Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wyjechałybyście do prace za granice same zostawiajac męża i dziecko w pl

Polecane posty

Gość gość
a może znasz jakiś język albo byłaś dobra np. z matematyki i mogłabyś udzielać korepetycji przez Skypa albo dojeżdżając do ucznia? To dobrze płatna robota, a nie siedziałabyś w domu. Dziwi mnie tylko to, ze myslisz tylko o dziecku, a nie o mezu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jglab85
Powiem to tak nawet jakbyś zarabiała ponad 10 000 tys. to w oczach rodziny męża będziesz i tak nikim, współczuję Ci takiej rodziny. Ale najważniejsze jest to co twój mąż myśli o tym? i czy ma takie same zdanie jak oni. Ja mam męża który prowadzi firmę rodzina z rodzeństwem , a ja ze względu na dzieci które są w wieku przedszkolnym to nie pracuje bo ktoś niestety musi się nimi opiekowac oraz domem i nigdy w życiu z jego strony nikt mnie źle nie potraktował a wręcz przeciwnie zawsze mi dodają wsparcia bo czasem już mam dość i podziwiaja jak wspaniale daje sobie radę z tym wszystkim bo męża nie ma całymi dniami. Mój mąż też nigdy w kwestii finansowej mi nie ublizyl ze nie pracuje bo dla niego jest to ważne ze dzieci i on są szczęśliwi, dlatego myślę że twoja rodzina myśli tylko o korzyściach materialnych a nie o Was jako rodzinie, dlatego ich opinie bym miała głęboko gdzieś.......myśl o waszej wspólnej przyszłości i porozmawiaj z mężem co on myśli o tym a nie Jego" cudowna" rodzinka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam twojej rodziny, męża nie czuję tego co ty, ale wydaję mi się, że wyjazd za granicę może tylko pogorszyć stosunki szczególnie z mężem, w dłuższej perspektywie rozłąki miłość może nie przetrwać. Pomyśl o dziecku co ono będzie czuło co dla niego najważniejsze. Lepiej poszukaj czegoś w Polsce. Z mężem powinnaś poważnie porozmawiać, gdy się kochacie, macie dziecko,nie dopuszczalne jest poniżanie, wyśmiewanie. Co to kur...a za facet tyle zarabia i nie chce by jego ukochana wychowywała dzieci sama? Czy rozmawiałaś z nim o tym wyjeździe za granicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmoni
a ja uwazamze twoja rodzina i szwagierki poprostu zieja zazdroscia powiedz moj maz zarabia za nas 3 i dobrze nam z tym z pozatym on chce zebym sie dzieckiem zajela nie rozumiem dlaczego tak wtracaja sie w twoje sprawy nie pozwol sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma tak zrobiła wyjechała do Norwegii pracę znalazła przez pracaidelna.pl zajmuje się tam dzieckiem wyjechała na pól roku musi zarobić zeby spłacić kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabrałabym męża i dziecko ze sobą, wcześniej oczywiście zapytałabym ich o zdanie. Jeżeliby się nie zgodzili zostałabym w domu. U mnie rodzina jest na pierwszym miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duma i honor ważniejszy od rodziny? Nigdy bym tak nie zrobiła jakbym na prawdę nie potrzebowała pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam za granica jaka ja bylam kochana tel.to mi sie urywaly normalnie gdzie jestes co robisz itp.zdazylam wrocic jestem wrend glupia debil i ogole jaki z tego moral wyjechac dalej urac cale kontakty z rodzina znajomymi ze wszystkimi procz corki i jjuz nigdy nie wracac a jak wrocic to po corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama 36 lat pracy i pracuję za 1200 zł, i co mam zrobić, albo odebrać sobie życie albo gnić za te 1200 zł, bo na nic mnie nie stać, oto dobrobyt w tym p*********m kraju jaki stworzyły nam solidaruchy z lat 80 na czele z wałesą, który obiecywał nam ,że będziemy mieli lepiej jak mamy, a znam to i pamiętam bo już pracowałam za omuny i obecnie tęsknię za komuną a przeklinam walese i tych solidaruchów, jeżeli się modlę to o to aby oni odcierpieli jęcząc z bólu. To jest dowód na to, że ci solidaruchy z lat 80 pozbawili mnie całkowicie odruchów człowieczeństwa, bo pracując tyle lat, żeby mnie na nic nie było stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Post emigrantka
A mnie w tym wszytskim przeraża fakt, że niewiele osób myśli racjonalnie. W Polsce obecnie co druga osoba ma wyższe wykształcenie i tyle samo chce stanowisko minimum zastępcy dyrektora. Tak się nie da. Pewnie trochę zdenerwuję tych, którzy takie wykształcenie zdobyli głównie dzięki studiom zaocznym. Sama znam takich, którzy po wypocinach za pieniądze, życzą sobie szacunku i Bóg wie jak wysokiego wynagrodzenia. Tak sie nie da. Podoba mi się parę wypowiedzi , z których jasno bije fakt, że to nie przerośnięty szacunek do siebie i zarobki na wyrost jest meritum, bo nawet nie wiadomo ile osób w swoim "zapędzie" do pracy na wyższą pensję po prostu nie zasługuje. W czasach demokracji, kiedy społeczeństwo ma więcej możliwości wystarczy zacząć od tego co się lubi (pisze tu o tych, których tak jak autorkę posta zwyczajnie na to stać) . Ale narzekactwo to nasza wada narodowa. W zastraszajacym tempie rośnie nam SPOŁECZEŃSTWO ROSZCZENIOWE, nie dające nic w zamian. w tym roku skończe 50- tkę i w swoim życiu robiłam wiele, ale zawsze to co lubiłam. Wychowałam też czwórkę dzieci i nigdy nie dostałam za darmo nic, poza wieloma przyjaźniami. Teraz moje dzieci ( po studiach) pracę zaczęły od 1200 zł i pną się w górę, ciężko pracując. Gdyby to moja córka napisała ten post, z całą pewnością nie wyśmiewałabym jej, tylko dała porządnego kopniaka motywującego, do pracy nad samą sobą. A przy okazji pozdrawiam wszystkich pracujących za minimalną stawkę i ślę antypozdrowienia dla zawodowych narzekaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo jest mówić o poszukiwaniu lepszej pracy ale ja mam już dziecko 19 letnie i 17 letnie , sa samodzielne i całkiem rozsądne w porwaniu z rówieśnikami. Maz ma prace za 2,5 tys a ja ciagle pracuje za 1200 zł bez umowy. Jade do siostry do UK, bo będzie nam potrzeba wiecej pieniędzy jak młodsza corka Pojdzie na studia. W mojej miejscowości naprawdę nie ma szans rozwoju. Musze załatwić jeszcze formalności i przetłumaczyć kilka dokumentów. Ma ktos jakieś opinie o tym biurze tłumaczeniowym http://www.btcentrum.pl/ z Wrocławia? Potrzebne mi są t lumaczenia przsyięgle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamamma
w głowie się poprzewracało...mąż 12 tysięcy i rodzina wysmiewa że do pracy nie idziesz, skąd Ci ludzie są?? mój zarabia 3 tys i ja nie pracuje a mamy na wszystko co jest nam potrzebne, mamy male dziecko, nigdy by mi nie przyszło do głowy zeby jechać za granice do pracy jako opiekunka bo to ozanczałoby że już tak zostanie, jak się raz wyjeżdża to póxniej marne szanse na znalezienie normalnej pracy w polsce, tylko opiekunki, sprzątaczki i pako0waczki za granica. Jakby mi rodzina powiedziała coś takiego jak autorce to bym chyba ich wysmiała, każdy wie jaka jest sytuacja w polsce, że połowa stanowisk obsadzona siostrami matkami i zonami kierownikoów. Gdyby mój mąż zarabiał 12 tys to nawet bym nie podejmowała starań o jakąkolwiek prace tylko została w domu. a na razie kończe spokojnie studia. Ale facet musi doceniac to co robi kobieta prowadząca dom, a jak on nie docenia to zostaw go na tydzień, niech sobie sprząta gotuje i dziecko wychowuje. Nie wierze w to ze sobie ze wswzystkim poradzi, zaden facet nie potrafi tego ogarnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem po jaka cholere Ty chcesz szukać pracy, chyba po to żeby zarobić dla opiekunki... zostań w domu i bądz szczęsliwa. jak teściowa sie śmieje to miej ją w dupie...Stara szukała pracy pewnie w czasach prlu to trudno nie było wtedy, a teraz dokazuje niech się zajmie swoją dupą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ingexxx
Dobre, wyselekcjonowane oferty ma biuro Covebo. Ogólnie jak rozmawiam z ludźmi to sobie ich chwalą, niezależnie czy pracowali na produkcji, czy przy sadzonkach, to raczej polecają. Ja akurat pracuję jako spawacz TIG i pieniądze jakie tutaj w NL zarobię to jest niebo a ziemia jak się zestawi z tym co w Polsce zarabiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monicas
Czy warto to już kochana sama musisz sobie odpowiedzieć. Kto nie ryzykuje, nie zwycięża. Ja zaryzykowałam i pojechałam z eurokontaktem na rok do niemiec i było ok. Praca jak praca, ale płaca super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lepiej poszukać czegoś w innym mieście zamiast od razu wyjeżdżać gdzieś daleko?? Jeśli jednak już się zdecydujesz, wybierz chociaż jakiś bezpieczny transport, albo lepiej – zorganizuj jakaś grupkę ludzi którą będziesz znać aby nie czuć się tam na miejscu źle. Wypożyczcie sobie chociażby takie busy www.przewozy-interbus.pl/ to dużo wygodniejsza forma transportu niż autokary, polecam, sama w ten sposób podróżowałam z narzeczonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za polecenie www.przewozy-interbus.pl przydało nam się to ostatnio podczas wyjazdu w daleeeekie strony:) dojechaliśmy bezpiecznie, w dobrych nastrojach, podróż busem należała do tych wyjątkowo przyjemnych, dobre warunki i cena nas również nie zraziła – gorąco również polecam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak pojechałam, na rok. I nie żałuje,z nalazłam sobie dobrą agencję ejjob, pojechałam do Niemiec opiekować się starszymi osobami. Wszystko tak jak ustalaliśmy na początku, super. No i zarobiłam sporo, na co nie miałabym opcji niestety u ans w kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie ma po co wyjeżdżac, wszedzie jest teraz tak samo, w porównaniu do kosztow zycia, g*******e zarobki, nic sie nie da wysłać do PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×