Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaMartusi

CIĄŻA NA LEŻĄCO , CIĄŻA Z PROBLEMAMI

Polecane posty

Kasia i Oluś, trzymam kciuki za Was, szkoda że tego szwu nie założyli, teraz faktycznie tylko musisz leżeć i odpoczywać. Jak byłam w szpitalu to były też dziewczyny które nawet do łazienki nie mogły już wstawać i wszystko skończyło się dobrze. Musisz być dobrej myśli. Maxiowa, ja się tak właśnie obawiam tego twardnienia brzucha bo poprzednio tak mialam a lekarz uspokajał mnie ze może tak być i urodziam przedwczesnie, teraz tak samo mi sie zaczelo i biore sporo magnezu zeby uspokoić to, także uważaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Niestety na szew za pozno szyją do 24 tygodnia a później już podobno zbyt wysokie ryzyko. Leżę tylek na podwyższeniu żeby odciążyć szyjkę. Kibel i z powrotem. Nawet już myje się w łóżku przy pomocy rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawlii Probowalas otulania? Moze to pomoze. Moj mlody tez spal niespokojnie, mi niestety otulanie nie pomagalo. Musialam go nosic, na rekach spal spokojnie, jak odkladalam to sie wybudzal sie. To samo w wozku, jak jechalam spal, jak stawalam na chwile juz sie wybudzal. W nocy maly spal przy mnie, inaczej tez mialam ciagle budzenie, a tak tylko na piersiaka sie budzil i spal dalej. Kasia i Olus To sobie polezymy razem. Ja tez tylko leze i do lazienki tylko chodze. Poza tym caly dzien w lozku i magnez wciagam. Dobrze ze internet i TV mam pod reka, bo bym sie przekrecila chyba z nudow i stresu. Wszytkie obowiazki w domu i ze starszakiem musial moj M przejac. Ja leze a on biedny zaprowadza mlodego do przedszkola, idzie do pracy , odbiera mlodego robi porzadki (tak to przynajmniej mozna nazwac ;) gotuje, kladzie mlodego i robi zykupy. W sumie to normalny dzien dla wielu kobietek, ale dla faceta..wcale mu nie zazdroszcze. desire83 Mnie tez ten twardniejacy brzuch stresuje. W sumie jak tylko wstane to mam taki twardy. Biore dziennie 3* po 360mg magnezu. Nie wiem czy to nie za malo. Ide w poniedzialek do kontroli, zobaczymy co moja lekarka powie. Jak tam szyjka i czy ktg pokaze jakies skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza sie zrobila, wiec napisze co u mnie slychac. Bylam dzis na kontroli i moja szyjka sie wydluzyla :) byla rozpulchniona z rozwarciem od srodka dl 30mm i przez to lezenie 2 tyg plackiem wrocila do 40mm. Dalej mam lezec i sie nie ruszac, ale przynajmniej moge spokojnie odetchnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Maxima super wiadomość. Trzymaj tak dalej. Ja sonczylam 26 tyg jutro zaczynam 27 tyg dalej w dwupaku. Leżę jak lekarze każą do kibelka i z powrotem. Uparlam się na donoszenie ciąży. Brzuch mi przestał twardnieniec całkowicie. Z rozwarciem jak jest nie wiem nikt nie chce mi grzebać żeby nie pogorszyć sprawy. Ale ja pełną gębą optymistka wierze ze jest przynajmniej bez zmian. Lezymy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia i Olus Moja lekarka mowi, ze najwazniejsze, zeby dociagnac do 36 tygodnia i bedzie ok. Moj Pierwszy synek urodzil sie w 36 tygodniu - tez przelezalam wtedy 2 miesiace. Jest zdrowym chlopakiem i wszedzie go pelno - skonczyl 4 latka. Co porabiasz, zeby sie nie nudzic? Czytasz jakies ksiazki, ktore mozesz polecic? Moze filmy warte obejrzenia :) Mnie TV i net zaczely juz nudzic. Chyba zabiore sie za cos pozytecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Maxiowa z rozwarciem to ja wątpię żebym dotrwala do 36 tyg. Mowia ze cuda się zdarzają. Całe szczęście leżę w wyspecjalizowanym szpitalu z neonatoligia i jestem spokojniejsza o opiekę "gdyby co". A co robię by zabić czas. Na zmianę książki obecnie lackberg Kamila gry na telefonie trochę telewizji gazety pogaduchy z koleżankami na sali oraz odwiedziny o czas leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
I kolejne dni do przodu. Miałam usg mały rośnie a szyjka ostatkiem się trzyma ale trzyma. Leżę dalej. Jeszcze bym chciała choć 8 tyg. A prawie 3 za mną. Pozdrowionka a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dddfsvtfb
Wczoraj o 16 w 37 tygodniu pojawiły się skurcze... Silne i pierwszy raz były na prawdę mega regularne. 5-6 minut... Od razu wzięłam męża pod pache i na IP. Tam badanie rozwarcie 1,5cm szyjka 1,5 cm skurcze są na ktg ale nie są takie mocne 40-60%. Dziecko na usg ułożone miednicowo. O 19 leżałam już na sali obserwacyjnej na porodowce. O 22 ktg skurcze te same, brak postępów porodu. Dzisiaj rano ta sama sytuacja... Czuje ze to nie to.. Pozatym lekarz mówi że naturalnie to ja na pewno nie urodze,ale w 37tyg. to jeszcze za szybko na cesarskie cięcie ale kazali mnie zostawić na obserwacji... Zgodziłam się z nadzieją że coś zacznie się dziać, Przecież bez sensu blokować komuś miejsce. I tak leżę jak Kłoda nic się nie dzieje, na ktg ciągle to samo, rozwarcie i szyjka bez zmian. Czy jutro puszcza mnie do domu? Nie chce tu siedzieć, żałuję że tu przyjechałam.. 24 godzina i nadal bez zmian. A w niedziele mnie wypisza? Poprosić o wypis na żądanie? Dlaczego nie chcą mi tej cesarki zrobić, Przecież nie urodze naturalnie w takim ułożeniu dziecka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdeterminowanaaa30
WITAJCIE DZIEWCZYNY ! po dluzszej nieobecnosci wracam na forum ale nie wiem ile teg czasu mi zostalo bo Mała spi... ale czujnie jak zajac wiec az strach zabierac sie za porzadki bo skoncze je po minucie :) KASIA I OLUS ! Trzymam kciuki za jak najpozniejsze rozwiazanie , ja pol ciazy praktycznie przeleząłam , jak sie okazało niepotrzbie do konca ale .. było ryzyko i faktycznie nie darowalabym sobie gdybym zaczeła rodzic wczesniej . Urodziłam przez cc z powodu miesniaka ( jesli czytałas moja historie ) w 38 tyg wiec ciaza donoszona ale mimo to Marta dostała sporej zoltaczki ktora ujawnila sie w domu niestety ;/Teraz juz jest ok :) wiec i u Ciebie bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAXIOWA !!! Witaj Kochana:) Sorry za nieobecnosc ale Marta jest na tyle absorbuąca ze czasem brakuje mi czasu na cokolwiek:p Z tymi kroplekami na kolki to u nas tez Sab się sprawdza , ostatnio po skonczeniu dawowania sprobowalismy dla porowniania Espumisanu ale ie sprawdzil sie niestety ;/ Za to tego sab Simplex mamy chyba na piatke dzieci bo zamowilam ja i pomylkowo maz i teraz jestem chodzaca hurtownia :) Niby nie jakos bardzo duzo ale 9 butli mam w zapasie ;/ Co do chusty to mam ... ale na probie sie skonczylo :) osttnio udaje sie wciepnac ja do wozka i o dziwo potrafi sie nawet nie wydzierac - teraz spi:)mimo ze godzine temu wypadl jej posilek . Z karmienia piersia nici , słyszałam wprawdzie ze da sie do tego wrocic nawet i kilka miesiecy po odstawieniu ale musiałabym co dwie godz odciagac a z tym niestetty nie uimiem sie ogarnac_ moja wina wiem , zaczynałam dwa razy ale jak przychodzilo do nocy i mogłam spac to niestety nie odciagałam dodatkowow 30 inut tylko wolałam spac z Mala tymbardziej ze ona na moje nieszczescie ukochała sobie pozycje na klacie . Co do wagi to wygladam jak potwr bo jeszce mam 15 kg nadwagi sprzed ciazy ;/ porazka ;/ zbliza sie chrzest a ja nawet nie mam co na siebie wlozyc :( a te "duze rozmiary " to w takich cenach ze szok ;/ ale koniec mojego stekania :) Powiedz lepiej co u Ciebie ? Robbisz juz cos pozytecznego ? Bo u mnie na planach sie skonczylo ... czytanie po jakims czasie zbrzydlo podobnie jak TV , teraz czesto chetnie bym sie zamienila bo brakuje czasu by na spokojnie moc siąść i polezec w spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : Dddfsvtfb nie prosiłabym wypis na zadanie bo jak pojdzie nagle cos nie tak to cała odpowiedzialnosc zostanie zrzucona na Ciebie :( 37 tydzien to juz blisko terminu wiec jesli maluch wciaz bedzie ulozony miednicowo to penwie w okolicy 39 tyg moz 38 zdecydują sie na cesarke . Ja juz te 2 tygodnie bym oodlezala w szpitalu - wiem ze łatwo sie mowi, ze w tyhc naszych szpitalach masakra no ale w koncu chodzi o zdrowie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWIII !!! Mam nadzieje ze tu jeszcez zaglądasz , ja jestem z takim poslizgiem wlasnie ze zwzgledu na mojego Szkraba . Teraz o dziwo spi:) przespala nawet posilek ale juz bardzo czujnie wiec nie wiem tak naprawde ile tego czaus mi zostalo :) Dodatkowo moj maz chodzi do pracy caly czas a wolne bierze wtedy jak mamy lekarzy i chodzimy ze tak powiem rodzinnie :) Nie wiem jak Twoj Synus ale nasza Mata troche sie ogarneła i spi lepiej niz na poczatku - wowczas budzila sie srednio co dwie godziny , teraz powiem Ci ze ejst w kratke bo czasem potrafi przespac 4 godziny a potem nie wiedziec czemu drzec sie przez godzine mimo ze nie jest głodna , ma sucho ... byl nawet moment ze noszenie nie pomagalo - teraz widze poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Moja sytuacja wygląda w ten sposób, po raz pierwszy trafiłam do szpitala w 11 tc, kolejny raz w 13 tc za każdym razem przyczyną mojej wizyty w szpitalu były skurcze. Bardzo się zaniepokoiłam, tym bardziej za drugim razem, gdyż pomimo brania luteiny i oszczędnego trybu życia skurcze znowu się pojawiły. Powiedzcie, czy któraś z Was miała może podobną sytuację, martwię się czy z dzidziusiem będzie wszystko w porządku, oraz czy będę musiała całą ciążę spędzić w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lawlii
Tak zyje zyje :) przepraszam ze sie nie odzywam ale malo czasu na cokolwiek, synek jest bardzo absorbujacy... ma juz ponad miesiac, masakrycznie szybko czas leci. mlody juz sie nie wybudza tak przez noc, jest w miare, budzi sie co 3-4 godziny na karmienie. w dzien albo jest spokojny albo spi albo swiruje ;) zalezy od dnia, w sumie tak jak dorosly, nie ;)? jest slodki ladnie przybiera na wadze az za. ale ma kolki, ja sie balam ze cos mu tam dolega, swirowalam, ze cos powaznego,ale na szczescie nie. Zdeterminowana ile Twoje dziecie juz ma :* jak sobie radzisz ze zmeczeniem? :* ja czasem mam dosc, czasem.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudzielcu niestety nie umiem odpowiedziec na Twoje pytanie, ale wydaje mi sie, ze jesli masz skurcze tak wczesnie, to pewnie bedzie konieczne lezenie :/ jak sie czujecie dziewczynki w ciazy??? Maxiowa, Kasia z Olusiem? Zdeterminowana a jak sie u Twojej ta kolka objawia??? Po prostu krzyczy i sie prezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxiowa
Czesc dziewczyny. Net mnie ostatnio nie przyciagal w oglole i zrobilam sobie pauze. Mialam do przeczytaia zalegla pozycje z pracy i ja meczylam :) Chcialam podszkolic jezyk, ale nie mam jakos glowy do tego ostatnio, do tego oczy mnie ostatnio bola jak sie dluzej na czyms koncentruje. Wiec jak u Ciebie Zdeterminowanaaa30 na planach sie skonczylo :) Fajnie macie dziewczyny, ze wasze maluszki sa juz z wami. Ja sie juz doczekac nie moge. Ile ja bym dala, zeby moj termin wczesniej wypadal. Ostatnio rodzilam w czerwcu i cale lato mielismy z mlodym dla siebie, moglam od rana do wieczora spacerowac, a teraz.... . No ale tak jest, jak sie ciaze planuje bez planowania ;) Do tego jestem ostatnio ciagle poddenerwowana od tego lezenia. Co do lezenia: jestem wlasnie w 33tyg+6 dni. Bylam w poniedzialek u ginekologa i moja szyjka znowu jest skrocona, a lezalam grzecznie caly czas. Lekarka mowi ze z 3 tyg pewnie jeszcze wytrzymam. Mimo magnezu w duzych dawkach KTG wykazalo juz skorcze( ktorych szczerze mowiac nie czuje w ogole). Wiec byle do 36-37 tygodnia dociagnac, to juz bedzie cos. rudzielec102 lekarze nie kazali ci lezec? Bierzesz tez magnez oprocz luteiny? Magnez jest podawany wlasnie na przedwczesne skurcze macicy. Jak u ciebie z szyjka macicy? Jaka mialas dlugosc na poczatku i teraz? Skurcze skracaja szyjke. Ogolnie to ja bym nie ryzykowala i lezala, tym bardziej, ze tak wczesnie wyladowalas w szpitalu przez skurcze. Moja polozna ostatnio mowila, ze ma pod opieka dziewczyny, ktore mimo, ze je ostrzega, to malo sobie z tego oszczedzania robia. Bo przeciez musi byc posprzatane, ugotowane... i sama nie wie jak one te ciaze chca donosic. lawlii Dokladnie juz nie pamietam jak to bylo z tymi kolkami bo to juz kilka lat minelo. Pamietam, ze plakal i masowanie brzuszka mu pomagalo, no i kropelki. Prezyc sie chyba nie prezyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margonia35
witam . jestem w 15 tc i od tygodnia mam założony szew okrężny na szyjkę . Po założeniu szwu wypisali mnie do domu z nakazem oszczędzając tryb życia . Tak więc leżę całymi godzinami w łóżku . Ciężko wyleżeć szczególnie że w domu z dnia na dzień większy bajzel, bo moi chlopcy sobie nie radzą z ogarnieciem tego . Uff ciężki czas nadszedł na moja rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Witajcie dziewczynki. To już ponad 5 tyg. Leżenia w szpitalu. Zaczęliśmy 30 tydzień. Lekarze mówią ze wystarczy żebym przelezala do 35 tyg. I będzie super. No to jeszcze 5 tyg przed nami. Odpukać nic się nie dzieje. Lekarze mówią ze mam 1 cm szyjkę rozwarta na 3 cm. Mój synuś rośnie podgladamy go na usg. Wariuje całymi dniami i nocami w brzuszku. Leżenie da się znieść mam CEL donosic mojego synka jak najdłużej, czasem przychodzą gorsze momenty załamania nerwowego ale musze być optymistka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia i Oluś)) trzymam za Was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margonia35 Witamy. U mnie tez dwoch facetow dba o porzadki i jedzonko dla mamy. Najgorsze dla mnie na poczatku bylo ignorowanie tego meskiego porzadku :) Maz nie zawsze ograrnia wszystko, ale stara sie jak moze - drugi moj "facet" ma 4 lata, wiec nie pomaga tatusiowi niestety. Moja rada, nie przejmowac sie. Przed wami teraz trudne tygodnie niestety, ale dacie rade. Kasia i Olus To juz polowa za toba, a jeszcze nie tak dawno witalas sie na forum - pamietam, bo razem zaczynalysmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Maxiowa to u ciebie juz prawie 35 tyg. Jeszcze chwilkę i będziesz z dzidzia. Trzymam kciuki pole sobie jeszcze chwilkę albo dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wladnie stuknal 35tydz. +1dzien. Chyba najgorsza ta koncowka, bo juz sie doczekac nie moge, a jeszcze te minimum dwa tygodnie mam nadzieje donosic. Steruje moimi chlopakami z lozka pakowanie torby do szpitala, bo nigdy nic nie wiadomo,a nie zdazylam tego wczesniej zrobic. Ostatnio nie pomyslalam o czyms do jedzenia i jak trafilam po porodzie na sale, to myslalam, ze umre z glodu. To byla sobota wieczor, kolacji juz nie bylo, sklepik zamkniety, a ja od sniadania nic nie jadlam. Polozna sie ze mna ciastkami podzielila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Mam moze glupie pytanie, ale nie wiem co zrobic. W poniedzialek mam wizyte u ginekolog - bede w 36t+2d. Ostatnio lekarka mowila, ze szyjka przy skracaniu 5mm na tydzien powinna wytrzymac te 3 tygodnie. W poniedzialek wlasnie bedzie mijal 3 tydzien od ostatniej wizyty. Wolalabym dotrzymac do min. 37 tygodnia i stad moje pytanie. Boje sie ze wysilek zwazany z wizyta - dojazd 1h plus czekanie z 2h-3h lacznie z badaniami plus powrot znowu autem 1h i wejscie na 3 pietro po schodach nie dobija mi tej szyjki tak, ze na nast. dzien skoncze na porodowce. Ostatni jak wstalam w 36t (odstawialm tez magnez) to po 3h dostalam skurczy i z 5cm rozwariciem dojechalam do szpitala. Czy to ostatnie badanie moze miec jakies wieksze znacznie? Zrobi pewnie KTG, USG i powie cos o szyjce... Przestawilabym termin na tydzien pozniej, ale lekarka ma akurat wolne. Zadzwonie jeszcze do lekarki z pytaniem, ale chcialam sie was jeszcze poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Maxiowa ja niestety nic ci nie pomogę może rzeczywiście lekarz powinien się wypowiedzieć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Maxiowa co u Ciebie? Ja mam skończone 31 tyg. Niestety ktoś mi przyniósł wirusa i nie czuje się idealnie ale nie jest tak zle syropek i witaminki wyprowadza mnie na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Ja jeszcze leze, jestem wlasnie na 37t+2d. Pojechalam jednak do lekarza, ale juz ledwo chodze, nawet przekrecenie sie na lozku sprawia mi bol. Maly jest ok, ladnie sie rozwija, w poniedzialek mial 3100g :) Szyjka tez sie jeszcze trzyma. Do srody utrzymuje dawke magnezu 3*3, a pozniej ja zmniejsze i za tydzien calkiem odstawiam (zalecenie lekarki). Mam nadzieje, ze w przyszlym tyg zawitam na porodowce :) Kasia i Olus Mi tez mlody przyniosl z przedszkola jak bylam ok. 30tyg wirusa. Meza zreszta tez dopadl. Niestety duzo nie mozesz zrobic, ja jadlam czosnek (bleee), syropek z cebuli , robilam inhalacje i przeszlo na szczescie. Zycze powrotu do zdrowia :) Duzo Ci juz nie zostalo, trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć dziewczyny! dołączam się do dyskusji. Ja niestety też muszę leżeć, szyjka się skraca, a termin dopiero na koniec grudnia... Jest to moja druga ciąża, z pierwszą przeleżałam w szpitalu 2 miesiące z rozwarciem i szyjką całkowicie zgładzoną. Urodziłam w 38 tygodniu. Teraz niestety historia się powtarza. Mam nadzieję, że pomimo skurczy uda się wytrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Witam was ponownie. Ja cały czas leżę w szpitalu zaczęliśmy 34 tydz. ciazy to już 9 tygodni leżenia w szpitalu nazywają mnie tu weteranka. Wszyscy mnie znaja. Jeszcze parę tygodni mi zostało ale mniej niż przeleżałam do tej pory. Straciłam mięśnie w nogach ale to jest do odbudowy. Teraz juz jestem spokojniejsza o moje maleństwo bo wkroczyłam w tydzień końcowy kształtowania się dziecka. Od 35 tyg juz rozwijamy tylko płucka i tyjemy i rośniemy. Zaczynam się bać porodu. Teraz stał się dla mnie realniejszy mimo że grozi mi od 25 tyg i powinnam mieć jego świadomość wcześniej. Pozdrawiam was wszystkie i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Olus
Dla otuchy dla innych mamus zaczęłam 36 tydzień. Mój Olus rośnie. Pozdrawiam i życzę powodzenia innym przyszłym mamusiom. Da się przelezec 11 tyg plackiem. Mam jeszcze chrapke na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×