Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeśli nie będziecie szczepić dzieci na odrę to wymrzemy jak szczury

Polecane posty

Gość gość
Z czym kojarzy Wam się tytuł tego posta? Trucizna, kumulacja, choroby neurologiczne, a wśród nich - autyzm. Przemknęło Wam to przez głowę? Niestety, im więcej razy powtórzy się pewne hasła tym bardziej wydają się prawdziwe. Ludzki umysł ma skłonność do przypisywania znaczenia tym frazom, które często widzi, a nie tym, za którymi przemawiają silne argumenty merytoryczne. Na tym bazuje między innymi wywołanie paniki przed konserwantem szczepionek, jakim jest tiomersal. Spróbuję odczarować ten strach i przedstawić problem w trochę szerszej perspektywie... Rtęć - słowo potwór Specjalnie użyłam w tytule słowa rtęć, bo takie frazy przyciągają uwagę. Uważam jednak, że jest to bardzo mylące określenie. Tiomersal to związek o silnym działaniu przeciwdrobnoustrojowym, metabolizowany do etylku rtęci. Stosuje się go jako konserwant w niektórych szczepionkach, co zabezpiecza je przed kolonizacją drobnoustrojami (szczególnie bakteriami i grzybami). Fakty o tiomersalu są następujące: Skuteczne stężenie przeciwdrobnoustrojowe tiomersalu to 0,001% do 0,01%. Szczepionki zawierające 0,01% tej substancji mają zatem 50 mikrogramów ( 0,05 grama) w 0,5-mililitrowej dawce. Dawka tiomersalu stosowanego w szczepionkach nie przekracza ilości dopuszczanej przez agencje leków. Dopuszczalne dawki etylortęci (z tiomersalu) oparte są na badaniach nad metylortęcią - dużo bardziej niebezpiecznym związku (o nim poniżej). Tiomersal w dawkach stosowanych w szczepionkach nie jest niebezpieczny dla organizmu ludzkiego (w tym dla najmłodszych dzieci), co zostało udowodnione w licznych badaniach naukowych prowadzonych na całym świecie. Nie wykazano związku z ekspozycją dziecka na tiomersal zawarty w szczepionkach, a autyzmem ani innymi chorobami neurologicznymi. W Danii oraz w Kalifornii odnotowano zwiększoną liczbę przypadków autyzmu po zaprzestaniu stosowania tiomersalu w szczepionkach (co miało miejsce na początku lat 90'). Większa świadomość społeczna, wiedza na temat autyzmu wśród lekarzy oraz zmiana kryteriów rozpoznawania tej choroby na pewno przyczyniają się do stale zwiększającej się liczby dzieci z diagnozą zaburzeń ze spektrum autyzmu. Etylortęć (tiomersal) nie kumuluje się w organizmie, dlatego "sumowanie dawki rtęci" jaką dziecko otrzymuje w dłuższej perspektywie czasu (chwyt stosowany przez ruchy antyszczepionkowe), jest bezpodstawne. Zbadano stężenie rtęci we krwi niemowląt szczepionych standardowymi szczepionkami zawierającymi tiomersal. W żadnym przypadku stężenie nie przekraczało dopuszczalnego bezpiecznego progu. Szczepionki zawierają znacznie mniej rtęci niż puszka tuńczyka, i nawet szczepionki zawierające 50 µg tiomersalu nie przekraczają dobowego limitu ekspozycji na rtęć obecną w środowisku. (Public Health Agency of Canada) Opisano pojedyncze przypadki toksycznego działania tiomersalu zawartego w produktach medycznych (ale nie szczepionkach) w latach 70'-90'. Niebezpieczne działania pojawiły się kiedy dawka tiomersalu wynosiła od 3 do kilkuset miligramów/kg masy ciała pacjenta. (Porównaj z dawką zawartą w szczepionkach, ta wydaje się teraz śmiesznie mała, prawda?) Substancja, której należy się obawiać i z którą mylony jest tiomersal to metylortęć. To ta forma rtęci, którą wycofano już z producji termometrów, ciśnieniomierzy itp. Fakty o metylortęci: Metylortęć posiada 7 razy dłuższy okres półtrwania niż pochodna etylowa, przez co może ulegać kumulacji w organizmie. Metylortęć może wywoływać działanie neurotoksyczne. Jedne z pierwszych opisów dotyczyły skażenia wody w zatoce Minimata w Japoni. Inny przykład masowego zatrucia to Irak 1970: mąka z ziaren spryskanych pestycydami przeciwgrzybiczymi z metylortęcią. W związku z tym m.in. United Nations Environmental Program (UNEP) prowadzi działania ograniczające skażenie środowiska metylortęcią i wydało zalecenia ograniczające stosowanie jej w produkcji termometrów itp. Szczepionki nie zawierają metylortęci Metylortęć dostaje się do organizmu ludzkiego najczęściej podczas spożywania owoców morza. W ramach podsumowania zacytuję bardzo trafne moim zdaniem porównanie, którego użył dr Mrukowicz w wywiadzie dla GW. Porównywanie etylortęci i metylortęci, to jak porównywanie alkoholu etylowego (zawartego np. w winie) z alkoholem metylowym (tym, który nawet w minimalnych dawkach powoduje objawy zatrucia, ślepotę a nawet śmierć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A prawda jest taka ze to ci wyszczepieni co chwile latają do przychodni ,a to angina a to oskrzela a to jakieś plamy na skórze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bla bla bla, pogadaj se jeszcze. Wyhoduj sobie candidę tak, żeby cię zeżarła, wtedy pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polskie niemowlę zaszczepione zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień może otrzymać do 7 miesiąca życia: • 75 μg Hg w Wzb B – (3x 25 μg Hg) • 75 μg Hg w DTP lub DTP+Hib (3x 25 μg) • 25 μg Hg (Influenza) • Razem = 175 μg Hg Do 18 miesiąca może otrzymać dodatkowo 25 μg Hg (z DTP) i 25 μg Hg (influenza), razem 225 μg Hg. Rtęć jak wiemy akumuluje się w mózgu. Wśród obowiązkowych szczepień znajdują się dwa (BCG i Wzw B), podawane w pierwszej dobie życia, nierzadko nawet w 2 godziny po urodzeniu. Wiele wskazuje na to, że bardzo poważne zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka stanowi szczepionka Wzw B (szczególnie firmy Euvax), która dostarcza jednorazowo 25 μg Hg, co stanowi ok. 8,3 μg Hg/kg wagi ciała. Ta ilość rtęci jest 83 razy większa od uważanej przez EPA za bezpieczną (0,1 μg Hg/kg/dzień) dla dorosłego człowieka. Ponieważ u noworodka bariera krew-mózg nie jest dobrze wykształcona, thimerosal wraz z antygenami i substancjami pomocniczymi szczepionek (m.in. wodorotlenek glinu; 250 μg) łatwo przedostają się o do mózgu, gdzie mogą powodować trwałe uszkodzenia. W drugim miesiącu życia polskie niemowlę może otrzymać jednorazowo 50 μg Hg (25 μg z Wzw B i 25 μg z DTP lub DTP+Hb).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bla bla bla..ile ci placi Kafe od podbijania tych tematow o nieszczepieniu? :-D Juz wiemy, ze swiatowa baba z ciebie, mieszkasz pewnie w Indiach , bo tam nie szczepia i oczywiscie jestes zdrowa jak byk- nieszczepiony.:-D Juz dosyc tych tematow, bo biedne mlode matki dostaja zajoba od tego glupiego tematu i niedoinformowane, niewyksztalcone , zaczna robic glupoty i krzywde swoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my wiemy, że sekta anty szczepionkowa ustala swoje normy dla udowodnienia swoich chorych racji, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym daruj sobie te rewelacje pani Majewskiej, bo się ośmieszasz podobnie jak ona w środowisku naukowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to przemysł big farmy razem ze skór.wiałymi tzw.lekarzami ustala sobie swoje normy, np.na bogu ducha winny cholesterol dzisiaj 190mg/dl, a jeszcze parę lat temu norma mówiła o 240mg/dl... ciekawe nie? ale o ile wzrosła przez to sprzedaż toksycznych statyn i zysk przemysłu trucicieli? miliardy dolarów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można z debilami rozmawiać, skoro to takie zacofane, że nie wie, że mamy gospodarkę wolnorynkową. Że za wszystko się płaci, że nie ma nic za darmo, że ktoś zarabia i to w każdej dziedzinie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty swój rozum na śmietniku znalazłe/aś? jaka gospodarka wolnorynkowa? gdzie? z przymusem szczepień i kasowaną także pod przymusem składką na nfz i trucicieli w kitlach oraz z opłacaną z naszych podatków listą leków refundowanych, także szczepionek ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurfa nie myślałem, że tacy aborygeni jeszcze żyją? to w.....aj na bezludną wyspę prawo jest prawem, ciekawe jak by tak prostym polaczkom-cebulaczkom powiedzieć ,, róbta co chceta"- pewnie epidemii by nie trzeba było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś po prostu jesteś tępym hitlerowcem skoro myślisz,że prawo państwowe może wkraczać w życie ludzi w sprawie szczepienia swoich dzieci bądź nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ni i właśnie konstytucja daje nam prawo nie szczepienia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie przymusowe szczepienia chronią moje dziecko przed zaniedbanymi nosicielami różnych wirusów samo moje dbanie o dziecko nie wystarczy jeśli taka patologia istnieje to państwo musi w to wkraczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ni i właśnie konstytucja daje nam prawo nie szczepienia jezyk.gif Chyba konstytucja Zanzibaru albo Kambodży , haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przymusowe dawanie zastrzyków dziecku wbrew woli i zgody rodziców to mi sie kojarzy z obozem koncentracyjnym i doktorem mengele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy trzesidoopy wypiertalaj cię na bezludna wyspę tam was nikt nie zarazi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepionka nie chroni w 100% przed chorobą ale w razie zachorowania łagodzi jej przebieg. Spójrzcie na USA I Niemcy. Tam również kilka lat temu zaistniala burzliwa dyskusja o szczepienia, ludzie przestali się szczepić i co teraz? Ryzyko jest zawsze ale myślę że jeśli jest możliwość należy je zmniejszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby co jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upiorne wasza szczurza inteligencja wymrze razem z wami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to co jest? Trzeba poczytać. Czytać nawet nie potraficie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Niemczech ,nie widzę żadnej paniki w zwiazkunz rzekoma epidemia odry :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby zawsze panikują jak się telewizora z manipulantami naoglądają taka rasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe gdzie droga Pani mieszka. Ja pod Berlinem i może nie panika ale strach są wszechobecne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×