już po 3 ce i wracałam autobusem z siostrzeniec, był uroczy ciągle gadał , zadawał mnóstwo pytań i wtedy sobie uświadomiłam, że dla niego zawsze będę tylko ciocia, może ukochaną ale ciocią...... potem mi przeszło, byłam sama miałam poukładane życie i juz nie chciałam nic zmieniać i wtedy poznałam mojego męża, tez nie planowałam dziecka ale tylko dla tego, że bałam się czy urodzi się zdrowe i wiedziałam, że z burzy nasz poukładane świat. .. i wtedy okazało się ze jestem w ciąży miałam 36 lat, syna urodziłam w wieku 37 lat i jestem bardo szczesliwa... może miałam szczęście bo moje dziecko przesyłam całe noce , praca na mnie czekała po urlopie wychowawczym wróciłam do pracy.... z wyjazdów wakacyjnych nie zrezygnowaliśmy, gdy mały miał 1,5 roku polecieli my na Kanady przestał całe 5 godzin lotu... nikogo nie namawiam do posiadania dziecka bo to ogromna odpowiedzialność, trzeba do takiej decyzji dojrzeć i przede wszystkim trzeba chcieć mieć dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej nie miec jak nie chcesz niz potem zostawic albo zle wychowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietne nie lubią dzieci itp.ale pamietajcie-to są czyjeś dzieci wiec ich nie znosicie.Ale jakby pojawiło się Wasze dziecko to sytuacja zmienia sie o 180 stopni.Dziecko jest częścią Ciebie i ukochanego mężczyzny.Pokochasz*****ardziej niż męża ,oszalejesz na punkcie dziecka dla którego będziesz najukochansza i najważniejsza na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, szczególnie Kasia W. i wiele podobnych oszalały na punkcie dziecka:(. nigdy nie ma pewności czy akurat po urodzeniu dziecka będziemy super hiper szczęśliwe. przecież są przypadki kobiet które b.chciały mieć dziecko a po urodzeniu okazało się,że to nie to. oczywiści,że może być odwotnie-kobieta,która nie wyobraża sobie być matką po wpadce znajduje spełnienie w macierzyństwie.ale decydować się na dziecko jak się tego nie czuje to jednak ryzyko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sixtynine
Nie miec dziecka to egoizm??? BUHAHAHAH wiekszego debilizmu nie slyszalam! To matki mowia "chce rodzic" "chce dziecko"" CHCE, JA CHCE"!! A my bezdzietne mowimy "nie chce" "nie urodze". Gdzie tu logika, to matki sa egoistkami! Tyle dzieci poza tym na swiecie niechcianych, porzuconych a te rodza jak zwierzaki, i dlaczego?? Bo CHCA! Czysty wstretny i zboczony egoizm!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to sie wychodzi zakaz żeby założyć rodzinę.Mąż i żona to nie jest rodzina.Tak uczyłam się w szkole na lekcji prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie dobrze, że bezdzietne sa takie egoistyczne i jak wiedzą, że nie będą dobrymi matkami, nie chcą rozwalać sobie zycia to dzieci nie mają. A tak to i dziecko i matka ma przesrane życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sixtynine
ale wytlumacz mi gdzie i jak to jest egoistyczne nie miec bachorow?? Czystym egoizmem jest je miec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konstytucja RP w art. 18 definiuje pojęcie małżeństwa. Jest nim z prawnego punktu widzenia, i inaczej być nie może, jedynie związek jednej kobiety z jednym mężczyzną Odmiennie niż w przypadku małżeństwa nie znajdujemy w konstytucji prawnej definicji rodziny. Również polski kodeks rodzinny i opiekuńczy takiej definicji nie podaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna zadala proste pytanie do bezdzietnych czy zaluja ze nie maja dzieci a tu sie wywiazala paplanina na poziomie gimbazy bezdzietne dorabiaja ideologie do swojego wyboru wyszydzaja matki nie majac zielonego pojecia o czym pisza i z gory zakladajac ze dzieciate maja straszne zycie te dzieciate przekonuja ze z dziecmi fajnie nie no masakra jakas jeszcze nikt nie zrobil z psa kota i odwrotnie po co sie starac kazdy ma swoje przekonania szanujmy je nigdy nie powiedzialabym ze niechec do dzieci to egoizm ale nie wyzwalabym tez zadnej mamy od zacofanej kurki to takie puste i po prostu nieeleganckie droga autorko nie znajdziesz tu odpowiedzi na nurtujace cie pytanie powinnas zglosic ten temat do usuniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, wiele komentarzy w tym temacie jest do rzeczy, kto chce to czyta i wyciąga wnioski. Ja sie własnie wiele dowiedziałam. Wniosek- decydowac się wtedy, kiedy jest się tego pewnym z całego serca i mieć swiadomość , ze dziecko to "góry i doliny" no i że wszytko zmienia- na gorsze i na lepsze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sixtynine
OK, wiec niech zadna rozplodówka sie nie wazy nazywac bedzietne "egoistkami" bo akurat jest na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niektorych odpowiedziach pojawia sie odpowiedz na moje pytanie ;) a takich dyskusji kto ma lepiej nie da sie uniknac w zadnym temacie, bo zawsze wypowiadaja sie osoby , do ktorych temat nie jest bezposrednio skierowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaja gość dziś Hehe a mnie bawi najbardziej ta tzw 'matczyna milosc', ktora wg mnie jest najbardziej zalosna 'miloscia' na swiecie. Milosc partnerska sobie przynajmniej czlowiek wybiera, ma na nia wplyw w pewnym sensie. A z matkami to jest tak ze co by nie wysraly to i tak jak ostatnie bezmozgie frajerki beda za tym szalaly brzydkie, glupie, cokolwiek chocby dziecior im na glowe rzadka kupa nasral...to jest uczucie? Nie, to najbardziej prymitywny instynkt. Krotko mowiac odbiera wam logiczne myslenie, jestescie jak roslinki. Te ktore ciesza sie z dzieciaka najbardziej to wlasnie te najbardziej egoistyczne kwoki, ktore maja nadzieje ze w koncu beda mogly kogos bezkarnie obarczac wlasna obecnoscia az do smierci, ktor czuja ze dziecko musi je kochac i chciec przebywac w ich towarzystwie chocby nie wiadomo co. Biedne kurki z wybujalym ego. POLAĆ JEJ!! 500% RACJI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EJKEL
nie mam dzieci, nie chce dzieci. zaraz się kwoki przyczepią, że za młoda że bla bla bla.. ale ja już dawno sobie tak postanowiłam. raz to nie mam instynktu macierzyńskiego , a dwa to poprostu brzydzę się tymi wszystkimi bachorami... Co będzie potem, gdy dziecko dorośnie? kopnie cię w d**e... córeczka taka piękna i słodka jak była malutka, a może wyrośnie na k***e ? synuś taki cudowny przy kolegach powie o tobie "moja stara" choćbyś mu w d**e wchodziła i traktowała jak króla . czasem wpadam do dobrej koleżanki, ktora właśnie urodziła, bo stwierdziła, że "to już czas" , jak wchodzę przez próg to chyba by maska gazowa nie pomogła, taki smród. Ja porostu nie mam psychiki... jak bym jeszcze miała wstawać w nocy bo smark drze paszczę nie wiadomo o co, chyba bym udusiła poduszką, albo sama bym się zabiła z tego wykończenia. Albo jeszcze te baby które urodziły a tera narzekają że finanse spadły... co k***a myślały że bachor 2 zł miesięcznie kosztuje? albo te drugie którym dziecko się chore urodziło... tak chciały a potem widzimy ten owoc w Polsacie o treści "Pomagam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwoki, egoistki, wysrały.... itd. itp. Po co to ? Dlaczego w was tyle agresji i złości. Po co sobie ubliżać. Chyba nie na darmo się mów, że w dziewczynach, kobietach więcej agresji niż u płci przeciwnej. Jak was czytam to dochodzę do wniosku, że dobrze, że niektóre z was dzieci nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sixtynine
Hehe, cos w tym jest ale pomysl, ze matki musza zawsze wtracic swoje 3 grosiki. A ze my gorsze bo nie wiemy co to milosc, a ze to i tamto. Stad w niektorych z nas tyle jadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo odpowiedzieć na temat, tylko bez tej agresji. I dotyczy to wszystkich, i matek i tych, które dzieci nie mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mondeo
Nie chcą to niech nie mają. Za 3o lat będą tworzyć nowe wątki ze nie maja nikogo i są takie samotne albo będą szczęśliwie cieszyć się emerytura. Znam panią po 6o która nie ma dzieci ale dużo czasu spędzala z dziećmi siostry. Tylko czy to nie jest takie pasozytowanie na cudzym szczęściu? Życie szczęściem innej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EJKEL
gość dziś Ciebie z takim wychowaniem powinna wyskrobać. jesteś owocem gwałtu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sixtynine dziś TEŻ CI POLAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgetta
U mnie jest troche inaczej. Zawsze chcialam miec dziecko. Ale moj partner nie chce. Wiec dzieci miec raczej nie bede, chyba ze poszukam nowego faceta. On juz ma dzieci a zreszta instynktu nie ma. Co prawda z poczatku jak chcial mnie zdobyc obiecywal, ze bedziemy miec dzieci ale jak juz do niego przyjechalam (1000km) zmienil zdanie. Wsadzil mnie w pulapke. Postawil mnie w trudnej sytuacji. To bylo podle i czasem zastanawiam sie, czy dobrze robie ze ciagle z nim jestem. Ale na ten moment, poza sytuacja z dziecmi, nie moge na niego wcale narzekac. Tak wiec trudna decyzja. Poza tym troche zastanawialam sie nad tym, jak by to bylo gdybym miala dziecko i jakie sa moje motywy. Szczerze powiedziawszy czesto myslalam o dziecku w kategoriach takich, ze nie bede samotna na starosc, ze ktos sie mna na starosc zaopiekuje. Czasem ogladam programy reporterskie i widze jak samotnie koncza ludzie, ktorzy nie maja dzieci. I to mnie przeraza. Ale nie sadze, zeby to byla dobra motywacja. Raz na jakis czas slysze dobre rady kolezanek: zlap go na dziecko, jak bedzie w drodze to mu sie na pewno odmieni. A ja tak sobie mysle, ze jak on mnie z takim dzieckiem kiedys zostawi to ja zostane samotna, sfrustrowana matka wyzywajaca sie na dziecku za to, ze przez nie jestem sama jak palec. Poza tym jak czasem widze kobiety z dziecmi i slysze ze latami dla dobra dziecka siedza w domu to im szczerze wspolczuje. Wiec moze tak naprawde dziecka nie chce albo chce je ze zlych pobudek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do EJKEL : nie przejmuj się, ta stara rura pewnie ma piątkę bachorów z czego większość to gwałty hahahaha w tym córkę galerianke i syna z nied***baniem mózgowym, gdzie "moja stara to, moja stara tamto" to codzienność dla niej . smutna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Wcale się nie dziwię, że nie masz dzieci. Robisz przysługę temu światu nie mając ich. Zostań na wieki w swoim przekonaniu! Świat będzie zdecydowanie lepszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gawwwj
Kobiety nie powinny podejmować decyzji o dziecku bo już ten czas a potem będę za stara. Jeśli nie chcecie teraz to ich nie produkujcie. Potem gdyby się Wam odmieniło istnieje adopcja i po problemie. Ja mam 31 lat i wiem doskonale że dziecka nie chce bo dla mnie to nie ma sensu. Mam inne cele i inny pogląd na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Coś ty taka sfrustrowana? Dzieci nie masz, a zachowujesz się jakbyś właśnie 5-tkę miała. Przecież jesteś wolna, nie masz obowiązków, więc w czym rzecz, że taka złość w tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×