Czy kobiety czasem żałują?

Tego że nie pokazały że im zależy? Że nie zawalczyły o względy faceta? Ciekawi mnie to bo z biegiem lat i zbieranym doswiadczeniem oraz obserwujac z boku relacje damsko meskie widze że w wiekszosci to kobiety jako pierwsze wabia mezczyzn. Ale czasem mezczyzni tego nie dostrzegaja(np Ja:P)

Częściej żałują, jak okarzą za dużo zainteresowania.

z biegiem czasu to sie ma coraz bardziej wyj****e.

Ale kiedy to za duze zainteresowanie. Pytam bo to co dla mnie bylo zwykla znajomoscia i czyms naturalnym okazuje sie ze w kanonach uwodzicieli jest duzym sygnalem zainteresowania a Ja chcac byc twardym nie umialem wyjsc z inicjatywa czekajac na jakis jej sygnal zainteresowania.

Tak. Ja zawalczyłam na tyle, ile wypadało, ale potem ukrywałam, że mi zależy. A jak to jest z Wami? Zawsze pokazujecie, że Wam zależy, czy nie? Jeśli się Wam nie uda, to żałujecie, czy szybko zapominacie?

"gość dziś Częściej żałują, jak okarzą za dużo zainteresowania> Tylko niestety dla niektórych mężczyzn "za dużo" to jest wtedy, gdy odwzajemnimy ich wyraźnie wyznane nam uczucia.

Moja nie ma z tym problemu. Zostawiła mnie zwyczajnie.

a czego maja żałować? tego, że olewałeś je, czy tego, że myślałeś, że jednak dadzą się nabrać na debila, który uważa, że samo jego istnienie zmusi je do tego by za nim szalały? weź się walnij w czambuł, osiłku!

Ogarnij się, ja nie mam z tym problemu, że mnie zostawiła. Mam jasną sytuację. Niczego nie oczekuję. Jestem raczej otwarty na nowe.

nie rozumiem więc tematu :O

Bywa...

Niech udają że im nie zależy, tylko po co potem na forum jęczą i marudzą ?

Jest powiedzenie, że najlepiej wychodzi się na tym , gdy nie pokazuje się "całej d**y". Gdy kobieta dla mężczyzny jest tajemnicą. Nigdy się wtedy nie znudzi. Tak żałuję , że pokazałam jak bardzo kocham, że stawiałam zawsze go na pierwszym miejscu przed sobą /wielki błąd/. Że nie umiałam skrywać swoich emocji /tego też trzeba się nauczyć/. Że nie umiałam rozpoznać manipulanta.

racja częściej żałują, że zagadały pierwsze itp. niż to, że tego nie zrobiły

Nie,nie zaluja ze nie walczyły o takiego dopka jak ty

żałują ? nie !

Skrywane emocji to błąd.

Nie, nie żałuję nigdy. Bo niby co tu żałować. Nie czuję się z tym gorzej, nawet gdy zainicjuję znajomość, a potem nie wyjdzie. Związki niewypalają z różnych powodów.

Never,Never,Never,,,za hójem nie płacze!!!!bo po co!!!!życie jest piękne,!!!

Nie.

Z mojego punktu doswiadczenia wyglada to tak: zdarzalo mi sie zalowac, bo jak facet juz wiedzial, ze jest mi obojetny i nic tego nie zmieni to po jakims czasie zaczynalo mi zalezec :D Chore to. Ale tez zaluje, ze kogos olalam jak skoncza mi sie juz typy, ktorych olalam i wtedy mysle sobie, szkoda tamten byl nawet spoko :D no, ale coz.. Za pozno. Dusze to w sbbie a potem przychodzi nastepny i sie zapomina.. CHyba, ze on cie oleje to duzo gorzej :D

żałują, że nic nie zrobiły, albo żałują, że zrobiły za dużo, bo zniszczyły wszystko :( przynajmniej ja...

w sumie nie zdarzyło mi się nie okazać zainteresowania i jestem zadowolona