Ktoś zna facetów lubiących pulchne kobiety?

ale jakie to ma znaczenie jaką kto ma tuszę? przecież to jakies banialuki,liczy się osobowość przecież ile chudych lasek ma paskudne ryje ,za to są fajne,i z jakimś tak się dogadają i mają partnera przestańcie bzdury pisać ,ze tusza w czymkolwiek przeszkadza głupota tak,nadwaga nie.

Czterdziecha - dopiero weszłam na twój temat i takie wrażenie na mnie wywarłaś. Marudnej baby, wcale nie starej, ale zgorzkniałej i leniwej. Czego oczekujesz? Że ktoś ci napisze, że bycie zaniedbaną i grubą w średnim wieku jest ok i to mężczyźni są źli?

Czterdziecha samotność to twoja domena.

Gościu - to zapytaj pierwszego z brzegu faceta czy będzie z grubą, brzydką czy mało zgrabną.I się dowiesz, że charakter g znaczy.Owszem - mądry facet wybierze TROCHĘ brzydszą i fajną, niż ładniejszą i fatalną.Ale brzydkiej i fajnej nie wybierze

Zawsze będziesz sama :-D :-D :-D.

to schudnij. Charakter charakterem, ale wygląd też jest ważny.

Wiec ty wybierz starszego i brzydszego, grubszego, który nie ma szans na inna niż ty :D

No właśnie nie schudnę. A jeśli nawet to nie tyle co bym musiała według standardów

A ten temat juz sie wyczerpał? http://f.kafeteria.pl/temat/f4/facet-po-40-towar-deficytowy-p_5923244/296

Nie wyczerpał.Za dużo w nim było ciebie trollo

jakoś inne kobiety chudną...ba, są w związkach nie wyglądając jak modelki. Inne pytanie...co wcześniej robiłaś?

ja tam jestem gruba,i nie odczuwam ,żebym była przez mężczyzn jakoś nie zauważana ,wręcz muszę unikać "dwuznacznych" sytuacji,bo ja faceta nie szukam wyrzuć z głowy,te chore kompleksy,że tusza ma wpływ na postrzeganie Ciebie przez facetów ,to bzdura.

Nie schudniesz , bo i tak schudłabyś za mało. Nie będziesz dla nas miła, bo jestesmy wszyscy trollami. A ten mężczyzna, który nawet lubi krągłości i przez przypadek tu zajrzy, to ucieknie z krzykiem czytając twoje bzdury :P

Zadałąm pytanie i chodzi mi jedynie o odpowiedz na nie , a nie chore teorie.

Odpowiadam: Znam co najmniej kilka kobiet z nadwagą żyjących w szczęśliwych związkach. Ale te kobiety dbają o siebie, sa sympatyczne, nie marmolą, jak ty. Sa lubiane, maja sporo znajomych.

,moja odpowiedź brzmi znam wielu facetów,którzy lubią pulchne kobiety

nie karmcie tej trolicy czterdziechy..

'Siedzisz tu i pierdzisz tylko.Od lat. ' kto??????????????

Czterdziecha pogódź się z tym że mężczyźni nie dla ciebie zawsze będziesz sama . :-D :-D :-D.

Hmmm, mój dobry kolega z pracy stwierdził, że mając do wyboru mnie i moją bardzo szczupłą i młodszą koleżankę zdecydowanie wolałby mnie :) Wolałby mieć w łóżku, rzecz jasna, nie do jakichś innych przyziemnych robót.

Sama jestem sporą kobietą i...mam faceta. Początkowo krępowałam sie mojego wielkiego tyłka, brzucha, kiedy byliśmy nago. Ale on najchętniej tymi rewirami lubi sie zajmować :D Zawsze bylam duza i zawsze ktos kolo mnie się kręcił. Staram sie schudnąć, choc wiem, ze nigdy nie będę nosić rozmiaru 34, a nawet 40. Ale od zeszłego roku spadlo i 8 kg, wiec nowe ciuchy kupic musiałam nieco mniejsze :D

zazdroszczę,mnie przybyło przez ostanie lata 6-8kg ale akceptuję siebie,i swoją tuszę,podobam się -bo przecież to widzę!!!,i jeśli się za siebie wezmę ,to tylko dla swojego zdrowia,by nie obciążac nadto swojego organizmu a nie dlatego ze treny są takie,ze sexy są tylko te w rozmiarze 34-36:O

Do gościa 21.27 od gościa z 21.24 ;) Schudlam nie odchudzając się. Najwidoczniej taki czas w życiu przyszedł. Miałam wiecej ruchu, lato bylo upalne, co nie sprzyja tyciu, bo nie chce sie niczego ciężkostrawnego, raczej salatki i tego typy "wynalazki". No i...seks :D lubimy taki...hm...wymagający ;) wiec i w ten sposób spaliłam nieco kalorii :D gorzej bylo waga przez zimę utrzymać na tym samym poziomie. Tu juz musiałam sie nieco zawziąć.

gość 21.24:ja kiedyś spadłam 16kg ,miałam problemy z wrzodami niestety w którymś momencie ..przeoczyłam,i .,,teraz niewiadomo kiedy "nacykało" :P niestety sex,nie nie odchudzał :).byłam szczęśliwie zakochana,a nawet intensywne wygibasy jakoś nie wpływały na znikanie kg :P cóż,trzeba się po prostu zebrać w sobie,i jeść rozsądniej,regularnie i ćwiczyć :),cześć

Najwazniejsze, ze jestes szczęśliwa i zdrowa :) Powodzenia

Taaaa.Co za pierdy i farmazony...Troll w akcji

Wiecie co, fakt faktem, że w ogłoszeniach matrymonialnych bardzo często pojawia się motyw: "poznam panią w miarę szczupła, nie otyłą" itd. Zawsze mnie rozwala :D Może mieć facjatę jak tatarskie siodło, może mieć zeza i być łysa, byle "nie otyła". Więc coś w tym jest. Pytanie, co dla tych panów oznacza "szczupła".

2 moje koleżanki ze studiów, obie grubo powyżej rozmiaru 42 (kobity ponad 100kg) w tamtym roku wyszły za mąz. Czyli zainteresowanie jest :D

up

kobieta jest szczupła gdy waży tyle co jej wzrost w kg minus 120kg czyli kobieta 165cm powinna ważyć 45kg