Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matkasyna

mój syn się zakochał, ona jest dużo starsza

Polecane posty

Gość gość
2;28,to,że pracuje mając 20 la wcale nie oznacza,że ktoś jest odpowiedzialny więc nie wal andronów. A to,że majac 10 lat może bez zgody rodzicow żenić się tym bardziej nie oznacza tzw,dorosłości czy odpowiedzialności!! Cos bronisz bardzo dzieciakow,którym rodzice(gdy chcą się ksztsalcic a ten opisywany uczy się w weekendy,bo w ciągu tygodnia musi tyrać,może tam biednie w rodzinie?)mają obowiązek zapewnić,gdy się uczą do tego warunki aż do 25.r.życia.Prawnie,nie wspominając,że sumienie by mi nie pozwolilo wysyłać do roboty mlodego,bo ma w domu niezaradnych rodziców i to on ich utrzymuje. A bywa różniście w życiu więc Ty broń swego,że 20-latek to taaaak dorosły,ze az ożenic sie może lub tyrkę uprawiać od switu do nocy i to ma świadczyc wg ciebie o odpowiedzialności. Żal.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczy się w weekendy,bo w ciągu tygodnia MUSI tyrać,może tam biednie w rodzinie? x Napisz jeszcze ,ze rodzice go katuja i zabieraja cala pensje. Ludzie to maja wyobraznie. Chlopak ma 20 lat nic nie musi , pracuje bo tak chce , bo zostal wychowany na czlowieka , ktory nie jedzie na plecach rodzicow tylko bierze sprawy w swoje rece. x matkasyna 2015.04.14 mój syn ma prawo do własnego życia, dlaczego mam go unieszczęśliwiać, niech popełnia własne błędy. Z córkami postępuję podobnie, nie trzymam na smyczy, pozwalam żyć. Jak byłam nastolatka obiecałam sobie, że będę taką matką , którą dzieci kochają i której ufają. Wiem sama po sobie, że wszelkie zakazy i terroryzm w domu, przynosi całkiem odwrotny skutek od zamierzonego. x matkasyna 2015.04.07 Syn bardzo się zmienił odkąd jest z tą kobietą, wcześniej szalał, latał po imprezach, znikał, potrafił dużo pić, myśle, że czasem wracał pod wpływem narkotyków. A od jakiegos pół roku jest całkiem odmieniony, znalazł pracę, kupił sobie auto, nie pamiętam, kiedy wrócił do domu w stanie nietrzezwym, ogólnie jest milszy, wydoroślał, stał się ODPOWIEDZIALNY. X matkasyna 2015.04.07 Poza tym syna wychowałam tak, zeby umiał sam o siebie się ZATROSZCZYC, nie rozpieszczałam go, nie chciałam wychować kaleki, tylko mezczyznę, który nie będzie krzywdził x Gdzie tu widzisz przymus pracy ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bo ma w domu niezaradnych rodziców i to on ich utrzymuje. x matkasyna 2015.04.14 Syn nieźle zarabia, dokłada się do budżetu domowego, więc w sumie utrzymuje się sam. x Dokladac sie a utrzymywac cala rodzine to chyba duza roznica co ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody123456789
Gdyby Polską rządzili Polacy,nie byłoby tego syfu.Chłopak nie musiałby zapierdalać ,żeby związać koniec z końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też znam 20-latków co zapierdalają, bo MUSZĄ, a z dojrzałością to nie ma nic wspólnego. Zwłaszcza widoczne jest to przy emigracji zarobkowej - przyjeżdzają do innego kraju, ani be ani me w innym języku i zapieprza w fabryce z całą rodziną, bo wyboru nie ma - a całą ich "dojrzałość" widać po robocie, kiedy idą do knajpy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, to tak jakby o mnie w UK :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiązek utrzymywania dziecka przez rodziców *nie jest ograniczony żadnym terminem. Nie kończy się z chwilą osiągnięcia przez dziecko pełnoletności ani nawet wtedy, gdy skończy ono studia. Rodzice mogą "się zwolnić" z obowiązku łożenia na dziecko dopiero wtedy, gdy będzie ono w stanie samodzielnie się utrzymać:* znajdzie pracę, będzie je stać na życie na poziomie nie gorszym niż w rodzinnym domu. Gdy dziecko jest niepełnosprawne - chore lub kalekie - obowiązek ten nie wygasa nigdy. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z listopada 1998 r. (III CKN 217/97) rodzice nie mogą odmówić pomocy dorosłemu już dziecku tak długo, jak długo ono się uczy i nie ma czasu na pracę zarobkową. Warunek: dziecko nie może traktować studiów jak ucieczki przed pracą, nie powinno "skakać" z kierunku na kierunek, zawalać egzaminów, powtarzać kolejnych klas czy lat studiów. Jeśli tak się zachowuje, rodzice mają prawo odmówić finansowania jego dalszej edukacji. Jeśli dorosłe dziecko zawarło związek małżeński, ale nadal nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać, rodzice dalej mają obowiązek mu pomagać. Tyle że w następnej, po współmałżonku, kolejności. Gdy dorosły potomek zdobył wykształcenie, ma należyte przygotowanie do zawodu, a mimo to nie może znaleźć pracy, także wtedy może żądać pomocy od rodziców. Warunek: powinien wykazać, że znajduje się w niedostatku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 1994 roku, III CRN, 63/94, niepublikowany). Dwa lata temu weszła w życie nowelizacja kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, która daje rodzicom możliwość uchylenia się od obowiązku alimentacyjnego względem dziecka pełnoletniego, jeżeli "jest on połączony z nadmiernym dla nich uszczerbkiem" lub jeżeli dziecko nie dokłada starań, by się usamodzielnić. Rodzice mogą też się uchylić od płacenia na dorosłe dziecko, jeżeli takie żądanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego: młody człowiek nie tylko trwoni pieniądze na alkohol i rozrywki, ale też ubliża matce, podnosi rękę na ojca, okrada oboje z oszczędności. Wtedy wolno nie tylko przestać na niego łożyć, ale też pozbawić go schedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkasyna 2015.04.07 Mój dwudziestoletni syn zakochał się w dużo starszej dziewczynie. Od roku obserwuję swojego syna, jaki jest szczęśliwy, jaki zakochany. Znika u niej czasami na kilka dni, wraca taki zadowolony.'"""""""""""""""""""""""""" czytaj cały wpis..... ha ha ha,gratuluję:) nie mniej jednak cała opisana sytuacja to PATOLOGIA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś byłoby ok gdyby był "Łoszen goł" a tak to czym wiecej można komuś zaimponować?????? pieniądze to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkasyna 2015.04.07 Syn bardzo się zmienił odkąd jest z tą kobietą, wcześniej szalał, latał po imprezach, znikał, potrafił dużo pić, myśle, że czasem wracał pod wpływem narkotyków. A od jakiegos pół roku jest całkiem odmieniony, znalazł pracę, kupił sobie auto, nie pamiętam, kiedy wrócił do domu w stanie nietrzezwym, ogólnie jest milszy, wydoroślał, stał się ODPOWIEDZIALNY. .... I co pani matka ???? jak taki ktoś mógł się uczyć stacjonarnie? czy zdązył choć ukończyć zawodówkę? bo czasu na to, prowadząc taki tryb życia nie miał za wiele.Co pani zrobiła w tym temacie jako matka? chyba niewiele albo nic.Pracuje,dokłada do budżetu i ma lalę starszą ktora sie nim pobawi a pozniej rzuci kiegy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie..Bedzie to cios po ktorym zacznie pic i narkotyzowac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:21,a Ty co rzecznikiem tej rodziny jesteś,ze tak wszystko wiesz o nich? Do bani jest Twoj post,niemerytoryczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym wiedziała, że temat pójdzie w takim kierunku, nigdy bym go nie zakładała. Świat jest pełen hipokryzji, nie znacie mnie, mojej sytuacji ani mojego syna a tak łatwo oceniacie. Mam jeszcze dwie córki w domu uczące się, męża z rentą inwalidzką(po wycięciu pęcherza)....szkoda juź moich słów. Z kaźdego człowieka można zrobić patologie, jeśli tylko się chce. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkasyna
Gdybym wiedziała, że temat pójdzie w takim kierunku, nigdy bym go nie zakładała. Świat jest pełen hipokryzji, nie znacie mnie, mojej sytuacji ani mojego syna a tak łatwo oceniacie. Mam jeszcze dwie córki w domu uczące się, męża z rentą inwalidzką(po wycięciu pęcherza)....szkoda juź moich słów. Z kaźdego człowieka można zrobić patologie, jeśli tylko się chce. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie jestem rzecznikiem tej rodziny, tępię tylko takich bezmyślnych ludzi jak ty. X Matkasyna nie Twoja rodzina jest patologia, patologią jest to forum a zwłaszcza ludzie, ktorzy ocenią innych tak łatwo i bezmyślnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak to jest, nie widzieć belki we własnym oku, a widzieć źdźbło w cudzym. Jak patrze na forum to widzę, że niektóre osoby, które same są bardzo nie fair - zdradzają, okłamują, mataczą a udają rzeczników moralności i obrońców przyzwoitości, a same mają zabagnioną moralność. Zawsze brzydziłem się takich osobowości... Zreszta nie tylko na tym forum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No gdzie w normalnym domu gdzie ojciec chory,siostry uczace sie bedzie pil i bral narkotyki.Przeciez to nie logiczne. Ludzie w takich rodzinach sie wspieraja ,dzieci sa podporą a nie kulą u nogi. Wspołczuje matce ale zawsze wina lezy po obu stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim syn zaczął pracować to pił i brał narkotyki.Pytam za co pił skoro u Pani taka trudna sytuacja życiowa. Te nałogi są drogie. Za rentę chorego ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkasyna dopiero dzis napisala o rencie męża,o dwoch uczacych się córkach,sama pewnie nie pracuje wiec jasnym są podejrzenia,że to chlopak dziwga sprawy finansowe i tyra na rodzine,nie na siebie i swoje życie. A te narkotyki i wódeczka moze były ucieczką od problemow w domu,w tym finansowych.Więc zamiast tu ktytykować matkosyna ludzi sama uderz się w piersi,jesli cos nie gra,ze młody chłopak zamiast sie uczyc dziennie,to lata do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czytaj ze zrozumieniem:):) ktoś wyzej pytał za co pił?????? ucieczka a może musiał coś zacząć robić bo skończyłby w kiciu.O tym mamusia juz nie napisze,za bardzo broni dzidziusia.Myślisz że jak zamieszka z babą to dalej bedzie finansował rodziców? a ktora to z dzisiejszych kobiet byłaby taka hojna? by wspierać tesciów,jak każda najeżdża na byle powód, pic na wodę:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:23,jakoś nieskładnie się wyrazasz a post przedostatni z duzym prawdopodobieństwem nazywa rzeczy po imieniu. Oczywiscie,że matkasyna pisze po kawałku jakieś swoje prawy,zapewne opowieść jej syna byłaby całkiem inna. A ta narzeczona to chyba oczu i uszu nie ma,by nie widziec i nie slyszeć jakiejś trudnej rodzinnej relacji jak mniemam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bo to twoj post ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkasyna to suka,dobrze ci tak,karma wróciła,brawo!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:23,nie ciesz sie,bo komentarz był do twojego wpisu w treści tuż za buzkami,noż tak napisany,ze cięzko skumać o co chodzi ("a myślisz,że za co pił,"i dalej.Przecież to ty piszesz. Ten sie smieje,kto sie smieje ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty musisz miec mrowczy mozg jesli nie potrafisz zrozumiec tych paru słow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo 10/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak debile odpowiadają, czytać ze zrozumieniem nie umieją a mądrzą się. O córkach autorka pisała już parę dni temu, nawet wklejony jest jej post trochę wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska to piękny kraj tylko ludzie k******y :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli… jak powiedział Marszałek. Uważam, że każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę, z kim ma ochotę i kiedy ma ochotę – dopóki nie krzywdzi innych ludzi i nie łamie prawa. Chcesz być błaznem – super. Chcesz być mędrcem – rewelacja. Ale…Żeby być mędrcem trzeba posiadać wiedzę i doświadczenie. Żeby być błaznem, trzeba umieć rozśmieszać ludzi. Kłopot w tym, że przeciętny człowiek nie do końca wie, co jest mądre i nie do końca wie, co jest śmieszne. Fajne jest to, że tak łatwo zapominamy. Zwróciliście kiedyś na to uwagę? Kiedy się jest chorym to bardzo dobrze człowiek pamięta jak się czuł, kiedy był zdrowy. Ale kiedy jesteśmy zdrowi, to bardzo ciężko przypomnieć sobie, jak to było w chorobie. A może warto pamiętać? Może warto zawsze mieć w pamięci ten moment, kiedy ktoś oskarżył cię niesprawiedliwie – jak się wtedy czułeś? Może warto mieć w pamięci ten moment, kiedy ktoś powiedział, że to co zrobiłeś jest nic nie warte – chociaż włożyłeś w to całe serce… Co wtedy czułeś? Może warto mieć w pamięci ten moment, kiedy ktoś powiedział ci: „Ja nigdy bym tak nie postąpił”, a ty pomyślałeś – ale nie wiesz dlaczego… Jak się wtedy czułeś? Nie wiem dlaczego tak się robi. Być może to jedyny sposób na załatwienie jakichś swoich spraw – cierpienia, frustracji, niemocy, nieumiejętności – czegoś co sprawia, że musimy być pełni nienawiści i niechęci. Jeśli tak – to zaczynam rozumieć dlaczego jesteście, chociaż nadal tego nie akceptuję i nigdy akceptować nie będę, bo w moim świecie obowiązuję życzliwość i bycie „na tak”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AMEN!!!!!!!! skonczcie durną dyskusję.Bo prawda leży zawsze po środku i każdy ma tu prawo wyrazić swoją opinię,a sytuacja nie wygląda tak różowo bo ma drugie DNO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opis z 19:26 czy 36 jest prawdopodobną wersja wyjaśniająca,że dwie corki mogą sie uczyc założmy dziennie a chłopak musi zasuwać na towarzystwo w domu,by ratować budzet a ta starsza dziewczyna jest ucieczką od spraw domowych. Dziewczyna zaopiekuje się nim,"zrobi"z niego wartościowego czlowieka,mężczyzna dojrzeje(bo trudno o tym mówic majac lat 20.)i ukształtowany być może pójdzie sobie do innej lub swojego rówiesniczego środowiska mimo,że różnica dwunastu lat to nie jest duża cyfra,ale nieopierzony 20-latej i już pewnie dojrzala kobieta to dwa bieguny życia. Życzę im jak najlepiej mimo,że to prowo kiepsko opisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×